Sport trzeba uprawiać, a nie kibicować

Im ktoś jest bardziej antysportowcem i im mniej wie o sporcie, tym bardziej jest „ekspertem” od futbolu.
Kibice Szkocji przed dzisiejszym meczem Sport trzeba uprawiać, a nie kibicować
Kibice Szkocji przed dzisiejszym meczem / Dostawca: PAP/EPA.

To, że zbliżają się mistrzostwa w piłce kopanej, widać jakiś czas przed turniejem, kiedy w telewizji, internecie i radiu pojawiają się reklamy obrażające moją inteligencję. Kiedy w paśmie reklamowym pojawia się coraz częściej grupa rozwrzeszczanych kibiców z pomalowanymi policzkami pijących piwo lub podobna grupa w „barwach narodowych” na koszulkach i twarzy podrywająca się z kanapy na strzelony gol i jedząca chipsy, coś się we mnie buntuje.

Czytaj także: Komary przenoszące śmiertelną chorobę rozprzestrzeniają się po Europie

Czytaj także: Izrael użył... trebusza przeciwko Hezbollahowi [WIDEO]

Barani pęd

Nie dam się wciągnąć w ten barani pęd. Przecież od dziesiątek lat wiadomo, że polska drużyna narodowa do żadnego finału nie dojdzie, nie przebije się przez drużyny z Niemiec, Francji czy Holandii. Kilka razy brałem udział w takim wspólnym oglądaniu meczów na kanapie, były to pierwsze dni mistrzostw, kiedy Biało-Czerwoni jeszcze w nich uczestniczyli. Co było uderzające? Ludzie po studiach, dyrektorzy poważnych firm, informatycy autentycznie wierzyli, że Polska ma szanse, ich emocje i nadzieje były prawdziwe. Mnie najbardziej z tego wszystkiego podobała się pasja Dariusza Szpakowskiego
 
Piłka nożna jest najpopularniejszym sportem na świecie. To też religia, religia mająca swoje misteria (mistrzostwa), miejsca święte (stadiony, kluby kibica), kapłanów (piłkarze) i wyznawców (...). To metafora i niemetafora. Wśród np. Latynosów, ale też sporej części Europejczyków to jest parakult religijny czczony z pełną gorliwością. Jednak jest to duchowość dla ubogich, która obsługuje w lwiej części emocje i rozrywkę. Fakt, daje poczucie wspólnoty, jednak to karnawał i bachanalia. Ten płytki surogat religii nie ma rozbudowanego żadnego systemu duchowego czy filozoficznego. Tutaj jedynie: „Piłka jest okrągła, a bramki są dwie”. Ot, i wszystko. Dla duchowych analfabetów, ludzi bez większego życia wewnętrznego staje się jednak przestrzenią symboliczną, gdzie dokonują się rzeczy „wielkie”. Owszem, ktoś powie, że i biskupi czy profesorowie są fanami piłki. Tak, tylko że dla nich to jedynie sport, nie bożek, nie kult, ale forma rozrywki w ramach wolnego czasu, gdzieś na dole potrzeb. To rozróżnienie jest bardzo ważne. 
 
Piłkarze, z całym szacunkiem dla ich profesji i kunsztu, nie są na tyle godni mojej atencji, żebym nosił koszulki z ich nazwiskami. Poza wszystkim – poza milionami, które zarabiają – na końcu to jednak eksperci od piłki kopanej. Jest tak wielu bohaterów innych profesji, którzy myśleli nie tylko nogami i dokonali wielkich czynów – są oni o wiele bardziej godni uczczenia ich własnym strojem. 
 
Turniejowa gorączka to w końcu kopalnia psychologii. Ciągłe powtarzanie, że „nic się nie stało”, bezrozumna wiara, że tym razem się uda, i podtrzymywanie nadziei Orłami Górskiego i meczem na Wembley to trwanie w nadziei wbrew nadziei. Ludzie lubią być okłamywani, świadomie wchodzą w ułudy, są uzależnieni od emocji.

Antysportowcy

Przez lata obserwacji tej gorączki związanej z piłką i jej wyznawcami ułożyłem pewną prawidłowość: im ktoś jest bardziej antysportowcem i im mniej wie o sporcie, tym bardziej jest „ekspertem” od futbolu. Tacy właśnie znawcy często z pozycji wyższości zarzucają „profanom” niewyznającym ich religii, że nie interesują się sportem ani się na nim nie znają. Otóż nie interesuję się sportem jak oni, jestem za to czynnym instruktorem sportu, prowadzę zajęcia sportowe i wiem, że ci antysportowcy uprawiający sport z piwem w jednej dłoni, z papierosem w drugiej na trybunach stadionowych nie mają o nim pojęcia. Nie interesuję się sportem, ja uprawiam sport. Siedzenie na trybunie z piwem, papierosem i fast foodem, który można kupić na meczu, nie mają nic wspólnego z kulturą fizyczną, są jej zaprzeczeniem. Fachowość i wiedza takich „ekspertów” oznacza bardzo często znajomość pierwszego i drugiego składu, krytyczną ocenę trenera i selekcjonera i ewentualnie zarządu klubu.
 
Dolary przeciw orzechom, że gdyby zapytać ich, co wiedzą o teorii treningu, o fizjologii wysiłku fizycznego, o tym, jaki rodzaj wysiłku w piłce nożnej jest najważniejszy, jakie cechy motoryczne u piłkarza są najbardziej pożądane – czy jakie w ogóle są cechy motoryczne w sporcie – nie mieliby za wiele do powiedzenia. A co z odnową biologiczną i regeneracją? To dla sportowca jest czasem ważniejsze niż sam trening, szczególnie kiedy ma tendencje do przetrenowania lub kontuzji. Wtedy jakość i czas regeneracji stają się dla niego kluczowe, szczególnie przed startem, ponieważ kontuzja może go z niego zupełnie wykluczyć. 

Baza wiedzy

A psychologia sportu? Wielu gorliwych wyznawców piłki nożnej nie ma świadomości, że są sportowcy, w tym piłkarze, którzy są na tyle wrażliwi na bodźce z zewnątrz, że muszą się w czasie meczu izolować, żeby presja z zewnątrz ich nie spalała emocjonalnie. To oznacza, że tacy zawodnicy nie słyszą, co się dzieje na trybunach, dla nich w czasie meczu nie ma trybun. Po meczu dopiero dopuszczają do siebie kibiców i trybuny. Psychologia jest na tyle ważna, że Robert Lewandowski ma kontakt z trenerem snu. Eksperci od Roberta i Anny Lewandowskich o tym wiedzą?
 
Jest mniejsza grupa kiboli siedzących często po kilka godzin dziennie na siłowni, by godnie „reprezentować” swój klub w „ustawkach”. Rozmawiałem kiedyś z kilkoma i powiedziałem im, że trenują więcej niż ich boiskowi idole, i żeby na własny rachunek też stali się zawodnikami, tyle że sportów walki, bo naprawdę byli w tym dobrzy. Po co walczyć za klub, w którym gra zbieranina piłkarzy z całego świata i wiadomo, że może za jakiś czas ci sami piłkarze będą grali w drużynie przeciwnej? Lepiej walczyć na ringu i brać za to pieniądze.
 
Na szczęście minęły czasy, gdy człowiek nieinteresujący się piłką czuł się jak trędowaty w towarzystwie. Polacy stali się społeczeństwem konsumpcyjnym z coraz bardziej wyrafinowanymi potrzebami uczestnictwa także w kulturze fizycznej. Miliony Polaków biegają, chodzą na siłownię, grają w tenisa, pływają, uprawiają sporty walki i wcale ich nie interesuje, że jest właśnie jakiś turniej piłki kopanej. Oni w tym czasie spotykają się na kortach, basenie lub podczas wypraw w Tatry.
 


 

POLECANE
Wiadomości
Aranżacje wnętrz – jak urządzić własne mieszkanie?

Urządzanie mieszkania to proces, który łączy planowanie z wyczuciem stylu. Dobrze zaprojektowana przestrzeń powstaje z połączenia przemyślanych decyzji i praktycznej wiedzy. Osoba, która przystępuje do aranżacji wnętrz, powinna rozpocząć od dokładnego poznania swojego mieszkania – jego wymiarów, układu pomieszczeń i naturalnego światła. Pomiary pozwalają ustalić proporcje oraz uniknąć pomyłek przy ustawianiu mebli czy planowaniu oświetlenia. To pierwszy etap, który nadaje dalszym krokom konkretny kierunek.

To koniec. Król Karol III podjął decyzję z ostatniej chwili
To koniec. Król Karol III podjął decyzję

Król Karol III potwierdził, że skompromitowany brat Andrzej może zachować tylko jedno odznaczenie.

Jak bonie elewacyjne mogą odmienić oblicze budynku? Wiadomości
Jak bonie elewacyjne mogą odmienić oblicze budynku?

Bonie elewacyjne to ozdobne elementy architektoniczne, które od wieków nadają budynkom wyrazistość i harmonię. Pojawiły się już w starożytności, kiedy żłobienia w kamiennych blokach miały wydobyć monumentalny charakter murów obronnych. Z czasem stały się stałym elementem rezydencji, pałaców i kamienic, aby dziś ponownie zyskać popularność w nowoczesnym budownictwie.

Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

W najbliższy poniedziałek, 10 listopada 2025 r., Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego będzie nieczynny.

Akcja służb w Wielkopolsce. Ewakuowano 300 osób z ostatniej chwili
Akcja służb w Wielkopolsce. Ewakuowano 300 osób

W związku z niewybuchami znalezionymi w pobliżu samorządowej szkoły podstawowej nr 6 we Wrześni w piątek prowadzona będzie akcja saperów. Na czas trwania akcji ewakuowani są mieszkańcy pobliskich budynków, łącznie ok. 300 osób.

Zgłoszenia o tajemniczych obiektach na Dolnym Śląsku. Pilny komunikat z ostatniej chwili
Zgłoszenia o tajemniczych obiektach na Dolnym Śląsku. Pilny komunikat

W ostatnich kilkunastu godzinach służby otrzymały zgłoszenia o rzekomych spadających i płonących obiektów na Dolnym Śląsku. Urząd Wojewódzki we Wrocławiu wydał komunikat w tej sprawie.

Wiadomo, co z inflacją i PKB. Jest komunikat NBP z ostatniej chwili
Wiadomo, co z inflacją i PKB. Jest komunikat NBP

Centralna ścieżka projekcji zakłada w tym roku wzrost PKB o 3,4 proc., a w 2026 r. o 3,7 proc. Z kolei centralna ścieżka projekcji zakłada w tym roku wzrost PKB o 3,4 proc., a w 2026 r. o 3,7 proc. – przekazał w komunikacie Narodowy Bank Polski.

Potężna awaria. Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa z ostatniej chwili
Potężna awaria. Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa

Mieszkańcy Krakowa muszą przygotować się na poważne utrudnienia w komunikacji miejskiej. Od czwartku trwa awaria podstacji zasilającej sieć trakcyjną, przez co tramwaje nie dojeżdżają do pętli Czerwone Maki P+R. Miasto wprowadziło zastępczą komunikację autobusową, która kursuje do odwołania.

Zmiana na stanowisku marszałka Senatu? Grodzki zdradził stanowisko KO z ostatniej chwili
Zmiana na stanowisku marszałka Senatu? Grodzki zdradził stanowisko KO

Jeśli nie zajdzie nic nieprzewidzianego w negocjacjach koalicyjnych, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska zachowa swoje stanowisko także w drugiej połowie kadencji - powiedział PAP szef klubu senackiego KO i były marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

ZUS wydał komunikat ws. rzekomej pracownicy z Ukrainy z ostatniej chwili
ZUS wydał komunikat ws. rzekomej pracownicy z Ukrainy

ZUS zdementował krążącą w sieci historię o rzekomej Ukraince z oddziału, która miała celowo przeciągać sprawy Polaków. Instytucja wyjaśnia, że to nieprawda, a terminy zależą od złożoności wniosku i wymaganych dokumentów.

REKLAMA

Sport trzeba uprawiać, a nie kibicować

Im ktoś jest bardziej antysportowcem i im mniej wie o sporcie, tym bardziej jest „ekspertem” od futbolu.
Kibice Szkocji przed dzisiejszym meczem Sport trzeba uprawiać, a nie kibicować
Kibice Szkocji przed dzisiejszym meczem / Dostawca: PAP/EPA.

To, że zbliżają się mistrzostwa w piłce kopanej, widać jakiś czas przed turniejem, kiedy w telewizji, internecie i radiu pojawiają się reklamy obrażające moją inteligencję. Kiedy w paśmie reklamowym pojawia się coraz częściej grupa rozwrzeszczanych kibiców z pomalowanymi policzkami pijących piwo lub podobna grupa w „barwach narodowych” na koszulkach i twarzy podrywająca się z kanapy na strzelony gol i jedząca chipsy, coś się we mnie buntuje.

Czytaj także: Komary przenoszące śmiertelną chorobę rozprzestrzeniają się po Europie

Czytaj także: Izrael użył... trebusza przeciwko Hezbollahowi [WIDEO]

Barani pęd

Nie dam się wciągnąć w ten barani pęd. Przecież od dziesiątek lat wiadomo, że polska drużyna narodowa do żadnego finału nie dojdzie, nie przebije się przez drużyny z Niemiec, Francji czy Holandii. Kilka razy brałem udział w takim wspólnym oglądaniu meczów na kanapie, były to pierwsze dni mistrzostw, kiedy Biało-Czerwoni jeszcze w nich uczestniczyli. Co było uderzające? Ludzie po studiach, dyrektorzy poważnych firm, informatycy autentycznie wierzyli, że Polska ma szanse, ich emocje i nadzieje były prawdziwe. Mnie najbardziej z tego wszystkiego podobała się pasja Dariusza Szpakowskiego
 
Piłka nożna jest najpopularniejszym sportem na świecie. To też religia, religia mająca swoje misteria (mistrzostwa), miejsca święte (stadiony, kluby kibica), kapłanów (piłkarze) i wyznawców (...). To metafora i niemetafora. Wśród np. Latynosów, ale też sporej części Europejczyków to jest parakult religijny czczony z pełną gorliwością. Jednak jest to duchowość dla ubogich, która obsługuje w lwiej części emocje i rozrywkę. Fakt, daje poczucie wspólnoty, jednak to karnawał i bachanalia. Ten płytki surogat religii nie ma rozbudowanego żadnego systemu duchowego czy filozoficznego. Tutaj jedynie: „Piłka jest okrągła, a bramki są dwie”. Ot, i wszystko. Dla duchowych analfabetów, ludzi bez większego życia wewnętrznego staje się jednak przestrzenią symboliczną, gdzie dokonują się rzeczy „wielkie”. Owszem, ktoś powie, że i biskupi czy profesorowie są fanami piłki. Tak, tylko że dla nich to jedynie sport, nie bożek, nie kult, ale forma rozrywki w ramach wolnego czasu, gdzieś na dole potrzeb. To rozróżnienie jest bardzo ważne. 
 
Piłkarze, z całym szacunkiem dla ich profesji i kunsztu, nie są na tyle godni mojej atencji, żebym nosił koszulki z ich nazwiskami. Poza wszystkim – poza milionami, które zarabiają – na końcu to jednak eksperci od piłki kopanej. Jest tak wielu bohaterów innych profesji, którzy myśleli nie tylko nogami i dokonali wielkich czynów – są oni o wiele bardziej godni uczczenia ich własnym strojem. 
 
Turniejowa gorączka to w końcu kopalnia psychologii. Ciągłe powtarzanie, że „nic się nie stało”, bezrozumna wiara, że tym razem się uda, i podtrzymywanie nadziei Orłami Górskiego i meczem na Wembley to trwanie w nadziei wbrew nadziei. Ludzie lubią być okłamywani, świadomie wchodzą w ułudy, są uzależnieni od emocji.

Antysportowcy

Przez lata obserwacji tej gorączki związanej z piłką i jej wyznawcami ułożyłem pewną prawidłowość: im ktoś jest bardziej antysportowcem i im mniej wie o sporcie, tym bardziej jest „ekspertem” od futbolu. Tacy właśnie znawcy często z pozycji wyższości zarzucają „profanom” niewyznającym ich religii, że nie interesują się sportem ani się na nim nie znają. Otóż nie interesuję się sportem jak oni, jestem za to czynnym instruktorem sportu, prowadzę zajęcia sportowe i wiem, że ci antysportowcy uprawiający sport z piwem w jednej dłoni, z papierosem w drugiej na trybunach stadionowych nie mają o nim pojęcia. Nie interesuję się sportem, ja uprawiam sport. Siedzenie na trybunie z piwem, papierosem i fast foodem, który można kupić na meczu, nie mają nic wspólnego z kulturą fizyczną, są jej zaprzeczeniem. Fachowość i wiedza takich „ekspertów” oznacza bardzo często znajomość pierwszego i drugiego składu, krytyczną ocenę trenera i selekcjonera i ewentualnie zarządu klubu.
 
Dolary przeciw orzechom, że gdyby zapytać ich, co wiedzą o teorii treningu, o fizjologii wysiłku fizycznego, o tym, jaki rodzaj wysiłku w piłce nożnej jest najważniejszy, jakie cechy motoryczne u piłkarza są najbardziej pożądane – czy jakie w ogóle są cechy motoryczne w sporcie – nie mieliby za wiele do powiedzenia. A co z odnową biologiczną i regeneracją? To dla sportowca jest czasem ważniejsze niż sam trening, szczególnie kiedy ma tendencje do przetrenowania lub kontuzji. Wtedy jakość i czas regeneracji stają się dla niego kluczowe, szczególnie przed startem, ponieważ kontuzja może go z niego zupełnie wykluczyć. 

Baza wiedzy

A psychologia sportu? Wielu gorliwych wyznawców piłki nożnej nie ma świadomości, że są sportowcy, w tym piłkarze, którzy są na tyle wrażliwi na bodźce z zewnątrz, że muszą się w czasie meczu izolować, żeby presja z zewnątrz ich nie spalała emocjonalnie. To oznacza, że tacy zawodnicy nie słyszą, co się dzieje na trybunach, dla nich w czasie meczu nie ma trybun. Po meczu dopiero dopuszczają do siebie kibiców i trybuny. Psychologia jest na tyle ważna, że Robert Lewandowski ma kontakt z trenerem snu. Eksperci od Roberta i Anny Lewandowskich o tym wiedzą?
 
Jest mniejsza grupa kiboli siedzących często po kilka godzin dziennie na siłowni, by godnie „reprezentować” swój klub w „ustawkach”. Rozmawiałem kiedyś z kilkoma i powiedziałem im, że trenują więcej niż ich boiskowi idole, i żeby na własny rachunek też stali się zawodnikami, tyle że sportów walki, bo naprawdę byli w tym dobrzy. Po co walczyć za klub, w którym gra zbieranina piłkarzy z całego świata i wiadomo, że może za jakiś czas ci sami piłkarze będą grali w drużynie przeciwnej? Lepiej walczyć na ringu i brać za to pieniądze.
 
Na szczęście minęły czasy, gdy człowiek nieinteresujący się piłką czuł się jak trędowaty w towarzystwie. Polacy stali się społeczeństwem konsumpcyjnym z coraz bardziej wyrafinowanymi potrzebami uczestnictwa także w kulturze fizycznej. Miliony Polaków biegają, chodzą na siłownię, grają w tenisa, pływają, uprawiają sporty walki i wcale ich nie interesuje, że jest właśnie jakiś turniej piłki kopanej. Oni w tym czasie spotykają się na kortach, basenie lub podczas wypraw w Tatry.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe