Polityczne gesty z piłką w tle

Polityczne gesty z piłką w tle

EURO 2024 w Niemczech bez udziału Biało-Czerwonych budzi we mnie o wiele mniejsze emocje. Oczywiście, jak to kibic, w meczach o wyjście z grupy albo o ćwierćfinał kibicowałem tym, czy tamtym (nie zawsze skutecznie), ale generalnie jest to dla mnie jak droga drugiej kolejności odśnieżania w okresie zimy. Śledzę jednak niezmiennie całą polityczną otoczkę piłkarskich mistrzostw Europy.

UEFA śledzi i ocenia gesty czy transparenty, które mają, jej zdaniem, charakter polityczny. Efekt tego monitoringu to karanie poszczególnych krajów. No i UEFA ma pełne ręce roboty.

 

Mecz trzeciej drużyny świata na Mundialu w Katarze 2022 czyli Chorwacji, z rewelacją eliminacji i początku EURO 2024, czyli Albanią przeszedł do historii futbolu. Oto kibice obu krajów bynajmniej ze sobą nie walczyli, tylko wspólnie skandowali hasła przeciwko Serbii! Można powiedzieć nieco złośliwie, iż „football connect people”. Rzeczywiście czasem łączy, ale częściej dzieli. Strzelec dwóch bramek dla Turcji w meczu o wejście do ćwierćfinału z Austrią Merih Demiral, po strzeleniu drugiego gola wykonał tzw. "Wilczy salut",  kojarzony z prawicową organizacją „Szarych Wilków” i uważany za „wielkoturecki” i antysemicki. Turek tłumaczył się, że zaprezentował gest dumy z tego, że jest Turkiem i że ten sam gest widział, jak wykonują go kibice jego drużyny. W jego przypadku to polityczna recydywa, bo osiem lat temu UEFA już go karała za wykonywanie, zwykłego wtedy, salutowania skierowanego do kibiców jego reprezentacji. Nie spodobał się jednak władzom europejskiej federacji piłkarskiej czas wykonania owego salutu. Było to zaraz po tym, jak prezydent Turcji Recep Erdogan zarządził operację wojskowa w Syrii…

 

UEFA wszczyna postępowania za gesty natury obyczajowej. Prawdę mówiąc, łapanie się za krocze przez kolejnych piłkarzy, uważam za wyjątkowo przaśne, choć wbrew temu, co niektórzy sądzą, nie jest ono przynależne wyłącznie do kultury latynoamerykańskiej. Udowodnił to reprezentant Anglii Jude Bellingham, który w ostatnich sekundach meczu o ¼ ze Słowacją strzelił wyrównującego gola i to przewrotką, a następnie złapał się za określoną część swoich spodenek. Potem tłumaczył się, że szanuje Słowaków, a gest był przeznaczony dla kilku jego przyjaciół, którzy zasiedli na trybunach...

Anglik, który na co dzień gra w Realu Madryt może przesiąknął tamtejszą kulturą nasyconą wpływami rodem z Ameryki Łacińskiej, bo to właśnie Latynoamerykanie, a zwłaszcza Argentyńczycy słyną z tego, że po strzeleniu gola pokazują, że mają „cojones”, czyli jaja. Taki właśnie gest wykonał bramkarz zwycięskiej reprezentacji Argentyny Emiliano Martinez po finale Mundialu w Katarze z Francją. Dostał statuetkę za najlepszego goleakeeppera i podczas dekoracji zdenerwowały go gwizdy francuskich kibiców. Pokazał to, co wielu przed nim i zapewne wielu po nim, ale wyjątkowo, bo użył do tego swojej statuetki – nagrody. Jego rodak, wielki piłkarz i jeszcze lepszy trener Diego Simeone, gdy jego Atletico Madryt strzeliło gola Juwentusowi Turyn, odwrócił się do włoskich kibiców i też złapał się za krocze. Ich gesty polityczne nie były. Jednak taką wymowę miał ten, który wykonał obecny trener reprezentacji Holandii Roland Koeman jeszcze jako zawodnik po tym, jak jego „Pomarańczowi” ograli w półfinale Mistrzostw Europy w 1988 Niemców. Najpierw wymienił się koszulką z niemieckim piłkarzem, a potem ową niemiecką koszulką demonstracyjnie publicznie wytarł sobie siedzenie!

Tak, futbol pełen jest politycznych podtekstów…

 

*tekst ukazał się w „W Sieci” (05.07.2024)


 

POLECANE
Rubio po rozmowach w Genewie: „Najbardziej produktywny dzień od 10 miesięcy” z ostatniej chwili
Rubio po rozmowach w Genewie: „Najbardziej produktywny dzień od 10 miesięcy”

Sekretarz stanu USA Marco Rubio powiedział po niedzielnych rozmowach z ukraińską delegacją w Genewie, że był to najbardziej produktywny dzień od początku zaangażowania w proces pokojowy. Stwierdził jednak, że wciąż do ustalenia pozostaje część rzeczy i potrzebne do tego jest więcej czasu.

Justyna Kowalczyk przerwała milczenie. W takich słowach wspomniała męża Wiadomości
Justyna Kowalczyk przerwała milczenie. W takich słowach wspomniała męża

Justyna Kowalczyk od dawna cieszy się ogromnym uznaniem kibiców jako jedna z najlepszych polskich biegaczek narciarskich w historii. Jej sukcesy sportowe sprawiły, że stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego sportu, ale to nie tylko wyniki sprawiły, że widzowie ją pokochali. Kibice zawsze doceniali jej szczerość, skromność i naturalność. 

Kuba walczy z epidemią. Tysiące nowych zakażeń Wiadomości
Kuba walczy z epidemią. Tysiące nowych zakażeń

Na pogrążonej w kryzysie gospodarczym Kubie rośnie liczba zachorowań na chikungunyę, tropikalną chorobę przenoszoną przez komary – podała w piątek agencja AFP. Walkę z epidemią utrudniają powszechne niedobory czystej wody, żywności, paliwa i leków.

Dramat na Warmii. Pięć osób rannych po uderzeniu w drzewo z ostatniej chwili
Dramat na Warmii. Pięć osób rannych po uderzeniu w drzewo

Niedzielny poranek w Szwarcenowie (woj. warmińsko-mazurskie) zamienił się w dramat, gdy osobowe mitsubishi wypadło z drogi i z ogromną siłą uderzyło w drzewo. W samochodzie jechała piątka młodych ludzi - od 15 do 21 lat. Jak przekazała policja, to właśnie ta grupa ucierpiała w poważnym wypadku, do którego doszło około godziny 10.30.

Grafzero: Wydawnictwo Centryfuga - na żywo! z ostatniej chwili
Grafzero: Wydawnictwo Centryfuga - na żywo!

Grafzero vlog literacki o Wydawnictwie Centryfuga - jakie będą plany, jakie pomysły, jakie są projekty, jakich książek możecie się spodziewać!

Trudny konkurs dla Biało-Czerwonych. Kobayashi nokautuje rywali Wiadomości
Trudny konkurs dla Biało-Czerwonych. Kobayashi nokautuje rywali

Kamil Stoch zajął 12. miejsce, Dawid Kubacki był 20., a Kacper Tomasiak - 22. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w norweskim Lillehammer. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem, który prowadził po pierwszej serii.

Kultowa postać wraca po latach do 'M jak miłość Wiadomości
Kultowa postać wraca po latach do 'M jak miłość"

Po wielu latach nieobecności do Grabiny powraca Simona, jedna z najbardziej barwnych postaci „M jak miłość”. Fani serialu od dawna wyczekiwali jej powrotu - stworzyli nawet fanpage o nazwie „Chcemy powrotu Simony”. Teraz ich marzenie wreszcie się spełni.

Wojna na lewicy? Miller rozbija Czarzastego. W pył z ostatniej chwili
Wojna na lewicy? Miller rozbija Czarzastego. W pył

Wygląda na to, że marszałek marzy o sprywatyzowaniu także Sejmu Rzeczypospolitej i uczynieniu z Izby instytucji podporządkowanej jego osobistej ocenie tego, co jest „racjonalne”, a co nie – napisał Leszek Miller w mediach społecznościowych,

Nie żyje legendarny projektant mody Wiadomości
Nie żyje legendarny projektant mody

Irlandzki projektant mody Paul Costelloe zmarł w wieku 80 lat w Londynie po krótkiej chorobie. „Otaczała go żona i siedmioro dzieci. Zmarł spokojnie w Londynie” – poinformowała rodzina w oświadczeniu cytowanym przez lokalne media.

Podejrzany pojemnik przy torach w Koszalinie z ostatniej chwili
Podejrzany pojemnik przy torach w Koszalinie

W niedzielę po godzinie 13:00 maszynista pociągu przejeżdżającego przez stację przy Politechnice Koszalińskiej zauważył nietypowy przedmiot leżący tuż przy torach. Był to czarny plastikowy pojemnik o cylindrycznym kształcie, od którego odchodziły przewody. Maszynista natychmiast powiadomił służby. Szczęśliwie zagadka została szybko wyjaśniona.

REKLAMA

Polityczne gesty z piłką w tle

Polityczne gesty z piłką w tle

EURO 2024 w Niemczech bez udziału Biało-Czerwonych budzi we mnie o wiele mniejsze emocje. Oczywiście, jak to kibic, w meczach o wyjście z grupy albo o ćwierćfinał kibicowałem tym, czy tamtym (nie zawsze skutecznie), ale generalnie jest to dla mnie jak droga drugiej kolejności odśnieżania w okresie zimy. Śledzę jednak niezmiennie całą polityczną otoczkę piłkarskich mistrzostw Europy.

UEFA śledzi i ocenia gesty czy transparenty, które mają, jej zdaniem, charakter polityczny. Efekt tego monitoringu to karanie poszczególnych krajów. No i UEFA ma pełne ręce roboty.

 

Mecz trzeciej drużyny świata na Mundialu w Katarze 2022 czyli Chorwacji, z rewelacją eliminacji i początku EURO 2024, czyli Albanią przeszedł do historii futbolu. Oto kibice obu krajów bynajmniej ze sobą nie walczyli, tylko wspólnie skandowali hasła przeciwko Serbii! Można powiedzieć nieco złośliwie, iż „football connect people”. Rzeczywiście czasem łączy, ale częściej dzieli. Strzelec dwóch bramek dla Turcji w meczu o wejście do ćwierćfinału z Austrią Merih Demiral, po strzeleniu drugiego gola wykonał tzw. "Wilczy salut",  kojarzony z prawicową organizacją „Szarych Wilków” i uważany za „wielkoturecki” i antysemicki. Turek tłumaczył się, że zaprezentował gest dumy z tego, że jest Turkiem i że ten sam gest widział, jak wykonują go kibice jego drużyny. W jego przypadku to polityczna recydywa, bo osiem lat temu UEFA już go karała za wykonywanie, zwykłego wtedy, salutowania skierowanego do kibiców jego reprezentacji. Nie spodobał się jednak władzom europejskiej federacji piłkarskiej czas wykonania owego salutu. Było to zaraz po tym, jak prezydent Turcji Recep Erdogan zarządził operację wojskowa w Syrii…

 

UEFA wszczyna postępowania za gesty natury obyczajowej. Prawdę mówiąc, łapanie się za krocze przez kolejnych piłkarzy, uważam za wyjątkowo przaśne, choć wbrew temu, co niektórzy sądzą, nie jest ono przynależne wyłącznie do kultury latynoamerykańskiej. Udowodnił to reprezentant Anglii Jude Bellingham, który w ostatnich sekundach meczu o ¼ ze Słowacją strzelił wyrównującego gola i to przewrotką, a następnie złapał się za określoną część swoich spodenek. Potem tłumaczył się, że szanuje Słowaków, a gest był przeznaczony dla kilku jego przyjaciół, którzy zasiedli na trybunach...

Anglik, który na co dzień gra w Realu Madryt może przesiąknął tamtejszą kulturą nasyconą wpływami rodem z Ameryki Łacińskiej, bo to właśnie Latynoamerykanie, a zwłaszcza Argentyńczycy słyną z tego, że po strzeleniu gola pokazują, że mają „cojones”, czyli jaja. Taki właśnie gest wykonał bramkarz zwycięskiej reprezentacji Argentyny Emiliano Martinez po finale Mundialu w Katarze z Francją. Dostał statuetkę za najlepszego goleakeeppera i podczas dekoracji zdenerwowały go gwizdy francuskich kibiców. Pokazał to, co wielu przed nim i zapewne wielu po nim, ale wyjątkowo, bo użył do tego swojej statuetki – nagrody. Jego rodak, wielki piłkarz i jeszcze lepszy trener Diego Simeone, gdy jego Atletico Madryt strzeliło gola Juwentusowi Turyn, odwrócił się do włoskich kibiców i też złapał się za krocze. Ich gesty polityczne nie były. Jednak taką wymowę miał ten, który wykonał obecny trener reprezentacji Holandii Roland Koeman jeszcze jako zawodnik po tym, jak jego „Pomarańczowi” ograli w półfinale Mistrzostw Europy w 1988 Niemców. Najpierw wymienił się koszulką z niemieckim piłkarzem, a potem ową niemiecką koszulką demonstracyjnie publicznie wytarł sobie siedzenie!

Tak, futbol pełen jest politycznych podtekstów…

 

*tekst ukazał się w „W Sieci” (05.07.2024)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe