Amerykańskie gwiazdy odwracają się od Bidena
"Nie wygramy w listopadzie z tym prezydentem" - napisał Clooney w tekście, w którym wyznał też, że "kocha Bidena" i uważa go za przyjaciela, ale zdaje sobie sprawę z tego, że prezydent nie jest w stanie "wygrać jednej bitwy - z czasem".
Brak wsparcia od gwiazd
Rob Reiner, który wyreżyserował między innymi komedię "Kiedy Harry poznał Sally", napisał w serwisie X, że Clooney powiedział głośno to, co myślą wszyscy. "Lubimy i szanujemy Bidena, ale potrzebujemy kogoś młodszego" - dodał.
Clooneya poparł też inny znany gwiazdor, Michael Douglas, który powiedział w programie telewizyjnym, że jego uwagi są słuszne, a on sam jest "bardzo, bardzo zaniepokojony" stanem prezydenta.
W czwartek Abigail Disney, wnuczka Walta Disneya, powiedziała w telewizji CNBC, że wstrzyma przekazywanie darowizn na rzecz Partii Demokratycznej do czasu wycofania się Bidena z kampanii wyborczej.
Również współzałożyciel Netflixa i zarazem ważny sponsor Demokratów Reed Hastings zaapelował do Bidena, by zrezygnował z ubiegania się o reelekcję.
Kontekst: wybory w USA
Dwa opublikowane w ubiegłym tygodniu badania "New York Timesa" i "Wall Street Journal" pokazały największą jak dotąd przewagę Donalda Trumpa nad Bidenem, od 6 do 8 punktów procentowych. Przytłaczająca większość respondentów uważa też, że prezydent nie jest już w stanie pełnić obowiązków głowy państwa.
Czytaj także: Nie żyje żona i dwie córki znanego komentatora sportowego. Zostały zamordowane
Czytaj także: Hiszpania: 2023 rok był rekordowy pod względem przestępstw na tle seksualnym