„Czarna dziura zamiast pamięci”. Ulmowie, św. Maksymilian i rtm. Pilecki usunięci z wystawy

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usunęło z wystawy głównej ekspozycji dotyczących św. Maksymiliana Marii Kolbego, bł. Rodziny Ulmów i rtm. Witolda Pileckiego. – Tego typu zachowania nie zostaną zapomniane przez Polskę – mówi prezes IPN dr Karol Nawrocki.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku „Czarna dziura zamiast pamięci”. Ulmowie, św. Maksymilian i rtm. Pilecki usunięci z wystawy
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku / Wikipedia CC BY-SA 4.0 / Schoro29

We wtorek były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, a obecnie prezes IPN dr Karol Nawrocki opublikował w mediach społecznościowych nagranie wideo, w którym poinformował, że Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usunęło z wystawy głównej ekspozycje dotyczące św. Maksymiliana Marii-Kolbe, bł. Rodziny Ulmów i rtm. Witolda Pileckiego.

"Nie ma już miejsca dla ojca Kolbego, rtm. Pileckiego i Rodziny Ulmów"

Wspólnie z dr. Markiem Szymaniakiem i dr. Tomaszem Szturą jesteśmy jesteśmy po zwiedzeniu Muzeum II Wojny Światowej. To, co zobaczyliśmy dzisiaj na wystawie głównej, jest szokujące, bowiem w miejscu, gdzie było wspomnienie bł. Rodziny Ulmów, jest czarna dziura. Czarna ściana zamiast pamięci o tych, którzy ratowali Żydów w czasie II WŚ. Z wystawy głównej nowa dyrekcja usunęła także rotmistrza Witolda Pileckiego, a także św. ojca Maksymiliana Kolbe. To, co było przedmiotem sporu sądowego przez ostatnie sześć lat, co udało się nam jako dyrekcji dowieść przed polskim sądem, a więc zmiany na ekspozycji głównej, w nocy z 24 na 25 czerwca 2024 r. zostało po prostu ordynarnie usunięte, ewaporowane z przestrzeni 5 tys. mkw., na których nie znajduje się już miejsce dla ojca Kolbe, rtm. Pileckiego i Rodziny Ulmów

– mówi dr Karol Nawrocki

Czytaj również: Nieoficjalnie: Przełomowe decyzje w PiS. Partia ma połączyć się z Suwerenną Polską i zmienić nazwę 

"To nieprzyzwoite"

Dr Nawrocki zwrócił się bezpośrednio do prof. Rafała Wnuka, obecnie p.o. dyrektora muzeum i podkreślił, że takie zachowania nie zostaną zapomniane.

Zarówno jako prezes IPN, ale także jako były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku chciałem przekazać prof. Rafałowi Wnukowi, obecnemu dyrektorowi II WŚ, że tego typu zachowania nie zostaną zapomniane przez Polskę. Wcinanie, kastrowanie ojca Kolbego, rtm. Pileckiego i Rodziny Ulmów będą głęboko w naszej pamięci

– mówił prezes IPN i dodał, że "nowa dyrekcja mówi o tym, iż to jest szantaż patriotyczny, mający doprowadzić do tego, że te postacie pozostaną na wystawie, a oni temu szantażowi nie ulegną". 

Tak, patriotyzm jest ważną cechą dla każdego urzędnika państwowego. To, co zrobiła nowa dyrekcja, jest także wbrew badaniom historycznym i w świadomości Polaków o historii XX wieku, jest nieprzyzwoite. Panie dyrektorze Wnuk, Polacy nie zapomną panu tego, że w nocy z 24 na 25 czerwca podniósł pan rękę na św. ojca Maksymiliana Kolbego, Rodzinę Ulmów i rtm. Pileckiego

– wskazał Karol Nawrocki. 

Czytaj także: Kryzys na polskich granicach. "Mamy do czynienia z procederem systemowym"

Sprawę skomentowała także w mediach społecznościowych była premier Beata Szydło.

Polska historia wyrzucona z gdańskiego Muzeum II Wojny Światowej. Z ekspozycji zniknęły informacje o Rodzinie Ulmów, o Witoldzie Pileckim, o Maksymilianie Kolbe. Dla symboli polskiego bohaterstwa i ofiar niemieckich zbrodni w muzeum nie ma miejsca. To hańba i obrażanie Polaków. Co mają w głowach ludzie, którzy mszczą się na Ulmach? Komu służą?

– pyta retorycznie polityk.

 

Muzeum zabiera głos

W związku ze zmianami na wystawie głównej, Muzeum opublikowało oświadczenie. 

Spór o wystawę Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku był jedną z wielkich, toczonych w ostatnich latach w Polsce publicznych debat o historii, sporem o rozumienie polskiego patriotyzmu, starciem dwóch wizji mówienia o przeszłości: refleksyjnej i apologetycznej. Miał też wyraźne podłoże polityczne, będąc konfliktem o to, jak powinny wyglądać relacje między władzą polityczną a sferą nauki i kultury, o to, czy politycy mają prawo naruszać autonomię twórców i badaczy. (...) Po jednej stronie sporu stanęło czterech twórców scenariusza wystawy głównej Muzeum: Paweł Machcewicz, Janusz Marszalec, Piotr M. Majewski i Rafał Wnuk, po drugiej Karol Nawrocki i rządzący ówcześnie politycy. Ci ostatni jako „zakładników” użyli symbolicznych dla II wojny światowej postaci: Irenę Sendlerową, rtm. Witolda Pileckiego, o. Maksymiliana Kolbego i rodzinę Ulmów

– głosi oświadczenie. Muzeum twierdzi, że zamierza "przywrócić spójność całej wystawie" i zapowiada "dalsze kroki w tym kierunku". 

Uważamy, że choć według Sądu zmiany na ekspozycji były relatywnie niewielkie, to każdy zwiedzający ma prawo obejrzeć wystawę w jej oryginalnym kształcie i samodzielnie ocenić, czy dobrze służy ona polskiej polityce pamięci. Naszym celem jest, aby „polityka historyczna” pozwalała obywatelom troszczyć się o wspólnotę. Aby była niewykluczająca i zgodna z ustaleniami badaczy, nawet jeśli miałaby wyglądać ona trochę inaczej, niż sobie to wyobrażał minister czy prezes partii. Nie trzeba cenzurować wystaw i walczyć z artystami, by budować narodową wspólnotę i pielęgnować pamięć

– czytamy w komunikacie Muzeum II Wojny Światowej.


 

POLECANE
Warszawiacy znowu utknęli w korkach. Ostatnie Pokolenie podjęło akcje ostrzegawcze Wiadomości
Warszawiacy znowu utknęli w korkach. Ostatnie Pokolenie podjęło "akcje ostrzegawcze"

We wtorek rano warszawska ulica znów stanęła w korkach — aktywiści z ruchu Ostatnie Pokolenie rozpoczęli serię „akcji ostrzegawczych”. Protesty mają charakter krótkich, kilkuminutowych blokad ruchu na kluczowych skrzyżowaniach, takich jak Plac Konstytucji, Plac Trzech Krzyży i ul. Koszykowa

Ognisko groźnej choroby w żłobku i przedszkolu. Sanepid wydał komunikat pilne
Ognisko groźnej choroby w żłobku i przedszkolu. Sanepid wydał komunikat

Sanepid poinformował, że w jednym ze żłobków i przedszkoli w Krośnie Odrzańskim wykryto ognisko gruźlicy. Nadzorem i badaniami objęto 173 osoby, w tym dzieci z obu placówek.

Rusza proces ws tragicznego wypadku na Łazienkowskiej. Obrońca żąda zmiany sędziego z ostatniej chwili
Rusza proces ws tragicznego wypadku na Łazienkowskiej. Obrońca żąda zmiany sędziego

We wtorek w Sądzie Rejonowym dla Warszawy‑Śródmieścia rozpoczął się proces Łukasza Ż., oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w 2024 r.

Prokuratorzy badają nowy wątek w tzw. aferze śmieciowej. Przesłuchiwany Rafał Trzaskowski z ostatniej chwili
Prokuratorzy badają nowy wątek w tzw. aferze śmieciowej. Przesłuchiwany Rafał Trzaskowski

Prokuratura w Katowicach sprawdza, jaką rolę mógł odegrać prezydent Warszawy w tzw.  aferze śmieciowej. Śląski śledczy zakończyli w maju postepowanie ws. podejrzeń korupcji przy zagospodarowywaniu odpadów w Warszawie, ale wyodrębnili wątek do oddzielnego postępowania. W ten sposób chcą zbadać nadzór władz stolicy, na czele z Rafałem Trzaskowskim, nad Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania.

Nowy kandydat na selekcjonera polskiej kadry narodowej. To znany sportowiec Wiadomości
Nowy kandydat na selekcjonera polskiej kadry narodowej. To znany sportowiec

Według doniesień Przeglądu Sportowego Onet na biurko prezesa PZPN Cezarego Kuleszy wpłynęła oferta od Garetha Southgate’a – byłego selekcjonera reprezentacji Anglii, który osobiście zgłosił chęć objęcia funkcji trenera kadry Polski po odejściu Michała Probierza.

Ewakuacja Polaków z Izraela. MSZ podał konkrety z ostatniej chwili
Ewakuacja Polaków z Izraela. MSZ podał konkrety

Ministerstwo Spraw Zagranicznych podało, że ewakuacja Polaków z Izraela nastąpi dwoma samolotami; pierwszy z Szarm el-Szejk, drugi – z Ammanu.

Wcisło zmieniła kościół, bo nie chciała spotykać Czarnka. Ten ripostuje: Marto, zacznij myśleć Wiadomości
Wcisło zmieniła kościół, bo nie chciała spotykać Czarnka. Ten ripostuje: "Marto, zacznij myśleć"

Przemysław Czarnek odniósł się w nagraniu udostępnionym na platformie X do wypowiedzi poseł Marty Wcisło, która stwierdziła, że w związku z tym, że są z prof. Czarnkiem z jednej parafii, to musiała zmienić kościół, "żeby go nie oglądać".

Ortopeda sadysta z Syrii leczył w niemieckich szpitalach. Zapadł wyrok z ostatniej chwili
Ortopeda sadysta z Syrii leczył w niemieckich szpitalach. Zapadł wyrok

40-letni lekarz został skazany we Frankfurcie na dożywocie za tortury i zbrodnie wojenne popełnione w Syrii, skąd pochodzi. Alaa M. mieszka w Niemczech od dziesięciu lat i pracował jako ortopeda w kilku tutejszych klinikach.

Kluczowa trasa na Poznań całkowicie zablokowana. Karambol na S8 Wiadomości
Kluczowa trasa na Poznań całkowicie zablokowana. Karambol na S8

W Warszawie na trasie S8 doszło do karambolu. W zdarzeniu uczestniczyło osiem pojazdów. W wypadku ucierpiała jedna osoba, która została przetransportowana do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Eksplozja i pożar w gdyńskim laboratorium badawczym. Ewakuacja setek pracowników z ostatniej chwili
Eksplozja i pożar w gdyńskim laboratorium badawczym. Ewakuacja setek pracowników

W laboratorium badawczym w Gdyni wybuchł pożar. Z budynku ewakuowało się ok. 260 pracowników. Na miejscu pracuje 11 zastępów straży pożarnej.

REKLAMA

„Czarna dziura zamiast pamięci”. Ulmowie, św. Maksymilian i rtm. Pilecki usunięci z wystawy

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usunęło z wystawy głównej ekspozycji dotyczących św. Maksymiliana Marii Kolbego, bł. Rodziny Ulmów i rtm. Witolda Pileckiego. – Tego typu zachowania nie zostaną zapomniane przez Polskę – mówi prezes IPN dr Karol Nawrocki.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku „Czarna dziura zamiast pamięci”. Ulmowie, św. Maksymilian i rtm. Pilecki usunięci z wystawy
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku / Wikipedia CC BY-SA 4.0 / Schoro29

We wtorek były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, a obecnie prezes IPN dr Karol Nawrocki opublikował w mediach społecznościowych nagranie wideo, w którym poinformował, że Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usunęło z wystawy głównej ekspozycje dotyczące św. Maksymiliana Marii-Kolbe, bł. Rodziny Ulmów i rtm. Witolda Pileckiego.

"Nie ma już miejsca dla ojca Kolbego, rtm. Pileckiego i Rodziny Ulmów"

Wspólnie z dr. Markiem Szymaniakiem i dr. Tomaszem Szturą jesteśmy jesteśmy po zwiedzeniu Muzeum II Wojny Światowej. To, co zobaczyliśmy dzisiaj na wystawie głównej, jest szokujące, bowiem w miejscu, gdzie było wspomnienie bł. Rodziny Ulmów, jest czarna dziura. Czarna ściana zamiast pamięci o tych, którzy ratowali Żydów w czasie II WŚ. Z wystawy głównej nowa dyrekcja usunęła także rotmistrza Witolda Pileckiego, a także św. ojca Maksymiliana Kolbe. To, co było przedmiotem sporu sądowego przez ostatnie sześć lat, co udało się nam jako dyrekcji dowieść przed polskim sądem, a więc zmiany na ekspozycji głównej, w nocy z 24 na 25 czerwca 2024 r. zostało po prostu ordynarnie usunięte, ewaporowane z przestrzeni 5 tys. mkw., na których nie znajduje się już miejsce dla ojca Kolbe, rtm. Pileckiego i Rodziny Ulmów

– mówi dr Karol Nawrocki

Czytaj również: Nieoficjalnie: Przełomowe decyzje w PiS. Partia ma połączyć się z Suwerenną Polską i zmienić nazwę 

"To nieprzyzwoite"

Dr Nawrocki zwrócił się bezpośrednio do prof. Rafała Wnuka, obecnie p.o. dyrektora muzeum i podkreślił, że takie zachowania nie zostaną zapomniane.

Zarówno jako prezes IPN, ale także jako były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku chciałem przekazać prof. Rafałowi Wnukowi, obecnemu dyrektorowi II WŚ, że tego typu zachowania nie zostaną zapomniane przez Polskę. Wcinanie, kastrowanie ojca Kolbego, rtm. Pileckiego i Rodziny Ulmów będą głęboko w naszej pamięci

– mówił prezes IPN i dodał, że "nowa dyrekcja mówi o tym, iż to jest szantaż patriotyczny, mający doprowadzić do tego, że te postacie pozostaną na wystawie, a oni temu szantażowi nie ulegną". 

Tak, patriotyzm jest ważną cechą dla każdego urzędnika państwowego. To, co zrobiła nowa dyrekcja, jest także wbrew badaniom historycznym i w świadomości Polaków o historii XX wieku, jest nieprzyzwoite. Panie dyrektorze Wnuk, Polacy nie zapomną panu tego, że w nocy z 24 na 25 czerwca podniósł pan rękę na św. ojca Maksymiliana Kolbego, Rodzinę Ulmów i rtm. Pileckiego

– wskazał Karol Nawrocki. 

Czytaj także: Kryzys na polskich granicach. "Mamy do czynienia z procederem systemowym"

Sprawę skomentowała także w mediach społecznościowych była premier Beata Szydło.

Polska historia wyrzucona z gdańskiego Muzeum II Wojny Światowej. Z ekspozycji zniknęły informacje o Rodzinie Ulmów, o Witoldzie Pileckim, o Maksymilianie Kolbe. Dla symboli polskiego bohaterstwa i ofiar niemieckich zbrodni w muzeum nie ma miejsca. To hańba i obrażanie Polaków. Co mają w głowach ludzie, którzy mszczą się na Ulmach? Komu służą?

– pyta retorycznie polityk.

 

Muzeum zabiera głos

W związku ze zmianami na wystawie głównej, Muzeum opublikowało oświadczenie. 

Spór o wystawę Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku był jedną z wielkich, toczonych w ostatnich latach w Polsce publicznych debat o historii, sporem o rozumienie polskiego patriotyzmu, starciem dwóch wizji mówienia o przeszłości: refleksyjnej i apologetycznej. Miał też wyraźne podłoże polityczne, będąc konfliktem o to, jak powinny wyglądać relacje między władzą polityczną a sferą nauki i kultury, o to, czy politycy mają prawo naruszać autonomię twórców i badaczy. (...) Po jednej stronie sporu stanęło czterech twórców scenariusza wystawy głównej Muzeum: Paweł Machcewicz, Janusz Marszalec, Piotr M. Majewski i Rafał Wnuk, po drugiej Karol Nawrocki i rządzący ówcześnie politycy. Ci ostatni jako „zakładników” użyli symbolicznych dla II wojny światowej postaci: Irenę Sendlerową, rtm. Witolda Pileckiego, o. Maksymiliana Kolbego i rodzinę Ulmów

– głosi oświadczenie. Muzeum twierdzi, że zamierza "przywrócić spójność całej wystawie" i zapowiada "dalsze kroki w tym kierunku". 

Uważamy, że choć według Sądu zmiany na ekspozycji były relatywnie niewielkie, to każdy zwiedzający ma prawo obejrzeć wystawę w jej oryginalnym kształcie i samodzielnie ocenić, czy dobrze służy ona polskiej polityce pamięci. Naszym celem jest, aby „polityka historyczna” pozwalała obywatelom troszczyć się o wspólnotę. Aby była niewykluczająca i zgodna z ustaleniami badaczy, nawet jeśli miałaby wyglądać ona trochę inaczej, niż sobie to wyobrażał minister czy prezes partii. Nie trzeba cenzurować wystaw i walczyć z artystami, by budować narodową wspólnotę i pielęgnować pamięć

– czytamy w komunikacie Muzeum II Wojny Światowej.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe