[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Urlop

Generalnie pracuję dużo. W moim przypadku występuje to niebezpieczne połączenie pracy i zamiłowań. Lubię robić to, co robię. Być może ktoś uznałby to za wielkie szczęście i nawet miałby sporo racji, ale jednocześnie trzeba wiedzieć, że takie połączenie sprawia, że nigdy nie wiem, czy to, co robię, robię jeszcze dlatego, że naprawdę muszę, czy tylko dlatego, że już nie potrafię przestać.
Cezary Krysztopa [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Urlop
Cezary Krysztopa / Tysol.pl

W efekcie jem nieregularnie, w tygodniu mam rozliczone godziny na sen, a Żona, prawdopodobnie słusznie, jest na mnie o to wszystko permanentnie wściekła. Do tego dochodzi moja naturalna gapowatość, która sprawiała, że jeszcze w podstawówce wychodziłem do szkoły w kapciach i stawiałem okrągły chleb na suszarce obok talerzy. Z wiekiem sytuacja tylko się pogarsza, co w sumie daje taki efekt, że kompletnie nie jestem w stanie ogarnąć wszystkich kanałów komunikacji, które otworzyłem. 

Okres przedurlopowy 

No ale teraz, słuchajcie, wchodzę w okres przedurlopowy. Wy sobie nawet nie wyobrażacie, ile z tym roboty.

Zwykle pracy mam dużo, ale w okresie przedurlopowym mam jej dwa razy więcej. Bo to i rysunków trzeba zrobić na zapas, żeby wszystkim wystarczyło, i przygotować różne procesy organizacyjne, które powinny działać wtedy, kiedy ja będę na urlopie. A i współpracownicy potrzebują więcej uwagi. Tak więc rzadko mi się zdarza taki nawał roboty jak przed urlopem.

No, ale w końcu do tego urlopu doczekam. Co się z tym wyjazdem narobię, to tylko ja wiem. Pięcioosobowa Rodzina – nie wiem, czy Wy sobie zdajecie sprawę z tego, jak to trudno ogarnąć. Jeden Syn szuka skarpet, bo mu brakuje, drugi beczy, bo… w sumie nie wiadomo dlaczego, a trzeci nie słyszy, kiedy się do niego mówi, żeby się ogarnął, bo dawno powinniśmy być w drodze. Nie wspomnę już o takim drobiazgu jak konieczność pamiętania o wszystkich rzeczach, o których zwykle zapominam. Na szczęście Żona ma lepszą pamięć.
A droga, słuchajcie, droga to jest dopiero kupa roboty. Po drodze załatwiam te sprawy dotyczące pracy, których nie zdążyłem załatwić przed wyjazdem. Staram się też być pilotem Żony, która z racji tego, że ma męża bez prawa jazdy, jest dyżurnym kierowcą. Jeden Syn chce jeść, drugi chce siku, trzeci oczywiście beczy… w sumie nie wiadomo dlaczego. I telefony, dużo telefonów, szereg rewolucji nie ma czasu czekać, aż skończę urlop, każda sprawa jest najważniejsza.

Czytaj także: Katastrofa samolotu w Gdyni: są nowe informacje

Czytaj także: Fake news ws. zamachu na Trumpa zdemaskowany

Urlop

No i wreszcie urlop. Wiadomo, przyjeżdżamy na miejsce, jakie by nie było, jest pięknie. Trzeba się przygotować do wypoczynku. Nawet sobie nie wyobrażacie, ile jest z tym roboty, cała skomplikowana rodzinna logistyka. Oczywiście najmłodszy ciągle beczy. Ale to nie wszystko, ja nie umiem tak od razu wziąć i zacząć odpoczywać, potrzebuję jakiegoś okresu przejściowego, żeby przestać pracować. Oczywiście zabieram się za to natychmiast.

Ale zanim skończę, zwykle trzeba już wracać. Może i dobrze, bo przy robocie trochę od tego obłędu odpocznę.


 

POLECANE
Ruch Tuska w sprawie TVN. Obajtek nie przebierał w słowach gorące
Ruch Tuska w sprawie TVN. Obajtek nie przebierał w słowach

W środę premier Donald Tusk przekazał, że stacje telewizyjne TVN i Polsat zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie przed "agresywnym i niebezpiecznym z punktu widzenia państwa przejęciem". Co na to były prezes Orlenu Daniel Obajtek?

Trump: Priorytetem jest zakończenie wojny na Ukrainie z ostatniej chwili
Trump: Priorytetem jest zakończenie wojny na Ukrainie

Amerykański prezydent elekt Donald Trump powiedział francuskiemu tygodnikowi "Paris Match", że priorytetem jest "rozwiązanie problemu Ukrainy z Rosją" i również konfliktu na Bliskim Wschodzie, choć ten drugi ocenił jako "mniej trudną sytuację" do uregulowania.

Wojciech Mann: Nie lubię pisowców, ich wspólny wizerunek jest mi obcy Wiadomości
Wojciech Mann: "Nie lubię pisowców, ich wspólny wizerunek jest mi obcy"

– Nie lubię pisowców, ponieważ ich wspólny wizerunek jest mi obcy. Nie wiem, czy to niewolnictwo, czy wykonują rozkazy, czy jeszcze inaczej. Taki instynkt stadny – twierdzi dziennikarz Wojciech Mann.

Burza w Pałacu Buckingham. Książę Harry wymazał rodzinę królewską Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Książę Harry "wymazał" rodzinę królewską

W mediach znów głośno o księciu Harrym i Meghan Markle. Okazało się, że najnowsze wieści silnie wzburzyły sympatyków brytyjskiej rodziny królewskiej.

Nie żyje proboszcz. Zginął w wypadku samochodowym Wiadomości
Nie żyje proboszcz. Zginął w wypadku samochodowym

Na drodze krajowej nr 74 w okolicach Kielc doszło do tragicznego wypadku. W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniósł 59-letni ksiądz Tadeusz Bielecki, proboszcz parafii w Mniowie.

Tusk chce objąć TVN ochroną strategiczną. Mec. Bartosz Lewandowski: To delikt konstytucyjny gorące
Tusk chce objąć TVN "ochroną strategiczną". Mec. Bartosz Lewandowski: To delikt konstytucyjny

W środę premier Donald Tusk poinformował, że podjął decyzję ws. stacji telewizyjnych TVN i Polsat. Obie stacje zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie przed "agresywnym i niebezpiecznym z punktu widzenia państwa przejęciem". Opinię w tej sprawie wyraził również znany prawnik mec. Bartosz Lewandowski.

Tusk obejmuje TVN ochroną strategiczną. Gorące komentarze z ostatniej chwili
Tusk obejmuje TVN "ochroną strategiczną". Gorące komentarze

"Ta władza już trzęsie się ze strachu. (…) Wizja utraty parasola TVN = GAME OVER TUSKA" – pisze w mediach społecznościowych poseł Suwerennej Polski Jan Kanthak. Decyzja Donalda Tuska o wpisaniu stacji telewizyjnych TVN i Polsat na listę firm strategicznych wywołała falę komentarzy.

Ukrainie kończą się środki. Minister finansów: Potrzebujemy gwarancji bezpieczeństwa Wiadomości
Ukrainie kończą się środki. Minister finansów: Potrzebujemy gwarancji bezpieczeństwa

Ukraiński minister finansów Serhij Marczenko wyznał w wywiadzie dla francuskiego dziennika "El Pais", że Ukrainie powoli kończą się środki na prowadzenie wojny obronnej.

Tusk chce objąć TVN ochroną strategiczną. Ekspert: Nie ma takiej możliwości gorące
Tusk chce objąć TVN "ochroną strategiczną". Ekspert: Nie ma takiej możliwości

W środę premier Donald Tusk poinformował, że podjął decyzję ws. stacji telewizyjnych TVN i Polsat. Obie stacje zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie przed "agresywnym i niebezpiecznym z punktu widzenia państwa przejęciem". Opinię w tej sprawie wyraził doktor nauk prawnych Michał Sopiński.

Jerzy Owsiak będzie miał własną telewizję? Wiadomości
Jerzy Owsiak będzie miał własną telewizję?

Jerzy Owsiak próbuje odnaleźć własne miejsce na rynku medialnym. Ostatnio znacznie się przybliżył do realizacji tego planu. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wydała w jego sprawie pozytywną opinię.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Urlop

Generalnie pracuję dużo. W moim przypadku występuje to niebezpieczne połączenie pracy i zamiłowań. Lubię robić to, co robię. Być może ktoś uznałby to za wielkie szczęście i nawet miałby sporo racji, ale jednocześnie trzeba wiedzieć, że takie połączenie sprawia, że nigdy nie wiem, czy to, co robię, robię jeszcze dlatego, że naprawdę muszę, czy tylko dlatego, że już nie potrafię przestać.
Cezary Krysztopa [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Urlop
Cezary Krysztopa / Tysol.pl

W efekcie jem nieregularnie, w tygodniu mam rozliczone godziny na sen, a Żona, prawdopodobnie słusznie, jest na mnie o to wszystko permanentnie wściekła. Do tego dochodzi moja naturalna gapowatość, która sprawiała, że jeszcze w podstawówce wychodziłem do szkoły w kapciach i stawiałem okrągły chleb na suszarce obok talerzy. Z wiekiem sytuacja tylko się pogarsza, co w sumie daje taki efekt, że kompletnie nie jestem w stanie ogarnąć wszystkich kanałów komunikacji, które otworzyłem. 

Okres przedurlopowy 

No ale teraz, słuchajcie, wchodzę w okres przedurlopowy. Wy sobie nawet nie wyobrażacie, ile z tym roboty.

Zwykle pracy mam dużo, ale w okresie przedurlopowym mam jej dwa razy więcej. Bo to i rysunków trzeba zrobić na zapas, żeby wszystkim wystarczyło, i przygotować różne procesy organizacyjne, które powinny działać wtedy, kiedy ja będę na urlopie. A i współpracownicy potrzebują więcej uwagi. Tak więc rzadko mi się zdarza taki nawał roboty jak przed urlopem.

No, ale w końcu do tego urlopu doczekam. Co się z tym wyjazdem narobię, to tylko ja wiem. Pięcioosobowa Rodzina – nie wiem, czy Wy sobie zdajecie sprawę z tego, jak to trudno ogarnąć. Jeden Syn szuka skarpet, bo mu brakuje, drugi beczy, bo… w sumie nie wiadomo dlaczego, a trzeci nie słyszy, kiedy się do niego mówi, żeby się ogarnął, bo dawno powinniśmy być w drodze. Nie wspomnę już o takim drobiazgu jak konieczność pamiętania o wszystkich rzeczach, o których zwykle zapominam. Na szczęście Żona ma lepszą pamięć.
A droga, słuchajcie, droga to jest dopiero kupa roboty. Po drodze załatwiam te sprawy dotyczące pracy, których nie zdążyłem załatwić przed wyjazdem. Staram się też być pilotem Żony, która z racji tego, że ma męża bez prawa jazdy, jest dyżurnym kierowcą. Jeden Syn chce jeść, drugi chce siku, trzeci oczywiście beczy… w sumie nie wiadomo dlaczego. I telefony, dużo telefonów, szereg rewolucji nie ma czasu czekać, aż skończę urlop, każda sprawa jest najważniejsza.

Czytaj także: Katastrofa samolotu w Gdyni: są nowe informacje

Czytaj także: Fake news ws. zamachu na Trumpa zdemaskowany

Urlop

No i wreszcie urlop. Wiadomo, przyjeżdżamy na miejsce, jakie by nie było, jest pięknie. Trzeba się przygotować do wypoczynku. Nawet sobie nie wyobrażacie, ile jest z tym roboty, cała skomplikowana rodzinna logistyka. Oczywiście najmłodszy ciągle beczy. Ale to nie wszystko, ja nie umiem tak od razu wziąć i zacząć odpoczywać, potrzebuję jakiegoś okresu przejściowego, żeby przestać pracować. Oczywiście zabieram się za to natychmiast.

Ale zanim skończę, zwykle trzeba już wracać. Może i dobrze, bo przy robocie trochę od tego obłędu odpocznę.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe