Petru: Będąc premierem musiałby rano wstawać, a lubi się wyspać. Polska wstaje, kiedy Kaczyński śpi
– Gdyby dalej postępował tak, jak narzuca to Beacie Szydło, byłby pierwszym kandydatem do postawienia pod Trybunał Stanu, a tak trudniej go złapać za rękę
– stwierdził Petru.
W jego opinii prezes PiS nie lubi brać na siebie trudnych decyzji.
– Będąc premierem musi rano wstawać. Ma z tym problemy, bo czasem Sejm się zaczyna później, a on musi się wyspać, czyli Polska wstaje, kiedy Kaczyński śpi
– przekonywał.
Rola premierem jest dużo trudniejsza, zdaniem lidera Nowoczesnej, niż zarządzanie z tylnego siedzenia.
- Nie sądzę, aby Kaczyński był do tego zdolny na tym etapie swojego życia
– ocenił.
Zdaniem Petru stanowiska w rządzie powinni stracić trzej ministrowie: Zbigniew Ziobro, Antoni Macierewicz i Witold Waszczykowski. Polityk podkreślił, że "zostawiłby" Annę Streżyńską, minister cyfryzacji.
– Ale z tego, co słyszę, to właśnie ona ma polecieć
– powiedział.
/ Źródło: TVN24#REKLAMA_POZIOMA#