Poseł Koalicji Obywatelskiej Przemysław Witek na antenie Polskiego Radia mocno uderzył w środowisko lekarskie. 

Uważam, że każdą pulę pieniędzy, którą wrzucimy do systemu, czy to będzie 10, 20, czy 100 miliardów — zjedzą lekarze (...) Dotychczas każda próba korygowania reformy służby zdrowia kończyła się tym, że zjadał to biały personel — w tym głównie lekarze. I co należy zrobić? Należy zrobić jedną rzecz. My musimy jak najszybciej wprowadzić na rynek jak najwięcej lekarzy

- stwierdził. 

Zdecydowana reakcja 

Wypowiedź ta spotkała się z mocną krytyką ze strony prezesa Naczelny Rady Lekarskiej Łukasza Jankowskiego, który pokazał w internecie list, który skierował do premiera Donalda Tuska. Zwrócił on ponadto uwagę, że to nie pierwszy raz, kiedy środowisko koalicji rządowej obraża środowisko lekarskie. 

Powyższe stwierdzenie jest całkowicie pozbawione sensu, (skoro poseł zauważa, że lekarze są najdroższymi pracownikami, to powinien - jak to ma miejsce w  innych krajach - zabiegać o odciążenie lekarzy poprzez wprowadzenie tzw. pracowników pomocniczych, asystentów lekarzy czy ograniczenie biurokracji, a także zmianę systemu i obudowanie lekarza  zespołem terapeutycznym złożonym z wyspecjalizowanych pracowników innych zawodów medycznych zamiast proponować nadmiarową, pozbawioną jakości ,,produkcję” lekarzy - najwyżej wykwalifikowanych, a przez to najdroższych dla systemu pracowników)

- napisał.

Obrazuje to nie tylko  dojmujący brak wiedzy posła o systemie ochrony zdrowia, ale również zostało odebrane przez nasze środowisko, w połączeniu z poprzednimi wypowiedziami, jako obraźliwe stanowisko całej partii rządzącej w stosunku do naszej grupy zawodowej

- dodał w piśmie. 

Prezes @NaczelnaL reaguje na kolejne wypowiedzi polityków dotyczące lekarzy‼️

Pan poseł Przemysław Witek (@ko_klub) na antenie @PR24_pl powiedział m. in. ,,Ja uważam, że każdą pulę pieniędzy, którą wrzucimy do systemu, czy to będzie 10, 20, czy 100 miliardów - zjedzą lekarze.… pic.twitter.com/aql4B60SmK

— Naczelna Izba Lekarska (@NaczelnaL) August 10, 2024