Kościół wspomina dziś świętego Tomasza More'a, najszlachetniejszego człowieka Anglii

W Jubileuszowym Roku 2000 Papież Jan Paweł II ogłosił św. Tomasza More’a, uważanego za najszlachetniejszego człowieka Anglii, patronem rządzących i polityków - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 22 czerwca wspominamy św. Tomasza More’a, męczennika. Relikwia głowy świętego znajduje się w kościele św. Dunstana w Canterbury.
Św. Thomas More Kościół wspomina dziś świętego Tomasza More'a, najszlachetniejszego człowieka Anglii
Św. Thomas More / wikimedia commons/public_domain/Hans Holbein the Younger

Wczesne lata

Tomasz More (Morus) urodził się w rodzinie o tradycjach prawniczych. Wcześnie osierocony przez matkę, wychowywany był przez ojca. Nieprzeciętnie zdolny, pobierał naukę w najlepszej z londyńskich szkół, a następnie w Oksfordzie. Jego kariera potoczyła się błyskawicznie: mając 26 lat został wybrany do sejmu, nieco później do Rady Królewskiej. W następnych latach został przewodniczącym parlamentu i zarządcą uniwersytetu w Oksfordzie i Cambridge, aż wreszcie objął stanowisko kanclerza Anglii. 

Dokonania

Poza błyskotliwą karierą polityczną, podziwiany jest także jako wybitny humanista. Jego „Utopia” uważana jest za najlepszą książkę epoki. Oprócz sukcesów zawodowych i naukowych, cieszy się także szczęściem rodzinnym. Jego dom w Chelsea pod Londynem ma opinię najbardziej gościnnego w całej Anglii. Muzyka i panująca w nim radosna atmosfera przeplatają się tam z uczonymi dysputami, a córki Tomasza oczarowują gości nie tylko urodą, ale i znajomością starożytnych języków. Jak na człowieka Renesansu przystało, Tomasz ma także liczne zainteresowania: bogaty księgozbiór, kolekcję antycznych monet, cudowny ogród, będący prawie dziełem sztuki… Po prostu, umie „smakować” życie:

Droga do męczeństwa

Aby powodzenie nie odmieniło jego umysłu, Tomasz prowadzi głębokie życie wewnętrzne: im więcej zaszczytów, tym więcej się modli, im więcej bogactwa, tym więcej pości i umartwia się (nosi włosiennicę, biczuje swoje ciało, śpi na podłodze). Wiedzą jednak o tym tylko jego najbliżsi. Nad Anglią tymczasem gromadzą się czarne chmury: król Henryk VIII, nie mogąc doczekać się męskiego potomka, stara się unieważnić swoje małżeństwo i zawrzeć nowe. Papież nie zgadza się, król zrywa więc z Rzymem i wymusza na duchowieństwie i parlamencie, aby uznano go za głowę Kościoła w Anglii. Odmawiają mu tylko nieliczni: biskup Jan Fisher, 18 duchownych (w większości kartuzów) i Tomasz More. Oskarżeni o zdradę trafiają do więzienia. 

„Zanadto się o mnie nie troskaj – pisze Tomasz z więzienia do swojej córki. – Nic nie może się zdarzyć, czego Bóg by nie chciał. Czegokolwiek zaś chce, choćby nam się to wydawało złe, w rzeczywistości jest najlepsze” – uspokaja najbliższych, ale sam boi się śmierci, a jeszcze bardziej swojego odstępstwa, zdrady sumienia, tym bardziej, że na zmianę jego stanowiska nalegają najbliżsi... Przez piętnaście miesięcy toczy więc w więzieniu wewnętrzną walkę. Wie, że w każdej chwili może z niego wyjść, być wolny, ale nie byłby wtedy sobą: woli więc stracić głowę, by „zachować twarz”.

Król Henryk VIII osiągnął swój cel i zawarł nowe małżeństwo z Anną Boleyn, za cenę jedności z Rzymem i śmierci wielu ludzi. Panowali długo i szczęśliwie? Nie! Rok po śmierci Tomasza More’a stracono również Annę Boleyn, a jej miejsce zajęły cztery następne żony.

„Panowie – zwrócił się Tomasz More do sędziów, po usłyszeniu wyroku – Szaweł zgodził się na śmierć Szczepana, a mimo to obydwaj są dzisiaj w niebie. Modlę się, abyśmy i my podobnie mogli się tam spotkać”. Krótko przed egzekucją król Henryk VIII, być może w dowód dawnej przyjaźni, zmienił sentencję wyroku i zamiast okrutnych tortur nakazał natychmiastowe ścięcie. Dla Tomasza największą pociechą była jednak łaska wytrwania i wierność swojemu sumieniu. W ostatnich dniach życia odzyskał więc dawne poczucie humoru i gdy przed egzekucją chciano mu zgolić brodę, zaprotestował: „Urosła w więzieniu, jakąż więc zbrodnię mogła popełnić”? Wstępując zaś na szafot, zwrócił się do jednego z żołnierzy: – „Panie poruczniku, proszę mi pomóc wejść na górę, z powrotem już sobie poradzę”. Tomasz More został stracony 6 lipca 1535 r. w Londynie. Papież Leon XIII ogłosił go błogosławionym 9 grudnia 1886 r., a Pius XI kanonizował go 19 maja 1935 r.

Ks. Arkadiusz Nocoń / vaticannews.va/pl 


 

POLECANE
Anonimowy Sędzia: Karol wygrał. Płacz i zgrzytanie zębów. Adaś spakował szczoteczkę tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Karol wygrał. Płacz i zgrzytanie zębów. Adaś spakował szczoteczkę

No i po wyborach. Karol – wygrał. Płacz i zgrzytanie zębów... Tli się nadzieja na powtórkę wysyłają starych profesorów i sędziów z demencją, żeby tłumaczyli w TVN-ie, że wybory sfałszowane i trzeba powtórzyć... Wszystko się nie zgadza... Justycjanie już mieli obiecane stołki jak wyrzucą neonów, a tu co? Neony jak siedziały tak siedzą.

Kulisy RBN: Andrzej Duda się wściekł, takiego Tuska jeszcze nie widziałem z ostatniej chwili
Kulisy RBN: Andrzej Duda się wściekł, takiego Tuska jeszcze nie widziałem

Prezydent Andrzej Duda był wściekły na słowa premiera Donalda Tuska o ponownym przeliczeniu głosów oddanych w wyborach prezydenckich – powiedział w środę poseł Marek Jakubiak. – Prezydent sprowadził Tuska na ziemię – dodał.

Protesty wyborcze. Bodnar żąda wyłączenia wszystkich sędziów z ostatniej chwili
Protesty wyborcze. Bodnar żąda wyłączenia wszystkich sędziów

Adam Bodnar uderza w Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – minister sprawiedliwości chce wyłączenia wszystkich jej sędziów z rozpoznawania protestów wyborczych.

Zakaz sprzedaży e-papierosów. Jest decyzja prezydenta z ostatniej chwili
Zakaz sprzedaży e-papierosów. Jest decyzja prezydenta

Prezydent podpisał zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim. Przepisy wejdą w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Protesty wyborcze. Sąd Najwyższy podał liczbę z ostatniej chwili
Protesty wyborcze. Sąd Najwyższy podał liczbę

Do Sądu Najwyższego wpłynęło około 30 tys. protestów wyborczych. 9,2 tys. z nich zostało już zarejestrowanych – przekazała w środę po południu Monika Drwal z zespołu prasowego SN.

Pokój za terytorium? Relacja prof. Andrzeja Nowaka z Kijowa Wiadomości
Pokój za terytorium? Relacja prof. Andrzeja Nowaka z Kijowa

Prof. Andrzej Nowak, który na przełomie maja i czerwca odwiedził Kijów, opowiedział w Biały Kruk TV o swoim pobycie na Ukrainie, wciąż walczącej z Rosją.

Karol Nawrocki po posiedzeniu RBN: Węgiel, atom, zdrowy rozsądek z ostatniej chwili
Karol Nawrocki po posiedzeniu RBN: Węgiel, atom, zdrowy rozsądek

"Bezpieczeństwo energetyczne Polski to filar suwerenności i stabilności naszej gospodarki. To węgiel, atom i zdrowy rozsądek – nie Zielony Ład pisany w Brukseli. Polska musi być energetycznie niezależna!" – napisał w środę, po zakończeniu się posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent elekt Karol Nawrocki.

 Trwa nielegalne ponowne przeliczanie głosów? Szokujące doniesienia Marka Jakubiaka z ostatniej chwili
Trwa nielegalne "ponowne przeliczanie głosów"? Szokujące doniesienia Marka Jakubiaka

Coraz więcej oburzonych głosów wokół pomysłu ponownego przeliczania głosów oddanych w wyborach prezydenckich. Niedawny kandydat w wyborach z pierwszej tury Marek Jakubiak mówi wprost: – Jest to polska wersja rumuńskiego scenariusza, realizowana przez Romana Giertycha, całą tę grupę wspierającą Donalda Tuska i oczywiście Unię Europejską. Poseł mówi też o "tajnych spotkaniach", na których miałoby dochodzić do ponownego liczenia głosów.

Tusk zdradził, co powiedział Dudzie i Nawrockiemu z ostatniej chwili
Tusk zdradził, co powiedział Dudzie i Nawrockiemu

– Podczas RBN przekazałem prezydentowi i prezydentowi elektowi, że w interesie państwa polskiego jest rozwianie wszelkich wątpliwości, aby nikt nie mógł kwestionować procedur wyborczych i wyniku wyborów – oświadczył w środę premier Donald Tusk.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław rusza z kampanią meldunkową. Z danych podanych przez MPWiK wynika, że zużycie wody odpowiada populacji około 900 tys. osób. To o blisko 300 tys. więcej niż oficjalnie zameldowanych.

REKLAMA

Kościół wspomina dziś świętego Tomasza More'a, najszlachetniejszego człowieka Anglii

W Jubileuszowym Roku 2000 Papież Jan Paweł II ogłosił św. Tomasza More’a, uważanego za najszlachetniejszego człowieka Anglii, patronem rządzących i polityków - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 22 czerwca wspominamy św. Tomasza More’a, męczennika. Relikwia głowy świętego znajduje się w kościele św. Dunstana w Canterbury.
Św. Thomas More Kościół wspomina dziś świętego Tomasza More'a, najszlachetniejszego człowieka Anglii
Św. Thomas More / wikimedia commons/public_domain/Hans Holbein the Younger

Wczesne lata

Tomasz More (Morus) urodził się w rodzinie o tradycjach prawniczych. Wcześnie osierocony przez matkę, wychowywany był przez ojca. Nieprzeciętnie zdolny, pobierał naukę w najlepszej z londyńskich szkół, a następnie w Oksfordzie. Jego kariera potoczyła się błyskawicznie: mając 26 lat został wybrany do sejmu, nieco później do Rady Królewskiej. W następnych latach został przewodniczącym parlamentu i zarządcą uniwersytetu w Oksfordzie i Cambridge, aż wreszcie objął stanowisko kanclerza Anglii. 

Dokonania

Poza błyskotliwą karierą polityczną, podziwiany jest także jako wybitny humanista. Jego „Utopia” uważana jest za najlepszą książkę epoki. Oprócz sukcesów zawodowych i naukowych, cieszy się także szczęściem rodzinnym. Jego dom w Chelsea pod Londynem ma opinię najbardziej gościnnego w całej Anglii. Muzyka i panująca w nim radosna atmosfera przeplatają się tam z uczonymi dysputami, a córki Tomasza oczarowują gości nie tylko urodą, ale i znajomością starożytnych języków. Jak na człowieka Renesansu przystało, Tomasz ma także liczne zainteresowania: bogaty księgozbiór, kolekcję antycznych monet, cudowny ogród, będący prawie dziełem sztuki… Po prostu, umie „smakować” życie:

Droga do męczeństwa

Aby powodzenie nie odmieniło jego umysłu, Tomasz prowadzi głębokie życie wewnętrzne: im więcej zaszczytów, tym więcej się modli, im więcej bogactwa, tym więcej pości i umartwia się (nosi włosiennicę, biczuje swoje ciało, śpi na podłodze). Wiedzą jednak o tym tylko jego najbliżsi. Nad Anglią tymczasem gromadzą się czarne chmury: król Henryk VIII, nie mogąc doczekać się męskiego potomka, stara się unieważnić swoje małżeństwo i zawrzeć nowe. Papież nie zgadza się, król zrywa więc z Rzymem i wymusza na duchowieństwie i parlamencie, aby uznano go za głowę Kościoła w Anglii. Odmawiają mu tylko nieliczni: biskup Jan Fisher, 18 duchownych (w większości kartuzów) i Tomasz More. Oskarżeni o zdradę trafiają do więzienia. 

„Zanadto się o mnie nie troskaj – pisze Tomasz z więzienia do swojej córki. – Nic nie może się zdarzyć, czego Bóg by nie chciał. Czegokolwiek zaś chce, choćby nam się to wydawało złe, w rzeczywistości jest najlepsze” – uspokaja najbliższych, ale sam boi się śmierci, a jeszcze bardziej swojego odstępstwa, zdrady sumienia, tym bardziej, że na zmianę jego stanowiska nalegają najbliżsi... Przez piętnaście miesięcy toczy więc w więzieniu wewnętrzną walkę. Wie, że w każdej chwili może z niego wyjść, być wolny, ale nie byłby wtedy sobą: woli więc stracić głowę, by „zachować twarz”.

Król Henryk VIII osiągnął swój cel i zawarł nowe małżeństwo z Anną Boleyn, za cenę jedności z Rzymem i śmierci wielu ludzi. Panowali długo i szczęśliwie? Nie! Rok po śmierci Tomasza More’a stracono również Annę Boleyn, a jej miejsce zajęły cztery następne żony.

„Panowie – zwrócił się Tomasz More do sędziów, po usłyszeniu wyroku – Szaweł zgodził się na śmierć Szczepana, a mimo to obydwaj są dzisiaj w niebie. Modlę się, abyśmy i my podobnie mogli się tam spotkać”. Krótko przed egzekucją król Henryk VIII, być może w dowód dawnej przyjaźni, zmienił sentencję wyroku i zamiast okrutnych tortur nakazał natychmiastowe ścięcie. Dla Tomasza największą pociechą była jednak łaska wytrwania i wierność swojemu sumieniu. W ostatnich dniach życia odzyskał więc dawne poczucie humoru i gdy przed egzekucją chciano mu zgolić brodę, zaprotestował: „Urosła w więzieniu, jakąż więc zbrodnię mogła popełnić”? Wstępując zaś na szafot, zwrócił się do jednego z żołnierzy: – „Panie poruczniku, proszę mi pomóc wejść na górę, z powrotem już sobie poradzę”. Tomasz More został stracony 6 lipca 1535 r. w Londynie. Papież Leon XIII ogłosił go błogosławionym 9 grudnia 1886 r., a Pius XI kanonizował go 19 maja 1935 r.

Ks. Arkadiusz Nocoń / vaticannews.va/pl 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe