Minister zdrowia: Nie lubię słowa „likwidacja”, ale mamy taką propozycję „reorganizacji szpitali”

Pracujemy nad projektem, który specjaliści i eksperci nazywają odwróconą piramidą świadczeń. Na całym świecie już tak jest, że zdecydowaną większość świadczeń medycznych można wykonywać poza szpitalem, np. w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, w poradniach specjalistycznych czy w POZ
– podkreśliła Leszczyna.
Zwróciła uwagę, że opieka medyczna jest droższa w szpitalach, bo trzeba opłacić dyżury lekarzy, pielęgniarek i całej obsługi placówki.
„Nie lubię słowa likwidacja”
Gdybyśmy to samo świadczenie medyczne zrobili w poradni przyszpitalnej, to nie musimy temu lekarzowi płacić za dyżur 12-godzinny
– zaznaczyła ministra zdrowia.
Dodała, że tzw. odwrócona piramida świadczeń to jednak kwestia całego szeregu ustaw i zmian.
Niektóre z nich już są na poziomie Komitetu Stałego Rady Ministrów i w konsultacjach
– powiedziała.
Leszczynę zapytano, czy nie trzeba będzie likwidować pewnych oddziałów szpitalnych.
Nie lubię słowa likwidacja, ale mamy taką propozycję dobrowolnej reorganizacji szpitali i będę o tym rozmawiała ze starostami, marszałkami i dyrektorami szpitali 11 lipca. Co proponujemy? Mamy trzy powiaty – w każdym mamy chirurgię, porodówkę, pediatrię i internę, a tymczasem te potrzeby zdrowotne moglibyśmy zaspokoić w ten sposób, że gdyby tych trzech starostów jako związek jednostek samorządu terytorialnego wprowadziło te trzy szpitale jako jeden podmiot leczniczy, umówiliby się, kto ma chirurgię, internę, opiekę długoterminową. Wystarczy nam być może jedna, a nie trzy porodówki
– powiedziała.
CZYTAJ TAKŻE: Kate Middleton poważnie chora. Książę William wydał nowy komunikat
CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje gwiazda legendarnego serialu