Z. Kuźmiuk: Zgrozo. Słynne zdjęcie ze „strzelaniem” w plecy Trumpa Tusk promował także w swojej książce

W związku z zamachem na prezydenta Trumpa podczas kampanii wyborczej w USA, internet przypomniał zdjęcie sprzed kilku lat, na którym Tusk, przy pomocy palców ułożonych na kształt pistoletu, celuje w plecy stojącego przed nim ówczesnego prezydenta USA.
Donald Tusk, feralne zdjęcie z Donaldem Trumpem Z. Kuźmiuk: Zgrozo. Słynne zdjęcie ze „strzelaniem” w plecy Trumpa Tusk promował także w swojej książce
Donald Tusk, feralne zdjęcie z Donaldem Trumpem / PAP/Marcin Obara | screen Twitter

Przypomnijmy, zdjęcie zostało zrobione na szczycie G-7 w Kanadzie w czerwcu 2018, gdzie Tusk jako ówczesny przewodniczący Rady Europejskiej, był jednym z gości przywódców państw, największych gospodarek świata. Tusk wprawdzie nie od razu „pochwalił się” tym zdjęciem, opublikował je na Twitterze, ponad rok później w grudniu 2019 roku, już tylko jako przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej jednak z wiele mówiącym tekstem, sugerującym jednokadencyjność prezydentury Trumpa, który brzmiał „pomimo sezonowych zawirowań nasza transatlantycka przyjaźń, musi trwać”. Ba, mniej więcej w tym samym czasie, Tusk pochwalił się wpisem na Twitterze z powołaniem się na swoją żonę, która miała powiedzieć, że „dwóch Donaldów w polityce to za dużo” z sugestią, że chodzi o tego Donalda z USA.

Czytaj również: "New York Times": Słabnie rola parlamentu na Ukrainie

Tusk umieścił to zdjęcie w swojej książce

Okazuje się także, że o zgrozo, Tusk umieścił to zdjęcie w swojej książce „Szczerze” wydanej na przełomie 2019 i 2020 roku z następującym podpisem „Nasz fotograf namówił mnie, żebym zaaranżował jakąś nietypową scenę z drugim Donaldem. Więc zaaranżowałem”. A więc w obecności szefów rządów Japonii, Kanady, Włoch, Niemiec, W. Brytanii, a także prezydentów USA i Francji, po namowach fotografa, przewodniczący Rady Europejskiej, aranżuje „strzelanie w plecy”, przywódcy największego mocarstwa świata. W tym przypadku szczerość Tuska, okazuje się wręcz powalająca z nóg, wszak na taki gest zdecydował się wieloletni premier dużego europejskiego kraju i urzędujący przewodniczący jednej z najważniejszych instytucji europejskich. Zresztą to zaaranżowane przez Tuska „strzelanie w plecy” prezydenta USA, spowodowało przerażenie Angeli Merkel, której fragment twarzy widać na tym samym zdjęciu i wyraz jej oczu jest zupełnie jednoznaczny.

Czytaj także: Deutsche Quelle: Czy po drodze nam z AfD?

W sieci nic nie ginie

Po zamachu na prezydenta Trumpa, wielu internautów przypomniało to „słynne” zdjęcie , najczęściej z komentarzami, że „wyjątkowo źle się ono zestarzało” albo, że „Tusk „strzelał” do Trumpa, zanim stało się to modne”. Wspomniane zdjęcie przypomina niestety, że wyraźna niechęć Tuska do Trumpa ma charakter wręcz „służbowy”, nie przepadała za prezydentem USA kanclerz Merkel i szerzej cały berliński establishment, a więc i proniemiecki, Tusk bardzo źle go znosił. Teraz gdy za blisko 4-miesiące Donald Trump z dużym prawdopodobieństwem będzie już prezydentem-elektem USA, ekipa Tuska ma niewiele czasu, aby się szybko, zaprzyjaźnić z otoczeniem przyszłego prezydenta USA.

Polityka rządu może być wręcz uznana za prowokację

Niestety na razie polityka rządu Tuska wobec USA, wygląda tak jakby w ogóle nie brano pod uwagę, że rządy Demokratów już od stycznia przyszłego roku, zostaną zastąpione przez rządy Republikanów. Wręcz ostentacyjnie rząd Tuska, w tym w szczególności minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, chcą wymienić doskonałego ambasadora jakim jest Marek Magierowski, na nieudolnego polityka jakim jest senator Bogdan Klich. Po pierwsze, rząd dokonuje tej wymiany bez zgody prezydenta Andrzeja Dudy, który publicznie już parokrotnie zapowiedział, że nie podpisze tej nominacji, bo jego zdaniem będzie to szkodzić naszym relacjom z USA. To oznacza, że jeżeli rząd Tuska się na to zdecyduje, to Klich będzie zaledwie kierownikiem naszej ambasady, czyli w stolicy u naszego najważniejszego sojusznika, nie będziemy mieć ambasadora. Po drugie, w sytuacji kiedy USA mają wzmacniać naszą zdolność obronną między innymi zgodami na zakup najnowocześniejszego amerykańskiego uzbrojenia, wysłanie do USA jednego z najgorszych ministrów obrony, może być wręcz uznane za prowokację. Przypomnijmy, że w czasie kierowania resortem obrony przez Bogdana Klicha zginęło więcej polskich generałów, niż podczas II wojny światowej, to za jego rządów, armia została ograniczona do 90 tysięcy, przyjęto także koncepcje obrony naszego kraju dopiero na linii Wisły, a więc chciano oddać bez obrony agresorowi ze wschodu ok. 1/3 terytorium naszego kraju. Wreszcie w tym okresie rząd Tuska dokonywał resetu z Rosją w tym także w obszarze obronności, na co bez żadnych zastrzeżeń zgadzał się ówczesny minister obrony minister Klich, a to dyskredytuje go w oczach naszych amerykańskich sojuszników. Jest jeszcze czas aby nie urządzać tej prowokacji wobec spodziewanej zmiany rządów w Stanach Zjednoczonych.

Czytaj również: Do sądu trafił wniosek o natychmiastowe zwolnienie Marcina Romanowskiego


 

POLECANE
Niemieckie media po spotkaniu Nawrocki-Merz: Ignorowanie kwestii reparacji jest lekkomyślne Wiadomości
Niemieckie media po spotkaniu Nawrocki-Merz: "Ignorowanie kwestii reparacji jest lekkomyślne"

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie wywołała gorące komentarze. Niemiecki dziennik przyznał wprost, że Polska ma rację, domagając się reparacji. „Berlin mógłby zapłacić przynajmniej niewielką część” – przyznaje „Tageszeitung”.

Nowa ustawa repatriacyjna. „Musimy ratować Polaków ze Wschodu” z ostatniej chwili
Nowa ustawa repatriacyjna. „Musimy ratować Polaków ze Wschodu”

Senator Grzegorz Bierecki zaproponował nową ustawę repatriacyjną, która ma ułatwić powrót Polakom zesłanym do krajów byłego ZSRR. Projekt poparło Stowarzyszenie „Godność”, podkreślając, że to nie tylko kwestia polityki, ale także moralnego zobowiązania wobec rodaków prześladowanych przez reżimy Putina i Łukaszenki.

Skandal z listem Trumpa do polskiego prezydenta. MSZ nie ma sobie nic do zarzucenia pilne
Skandal z listem Trumpa do polskiego prezydenta. MSZ nie ma sobie nic do zarzucenia

List od Donalda Trumpa do Karola Nawrockiego wywołał burzę w Warszawie. Zamiast trafić najpierw do rąk prezydenta, o sprawie jako pierwsze dowiedziały się media. „Absurdem tej sytuacji jest fakt, że media dowiedziały się o tym liście pierwsze” – mówi Marcin Przydacz.

Pilny komunikat dla mieszkańców Szczecina z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Szczecina

Od 1 października pasażerowie komunikacji miejskiej w Szczecinie mogą liczyć na częstsze kursy tramwajów. Wszystkie linie – z wyjątkiem linii nr 4, będą kursować co 12 minut.

AfD triumfuje w sondażach. Niemcy mają dość rządu Merza polityka
AfD triumfuje w sondażach. Niemcy mają dość rządu Merza

Alternatywa dla Niemiec idzie po rekordowy wynik i w najnowszym sondażu YouGov wyprzedza CDU/CSU . To największe poparcie w historii partii, która zdobywa serca coraz większej liczby Niemców. Rządząca koalicja może mówić o prawdziwym kryzysie, a kanclerz Friedrich Merz zaczyna „jesień reform” w fatalnych nastrojach społecznych.

Mec. Lewandowski: Prokuratura dokonała trwałego paraliżu Trybunału Stanu z ostatniej chwili
Mec. Lewandowski: Prokuratura dokonała trwałego paraliżu Trybunału Stanu

"Prokuratura Krajowa doprowadziła do trwałego paraliżu Trybunału Stanu" - stwierdził na platformie X mec. Bartosz Lewandowski. Sprawa dotyczy wniosku o uchylenie immunitetu I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.

Nie żyje gwiazda łyżwiarstwa figurowego. Miała 15 lat. z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda łyżwiarstwa figurowego. Miała 15 lat.

15-letnia łyżwiarka figurowa Matilda Ferrari zginęła w tragicznym wypadku drogowym w regionie Trentino we Włoszech. Jak podaje „Kleine Zeitung”, dziewczyna została potrącona przez ciężarówkę z betonem, gdy przechodziła przez ulicę w drodze do szkoły.

Za dwa tygodnie startuje system kaucyjny. Polacy będą dopłacać za butelki plastikowe i puszki pilne
Za dwa tygodnie startuje system kaucyjny. Polacy będą dopłacać za butelki plastikowe i puszki

Od 1 października 2025 roku w Polsce rusza system kaucyjny. Klienci kupując napoje w butelkach plastikowych czy puszkach, będą musieli zapłacić dodatkową opłatę. Wiceminister klimatu Anita Sowińska ogłosiła: „1 października rusza system kaucyjny i Ministerstwo Klimatu i Środowiska potwierdza, że ruszamy zgodnie z planem, bez opóźnień”.

Drony nad Polską. Komunikat służb o kolejnym incydencie z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Komunikat służb o kolejnym incydencie

Jak podał Polsat News, we wsi Stanisławka w pow. zamojskim odnaleziony został dron, który mógł naruszyć polską przestrzeń powietrzną w nocy z 9 na 10 września.

Zawiadomienie prokuratury ws. działań Żurka. Zagrożenie dla zasad państwa prawa z ostatniej chwili
Zawiadomienie prokuratury ws. działań Żurka. "Zagrożenie dla zasad państwa prawa"

Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski poinformowało, że prezes organizacji, sędzia dr Łukasz Piebiak, złożył zawiadomienie do prokuratury dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka.

REKLAMA

Z. Kuźmiuk: Zgrozo. Słynne zdjęcie ze „strzelaniem” w plecy Trumpa Tusk promował także w swojej książce

W związku z zamachem na prezydenta Trumpa podczas kampanii wyborczej w USA, internet przypomniał zdjęcie sprzed kilku lat, na którym Tusk, przy pomocy palców ułożonych na kształt pistoletu, celuje w plecy stojącego przed nim ówczesnego prezydenta USA.
Donald Tusk, feralne zdjęcie z Donaldem Trumpem Z. Kuźmiuk: Zgrozo. Słynne zdjęcie ze „strzelaniem” w plecy Trumpa Tusk promował także w swojej książce
Donald Tusk, feralne zdjęcie z Donaldem Trumpem / PAP/Marcin Obara | screen Twitter

Przypomnijmy, zdjęcie zostało zrobione na szczycie G-7 w Kanadzie w czerwcu 2018, gdzie Tusk jako ówczesny przewodniczący Rady Europejskiej, był jednym z gości przywódców państw, największych gospodarek świata. Tusk wprawdzie nie od razu „pochwalił się” tym zdjęciem, opublikował je na Twitterze, ponad rok później w grudniu 2019 roku, już tylko jako przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej jednak z wiele mówiącym tekstem, sugerującym jednokadencyjność prezydentury Trumpa, który brzmiał „pomimo sezonowych zawirowań nasza transatlantycka przyjaźń, musi trwać”. Ba, mniej więcej w tym samym czasie, Tusk pochwalił się wpisem na Twitterze z powołaniem się na swoją żonę, która miała powiedzieć, że „dwóch Donaldów w polityce to za dużo” z sugestią, że chodzi o tego Donalda z USA.

Czytaj również: "New York Times": Słabnie rola parlamentu na Ukrainie

Tusk umieścił to zdjęcie w swojej książce

Okazuje się także, że o zgrozo, Tusk umieścił to zdjęcie w swojej książce „Szczerze” wydanej na przełomie 2019 i 2020 roku z następującym podpisem „Nasz fotograf namówił mnie, żebym zaaranżował jakąś nietypową scenę z drugim Donaldem. Więc zaaranżowałem”. A więc w obecności szefów rządów Japonii, Kanady, Włoch, Niemiec, W. Brytanii, a także prezydentów USA i Francji, po namowach fotografa, przewodniczący Rady Europejskiej, aranżuje „strzelanie w plecy”, przywódcy największego mocarstwa świata. W tym przypadku szczerość Tuska, okazuje się wręcz powalająca z nóg, wszak na taki gest zdecydował się wieloletni premier dużego europejskiego kraju i urzędujący przewodniczący jednej z najważniejszych instytucji europejskich. Zresztą to zaaranżowane przez Tuska „strzelanie w plecy” prezydenta USA, spowodowało przerażenie Angeli Merkel, której fragment twarzy widać na tym samym zdjęciu i wyraz jej oczu jest zupełnie jednoznaczny.

Czytaj także: Deutsche Quelle: Czy po drodze nam z AfD?

W sieci nic nie ginie

Po zamachu na prezydenta Trumpa, wielu internautów przypomniało to „słynne” zdjęcie , najczęściej z komentarzami, że „wyjątkowo źle się ono zestarzało” albo, że „Tusk „strzelał” do Trumpa, zanim stało się to modne”. Wspomniane zdjęcie przypomina niestety, że wyraźna niechęć Tuska do Trumpa ma charakter wręcz „służbowy”, nie przepadała za prezydentem USA kanclerz Merkel i szerzej cały berliński establishment, a więc i proniemiecki, Tusk bardzo źle go znosił. Teraz gdy za blisko 4-miesiące Donald Trump z dużym prawdopodobieństwem będzie już prezydentem-elektem USA, ekipa Tuska ma niewiele czasu, aby się szybko, zaprzyjaźnić z otoczeniem przyszłego prezydenta USA.

Polityka rządu może być wręcz uznana za prowokację

Niestety na razie polityka rządu Tuska wobec USA, wygląda tak jakby w ogóle nie brano pod uwagę, że rządy Demokratów już od stycznia przyszłego roku, zostaną zastąpione przez rządy Republikanów. Wręcz ostentacyjnie rząd Tuska, w tym w szczególności minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, chcą wymienić doskonałego ambasadora jakim jest Marek Magierowski, na nieudolnego polityka jakim jest senator Bogdan Klich. Po pierwsze, rząd dokonuje tej wymiany bez zgody prezydenta Andrzeja Dudy, który publicznie już parokrotnie zapowiedział, że nie podpisze tej nominacji, bo jego zdaniem będzie to szkodzić naszym relacjom z USA. To oznacza, że jeżeli rząd Tuska się na to zdecyduje, to Klich będzie zaledwie kierownikiem naszej ambasady, czyli w stolicy u naszego najważniejszego sojusznika, nie będziemy mieć ambasadora. Po drugie, w sytuacji kiedy USA mają wzmacniać naszą zdolność obronną między innymi zgodami na zakup najnowocześniejszego amerykańskiego uzbrojenia, wysłanie do USA jednego z najgorszych ministrów obrony, może być wręcz uznane za prowokację. Przypomnijmy, że w czasie kierowania resortem obrony przez Bogdana Klicha zginęło więcej polskich generałów, niż podczas II wojny światowej, to za jego rządów, armia została ograniczona do 90 tysięcy, przyjęto także koncepcje obrony naszego kraju dopiero na linii Wisły, a więc chciano oddać bez obrony agresorowi ze wschodu ok. 1/3 terytorium naszego kraju. Wreszcie w tym okresie rząd Tuska dokonywał resetu z Rosją w tym także w obszarze obronności, na co bez żadnych zastrzeżeń zgadzał się ówczesny minister obrony minister Klich, a to dyskredytuje go w oczach naszych amerykańskich sojuszników. Jest jeszcze czas aby nie urządzać tej prowokacji wobec spodziewanej zmiany rządów w Stanach Zjednoczonych.

Czytaj również: Do sądu trafił wniosek o natychmiastowe zwolnienie Marcina Romanowskiego



 

Polecane
Emerytury
Stażowe