PROBLEM ROSJI - NIE TYLKO UKRAINY

PROBLEM ROSJI - NIE TYLKO UKRAINY

Bardzo dużo czytamy i słyszymy o masowej ucieczce młodych Ukraińców od służby wojskowej i obowiązku obrony ojczyzny. Szkoda, że równie dużo nie można przeczytać o czymś, co równolegle dzieje się w Rosji: również masowym opuszczaniu kraju przez ludzi, którzy mogą być powołani do wojska. Korespondują z tym zapowiedzi, że już za 4 miesiące rosyjskie służby (FSB) wprowadzą zakaz opuszczania Rosji dla tych obywateli, którzy otrzymali elektroniczne wezwania do urzędów, w których dokonuje się rejestracji oraz poboru do armii. Ocenia się to jako wstęp do kolejnej fali mobilizacji. Warto podkreślić, że już przed ponad rokiem na terenie Federacji Rosyjskiej wprowadzono nowelizację ustawy „O służbie wojskowej”, w tym zakaz opuszczania Rosji jak tylko delikwent zostanie wpisany do odpowiedniego rejestru. Chodzi zresztą nie tylko o tych już powołanych do armii, ale też tych, którzy dopiero mają być zmobilizowani.

 

Do tego jeszcze dochodzi nowy system zachęt finansowych, które wprowadzono na części terytorium FR. Chodzi o wysokie nagrody dla tych, którzy zmobilizują do armii kogoś z rodziny, przyjaciela lub kolegę. To nie żart. Wprowadzono to w Tatarstanie. Nagroda wynosiła do niedawna 100 tysięcy rubli za każdego zwerbowanego (w przeliczeniu na euro to mniej więcej 1 200€).

 

Dosłownie w ostatnich dniach władze tej autonomicznej republiki w ramach Federacji Rosyjskiej dokonały znaczącego zwiększenia zachęty finansowej: będzie ona teraz aż pięć razy większa i w przeliczeniu na złotówki wyniesie 25 000 PLN za każdego rekruta...

 

Nie przypadkiem ta olbrzymia akcja rekrutacyjna następuje w okresie, gdy Rosja ponosi olbrzymie straty na froncie w obwodzie charkowskim i pilnie potrzebne są uzupełnienia. Dodatkowym źródłem pozyskiwania rosyjskiego „mięsa armatniego” jest werbowanie wszystkich oskarżonych w procesach karnych – w wieku od 18 do 65 lat – o ile są tylko zdrowi. Ceną za przystąpienie do wojska i wysłanie na front ma być zawieszenie, a następnie zakończenie postępowania karnego oraz wymazanie nazwisk tych osób z rejestru skazanych, jeżeli nastąpiło to wcześniej.

 

Moskwa „jest na musiku”, bo traci w tej chwili na Ukrainie tyle, ile pozyskuje z werbunku, a nawet więcej.

 

Tak, Ukraina ma olbrzymi problem z pozyskaniem młodych ludzi do armii. Będzie jednak rzeczą właściwą, aby w tym samym czasie mówić, że identyczny problem odczuwa także Rosja.

 

*tekst ukazał się na portalu niezależna.pl (12.07.2024)


 

POLECANE
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego tylko u nas
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego

Po wprowadzeniu stanu wojennego jeden z najwyższych rangą dyplomatów PRL poprosił w USA o azyl polityczny. Historia Romualda Spasowskiego pokazuje, jak osobiste decyzje, dramatyczne wydarzenia w kraju i spotkanie z Janem Pawłem II doprowadziły do zerwania z komunistycznym reżimem.

Potężny karambol na S19. Są ranni z ostatniej chwili
Potężny karambol na S19. Są ranni

26 samochodów zderzyło się w karambolu, do którego doszło w piątek wieczorem na drodze ekspresowej S19 niedaleko węzła Modliborzyce, w okolicach wsi Stojeszyn (Lubelskie). 10 osób jest rannych. Droga w kierunku Rzeszowa jest zablokowana.

Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2 gorące
Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2

„Umowa Mercosur to rolniczy NS2” - napisała na platformie X poseł PiS Anna Kwiecień.

Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską gorące
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.

Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

REKLAMA

PROBLEM ROSJI - NIE TYLKO UKRAINY

PROBLEM ROSJI - NIE TYLKO UKRAINY

Bardzo dużo czytamy i słyszymy o masowej ucieczce młodych Ukraińców od służby wojskowej i obowiązku obrony ojczyzny. Szkoda, że równie dużo nie można przeczytać o czymś, co równolegle dzieje się w Rosji: również masowym opuszczaniu kraju przez ludzi, którzy mogą być powołani do wojska. Korespondują z tym zapowiedzi, że już za 4 miesiące rosyjskie służby (FSB) wprowadzą zakaz opuszczania Rosji dla tych obywateli, którzy otrzymali elektroniczne wezwania do urzędów, w których dokonuje się rejestracji oraz poboru do armii. Ocenia się to jako wstęp do kolejnej fali mobilizacji. Warto podkreślić, że już przed ponad rokiem na terenie Federacji Rosyjskiej wprowadzono nowelizację ustawy „O służbie wojskowej”, w tym zakaz opuszczania Rosji jak tylko delikwent zostanie wpisany do odpowiedniego rejestru. Chodzi zresztą nie tylko o tych już powołanych do armii, ale też tych, którzy dopiero mają być zmobilizowani.

 

Do tego jeszcze dochodzi nowy system zachęt finansowych, które wprowadzono na części terytorium FR. Chodzi o wysokie nagrody dla tych, którzy zmobilizują do armii kogoś z rodziny, przyjaciela lub kolegę. To nie żart. Wprowadzono to w Tatarstanie. Nagroda wynosiła do niedawna 100 tysięcy rubli za każdego zwerbowanego (w przeliczeniu na euro to mniej więcej 1 200€).

 

Dosłownie w ostatnich dniach władze tej autonomicznej republiki w ramach Federacji Rosyjskiej dokonały znaczącego zwiększenia zachęty finansowej: będzie ona teraz aż pięć razy większa i w przeliczeniu na złotówki wyniesie 25 000 PLN za każdego rekruta...

 

Nie przypadkiem ta olbrzymia akcja rekrutacyjna następuje w okresie, gdy Rosja ponosi olbrzymie straty na froncie w obwodzie charkowskim i pilnie potrzebne są uzupełnienia. Dodatkowym źródłem pozyskiwania rosyjskiego „mięsa armatniego” jest werbowanie wszystkich oskarżonych w procesach karnych – w wieku od 18 do 65 lat – o ile są tylko zdrowi. Ceną za przystąpienie do wojska i wysłanie na front ma być zawieszenie, a następnie zakończenie postępowania karnego oraz wymazanie nazwisk tych osób z rejestru skazanych, jeżeli nastąpiło to wcześniej.

 

Moskwa „jest na musiku”, bo traci w tej chwili na Ukrainie tyle, ile pozyskuje z werbunku, a nawet więcej.

 

Tak, Ukraina ma olbrzymi problem z pozyskaniem młodych ludzi do armii. Będzie jednak rzeczą właściwą, aby w tym samym czasie mówić, że identyczny problem odczuwa także Rosja.

 

*tekst ukazał się na portalu niezależna.pl (12.07.2024)



 

Polecane