FRANCJA PO WYBORACH - I PRZED WYBORAMI

FRANCJA PO WYBORACH - I PRZED WYBORAMI

Wybory parlamentarne we Francji, a w zasadzie ich pierwsza tura pokazały, jak bardzo zmieniło się to drugie, co do siły politycznej państwo UE. Co trzeci Francuz zagłosował na twardą prawicę, która ma realną szansę na „wzięcie” Zgromadzenia Narodowego w najbliższą niedzielę. Nie jest to przesądzone, ale jest to całkiem możliwe. Na rzecz formacji Marine Le Pen pracuje fakt, że druga tura odbędzie się już po jednym tygodniu, a nie po dwóch. To daje lewicy i liberałom mniej czasu na medialne szantażowanie francuskich wyborców. Drugim wyborczym atutem francuskiej prawicy może okazać się… absencja wyborców tych kandydatów, którzy w drugiej turze się nie pojawią w szrankach, w tym także tych, którzy z niego zrezygnowali na zasadzie poparcia innych kandydatów w myśl zasady: „każdy ,byle nie Le Pen”. Prawicy arytmetycznie brakuje niewiele, ale jej zwycięstwo nie jest przesądzone.

 

Patrząc na to w perspektywie wyborów prezydenckich za rok to Madame Le Pen ma sytuację, którą można określić jako „win -win”. Historyczne pierwsze zwycięstwo jej partii w wyborach do francuskiego Zgromadzenia Narodowego pokaże jej siłę i może zachęcić tych wyborców, którzy – jak w każdym państwie – głosują na silniejszego, aby za parę miesięcy poprzeć być może pierwszą kandydatkę na prezydenta Republiki.

 

Jednak nawet minimalna porażka w wyborach do izby niższej parlamentu Francji może okazać się dla liderki dawnego Frontu Narodowego, a obecnie Zjednoczenia Narodowego korzystna. Rzecz w tym, że jeśli prawica nie "pobrudzi się" udziałem we władzy, a będzie miała niemal połowę posłów w izbie niższej – to też może utorować drogę Marine Le Pan do Pałacu Elizejskiego.

 

Reasumując: antyestablishmentowa prawica we Francji ma olbrzymią szansę na swoje pierwszą w historii parlamentarna wiktorię. Może ona okazać się, by użyć języka wyścigów samochodowych Formuły 1 uzyskaniem „pole position” (w pierwszym rzędzie) do wyborów prezydenckich. A one mają we francuskim systemie politycznym kluczową rolę: w żadnym innym europejskim państwie prezydent nie znaczy tyle, co w Paryżu.

 

*tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (02.07.2024)


 

POLECANE
Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela z ostatniej chwili
Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela

- Polska jest zaniepokojona rozszerzeniem operacji lądowej IDF w Strefie Gazy, która nie ma dostatecznego uzasadnienia wojskowego, a rodzi nieakceptowalne skutki humanitarne dla cywilnych mieszkańców enklawy - czytamy w komunikacie polskiego MSZ.

Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego

Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego poinformował w czwartek, że Hanna Radziejowska oraz Mateusz Fałkowski na mocy zawartego z Instytutem porozumienia zostają przywróceni do pracy w berlińskim oddziale.

Kanclerz Merz zmienia podejście do polityki energetycznej. Eksperci: Niemcy będą chciały gazu z Rosji Wiadomości
Kanclerz Merz zmienia podejście do polityki energetycznej. Eksperci: Niemcy będą chciały gazu z Rosji

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział odejście od dotychczasowej polityki energetycznej. Niemcy mają spowolnić rozwój odnawialnych źródeł energii, postawić na budowę elektrowni gazowych i utrzymać dłużej w systemie elektrownie węglowe. Zdaniem ekspertów rośnie też prawdopodobieństwo, że Niemcy będą zainteresowane ponownym otwarciem dostaw gazu z Rosji.

Sikorski ma towarzyszyć prezydentowi Nawrockiemu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ z ostatniej chwili
Sikorski ma towarzyszyć prezydentowi Nawrockiemu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ

Udział w 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ rozpoczynającej się w niedzielę, oprócz prezydenta weźmie również szef MSZ Radosław Sikorski. Będzie to pierwszy raz, kiedy szef polskiej dyplomacji będzie towarzyszyć prezydentowi Nawrockiemu w jego zagranicznej wizycie – informuje Polska Agencja Prasowa.

Zostaję czy opuszczam kraj w razie ataku Rosji? Polacy zdecydowali z ostatniej chwili
Zostaję czy opuszczam kraj w razie ataku Rosji? Polacy zdecydowali

70 proc. badanych Polaków zadeklarowało, że nie wyjedzie z Polski w razie rosyjskiej agresji; przeciwne deklaracje złożyło 30 proc. ankietowanych – wynika z opublikowanego w czwartek sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu”.

Szef MON w Kijowie. Ogłosił podpisanie porozumienia z Ukrainą z ostatniej chwili
Szef MON w Kijowie. Ogłosił podpisanie porozumienia z Ukrainą

– Podpiszemy z ukraińskim resortem obrony porozumienie o współpracy dotyczące m.in. zdobywania umiejętności w zakresie operowania dronami – powiedział w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wizyty w Kijowie.

Groźna bakteria w Niemczech. Naukowcy: wyjątkowo agresywna i rzadko spotykana w Europie z ostatniej chwili
Groźna bakteria w Niemczech. Naukowcy: wyjątkowo agresywna i rzadko spotykana w Europie

W niemieckim landzie Meklemburgia-Pomorze Przednie od ponad miesiąca notuje się rosnącą liczbę zakażeń bakterią EHEC. Mimo intensywnych działań służb sanitarnych wciąż nie udało się jednoznacznie wskazać źródła infekcji. We wrześniu naukowcy zidentyfikowali występujący w regionie szczep jako wyjątkowo agresywny i rzadko spotykany w Europie.

Donald Trump zdecydował ws. Antify. Chora, niebezpieczna, radykalnie lewicowa katastrofa Wiadomości
Donald Trump zdecydował ws. Antify. "Chora, niebezpieczna, radykalnie lewicowa katastrofa"

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w czwartek, że uznał Antifę za organizację terrorystyczną. Polecił również zbadanie osób finansujących działalność tego ruchu.

Badanie zaufania do służb. Policji się to nie spodoba z ostatniej chwili
Badanie zaufania do służb. Policji się to nie spodoba

Policji ufa niewiele ponad 63 proc. Polaków, a straży miejskiej 51 proc. – wynika z badania IBRiS dla PAP. Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują natomiast zaufanie do straży pożarnej.

Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę Wiadomości
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę

Powszechny Uniwersytet Nauczania Chrześcijańsko-Społecznego (PUNCS) to działanie edukacyjne prowadzone przez fundację Instytut Myśli Schumana.

REKLAMA

FRANCJA PO WYBORACH - I PRZED WYBORAMI

FRANCJA PO WYBORACH - I PRZED WYBORAMI

Wybory parlamentarne we Francji, a w zasadzie ich pierwsza tura pokazały, jak bardzo zmieniło się to drugie, co do siły politycznej państwo UE. Co trzeci Francuz zagłosował na twardą prawicę, która ma realną szansę na „wzięcie” Zgromadzenia Narodowego w najbliższą niedzielę. Nie jest to przesądzone, ale jest to całkiem możliwe. Na rzecz formacji Marine Le Pen pracuje fakt, że druga tura odbędzie się już po jednym tygodniu, a nie po dwóch. To daje lewicy i liberałom mniej czasu na medialne szantażowanie francuskich wyborców. Drugim wyborczym atutem francuskiej prawicy może okazać się… absencja wyborców tych kandydatów, którzy w drugiej turze się nie pojawią w szrankach, w tym także tych, którzy z niego zrezygnowali na zasadzie poparcia innych kandydatów w myśl zasady: „każdy ,byle nie Le Pen”. Prawicy arytmetycznie brakuje niewiele, ale jej zwycięstwo nie jest przesądzone.

 

Patrząc na to w perspektywie wyborów prezydenckich za rok to Madame Le Pen ma sytuację, którą można określić jako „win -win”. Historyczne pierwsze zwycięstwo jej partii w wyborach do francuskiego Zgromadzenia Narodowego pokaże jej siłę i może zachęcić tych wyborców, którzy – jak w każdym państwie – głosują na silniejszego, aby za parę miesięcy poprzeć być może pierwszą kandydatkę na prezydenta Republiki.

 

Jednak nawet minimalna porażka w wyborach do izby niższej parlamentu Francji może okazać się dla liderki dawnego Frontu Narodowego, a obecnie Zjednoczenia Narodowego korzystna. Rzecz w tym, że jeśli prawica nie "pobrudzi się" udziałem we władzy, a będzie miała niemal połowę posłów w izbie niższej – to też może utorować drogę Marine Le Pan do Pałacu Elizejskiego.

 

Reasumując: antyestablishmentowa prawica we Francji ma olbrzymią szansę na swoje pierwszą w historii parlamentarna wiktorię. Może ona okazać się, by użyć języka wyścigów samochodowych Formuły 1 uzyskaniem „pole position” (w pierwszym rzędzie) do wyborów prezydenckich. A one mają we francuskim systemie politycznym kluczową rolę: w żadnym innym europejskim państwie prezydent nie znaczy tyle, co w Paryżu.

 

*tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (02.07.2024)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe