Solidarność mówi „nie” Zielonemu Ładowi: czas oddać głos ludziom

Zielony Ład skupia w sobie patologie politycznych elit, które teoretycznie powinny służyć obywatelom, w rzeczywistości zaś zupełnie nie rozumieją – i nie chcą zrozumieć – swoich wyborców. Próbują narzucić zwykłym obywatelom nie tylko kształt obowiązującego prawa, ale w pewnym sensie także styl życia. Solidarność się na to nie zgadza.
Protest przeciwko Zielonemu Ładowi Solidarność mówi „nie” Zielonemu Ładowi: czas oddać głos ludziom
Protest przeciwko Zielonemu Ładowi / Tysol.pl

Najgorzej, gdy obywatele muszą sami bronić się przed pomysłami polityków oderwanych od realiów lub działających pod dyktando określonych grup interesów. Tak jest w przypadku polityki klimatycznej. 

Czytaj także: Koalicja rządząca w strachu: Donald Tusk zdecydował się na gest rozpaczy

To nie czas na bierność

Solidarność postanowiła sprzeciwić się takim działaniom. Podjęła walkę w imieniu tych obywateli Polski, którzy nie chcą być bierni i którzy chcą, by to od nich zależało, w jakim świecie będziemy żyli. Podjęła też walkę nawet w imieniu innych państw Unii Europejskiej. – Dzisiaj ogłosimy pospolite ruszenie, jeśli chodzi o zbieranie podpisów pod referendum obywatelskim, aby Polacy mogli się faktycznie wypowiedzieć i wyrzucić Zielony Ład do kosza – powiedział przed protestem 10 maja br. przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. Już w czasie protestu, jak przekazywał tego samego dnia, zebrano 150 tys. podpisów. 

A to dopiero początek. W ubiegłym tygodniu przewodniczący wystosował apel do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność”. Pisze w nim o konsekwencjach wprowadzenia polityki klimatycznej w obecnym kształcie i o tym, że na takie rozwiązania nikt poza politykami nie wyraził zgody. Często nie wybieraliśmy nawet tych, którzy o takiej polityce zadecydowali.

„Czy ktoś z nas wybierał w jakichś wyborach tych, którzy z tak wielką determinacją usiłują zniszczyć europejskie gospodarki? Czy ktoś z nas wybierał tych, którzy ograniczają naszą wolność nie tylko w zakresie wpływu na podejmowane w sprawie naszych żywotnych interesów decyzje, ale również w zakresie podróżowania czy nawet tak przyziemnych spraw jak ogrzewanie czy jedzenie? Nie przypominam sobie, żebyśmy głosowali na Ursulę von der Leyen, Fransa Timmermansa czy Věrę Jourovą. Kto im dał mandat do tak daleko idących decyzji? Raczej nie obywatele UE w demokratycznych wyborach” – przekonuje w apelu. 
„Ostatnie, czego boi się wynaturzona władza, to głos ludu. Bardzo nie chce go słyszeć, ale my sprawimy, że usłyszy” – dodaje.

Kijów i Charków zostały zaatakowane

Solidarność potrafi

Akcja referendalna objęła cały kraj. Zaangażowane są struktury Solidarności na wszystkich szczeblach. W poszczególnych miastach znajdują się punkty, w których można złożyć swój podpis. Wolontariusze zbierają podpisy także podczas imprez organizowanych przez NSZZ „Solidarność”. Na stronie preczzzielonymladem.pl znajduje się mapka z punktami w całym kraju, w których można złożyć podpis pod wnioskiem o referendum. Przy mapce widnieją dane kontaktowe, za pomocą których można uzyskać informacje dotyczące kampanii referendalnej w swojej najbliższej okolicy.

Na stronie znajduje się także karta referendalna, którą można ściągnąć, wydrukować i wykorzystać do zbierania podpisów. Wypełnione karty należy odesłać pod adres warszawskiej siedziby Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. 

Podpisy cały czas są zbierane i przekazywane do struktur Związku. Tam są liczone. Akcja referendalna Solidarności, rozpoczęta 10 maja podczas demonstracji przeciwko Zielonemu Ładowi, się rozwija. Związek liczy, że niebawem będzie mógł złożyć marszałkowi Szymonowi Hołowni miliony podpisów.

– Solidarność potrafi – zebraliśmy w czasie półtora miesiąca prawie 3 mln podpisów, by przeprowadzić referendum ws. wieku emerytalnego. Pod tymi wnioskami powinno podpisać się 12 mln obywateli, bo tyle wzięło udział w październikowym referendum, mimo nagonki. Korzystamy z najwyższej formy demokracji, jaką jest referendum, i będziemy zbierać podpisy do skutku – przekonywał Piotr Duda podczas konferencji prasowej pod koniec kwietnia.

– Rzucimy panu marszałkowi kilka milionów podpisów i niech zdecyduje, czy jest za tą uśmiechniętą demokracją, czy jest jej przeciw, i nie pozwoli, by Polacy mogli się w tak ważnym temacie jak Europejski Zielony Ład wypowiedzieć w referendum ogólnopolskim – dodał.

Najwyższa forma demokracji

Przypomnijmy, Sejm może postanowić o poddaniu określonej sprawy pod referendum z inicjatywy obywateli, którzy dla swojego wniosku uzyskają poparcie co najmniej 500 000 osób mających prawo udziału w referendum. Dotychczas jednak w całej historii III RP nie doszło do skutku żadne z referendów obywatelskich. Solidarność ma nadzieję, że tym razem będzie inaczej.

A ma do tego mocne podstawy, bo mimo iż sama ostrzega przed zgubnymi skutkami polityki klimatycznej UE od kilkunastu lat, dziś widać, że coraz więcej środowisk je rozumie i chce aktywnie się im przeciwstawić. Widać to było dobitnie podczas demonstracji zorganizowanej w Warszawie 10 maja.
Wówczas przed Sejmem Piotr Duda mówił: – Referendum to najwyższa forma demokracji, ale wiecie, co było w 2012 roku, gdy wyszedł Donald Tusk i powiedział, że podpisy może zebrać każdy pętak. Wtedy Tusk mówił, że nie cofnie się ani o krok, a wiek emerytalny musi być podwyższony, bo za kilkanaście lat ludzie nie będą dostawali emerytur. I co? Kilkanaście lat minęło, emerytury są płacone, sytuacja w ZUS-ie jest jeszcze lepsza, a wiek emerytalny został przywrócony do poziomu sprzed reformy. Mówiąc żargonem piłkarskim: Panie Donaldzie, 1:0 dla Solidarności! – przekonywał. – Nie będzie łatwo, może będziemy szli długą drogą, ale długą drogą do zwycięstwa – podkreślał wówczas.

Jak relacjonował przewodniczący na ubiegłotygodniowym spotkaniu ze związkowcami z Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ „Solidarność”, akcja referendalna idzie bardzo dobrze, a biura Komisji Krajowej są zalewane podpisanymi kartami referendalnymi. – Jestem przekonany, że zbierzemy mnóstwo podpisów – mówił Piotr Duda. 


Proponowane pytanie referendalne

Czy jest Pani/Pan za zobowiązaniem Prezydenta RP, Parlamentu RP, Rządu RP do odrzucenia przez Polskę polityki klimatycznej UE w obecnym kształcie zawartej w Europejskim Zielonym Ładzie?
 


 

POLECANE
Policja szuka mężczyzny, który uprowadził samochód z 13-latką z ostatniej chwili
Policja szuka mężczyzny, który uprowadził samochód z 13-latką

Policja szuka mężczyzny, który uprowadził busa należącego do pracownika firmy zajmującej się obsługą hulajnóg elektrycznych, a po przejechaniu kilku ulic porzucił pojazd. W samochodzie znajdowała się 13-letnia córka właściciel busa. Dziecku nic się nie stało.

Strzelanina pod Limanową. Pilny alert RCB z ostatniej chwili
Strzelanina pod Limanową. Pilny alert RCB

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało pilny alert dla mieszkańców powiatu limanowskiego.

Wyłączenia prądu w Warszawie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w Warszawie. Jest komunikat

Mieszkańcy Warszawy muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawie prądu. Sprawdź, gdzie 1 i 2 lipca 2025 roku nastąpią wyłączenia.

Tragiczna śmierć księdza prałata Józefa Hassa i jego siostry z ostatniej chwili
Tragiczna śmierć księdza prałata Józefa Hassa i jego siostry

W czwartek, 26 czerwca, doszło do poważnego wypadku drogowego, w którym uczestniczył ksiądz prałat Józef Hass oraz jego siostra Irena. Niestety, kobieta zginęła na miejscu, a duchowny z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala w Kozienicach. Po dwóch dniach walki o życie, w sobotnie popołudnie, 28 czerwca, zmarł.

Popularny przysmak pod lupą eksperta. Wyniki mogą zaskoczyć Wiadomości
Popularny przysmak pod lupą eksperta. Wyniki mogą zaskoczyć

Od dłuższego czasu czekolada dubajska cieszy się ogromną popularnością w mediach społecznościowych. Kusi pistacjowym nadzieniem i opakowaniem sugerującym ekskluzywność, ale czy naprawdę różni się od innych słodyczy? Dietetyk Michał Wrzosek w rozmowie z RMF FM przyjrzał się składowi popularnego produktu i nie pozostawił złudzeń.

Imigranci przywożeni z Niemiec. Mentzen: Dlaczego Tusk dba o niemieckie interesy, a nie polskie? z ostatniej chwili
Imigranci przywożeni z Niemiec. Mentzen: Dlaczego Tusk dba o niemieckie interesy, a nie polskie?

Dlaczego wjazdu do Niemiec pilnuje niemiecka policja, a wjazdu do Polski zwykli Polacy? Gdzie jest nasze państwo wtedy, kiedy jest potrzebne? – pyta Sławomir Mentzen i ostro krytykuje premiera Donalda Tuska.

Dlaczego ścigany ze Starej Wsi wrócił pod dom? z ostatniej chwili
Dlaczego ścigany ze Starej Wsi wrócił pod dom?

Nie da się na ten moment oszacować, jak długo będzie trwało poszukiwanie 57-latka podejrzanego o zabójstwa w Starej Wsi - ocenił ekspert ds. przestępczości z Collegium Civitas Andrzej Mroczek. Rozmówca podkreślił, że mężczyzna, który trudnił się kłusownictwem, ma doświadczenie w ukrywaniu się. Dlaczego jednak ścigany pojawił się przy zabudowaniach podczas trwającej obławy?

„To prawdziwa masakra”. Masowe śnięcie ryb w Czarnej Orawie Wiadomości
„To prawdziwa masakra”. Masowe śnięcie ryb w Czarnej Orawie

Niepokojące informacje napłynęły z rejonu Jabłonki-Bory, niedaleko granicy ze Słowacją. W rzece Czarna Orawa zaobserwowano setki martwych ryb. Na dramatyczny widok natknął się wędkarz, który natychmiast powiadomił lokalne media.

Strzelanina pod Limanową. Pilny komunikat policji z ostatniej chwili
Strzelanina pod Limanową. Pilny komunikat policji

"Apelujemy o nieutrudnianie i niezbliżanie się do miejsca działań policjantów w Starej Wsi" – poinformowała w niedzielę małopolska policja. Zaapelowano o stosowanie się do poleceń służb i nieutrudnianie im pracy.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

W Lublinie rusza wakacyjny rozkład jazdy – więcej kursów nad Zalew Zemborzycki, ograniczenia na niektórych liniach miejskich.

REKLAMA

Solidarność mówi „nie” Zielonemu Ładowi: czas oddać głos ludziom

Zielony Ład skupia w sobie patologie politycznych elit, które teoretycznie powinny służyć obywatelom, w rzeczywistości zaś zupełnie nie rozumieją – i nie chcą zrozumieć – swoich wyborców. Próbują narzucić zwykłym obywatelom nie tylko kształt obowiązującego prawa, ale w pewnym sensie także styl życia. Solidarność się na to nie zgadza.
Protest przeciwko Zielonemu Ładowi Solidarność mówi „nie” Zielonemu Ładowi: czas oddać głos ludziom
Protest przeciwko Zielonemu Ładowi / Tysol.pl

Najgorzej, gdy obywatele muszą sami bronić się przed pomysłami polityków oderwanych od realiów lub działających pod dyktando określonych grup interesów. Tak jest w przypadku polityki klimatycznej. 

Czytaj także: Koalicja rządząca w strachu: Donald Tusk zdecydował się na gest rozpaczy

To nie czas na bierność

Solidarność postanowiła sprzeciwić się takim działaniom. Podjęła walkę w imieniu tych obywateli Polski, którzy nie chcą być bierni i którzy chcą, by to od nich zależało, w jakim świecie będziemy żyli. Podjęła też walkę nawet w imieniu innych państw Unii Europejskiej. – Dzisiaj ogłosimy pospolite ruszenie, jeśli chodzi o zbieranie podpisów pod referendum obywatelskim, aby Polacy mogli się faktycznie wypowiedzieć i wyrzucić Zielony Ład do kosza – powiedział przed protestem 10 maja br. przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. Już w czasie protestu, jak przekazywał tego samego dnia, zebrano 150 tys. podpisów. 

A to dopiero początek. W ubiegłym tygodniu przewodniczący wystosował apel do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność”. Pisze w nim o konsekwencjach wprowadzenia polityki klimatycznej w obecnym kształcie i o tym, że na takie rozwiązania nikt poza politykami nie wyraził zgody. Często nie wybieraliśmy nawet tych, którzy o takiej polityce zadecydowali.

„Czy ktoś z nas wybierał w jakichś wyborach tych, którzy z tak wielką determinacją usiłują zniszczyć europejskie gospodarki? Czy ktoś z nas wybierał tych, którzy ograniczają naszą wolność nie tylko w zakresie wpływu na podejmowane w sprawie naszych żywotnych interesów decyzje, ale również w zakresie podróżowania czy nawet tak przyziemnych spraw jak ogrzewanie czy jedzenie? Nie przypominam sobie, żebyśmy głosowali na Ursulę von der Leyen, Fransa Timmermansa czy Věrę Jourovą. Kto im dał mandat do tak daleko idących decyzji? Raczej nie obywatele UE w demokratycznych wyborach” – przekonuje w apelu. 
„Ostatnie, czego boi się wynaturzona władza, to głos ludu. Bardzo nie chce go słyszeć, ale my sprawimy, że usłyszy” – dodaje.

Kijów i Charków zostały zaatakowane

Solidarność potrafi

Akcja referendalna objęła cały kraj. Zaangażowane są struktury Solidarności na wszystkich szczeblach. W poszczególnych miastach znajdują się punkty, w których można złożyć swój podpis. Wolontariusze zbierają podpisy także podczas imprez organizowanych przez NSZZ „Solidarność”. Na stronie preczzzielonymladem.pl znajduje się mapka z punktami w całym kraju, w których można złożyć podpis pod wnioskiem o referendum. Przy mapce widnieją dane kontaktowe, za pomocą których można uzyskać informacje dotyczące kampanii referendalnej w swojej najbliższej okolicy.

Na stronie znajduje się także karta referendalna, którą można ściągnąć, wydrukować i wykorzystać do zbierania podpisów. Wypełnione karty należy odesłać pod adres warszawskiej siedziby Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. 

Podpisy cały czas są zbierane i przekazywane do struktur Związku. Tam są liczone. Akcja referendalna Solidarności, rozpoczęta 10 maja podczas demonstracji przeciwko Zielonemu Ładowi, się rozwija. Związek liczy, że niebawem będzie mógł złożyć marszałkowi Szymonowi Hołowni miliony podpisów.

– Solidarność potrafi – zebraliśmy w czasie półtora miesiąca prawie 3 mln podpisów, by przeprowadzić referendum ws. wieku emerytalnego. Pod tymi wnioskami powinno podpisać się 12 mln obywateli, bo tyle wzięło udział w październikowym referendum, mimo nagonki. Korzystamy z najwyższej formy demokracji, jaką jest referendum, i będziemy zbierać podpisy do skutku – przekonywał Piotr Duda podczas konferencji prasowej pod koniec kwietnia.

– Rzucimy panu marszałkowi kilka milionów podpisów i niech zdecyduje, czy jest za tą uśmiechniętą demokracją, czy jest jej przeciw, i nie pozwoli, by Polacy mogli się w tak ważnym temacie jak Europejski Zielony Ład wypowiedzieć w referendum ogólnopolskim – dodał.

Najwyższa forma demokracji

Przypomnijmy, Sejm może postanowić o poddaniu określonej sprawy pod referendum z inicjatywy obywateli, którzy dla swojego wniosku uzyskają poparcie co najmniej 500 000 osób mających prawo udziału w referendum. Dotychczas jednak w całej historii III RP nie doszło do skutku żadne z referendów obywatelskich. Solidarność ma nadzieję, że tym razem będzie inaczej.

A ma do tego mocne podstawy, bo mimo iż sama ostrzega przed zgubnymi skutkami polityki klimatycznej UE od kilkunastu lat, dziś widać, że coraz więcej środowisk je rozumie i chce aktywnie się im przeciwstawić. Widać to było dobitnie podczas demonstracji zorganizowanej w Warszawie 10 maja.
Wówczas przed Sejmem Piotr Duda mówił: – Referendum to najwyższa forma demokracji, ale wiecie, co było w 2012 roku, gdy wyszedł Donald Tusk i powiedział, że podpisy może zebrać każdy pętak. Wtedy Tusk mówił, że nie cofnie się ani o krok, a wiek emerytalny musi być podwyższony, bo za kilkanaście lat ludzie nie będą dostawali emerytur. I co? Kilkanaście lat minęło, emerytury są płacone, sytuacja w ZUS-ie jest jeszcze lepsza, a wiek emerytalny został przywrócony do poziomu sprzed reformy. Mówiąc żargonem piłkarskim: Panie Donaldzie, 1:0 dla Solidarności! – przekonywał. – Nie będzie łatwo, może będziemy szli długą drogą, ale długą drogą do zwycięstwa – podkreślał wówczas.

Jak relacjonował przewodniczący na ubiegłotygodniowym spotkaniu ze związkowcami z Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ „Solidarność”, akcja referendalna idzie bardzo dobrze, a biura Komisji Krajowej są zalewane podpisanymi kartami referendalnymi. – Jestem przekonany, że zbierzemy mnóstwo podpisów – mówił Piotr Duda. 


Proponowane pytanie referendalne

Czy jest Pani/Pan za zobowiązaniem Prezydenta RP, Parlamentu RP, Rządu RP do odrzucenia przez Polskę polityki klimatycznej UE w obecnym kształcie zawartej w Europejskim Zielonym Ładzie?
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe