Pożyteczne i barwne motyle nocy

Ćmy nie cieszą się dobrą sławą. Kojarzą się z ciemnością, wampirami i śmiercią. Nawet w języku polskim zaćmienie umysłu, ćmienie zęba czy zaćma oka są zjawiskami niepożądanymi. Czy faktycznie te nocne motyle zasłużyły na negatywną opinię?
Thysania agrippina Pożyteczne i barwne motyle nocy
Thysania agrippina / Wikipedia

A przecież ćmy to grupa tak lubianych przez nas motyli, chociaż z reguły prowadząca nocny tryb życia. Podział na motyle – owady dzienne, i ćmy – owady nocne, choć stosowany również przez specjalistów, nie jest podziałem ściśle naukowym i trudno jednoznacznie wskazać różnice pomiędzy obiema grupami. Warto odnotować, że również odgrywają ważną rolę w przyrodzie, wszystkie są pożywieniem dla innych zwierząt, a część gatunków zapyla kwiaty.

Czym się różnią ćmy od motyli?

Zdecydowana większość ciem to gatunki aktywne nocą, o świcie albo o zmierzchu, a motylom dziennym rzadko zdarza się nieprzespana noc. Troskliwe ćmy przeważnie tworzą jedwabny kokon dookoła poczwarki, a motyle dzienne zwykle tego nie robią. Motyle dzienne mają cienkie, proste czułki zakończone wyraźną buławką. Natomiast czułki ciem poza nielicznymi wyjątkami zazwyczaj buławki nie mają. Za to czułki samców ciem są często pierzaste, co zwiększa powierzchnię odbierania bodźców chemicznych – feromonów, wysyłanych przez samice. Wiele gatunków motyli dziennych ma jaskrawo ubarwione skrzydła. Skrzydła ciem są zwykle w odcieniach brązu, szarości, bieli lub czerni, często ze skomplikowanymi wzorami służącymi jako kamuflaż. Jednak dzienne gatunki ciem mają jaskrawe ubarwienie, często sygnalizujące ich toksyczność, po to, by odstraszyć ewentualnego napastnika. Motyle dzienne najczęściej składają skrzydła pionowo nad ciałem, a ćmy przeważnie odpoczywają ze skrzydłami rozłożonymi na boki lub złożonymi jak dachówki. Ćmy mają w pełni rozwinięte przednie odnóża, a u części motyli dziennych są one zredukowane i brak im końcowych segmentów. W tak dużej populacji motyli zdarzają się wyjątki wykraczające poza te podziały, jak w przypadku motyla dziennego z Afryki Środkowej, którego czułki pozbawione są buławki.

Latające niejadki

Zdecydowana większość motyli spija nektar z kwiatów. Dlatego ich aparat gębowy wyposażony jest w trąbkę – długą ssawkę, którą wkładają do kielicha kwiatu i wysysają przez nią nektar. Natomiast wiele dorosłych ciem nie przyjmuje pokarmu. Żyją kosztem zapasów nagromadzonych w organizmie podczas życia larwalnego. Ich aparat pyszczkowy jest silnie uwsteczniony. Dzięki temu dorosły owad nie zużywa energii na wyszukiwanie pokarmu, ale długość jego życia jest ograniczana wielkością zapasów. Ćmy nieprzyjmujące pokarmu: pawice, barczatki, brudnice i niektóre miernikowce, żyją z reguły od kilku dni do kilku tygodni. Przodkowie ciem mieli pyszczki zaopatrzone w szczęki i prowadzili prawdopodobnie żywot drapieżców bądź padlinożerców. I dzisiaj możemy jeszcze spotkać ćmy o archaicznej budowie aparatu gębowego, robiące użytek ze swych dobrze rozwiniętych szczęk. Są to przedstawiciele dwóch rodzin – skrzydliniakowatych i plątaczkowatych. Istnieje grupa ciem, które się odżywiają, a do pobierania nektaru z dna kielicha używa aparatu uformowanego w języczek lub ssawkę. Ssawka może być całkiem krótka, kilkumilimetrowa lub – jeżeli motyl staje wobec konieczności wydobycia nektaru z długiego kielicha – znacznie wydłużona, a podczas spoczynku zwija się spiralnie. Niektóre gatunki ciem wysysają krew. Dla jej pozyskania wkłuwają się w ciało ofiary sztywną kłujką i wprowadzają swój aparat gębowy pod skórę.

Dlaczego ćmy lecą do światła?

Znane powiedzenie, że ktoś leci jak ćma do światła, zwraca uwagę na ciekawe zjawisko. Do dziś naukowcy nie są zgodni, dlaczego ćmy lecą do światła. Jedna z teorii mówi, że ćmy mają ewolucyjnie rozwinięty mechanizm nawigacji w oparciu o światło. Jednak nie rozróżniają światła księżyca lub gwiazd od światła emitowanego przez lampę i usiłują lecieć pod odpowiednim kątem do świecącego obiektu. Obiekt emitujący światło służy ćmom w podobny sposób, jak latarnia morska statkom.

Rekordziści w mikroskali

Thysania agrippina to rzadki gatunek ćmy występujący w Brazylii, którego rozpiętość skrzydeł dochodzi do 308 mm. Z kolei pawica atlas ma największą powierzchnię skrzydeł, wynoszącą do 400 cm², przy rozpiętości do 300 mm. Kolejny gigant żyje w Australii i Nowej Gwinei. Jego rozpiętość skrzydeł osiąga zwykle 280 mm, ale według niepotwierdzonych źródeł może sięgać nawet 360 mm! Zmierzchnica trupia główka, żyjąca w Polsce, rozciąga skrzydła do 124 mm. Tajemniczą nazwę zawdzięcza wzorowi na tułowiu w kształcie przypominającym ludzką czaszkę. Najmniejsze z kolei ćmy, o rozpiętości skrzydeł około 2 mm, należą do rodziny Nepticulidae. W całej motylej grupie najszybciej latają ćmy należące do rodziny zawisakowatych. Potrafią rozwijać prędkość do 50 km/h. Ta rodzina ma jeszcze jednego rekordzistę – zawisak Darwina może się pochwalić najdłuższą ssawką. Jest ona o wiele dłuższa niż ciało owada i mierzy nawet do 35 cm. Jak do tego doszło? Zawisak Darwina odżywia się nektarem madagaskarskiego storczyka, którego kwiaty mają wyjątkowo długą (ponad 30 cm) ostrogę utrudniającą dostęp do nektaru. Darwin przewidział istnienie owada, który na drodze ewolucji dostosował się do odżywiania nektarem tych kwiatów, jednocześnie je zapylając i utrzymując przy życiu. Musiał być to owad nocny, ponieważ ów storczyk pachnie tylko nocą. Istnienie takiego gatunku potwierdzono dopiero po śmierci Darwina.

Mistrzowie kamuflażu optycznego

Kamuflaż jest strategią przetrwania, która służy wprowadzeniu w błąd drapieżników. Owady, które wyglądem upodabniają się do roślin, na których siadają, umykają uwadze polujących na nie zwierząt. Ćmy to prawdziwe mistrzynie kamuflażu. Potrafią wyszukać odpowiednie miejsce na korze drzewa, żeby wtopić się w tło. Wzorki i barwy na skrzydłach ciem to efekt doboru naturalnego, dzięki któremu stapiają się one z wieloma powierzchniami, na których odpoczywają, takimi jak kora drzew, liście czy skały. Okazuje się, że ćmy „wiedzą”, jak wykorzystywać swój kamuflaż, żeby jeszcze lepiej spełniał swe zadania, co zbadali naukowcy z Seulskiego Narodowego Uniwersytetu w Korei Południowej i Polskiej Akademii Nauk. Badacze odkryli, że ćmy wędrują po korze drzewa, dopóki nie trafią na właściwe miejsce, dające im najlepsze schronienie, zlewając się z otoczeniem. Potrafią one znaleźć takie miejsce i przybrać taką pozycję ciała, że stają się praktycznie niewidoczne. Badano dwa gatunki nocnych motyli. W wielu wypadkach zaraz po wylądowaniu na korze ćmy wędrowały dalej z rozpostartymi skrzydłami, klucząc w poszukiwaniu najlepszego schronienia. Jak dotąd nie wiadomo, skąd ćmy „wiedzą”, gdzie najlepiej wtopią się w tło. Przykładem ewolucji w kamuflażu jest ćma krępak nabrzozak. Szuka ona schronienia, przysiadając na pniach drzew, wtapia się przy tym w otoczenie. Kiedy w XIX wieku w Anglii, wskutek rewolucji przemysłowej i zanieczyszczenia powietrza, sadza brudziła pnie drzew, wśród krępaków zaczęły przeważać ćmy o ciemniejszej barwie. Gdy zaś powietrze znów zrobiło się czystsze, w populacji owada zwiększyła się liczba jaśniejszych osobników.

Ćmy chroni kamuflaż akustyczny

Naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu w Wielkiej Brytanii zbadali, że futro motyli nocnych działa jak kamuflaż akustyczny, który pozwala im przetrwać. Ćmy są podstawowym źródłem pokarmu dla nietoperzy, które wykorzystują echolokację do polowania na swoją ofiarę. Brytyjscy naukowcy zbadali, jak ćmy stawiają opór swoim prześladowcom. Niektóre ćmy mają swego rodzaju uszy, które ulokowane są w przewężeniu odwłoka i tułowia. Dzięki nim owad może usłyszeć piski nietoperza o wysokiej częstotliwości, czyli zdobyć informację o zbliżającym się niebezpieczeństwie i z odpowiednim wyprzedzeniem uciec. Jednak wiele rodzajów motyli nocnych pozostaje głuchych. Posiadają one za to rodzaj akustycznego kamuflażu, który pomaga im uniknąć losu przekąski.
Nietoperze są niezwykłymi drapieżnikami. Do orientacji w przestrzeni i zdobywania pokarmu używają echolokacji. Seria krótkich dźwięków o wysokiej częstotliwości odbija się od otoczenia i następnie wraca, pozwalając nietoperzowi na lokalizację ofiary. Ale obraz, jaki dotrze do nietoperza, zostaje zniekształcony poprzez futro ćmy. Jak wyjaśnia Thomas Neil, badacz bioakustyki na Uniwersytecie w Bristolu i główny autor badań nad kamuflażem motyli nocnych, futro ćmy działa jak lekki porowaty tłumik akustyczny, ułatwiając kamuflaż i znacznie zwiększając szanse przeżycia owada. Włoski na ćmach absorbują ultradźwięki wysyłane przez nietoperze, co w efekcie redukuje ich siłę powrotną, utrudniając nietoperzom zlokalizowanie ofiary.

Aby dowiedzieć się, jak skuteczny jest taki kamuflaż, naukowcy porównali właściwości akustyczne dwóch głuchych gatunków ćmy, które są przysmakiem nietoperzy. Rolę grupy kontrolnej stanowiły osobniki dwóch gatunków motyli, które nie są celem latających ssaków. Usunięcie owłosienia z tułowia i odnóży ćmy zwiększyło ryzyko jej wykrycia przez nietoperza nawet o 38 procent. Dodatkowo badacze określili, że włoski na motylach nie mają podobnych właściwości. Odkryto, że owłosienie ciem jest grubsze i gęstsze niż u motyli. „Sierść” ćmy była w stanie wchłonąć do 85 procent uderzającego dźwięku, a motyla zaledwie 20 procent. Ta unikalna powłoka zapewnia ćmom obronę przed nietoperzami. Stanowi także inspirację dla naukowców, którzy mogą opracować nowe, niezwykle skuteczne pochłaniacze dźwięku czy inne urządzenia sterujące hałasem.

Zapylacze nocnej zmiany

Ćmy zapylają kwiaty, które otwierają się w godzinach wieczornych i w nocy, czyli działają podobnie do motyli dziennych lub pszczół. Dotychczas ta cecha charakterystyczna nie była powszechnie znana, jednak badania naukowców mogą to potwierdzić. Ćmy bowiem uzupełniają pracę pszczół. Wybierają też pyłki w mniej wybredny sposób, przez co mają duże znaczenie dla zapylania. Przenoszą pyłki poprzez trąbki i owłosione tułowia. Ćmy są również pożyteczne, ponieważ wspierają zachowanie bioróżnorodności tak ważnej dla prawidłowego działania środowiska naturalnego. Owady te stanowią pokarm dla ptaków i nietoperzy, umożliwiając ich przeżycie, a tym samym zachowanie łańcucha pokarmowego.

Dybliki, mierniki i widłogonki

Ćmy, które pojawiają się w Polsce, są całkowicie niegroźne. Występują u nas około 3 tysiące gatunków, aż 18 razy więcej niż motyli dziennych. Poznajmy więc kilku rodzimych przedstawicieli. Barczatka sosnówka to motyl nocny występujący w całej Polsce. Najłatwiej dostrzec ją na przełomie czerwca i sierpnia. Z powodu wydłużonego tułowia wyglądem przypomina nieco ważkę. Plamówka malinówka ma skrzydła z charakterystycznymi różowawymi plamami. Ich rozpiętość dochodzi do 4 cm. Ćmę można obserwować od maja do sierpnia. Z kolei wycinka sierpianka wyglądem przypomina płaszczkę. Ma płaskie skrzydełka, dzięki którym doskonale wtapia się w liście. Występuje w Europie i na Syberii. Następny – dyblik lniaczek, jest jedną z najrzadziej spotykanych ciem w Polsce. Ma charakterystyczne białe skrzydełka, a na nich ciemne żyłki. Chociaż jest motylem nocnym, to zdarza mu się latać w dzień. Miernik zieleniak to kolorowa ćma z zielonymi skrzydłami, ale również zielonym tułowiem. Najłatwiej spotkać ją w świetlistych lasach i parkach. I zdarza się to bardzo często. Znamionówkę tarniówkę można zobaczyć w Polsce od maja do września. W tym czasie na świat przychodzą dwa pokolenia. Samice znamionówki mają malutkie skrzydła i nie są w stanie latać. Najbardziej znana – zmierzchnica trupia główka, jest największą ćmą w Polsce. Z powodu ubarwienia bywa mylona z pszczołą. Elegancka szewnica bzówka ma przepiękny biały płaszcz w czarne kropki. Jej głowę zdobi gęsta czupryna, a uroczego obrazu dopełniają długie czułki. Widłogonka gronostajka to jedna z najpiękniejszych ciem w Polsce. Jej cechą charakterystyczną są białe, puchate czułki oraz przepiękny jasny płaszcz w czarne kropki. Podobnie wygląda jej gąsienica.

Czy ćmy gryzą?

Być może negatywne skojarzenia z ćmami wiążą się z tzw. molami spożywczymi czy odzieżowymi, czyli ćmami omacnicowatymi. Znane są one właśnie z wygryzania dziur w ubraniach czy niszczenia zapasów kuchennych. Jednak ćmy, które żyją w naturze i często wlatują do mieszkań, nie wykazują podobnych zachowań. Uznaje się obecnie, że osobniki tylko czterech gatunków ćmy są w stanie ukłuć człowieka, zatem spośród występujących na całym świecie 160 tysięcy gatunków ryzyko jest bardzo małe. Ćmy są zatem nieszkodliwie i warto je zaakceptować. Jeśli do mieszkania trafi owad, spróbujmy delikatnie skierować go w stronę otwartego szeroko okna lub drzwi. Lepiej nie próbować łapać ćmy ani chwytać za skrzydła, ponieważ można w ten sposób ją uszkodzić i zabić.

 

 


 

POLECANE
Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ z ostatniej chwili
Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ

– Chiny są „otwarte” na dyskusję o przyjęciu nowych członków do G20 – oświadczył w czwartek rzecznik chińskiego MSZ w odpowiedzi na pytanie PAP dotyczące doniesień na temat deklaracji w sprawie Polski złożonej przez szefa resortu dyplomacji Wanga Yi podczas wizyty w Polsce.

To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców:  Niebywały skandal z ostatniej chwili
To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców: "Niebywały skandal"

Do wyjątkowych zdarzeń doszło dziś podczas sesji rady miasta w Warszawie, na której miano dyskutować o zakazie nocnej sprzedaży alkoholu w całej stolicy. Według relacji na platformie X działacze PO byli wpuszczani bocznym wejściem i zajmowali miejsca dla mieszkańców. Czasem blokowali je nawet plecakiem lub po prostu kładli na nich ręce. "Niebywały skandal" – napisał działacz i publicysta Jan Śpiewak.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji poinformowało o awarii w centrum Wrocławia. W sobotę 20 września rozpoczną się prace przy uszkodzonej rurze wodociągowej na ul. św. Mikołaja. Kierowcy i mieszkańcy muszą przygotować się na utrudnienia.

Niemcy pozyskali paragwajski (MERCOSUR) sektor rolniczy gorące
Niemcy pozyskali paragwajski (MERCOSUR) sektor rolniczy

Z 406 tys. km² powierzchni południowoamerykańskiego państwa, którym jest Paragwaj, aż 80 proc. to ziemie uprawna, a sektor agrarny generuje tu aż 23 proc. PKB i zatrudnia 39 proc. ludności. To jest potęga gospodarcza stworzona i zarządzana przez Niemców.

Rosjanie coraz bardziej zmęczeni wojną z Ukrainą. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Rosjanie coraz bardziej zmęczeni wojną z Ukrainą. Jest nowy sondaż

Z badania niezależnego Ośrodka Lewady wynika, że większość obywateli Rosji chce rozpoczęcia rozmów pokojowych z Ukrainą. W grupie wiekowej 18–24 lata aż 80 proc. ankietowanych opowiada się za pokojem.

Żurek powołał zespół czterech prokuratorów ds. „działań neosędziów w SN i NSA” z ostatniej chwili
Żurek powołał zespół czterech prokuratorów ds. „działań neosędziów w SN i NSA”

Prokurator generalny Waldemar Żurek poinformował, że powołał podlegający mu bezpośrednio zespół czterech prokuratorów ds. działań „neosędziów” w Sądzie Najwyższym i Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Mają oni brać udział w postępowaniach, które generują przyszłe odszkodowania od Skarbu Państwa.

Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela z ostatniej chwili
Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela

„Polska jest zaniepokojona rozszerzeniem operacji lądowej IDF w Strefie Gazy, która nie ma dostatecznego uzasadnienia wojskowego, a rodzi nieakceptowalne skutki humanitarne dla cywilnych mieszkańców enklawy” – czytamy w komunikacie polskiego MSZ.

Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego

Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego poinformował w czwartek, że Hanna Radziejowska oraz Mateusz Fałkowski na mocy zawartego z Instytutem porozumienia zostają przywróceni do pracy w berlińskim oddziale.

Kanclerz Merz zmienia podejście do polityki energetycznej. Eksperci: Niemcy będą chciały gazu z Rosji Wiadomości
Kanclerz Merz zmienia podejście do polityki energetycznej. Eksperci: Niemcy będą chciały gazu z Rosji

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział odejście od dotychczasowej polityki energetycznej. Niemcy mają spowolnić rozwój odnawialnych źródeł energii, postawić na budowę elektrowni gazowych i utrzymać dłużej w systemie elektrownie węglowe. Zdaniem ekspertów rośnie też prawdopodobieństwo, że Niemcy będą zainteresowane ponownym otwarciem dostaw gazu z Rosji.

REKLAMA

Pożyteczne i barwne motyle nocy

Ćmy nie cieszą się dobrą sławą. Kojarzą się z ciemnością, wampirami i śmiercią. Nawet w języku polskim zaćmienie umysłu, ćmienie zęba czy zaćma oka są zjawiskami niepożądanymi. Czy faktycznie te nocne motyle zasłużyły na negatywną opinię?
Thysania agrippina Pożyteczne i barwne motyle nocy
Thysania agrippina / Wikipedia

A przecież ćmy to grupa tak lubianych przez nas motyli, chociaż z reguły prowadząca nocny tryb życia. Podział na motyle – owady dzienne, i ćmy – owady nocne, choć stosowany również przez specjalistów, nie jest podziałem ściśle naukowym i trudno jednoznacznie wskazać różnice pomiędzy obiema grupami. Warto odnotować, że również odgrywają ważną rolę w przyrodzie, wszystkie są pożywieniem dla innych zwierząt, a część gatunków zapyla kwiaty.

Czym się różnią ćmy od motyli?

Zdecydowana większość ciem to gatunki aktywne nocą, o świcie albo o zmierzchu, a motylom dziennym rzadko zdarza się nieprzespana noc. Troskliwe ćmy przeważnie tworzą jedwabny kokon dookoła poczwarki, a motyle dzienne zwykle tego nie robią. Motyle dzienne mają cienkie, proste czułki zakończone wyraźną buławką. Natomiast czułki ciem poza nielicznymi wyjątkami zazwyczaj buławki nie mają. Za to czułki samców ciem są często pierzaste, co zwiększa powierzchnię odbierania bodźców chemicznych – feromonów, wysyłanych przez samice. Wiele gatunków motyli dziennych ma jaskrawo ubarwione skrzydła. Skrzydła ciem są zwykle w odcieniach brązu, szarości, bieli lub czerni, często ze skomplikowanymi wzorami służącymi jako kamuflaż. Jednak dzienne gatunki ciem mają jaskrawe ubarwienie, często sygnalizujące ich toksyczność, po to, by odstraszyć ewentualnego napastnika. Motyle dzienne najczęściej składają skrzydła pionowo nad ciałem, a ćmy przeważnie odpoczywają ze skrzydłami rozłożonymi na boki lub złożonymi jak dachówki. Ćmy mają w pełni rozwinięte przednie odnóża, a u części motyli dziennych są one zredukowane i brak im końcowych segmentów. W tak dużej populacji motyli zdarzają się wyjątki wykraczające poza te podziały, jak w przypadku motyla dziennego z Afryki Środkowej, którego czułki pozbawione są buławki.

Latające niejadki

Zdecydowana większość motyli spija nektar z kwiatów. Dlatego ich aparat gębowy wyposażony jest w trąbkę – długą ssawkę, którą wkładają do kielicha kwiatu i wysysają przez nią nektar. Natomiast wiele dorosłych ciem nie przyjmuje pokarmu. Żyją kosztem zapasów nagromadzonych w organizmie podczas życia larwalnego. Ich aparat pyszczkowy jest silnie uwsteczniony. Dzięki temu dorosły owad nie zużywa energii na wyszukiwanie pokarmu, ale długość jego życia jest ograniczana wielkością zapasów. Ćmy nieprzyjmujące pokarmu: pawice, barczatki, brudnice i niektóre miernikowce, żyją z reguły od kilku dni do kilku tygodni. Przodkowie ciem mieli pyszczki zaopatrzone w szczęki i prowadzili prawdopodobnie żywot drapieżców bądź padlinożerców. I dzisiaj możemy jeszcze spotkać ćmy o archaicznej budowie aparatu gębowego, robiące użytek ze swych dobrze rozwiniętych szczęk. Są to przedstawiciele dwóch rodzin – skrzydliniakowatych i plątaczkowatych. Istnieje grupa ciem, które się odżywiają, a do pobierania nektaru z dna kielicha używa aparatu uformowanego w języczek lub ssawkę. Ssawka może być całkiem krótka, kilkumilimetrowa lub – jeżeli motyl staje wobec konieczności wydobycia nektaru z długiego kielicha – znacznie wydłużona, a podczas spoczynku zwija się spiralnie. Niektóre gatunki ciem wysysają krew. Dla jej pozyskania wkłuwają się w ciało ofiary sztywną kłujką i wprowadzają swój aparat gębowy pod skórę.

Dlaczego ćmy lecą do światła?

Znane powiedzenie, że ktoś leci jak ćma do światła, zwraca uwagę na ciekawe zjawisko. Do dziś naukowcy nie są zgodni, dlaczego ćmy lecą do światła. Jedna z teorii mówi, że ćmy mają ewolucyjnie rozwinięty mechanizm nawigacji w oparciu o światło. Jednak nie rozróżniają światła księżyca lub gwiazd od światła emitowanego przez lampę i usiłują lecieć pod odpowiednim kątem do świecącego obiektu. Obiekt emitujący światło służy ćmom w podobny sposób, jak latarnia morska statkom.

Rekordziści w mikroskali

Thysania agrippina to rzadki gatunek ćmy występujący w Brazylii, którego rozpiętość skrzydeł dochodzi do 308 mm. Z kolei pawica atlas ma największą powierzchnię skrzydeł, wynoszącą do 400 cm², przy rozpiętości do 300 mm. Kolejny gigant żyje w Australii i Nowej Gwinei. Jego rozpiętość skrzydeł osiąga zwykle 280 mm, ale według niepotwierdzonych źródeł może sięgać nawet 360 mm! Zmierzchnica trupia główka, żyjąca w Polsce, rozciąga skrzydła do 124 mm. Tajemniczą nazwę zawdzięcza wzorowi na tułowiu w kształcie przypominającym ludzką czaszkę. Najmniejsze z kolei ćmy, o rozpiętości skrzydeł około 2 mm, należą do rodziny Nepticulidae. W całej motylej grupie najszybciej latają ćmy należące do rodziny zawisakowatych. Potrafią rozwijać prędkość do 50 km/h. Ta rodzina ma jeszcze jednego rekordzistę – zawisak Darwina może się pochwalić najdłuższą ssawką. Jest ona o wiele dłuższa niż ciało owada i mierzy nawet do 35 cm. Jak do tego doszło? Zawisak Darwina odżywia się nektarem madagaskarskiego storczyka, którego kwiaty mają wyjątkowo długą (ponad 30 cm) ostrogę utrudniającą dostęp do nektaru. Darwin przewidział istnienie owada, który na drodze ewolucji dostosował się do odżywiania nektarem tych kwiatów, jednocześnie je zapylając i utrzymując przy życiu. Musiał być to owad nocny, ponieważ ów storczyk pachnie tylko nocą. Istnienie takiego gatunku potwierdzono dopiero po śmierci Darwina.

Mistrzowie kamuflażu optycznego

Kamuflaż jest strategią przetrwania, która służy wprowadzeniu w błąd drapieżników. Owady, które wyglądem upodabniają się do roślin, na których siadają, umykają uwadze polujących na nie zwierząt. Ćmy to prawdziwe mistrzynie kamuflażu. Potrafią wyszukać odpowiednie miejsce na korze drzewa, żeby wtopić się w tło. Wzorki i barwy na skrzydłach ciem to efekt doboru naturalnego, dzięki któremu stapiają się one z wieloma powierzchniami, na których odpoczywają, takimi jak kora drzew, liście czy skały. Okazuje się, że ćmy „wiedzą”, jak wykorzystywać swój kamuflaż, żeby jeszcze lepiej spełniał swe zadania, co zbadali naukowcy z Seulskiego Narodowego Uniwersytetu w Korei Południowej i Polskiej Akademii Nauk. Badacze odkryli, że ćmy wędrują po korze drzewa, dopóki nie trafią na właściwe miejsce, dające im najlepsze schronienie, zlewając się z otoczeniem. Potrafią one znaleźć takie miejsce i przybrać taką pozycję ciała, że stają się praktycznie niewidoczne. Badano dwa gatunki nocnych motyli. W wielu wypadkach zaraz po wylądowaniu na korze ćmy wędrowały dalej z rozpostartymi skrzydłami, klucząc w poszukiwaniu najlepszego schronienia. Jak dotąd nie wiadomo, skąd ćmy „wiedzą”, gdzie najlepiej wtopią się w tło. Przykładem ewolucji w kamuflażu jest ćma krępak nabrzozak. Szuka ona schronienia, przysiadając na pniach drzew, wtapia się przy tym w otoczenie. Kiedy w XIX wieku w Anglii, wskutek rewolucji przemysłowej i zanieczyszczenia powietrza, sadza brudziła pnie drzew, wśród krępaków zaczęły przeważać ćmy o ciemniejszej barwie. Gdy zaś powietrze znów zrobiło się czystsze, w populacji owada zwiększyła się liczba jaśniejszych osobników.

Ćmy chroni kamuflaż akustyczny

Naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu w Wielkiej Brytanii zbadali, że futro motyli nocnych działa jak kamuflaż akustyczny, który pozwala im przetrwać. Ćmy są podstawowym źródłem pokarmu dla nietoperzy, które wykorzystują echolokację do polowania na swoją ofiarę. Brytyjscy naukowcy zbadali, jak ćmy stawiają opór swoim prześladowcom. Niektóre ćmy mają swego rodzaju uszy, które ulokowane są w przewężeniu odwłoka i tułowia. Dzięki nim owad może usłyszeć piski nietoperza o wysokiej częstotliwości, czyli zdobyć informację o zbliżającym się niebezpieczeństwie i z odpowiednim wyprzedzeniem uciec. Jednak wiele rodzajów motyli nocnych pozostaje głuchych. Posiadają one za to rodzaj akustycznego kamuflażu, który pomaga im uniknąć losu przekąski.
Nietoperze są niezwykłymi drapieżnikami. Do orientacji w przestrzeni i zdobywania pokarmu używają echolokacji. Seria krótkich dźwięków o wysokiej częstotliwości odbija się od otoczenia i następnie wraca, pozwalając nietoperzowi na lokalizację ofiary. Ale obraz, jaki dotrze do nietoperza, zostaje zniekształcony poprzez futro ćmy. Jak wyjaśnia Thomas Neil, badacz bioakustyki na Uniwersytecie w Bristolu i główny autor badań nad kamuflażem motyli nocnych, futro ćmy działa jak lekki porowaty tłumik akustyczny, ułatwiając kamuflaż i znacznie zwiększając szanse przeżycia owada. Włoski na ćmach absorbują ultradźwięki wysyłane przez nietoperze, co w efekcie redukuje ich siłę powrotną, utrudniając nietoperzom zlokalizowanie ofiary.

Aby dowiedzieć się, jak skuteczny jest taki kamuflaż, naukowcy porównali właściwości akustyczne dwóch głuchych gatunków ćmy, które są przysmakiem nietoperzy. Rolę grupy kontrolnej stanowiły osobniki dwóch gatunków motyli, które nie są celem latających ssaków. Usunięcie owłosienia z tułowia i odnóży ćmy zwiększyło ryzyko jej wykrycia przez nietoperza nawet o 38 procent. Dodatkowo badacze określili, że włoski na motylach nie mają podobnych właściwości. Odkryto, że owłosienie ciem jest grubsze i gęstsze niż u motyli. „Sierść” ćmy była w stanie wchłonąć do 85 procent uderzającego dźwięku, a motyla zaledwie 20 procent. Ta unikalna powłoka zapewnia ćmom obronę przed nietoperzami. Stanowi także inspirację dla naukowców, którzy mogą opracować nowe, niezwykle skuteczne pochłaniacze dźwięku czy inne urządzenia sterujące hałasem.

Zapylacze nocnej zmiany

Ćmy zapylają kwiaty, które otwierają się w godzinach wieczornych i w nocy, czyli działają podobnie do motyli dziennych lub pszczół. Dotychczas ta cecha charakterystyczna nie była powszechnie znana, jednak badania naukowców mogą to potwierdzić. Ćmy bowiem uzupełniają pracę pszczół. Wybierają też pyłki w mniej wybredny sposób, przez co mają duże znaczenie dla zapylania. Przenoszą pyłki poprzez trąbki i owłosione tułowia. Ćmy są również pożyteczne, ponieważ wspierają zachowanie bioróżnorodności tak ważnej dla prawidłowego działania środowiska naturalnego. Owady te stanowią pokarm dla ptaków i nietoperzy, umożliwiając ich przeżycie, a tym samym zachowanie łańcucha pokarmowego.

Dybliki, mierniki i widłogonki

Ćmy, które pojawiają się w Polsce, są całkowicie niegroźne. Występują u nas około 3 tysiące gatunków, aż 18 razy więcej niż motyli dziennych. Poznajmy więc kilku rodzimych przedstawicieli. Barczatka sosnówka to motyl nocny występujący w całej Polsce. Najłatwiej dostrzec ją na przełomie czerwca i sierpnia. Z powodu wydłużonego tułowia wyglądem przypomina nieco ważkę. Plamówka malinówka ma skrzydła z charakterystycznymi różowawymi plamami. Ich rozpiętość dochodzi do 4 cm. Ćmę można obserwować od maja do sierpnia. Z kolei wycinka sierpianka wyglądem przypomina płaszczkę. Ma płaskie skrzydełka, dzięki którym doskonale wtapia się w liście. Występuje w Europie i na Syberii. Następny – dyblik lniaczek, jest jedną z najrzadziej spotykanych ciem w Polsce. Ma charakterystyczne białe skrzydełka, a na nich ciemne żyłki. Chociaż jest motylem nocnym, to zdarza mu się latać w dzień. Miernik zieleniak to kolorowa ćma z zielonymi skrzydłami, ale również zielonym tułowiem. Najłatwiej spotkać ją w świetlistych lasach i parkach. I zdarza się to bardzo często. Znamionówkę tarniówkę można zobaczyć w Polsce od maja do września. W tym czasie na świat przychodzą dwa pokolenia. Samice znamionówki mają malutkie skrzydła i nie są w stanie latać. Najbardziej znana – zmierzchnica trupia główka, jest największą ćmą w Polsce. Z powodu ubarwienia bywa mylona z pszczołą. Elegancka szewnica bzówka ma przepiękny biały płaszcz w czarne kropki. Jej głowę zdobi gęsta czupryna, a uroczego obrazu dopełniają długie czułki. Widłogonka gronostajka to jedna z najpiękniejszych ciem w Polsce. Jej cechą charakterystyczną są białe, puchate czułki oraz przepiękny jasny płaszcz w czarne kropki. Podobnie wygląda jej gąsienica.

Czy ćmy gryzą?

Być może negatywne skojarzenia z ćmami wiążą się z tzw. molami spożywczymi czy odzieżowymi, czyli ćmami omacnicowatymi. Znane są one właśnie z wygryzania dziur w ubraniach czy niszczenia zapasów kuchennych. Jednak ćmy, które żyją w naturze i często wlatują do mieszkań, nie wykazują podobnych zachowań. Uznaje się obecnie, że osobniki tylko czterech gatunków ćmy są w stanie ukłuć człowieka, zatem spośród występujących na całym świecie 160 tysięcy gatunków ryzyko jest bardzo małe. Ćmy są zatem nieszkodliwie i warto je zaakceptować. Jeśli do mieszkania trafi owad, spróbujmy delikatnie skierować go w stronę otwartego szeroko okna lub drzwi. Lepiej nie próbować łapać ćmy ani chwytać za skrzydła, ponieważ można w ten sposób ją uszkodzić i zabić.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe