Ks. prof. Józef Naumowicz dla "TS": Kanonizacja ks. Popiełuszki mogłaby odbyć się już jesienią 2018 r.
– Na wszystko przyjdzie pora.
Na jakim etapie jest jego proces kanonizacyjny?
– Sprawę cudu domniemanego, który – jak wierzymy – dokonał się za wstawiennictwem bł. ks. Jerzego, bada teraz Kongregacja do spraw Świętych.
Cud domniemany, czyli jaki?
– Cud domniemany jest przeciwstawny do cudu uznanego przez Kościół. Cud uznany zostaje zatwierdzony dopiero po wnikliwym procesie polegającym na jego przebadaniu zarówno od strony medycznej, jak i teologicznej. Od strony medycznej cud badany jest pod kątem, czy uzdrowienia dokonało się w sposób niezrozumiały z punktu widzenia medycznego oraz czy było to natychmiastowe, całkowite i nagłe uzdrowienie. Po przeanalizowaniu wszystkich zebranych materiałów Kongregacja do spraw Świętych może zatwierdzić cud, a decyzję na jej wniosek ogłasza Ojciec Święty. Dopóki tak się nie stanie, cud traktowany jest jako domniemany.
Dlaczego w procesie beatyfikacyjnym ks. Jerzego nie był wymagany cud?
– Przy beatyfikacji męczenników nie jest wymagane udowodnienie cudu. Wytrwanie w wierności wierze, okazanie wiary w chwili męczeństwa oraz przywiązanie do Boga i wartości chrześcijańskich są wystarczającymi dowodami świętości. W procesie kanonizacyjnym wymagane jest udokumentowanie cudu, który nie tylko pomaga choremu, ale poprzez niego Pan Bóg daje znak dla ludzi, że czczony przez nich błogosławiony jest osobą świętą.
Mamy tutaj do czynienia z Bożym działaniem…
– Cud dokonywany jest zawsze przez Pana Boga za wstawiennictwem konkretnej osoby. Święci są nam dani po to, abyśmy ich naśladowali. Nie chodzi o cierpienie prześladowania i męczeństwo. Mamy poprzez swoje życie dawać świadectwo wiary. Możemy wzorować się na świętych, odczytując z ich życia miłość i dobroć.
#REKLAMA_POZIOMA#