Janusz Szewczak: Upodlenie czyli "miasto bezprawia". Czy Gronkiewicz-Waltz zstąpi z obłoków?
Czy czekają więc nas nowe sensacje i to już w grudniu tego roku? Bo, niestety tzw. czyściciele „kamienic”, podobnie jak pani prezydent, najwyraźniej nadal czują się całkowicie bezkarni. Komisja Weryfikacyjna działająca pod kierunkiem ministra Patryka Jakiego, która przywraca wreszcie, po latach ludzką sprawiedliwość i wypełnia zaniedbaną przez ostatnie 28 lat misję historyczną i rolę służby publicznej polityków wobec własnych obywateli, spowodowała najwyraźniej to, że prezydent Warszawy przyznała wreszcie, że w ratuszu działał „układ przestępczy” i ta zorganizowana grupa sięgała swymi mackami bardzo daleko. Tyle tylko, że przez 11 lat ta wielce uduchowiona osoba, nie tylko nie potrafiła zastopować tego procederu, ale go nie dostrzegła, bo jak sama stwierdziła, podlegli jej pracownicy nie informowali jej o chęci wzięcia łapówek.
#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#
Warto jednak pamiętać, że profesor prawa, Hanna Gronkiewicz-Waltz - prezydent Warszawy była wcześniej przez wiele lat prezesem banku centralnego - NBP, przewodniczącą Rady Polityki Pieniężnej, wiceprezesem Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, a także przewodniczącą Sejmowej Komisji Skarbu Państwa.
Rodzi się więc uzasadnione pytanie czy osoba tak mało spostrzegawcza, nie panująca nad postępowaniem swoich pracowników i urzędników w ratuszu mogła i potrafiła skutecznie zarządzać, tym bardziej, że tu w grę wchodziły nawet nie miliardy, ale i setki miliardów złotych. A, przecież w NBP decydowały się losy milionów Polaków, decydowano o polityce pieniężnej, kursach walutowych czy rezerwach walutowych i stopach procentowych kredytów. Stare to jak świat pytanie, co jest gorsze i bardziej szkodliwe? Ludzie z gruntu źli, prawdziwi złoczyńcy, czy też ludzie nieudolni, partacze, ludzie bezradni i bezwolni, tchórzliwi konformiści, którzy idą w zaparte i nigdy nie przyznają się do błędów. I odpowiedź na to pytanie nie jest prosta.
Dziś Polska, a po części i Warszawa, a za chwilę być może Kraków, Łódź czy Poznań, to już inny kraj i inna władza, przywracająca ludziom poczucie godności, ale starych krzywd, nieprawości, marnotrawstwa publicznego grosza, zawłaszczania i wyprzedaży majątku narodowego, zwykłego złodziejstwa, pogardy dla starych, biednych i wykluczonych jest do zwalczenia jeszcze całkiem sporo. Ale, idzie wyraźnie ku dobremu, choć powoli.
Janusz Szewczak
wPolityce.pl
Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji.
#REKLAMA_POZIOMA#