We wtorek po godz. 18 na placu Zamkowym w Warszawie rozpoczął się wiec Platformy Obywatelskiej w rocznicę pierwszych, częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 roku. Przemawiał Donald Tusk, Rafał Trzaskowski, były prezydent Lech Wałęsa i inni czołowi politycy PO. 

Pierwsze szacunki wskazują, że wiec zakończył się frekwencyjną katastrofą. Jak podaje portal Onet.pl, szacunkowa liczba uczestników wydarzenia na placu Zamkowym o godz. 18.30 wynosiła zaledwie… 15 tys. osób. Z kolei rzecznik urzędu m.st. Warszawy Monika Beuth przekazała, że wg szacunków stołecznego Centrum Bezpieczeństwa w wiecu Donalda Tuska na placu Zamkowym w kulminacyjnym momencie uczestniczyło ok. 30 tys. osób.

Czytaj więcej: „Żółta kartka”. Internauci komentują frekwencję na wiecu Tuska

Obywatele RP przeciwko polityce rządu Tuska

Co ciekawe, na wiecu stawili się także Obywatele RP. Członkowie tej organizacji w czasie wielu lat rządów Zjednoczonej Prawicy wielokrotnie dali się poznać jako zaciekli przeciwnicy Prawa i Sprawiedliwości, dopuszczając się na publicznych zgromadzeniach skandalicznych zachowań, pracując na miano „bojówek opozycji”. Zakłócali uroczystości miesięcznic smoleńskich upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej, wielokrotnie brali udział w antyrządowych demonstracjach, często wchodząc przy tym w konflikty z policją. 

We wtorek Obywatele RP pojawili się na wiecu Donalda Tuska. Jak się okazuje, przyszli… protestować.

Obywatele RP protestowali przy placu Zamkowym przeciwko militaryzacji granicy polsko-białoruskiej i polityce nowego rządu wobec migrantów i uchodźców

– donosi portal OKO.press. 

Czytaj również: Interpol odmówił ścigania czerwoną notą byłego sędziego Tomasza Szmydta

Obywatele RP protestowali przy placu Zamkowym przeciwko militaryzacji granicy polsko-białoruskiej i polityce nowego rządu wobec migrantów i uchodźców pic.twitter.com/jjXjo1D8nk

— OKO.press (@oko_press) June 4, 2024