Marcin Bąk: Rządzą nami kabareciarze mimo woli i nie ma powodu do śmiechu

Kolejne miesiące rządów uśmiechniętej koalicji potęgują wrażenie, że rządzi nami gromada niekompetentnych ludzi, przypominająca Gang Olsena. Ostatni blamaż z nieskutecznym aresztowaniem ministra Marcina Romanowskiego wydaje się to potwierdzać ale to nie jest dobra wiadomość dla Polski.
posiedzenie rządu Marcin Bąk: Rządzą nami kabareciarze mimo woli i nie ma powodu do śmiechu
posiedzenie rządu / Rafał Guz PAP

Trudno znaleźć w najnowszej historii Polski analogię do kompromitacji, jakiej doznały organy państwowe podczas nieskutecznej próby aresztowania posła Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości. Skompromitowała się Prokuratura, skompromitowało się Ministerstwo Sprawiedliwości. Skompromitował się rząd Rzeczpospolitej i skompromitowali politycy koalicji kibicujący zatrzymaniu i zagrzewający w mediach i na platformie X do dalszej walki z PiS-em.  

Skompromitowali liczni profesorowie prawa, wypowiadający się z wielką emfazą na temat tego, że polityka Suwerennej Polski nie chroni już żaden immunitet. O ile w przypadku polityków czy publicystów na pewne sprawy przywykliśmy patrzeć przez palce, oni dużo mówią i na ogół bez poważniejszych konsekwencji, to w przypadku wysokich urzędników państwowych oraz teoretyków prawa z profesorskimi tytułami, kompromitacja jest szczególnie dotkliwa.

Czytaj także: Nie żyje legendarny sportowiec

Czytaj także: Nie żyje trener wielkich skoczków narciarskich

Zemsta, zemsta, zemsta na wroga!

Nietrudno jest zrozumieć, jak do tej kompromitacji doszło. Jednym z podstawowych punktów programu politycznego Uśmiechniętej Koalicji, niektórzy twierdzą że jedynym, jest „Rozliczanie PiS-u”.  

Chcę zaznaczyć od razu, że nie mam nic przeciwko temu, by władza była rozliczana. Jak to jednak powinno wyglądać? Jeśli istnieje podejrzenie złamania prawa, należy zgromadzić dostępne materiały, przesłuchać świadków, postawić zarzuty następnie doprowadzić do procesu sądowego. Przed sądem, który musi zapoznać się argumentami obrony,  przekonać zgromadzonymi dowodami, że faktycznie mieliśmy do czynienia ze złamaniem prawa. I dopiero wtedy, po uznaniu winnym, można mówić o przestępstwie i karze za przestępstwo.

To, co widzimy od miesięcy w wykonaniu Prokuratury, Ministerstwa Sprawiedliwości, polityków Koalicji i kibicujących im mediów nie ma z tą procedurą wiele wspólnego. Jest to wyłącznie spektakl dla najbardziej fanatycznego, najbardziej żądnego „pisowskiej krwi” elektoratu spod znaku Silnych Razem i tym podobnych grupek, którym nienawiść odebrała rozum. Dla nich mają się odbywać te igrzyska. Ma być widowiskowo, z kamerami, z policją i kajdankami, żeby dać swoim najwierniejszym fanom posmakować słodkiego uczucia zemsty.

Trudno się dziwić, że w takich warunkach, gdy trzeba działać na szybko bo „Donald się wściekł, ludzie róbcie coś do cholery!” dochodzi do sytuacji kompromitujących, jak ostatnio z ministrem Romanowskim.

Czy jest się z czego cieszyć?

Politycy prawicy mają swój kabaret i nie kryją satysfakcji komentując dosadnie blamaż Koalicji. Radują się też przedstawiciele prawicowego elektoratu. Powtarzane jest w różnych wariantach powiedzenie, którego autorem był chyba Rafał Ziemkiewicz, o tym że wprawdzie rządzą nami gangsterzy ale jest to na szczęście Gang Olsena. Jednym słowem – na prawicy radość. Czy aby na pewno są do tej radości powody?  W pierwszej chwili, instynktownie wielu prawych odpowie że tak, przyjemnie jest patrzeć, jak przeciwnik polityczny, postępujący mocno nie fair, potyka się o własne sznurowadła.

Gdy pomyślimy nieco dłużej, sprawa nie jest już jednak tak różowa. To nie jest „Państwo KO” tak jak usiłowano nam wmawiać przez osiem lat, że jest jakieś  „Państwo PiS”. To jest Polska, nasze państwo. Jeśli na jego czele stoją politycy tak niezdarni, że ich jedynym pomysłem na rządzenie pozostaje spektakl z rozliczaniem poprzedników, to nie jest dobrze. Jest jeszcze gorzej, gdy pomyślimy, że oni nawet tej swojej zemsty nie potrafią dobrze przeprowadzić tylko jak to się mówi „gubią papiery”.    

Jest bardzo, ale to bardzo źle gdy uzmysłowimy sobie, że spokojne czasy mamy za sobą, w Europie toczy się największa od kilkudziesięciu lat wojna, graniczymy z agresywnym państwem, na granicy z Białorusią sytuacja jest rozwojowa. Co będzie, gdy przyjdzie podejmować decyzje w poważnych sprawach? Jak zachowają się wtedy ludzie z Gangu Olsena?  

Ta sytuacja jest również niepokojąca z innego powodu. Chodzi o tych nieszczęsnych profesorów prawa, którzy tak świetnie sprawiają się jako urzędnicy oraz eksperci Olsena. Wielu z nich prowadzi lub będzie prowadzić działalność dydaktyczną, uczą studentów. Czego oni ich nauczą? Jak będą wyglądały przyszłe kadry naszych urzędników i prawników?

Łatwo wyobrazić sobie, jak wygląda mechanizm reprodukcji elit w takich warunkach. Nie jest dobrze proszę Państwa, no nie jest dobrze...


 

POLECANE
Berlin w kryzysie. Miasto tonie w śmieciach i długach Wiadomości
Berlin w kryzysie. Miasto tonie w śmieciach i długach

Berlin, niegdyś duma Niemiec, dziś zmaga się z narastającymi problemami. Rosnące zadłużenie, przestępczość, brud i chaos sprawiają, że stolica coraz częściej staje się symbolem upadku niemieckiego modelu „różnorodności i otwartości”.

Prof. Romuald Szeremietiew: Chińscy komuniści mogą sięgnąć po środki militarne tylko u nas
Prof. Romuald Szeremietiew: Chińscy komuniści mogą sięgnąć po środki militarne

„Chiny budowały swoją siłę w świecie dzięki wymianie handlowej, rozwojowi gospodarczemu. Ale od pewnego czasu zdaje się zaczynają mieć kłopot z rozwojem gospodarczym. Jak wiadomo, w sytuacjach, kiedy pojawia się jakiś cięższy kryzys, komuniści mogą sięgnąć po środki militarne” - ocenia w rozmowie z portalem Tysol.pl prof. Romuald Szeremietiew, ekspert w dziedzinie wojskowości i bezpieczeństwa, komentując skandaliczne słowa przedstawicieli ChRL w Parlamencie Europejskim.

Konkurs w Hinzenbach: Kamil Stoch tuż za podium z ostatniej chwili
Konkurs w Hinzenbach: Kamil Stoch tuż za podium

Kamil Stoch zajął czwarte miejsce w sobotnim konkursie Letniej Grand Prix w skokach narciarskich na normalnym obiekcie w austriackim Hinzenbach. Wygrał Niemiec Philipp Raimund, przed Austriakami Danielem Tschofenigem i Janem Hoerlem.

Nie żyje aktor polskich filmów i seriali Wiadomości
Nie żyje aktor polskich filmów i seriali

Nie żyje Andrzej Mrożewski. Polski aktor miał 85 lat. Informację o jego śmierci przekazała rodzina w mediach społecznościowych.

W Braniewie odsłonięto pomnik Kresowych Żołnierzy Niezłomnych Wyklętych z ostatniej chwili
W Braniewie odsłonięto pomnik Kresowych Żołnierzy Niezłomnych Wyklętych

Pomnik Kresowych Żołnierzy Niezłomnych Wyklętych - poświęcony wszystkim poległym, zamordowanym, zmarłym żołnierzom kresowych brygad Armii Krajowej oraz innych struktur niepodległościowych - odsłonięto w sobotę w Braniewie.

Nowe doniesienia o kontrakcie Lewandowskiego. Barcelona ma dylemat z ostatniej chwili
Nowe doniesienia o kontrakcie Lewandowskiego. Barcelona ma dylemat

Robert Lewandowski rozegrał w tym sezonie dziewięć spotkań w barwach FC Barcelony, w których zdobył cztery bramki. Niestety, z powodu kontuzji mięśniowej napastnik znów musi pauzować - przerwa może potrwać nawet sześć tygodni.

Import węglowodorów z Rosji kwitnie w najlepsze. Coraz więcej rosyjskiego LNG napływa do UE przez terminal w Zeebrugge z ostatniej chwili
Import węglowodorów z Rosji kwitnie w najlepsze. Coraz więcej rosyjskiego LNG napływa do UE przez terminal w Zeebrugge

Przez terminal w Zeebrugge, na północy Belgii, napływa do Europy coraz więcej skroplonego gazu ziemnego (LNG) z Rosji; w ciągu pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku 42 proc. importowanego przez ten terminal LNG pochodziło z tego kraju - podały belgijskie media.

Pogoda na Wszystkich Świętych. Jest prognoza Wiadomości
Pogoda na Wszystkich Świętych. Jest prognoza

Zbliża się 1 listopada, czyli Dzień Wszystkich Świętych - czas, gdy wiele osób odwiedzi groby bliskich. W tym roku pogoda może sprzyjać tym tradycyjnym obchodom.

Chiny kwestionują prawo NATO do dalszego istnienia. Szokujący przebieg spotkania delegacji ChRL z europosłami z ostatniej chwili
Chiny kwestionują prawo NATO do dalszego istnienia. Szokujący przebieg spotkania delegacji ChRL z europosłami

Podczas pierwszego od siedmiu lat spotkania z europosłami przedstawiciele Chińskiego Narodowego Kongresu Ludowego zakwestionowali sens istnienia NATO i forsowali rosyjską narrację na temat wojny na Ukrainie. Stanowisko członków chińskiego parlamentu wzbudziło konsternację unijnych polityków. O sprawie jako pierwszy poinformował portal Euractiv.

Problemy z wodą na Dolnym Śląsku. Sanepid wydał komunikat Wiadomości
Problemy z wodą na Dolnym Śląsku. Sanepid wydał komunikat

Na Dolnym Śląsku obowiązuje zakaz korzystania z wody z publicznego wodociągu. Sanepid potwierdził, że w pobranych próbkach wykryto bakterie z grupy coli. Decyzja dotyczy kilkunastu miejscowości w gminie Przeworno.

REKLAMA

Marcin Bąk: Rządzą nami kabareciarze mimo woli i nie ma powodu do śmiechu

Kolejne miesiące rządów uśmiechniętej koalicji potęgują wrażenie, że rządzi nami gromada niekompetentnych ludzi, przypominająca Gang Olsena. Ostatni blamaż z nieskutecznym aresztowaniem ministra Marcina Romanowskiego wydaje się to potwierdzać ale to nie jest dobra wiadomość dla Polski.
posiedzenie rządu Marcin Bąk: Rządzą nami kabareciarze mimo woli i nie ma powodu do śmiechu
posiedzenie rządu / Rafał Guz PAP

Trudno znaleźć w najnowszej historii Polski analogię do kompromitacji, jakiej doznały organy państwowe podczas nieskutecznej próby aresztowania posła Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości. Skompromitowała się Prokuratura, skompromitowało się Ministerstwo Sprawiedliwości. Skompromitował się rząd Rzeczpospolitej i skompromitowali politycy koalicji kibicujący zatrzymaniu i zagrzewający w mediach i na platformie X do dalszej walki z PiS-em.  

Skompromitowali liczni profesorowie prawa, wypowiadający się z wielką emfazą na temat tego, że polityka Suwerennej Polski nie chroni już żaden immunitet. O ile w przypadku polityków czy publicystów na pewne sprawy przywykliśmy patrzeć przez palce, oni dużo mówią i na ogół bez poważniejszych konsekwencji, to w przypadku wysokich urzędników państwowych oraz teoretyków prawa z profesorskimi tytułami, kompromitacja jest szczególnie dotkliwa.

Czytaj także: Nie żyje legendarny sportowiec

Czytaj także: Nie żyje trener wielkich skoczków narciarskich

Zemsta, zemsta, zemsta na wroga!

Nietrudno jest zrozumieć, jak do tej kompromitacji doszło. Jednym z podstawowych punktów programu politycznego Uśmiechniętej Koalicji, niektórzy twierdzą że jedynym, jest „Rozliczanie PiS-u”.  

Chcę zaznaczyć od razu, że nie mam nic przeciwko temu, by władza była rozliczana. Jak to jednak powinno wyglądać? Jeśli istnieje podejrzenie złamania prawa, należy zgromadzić dostępne materiały, przesłuchać świadków, postawić zarzuty następnie doprowadzić do procesu sądowego. Przed sądem, który musi zapoznać się argumentami obrony,  przekonać zgromadzonymi dowodami, że faktycznie mieliśmy do czynienia ze złamaniem prawa. I dopiero wtedy, po uznaniu winnym, można mówić o przestępstwie i karze za przestępstwo.

To, co widzimy od miesięcy w wykonaniu Prokuratury, Ministerstwa Sprawiedliwości, polityków Koalicji i kibicujących im mediów nie ma z tą procedurą wiele wspólnego. Jest to wyłącznie spektakl dla najbardziej fanatycznego, najbardziej żądnego „pisowskiej krwi” elektoratu spod znaku Silnych Razem i tym podobnych grupek, którym nienawiść odebrała rozum. Dla nich mają się odbywać te igrzyska. Ma być widowiskowo, z kamerami, z policją i kajdankami, żeby dać swoim najwierniejszym fanom posmakować słodkiego uczucia zemsty.

Trudno się dziwić, że w takich warunkach, gdy trzeba działać na szybko bo „Donald się wściekł, ludzie róbcie coś do cholery!” dochodzi do sytuacji kompromitujących, jak ostatnio z ministrem Romanowskim.

Czy jest się z czego cieszyć?

Politycy prawicy mają swój kabaret i nie kryją satysfakcji komentując dosadnie blamaż Koalicji. Radują się też przedstawiciele prawicowego elektoratu. Powtarzane jest w różnych wariantach powiedzenie, którego autorem był chyba Rafał Ziemkiewicz, o tym że wprawdzie rządzą nami gangsterzy ale jest to na szczęście Gang Olsena. Jednym słowem – na prawicy radość. Czy aby na pewno są do tej radości powody?  W pierwszej chwili, instynktownie wielu prawych odpowie że tak, przyjemnie jest patrzeć, jak przeciwnik polityczny, postępujący mocno nie fair, potyka się o własne sznurowadła.

Gdy pomyślimy nieco dłużej, sprawa nie jest już jednak tak różowa. To nie jest „Państwo KO” tak jak usiłowano nam wmawiać przez osiem lat, że jest jakieś  „Państwo PiS”. To jest Polska, nasze państwo. Jeśli na jego czele stoją politycy tak niezdarni, że ich jedynym pomysłem na rządzenie pozostaje spektakl z rozliczaniem poprzedników, to nie jest dobrze. Jest jeszcze gorzej, gdy pomyślimy, że oni nawet tej swojej zemsty nie potrafią dobrze przeprowadzić tylko jak to się mówi „gubią papiery”.    

Jest bardzo, ale to bardzo źle gdy uzmysłowimy sobie, że spokojne czasy mamy za sobą, w Europie toczy się największa od kilkudziesięciu lat wojna, graniczymy z agresywnym państwem, na granicy z Białorusią sytuacja jest rozwojowa. Co będzie, gdy przyjdzie podejmować decyzje w poważnych sprawach? Jak zachowają się wtedy ludzie z Gangu Olsena?  

Ta sytuacja jest również niepokojąca z innego powodu. Chodzi o tych nieszczęsnych profesorów prawa, którzy tak świetnie sprawiają się jako urzędnicy oraz eksperci Olsena. Wielu z nich prowadzi lub będzie prowadzić działalność dydaktyczną, uczą studentów. Czego oni ich nauczą? Jak będą wyglądały przyszłe kadry naszych urzędników i prawników?

Łatwo wyobrazić sobie, jak wygląda mechanizm reprodukcji elit w takich warunkach. Nie jest dobrze proszę Państwa, no nie jest dobrze...



 

Polecane
Emerytury
Stażowe