Olsen ze Śląska. Sprawca napadów na sklepy zamaskowany jak w komedii, ale zatrzymany jak w filmie akcji

To była akcja, jak z kryminału. Uzbrojony w nóż i schowany za amatorsko zrobioną kominiarką bandyta sterroryzował personel niewielkiego sklepiku spożywczego w Zabrzu-Rokitnicy i zrabował utarg z kasy. Po czym wybiegając ze sklepu – nim w ogóle zdążył schować nóż i ściągnąć „maskę” – wpadł wprost w ręce czekających na niego policjantów kryminalnych. Ci natychmiast go obezwładnili, powalili na ziemię i skuli kajdankami. Szybko się okazało, że to sprawca aż trzech takich przestępczych napadów w mieście, w tym na jubilera w śródmieściu, tuż obok dworca kolejowego. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Na szczęście, nikt z personelu obrabowanych placówek nie ucierpiał na skutek działania złoczyńcy, a postępowanie sprawcy – choć ze wszech miar naganne i przestępcze – bardziej przypominało komediowy Gang Olsena niż atak bezlitosnego zabójcy.
 Olsen ze Śląska. Sprawca napadów na sklepy zamaskowany jak w komedii, ale zatrzymany jak w filmie akcji
/ Śląska Policja
 
- Sprawca był kompletnie oniemiały szybkością i skutecznością naszej interwencji. W przypływie szczerości wyznał wręcz, iż myślał, że takie akcje policji dzieją się tylko w filmach
– relacjonuje Agnieszka Żyłka, rzecznik prasowa komendy policji w Zabrzu. Zwraca przy tym uwagę, iż nie sposób rozstrzygnąć czy mężczyzna faktycznie zamierzał użyć noża w przypadku oporu personelu czy tylko traktował go jako straszak. – Za takie zachowanie grożą surowe sankcje karne: od minimum 3 miesięcy do 12 lat więzienia – podkreśla rzeczniczka policji.

Jak się okazało, zatrzymany to 34-letni zabrzanin. Nie wiadomo nic o jego sytuacji rodzinnej. Policja informuje natomiast, iż wcześniej był on już karany za rozbój, pobicie, podrobienie dokumentu, a także aż trzykrotnie za jazdę w stanie nietrzeźwości - w latach 2003, 2009 oraz 2010.

Jak to się stało, że bandyta tak niefortunnie dla siebie i błyskawicznie wpadł w ręce stróżów prawa na gorącym uczynku? Otóż podejrzanie zachowującego się mężczyznę zauważyło policyjne małżeństwo, które przejeżdżało w pobliżu, wracając do domu po służbie w wydziale kryminalnym zabrzańskiej komendy. 
- Zwrócili na niego uwagę, bo podejrzanie się zachowywał kręcąc się w okolicy sklepiku, co rusz do niego zaglądając przez szybę i nerwowo się rozglądając. Policjanci skojarzyli, iż może to być poszukiwany sprawca napadów na dwie placówki handlowe, którego wizerunek znali z nagrań monitoringu miejskiego oraz portretu pamięciowego
– wyjaśnia rzeczniczka policji.

Małżeństwo gliniarzy obserwując dyskretnie poczynania nieznajomego, powiadomiło dyżurnego zabrzańskiej jednostki o swoich podejrzeniach. Ten wysłał na miejsce wsparcie - kolejnych policjantów kryminalnych, nieumundurowanych, ale uzbrojonych. Dopadli bandytę w chwili, gdy wybiegając ze sklepiku wciąż dzierżył w dłoni nóż i zrabowane pieniądze. Na głowie miał założoną dość śmiesznie wyglądającą kominiarkę – zrobioną ze spodni dresowych.  

Zatrzymany został osadzony w policyjnym areszcie. W trakcie przesłuchań przyznał się do dwóch kolejnych napadów, których dokonał kilka dni wcześniej. Używając noża sterroryzował personel jubilera nieopodal dworca kolejowego, zaś trzy dni później sklepu spożywczego przy ul. Dubiela - również w śródmieściu. Co ciekawe, zawsze atakował w środku dnia między godz. 14-14.30. Wyczekiwał, aż obserwowane lokale opustoszeją z klientów, po czym przystępował do kryminalnego dzieła. W sumie zrabował 1,5 tys. złotych. 

Co ciekawe, ale i charakterystyczne dla tego sprawcy, za każdym razem miał on na głowie inne, mocno nietypowe „wdzianko” maskujące. Za pierwszym razem były to męskie slipy z powycinanymi otworami na oczy, a za drugim odcięta nogawka od spodni – również odpowiednio dopasowana do twarzy. Jak pokazało życie, ta przestępcza maskarada na niewiele mu się zdała. 
Przemysław Jarasz
"Głos Zabrza i Rudy Śl."

 

POLECANE
Kłopoty w kadrze. Kolejna kontuzja w polskiej obronie Wiadomości
Kłopoty w kadrze. Kolejna kontuzja w polskiej obronie

Środkowy obrońca piłkarskiej reprezentacji Polski Jan Bednarek odniósł kontuzję w niedzielnym spotkaniu I ligi portugalskiej pomiędzy Famalicao a FC Porto, którego barw broni wspólnie z innym polskim defensorem Jakubem Kiwiorem.

31-letni turysta nie żyje. Ciało odnaleziono na Maderze Wiadomości
31-letni turysta nie żyje. Ciało odnaleziono na Maderze

Po tygodniu dramatycznych poszukiwań na portugalskiej Maderze odnaleziono ciało 31-letniego Igora Holewińskiego z Poznania. Polak zaginął 2 listopada podczas samotnej wyprawy w góry. Jak informuje serwis This is Madeira Island, ciało znaleziono w sobotę w trudno dostępnym rejonie Ribeira Grande, w gminie Santana.

Ty nie umiesz tańczyć. Mocne słowa w Tańcu z gwiazdami Wiadomości
"Ty nie umiesz tańczyć". Mocne słowa w "Tańcu z gwiazdami"

Już dziś wieczorem widzowie poznają finalistów jubileuszowej edycji programu „Taniec z gwiazdami”. W półfinale wystąpi pięć par, a o awansie do finału zadecydują zarówno jurorzy, jak i publiczność. Wśród uczestników, którzy wciąż walczą o Kryształową Kulę, jest Tomasz Karolak, któremu w tańcu partneruje Izabela Skierska.

Polacy wierzą w powrót PiS. Sondaż nie pozostawia wątpliwości Wiadomości
Polacy wierzą w powrót PiS. Sondaż nie pozostawia wątpliwości

67,5 proc. uczestników opublikowanego w niedzielę sondażu United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski uważa, że Prawo i Sprawiedliwość ma szansę wrócić do władzy po wyborach parlamentarnych w 2027 r. Przeciwnego zdania jest ponad 22 proc. respondentów.

Niepokojące wieści dla reprezentacji. Polski bramkarz kontuzjowany Wiadomości
Niepokojące wieści dla reprezentacji. Polski bramkarz kontuzjowany

Podstawowy bramkarz Bolonii oraz reprezentacji Polski Łukasz Skorupski doznał kontuzji na początku meczu 11. kolejki włoskiej ekstraklasy piłkarskiej. Jego zespół wygrał u siebie z broniącym tytułu Napoli 2:0.

Nowe odkrycie na księżycu Saturna. Naukowcy nie kryją zaskoczenia Wiadomości
Nowe odkrycie na księżycu Saturna. Naukowcy nie kryją zaskoczenia

Enceladus, niewielki księżyc Saturna, zaskoczył naukowców. Okazuje się, że pod jego grubą, lodową powierzchnią może od milionów lat istnieć ocean, który nie tylko się nie wychładza, ale wciąż pozostaje ciepły i aktywny.

Ważny komunikat Policji dla mieszkańców Warszawy. MSWiA ostrzega przed surowymi karami Wiadomości
Ważny komunikat Policji dla mieszkańców Warszawy. MSWiA ostrzega przed surowymi karami

W dniu Święta Niepodległości – 11 listopada 2025 r. – nad znaczną częścią Warszawą obowiązywać będzie zakaz lotów dronów. Decyzję o wprowadzeniu czasowych ograniczeń w przestrzeni powietrznej podjęły wspólnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), Komenda Stołeczna Policji (KSP) i Służba Ochrony Państwa (SOP) w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa podczas uroczystości i zgromadzeń publicznych.

IMGW wydał pilny komunikat dla mieszkańców województwa pomorskiego z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat dla mieszkańców województwa pomorskiego

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW-PIB) wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla niemal całego województwa pomorskiego. Synoptycy zapowiadają gęste mgły, które miejscami mogą ograniczać widzialność poniżej 200 metrów.

Nie żyje znany prezenter telewizyjny. Widzowie go kochali Wiadomości
Nie żyje znany prezenter telewizyjny. Widzowie go kochali

Brytyjskie media poinformowały o śmierci Quentina Willsona - dziennikarza i prezentera znanego z programu „Top Gear”. Miał 68 lat. Jak przekazała jego rodzina, zmarł po krótkiej walce z rakiem płuc.

Spektakularny pościg przez granicę. Śląska policja zatrzymała złodziei pilne
Spektakularny pościg przez granicę. Śląska policja zatrzymała złodziei

Dwóch obywateli Czech zostało zatrzymanych po pościgu, który rozpoczął się w ich kraju, a zakończył w Polsce. Skradziony Volkswagen Transporter wjechał na teren powiatu raciborskiego, gdzie akcję przejęli polscy funkcjonariusze.

REKLAMA

Olsen ze Śląska. Sprawca napadów na sklepy zamaskowany jak w komedii, ale zatrzymany jak w filmie akcji

To była akcja, jak z kryminału. Uzbrojony w nóż i schowany za amatorsko zrobioną kominiarką bandyta sterroryzował personel niewielkiego sklepiku spożywczego w Zabrzu-Rokitnicy i zrabował utarg z kasy. Po czym wybiegając ze sklepu – nim w ogóle zdążył schować nóż i ściągnąć „maskę” – wpadł wprost w ręce czekających na niego policjantów kryminalnych. Ci natychmiast go obezwładnili, powalili na ziemię i skuli kajdankami. Szybko się okazało, że to sprawca aż trzech takich przestępczych napadów w mieście, w tym na jubilera w śródmieściu, tuż obok dworca kolejowego. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Na szczęście, nikt z personelu obrabowanych placówek nie ucierpiał na skutek działania złoczyńcy, a postępowanie sprawcy – choć ze wszech miar naganne i przestępcze – bardziej przypominało komediowy Gang Olsena niż atak bezlitosnego zabójcy.
 Olsen ze Śląska. Sprawca napadów na sklepy zamaskowany jak w komedii, ale zatrzymany jak w filmie akcji
/ Śląska Policja
 
- Sprawca był kompletnie oniemiały szybkością i skutecznością naszej interwencji. W przypływie szczerości wyznał wręcz, iż myślał, że takie akcje policji dzieją się tylko w filmach
– relacjonuje Agnieszka Żyłka, rzecznik prasowa komendy policji w Zabrzu. Zwraca przy tym uwagę, iż nie sposób rozstrzygnąć czy mężczyzna faktycznie zamierzał użyć noża w przypadku oporu personelu czy tylko traktował go jako straszak. – Za takie zachowanie grożą surowe sankcje karne: od minimum 3 miesięcy do 12 lat więzienia – podkreśla rzeczniczka policji.

Jak się okazało, zatrzymany to 34-letni zabrzanin. Nie wiadomo nic o jego sytuacji rodzinnej. Policja informuje natomiast, iż wcześniej był on już karany za rozbój, pobicie, podrobienie dokumentu, a także aż trzykrotnie za jazdę w stanie nietrzeźwości - w latach 2003, 2009 oraz 2010.

Jak to się stało, że bandyta tak niefortunnie dla siebie i błyskawicznie wpadł w ręce stróżów prawa na gorącym uczynku? Otóż podejrzanie zachowującego się mężczyznę zauważyło policyjne małżeństwo, które przejeżdżało w pobliżu, wracając do domu po służbie w wydziale kryminalnym zabrzańskiej komendy. 
- Zwrócili na niego uwagę, bo podejrzanie się zachowywał kręcąc się w okolicy sklepiku, co rusz do niego zaglądając przez szybę i nerwowo się rozglądając. Policjanci skojarzyli, iż może to być poszukiwany sprawca napadów na dwie placówki handlowe, którego wizerunek znali z nagrań monitoringu miejskiego oraz portretu pamięciowego
– wyjaśnia rzeczniczka policji.

Małżeństwo gliniarzy obserwując dyskretnie poczynania nieznajomego, powiadomiło dyżurnego zabrzańskiej jednostki o swoich podejrzeniach. Ten wysłał na miejsce wsparcie - kolejnych policjantów kryminalnych, nieumundurowanych, ale uzbrojonych. Dopadli bandytę w chwili, gdy wybiegając ze sklepiku wciąż dzierżył w dłoni nóż i zrabowane pieniądze. Na głowie miał założoną dość śmiesznie wyglądającą kominiarkę – zrobioną ze spodni dresowych.  

Zatrzymany został osadzony w policyjnym areszcie. W trakcie przesłuchań przyznał się do dwóch kolejnych napadów, których dokonał kilka dni wcześniej. Używając noża sterroryzował personel jubilera nieopodal dworca kolejowego, zaś trzy dni później sklepu spożywczego przy ul. Dubiela - również w śródmieściu. Co ciekawe, zawsze atakował w środku dnia między godz. 14-14.30. Wyczekiwał, aż obserwowane lokale opustoszeją z klientów, po czym przystępował do kryminalnego dzieła. W sumie zrabował 1,5 tys. złotych. 

Co ciekawe, ale i charakterystyczne dla tego sprawcy, za każdym razem miał on na głowie inne, mocno nietypowe „wdzianko” maskujące. Za pierwszym razem były to męskie slipy z powycinanymi otworami na oczy, a za drugim odcięta nogawka od spodni – również odpowiednio dopasowana do twarzy. Jak pokazało życie, ta przestępcza maskarada na niewiele mu się zdała. 
Przemysław Jarasz
"Głos Zabrza i Rudy Śl."


 

Polecane
Emerytury
Stażowe