[Felieton „TS"] Karol Gac: Ślepy anty-PiS

Krzysztof Stanowski wyreżyserował niedawno kolegium redakcyjne, na którym omawiał rzekomą linię Kanału Zero, co dało pretekst do ataku. Z kolei oficer GRU Paweł Rubcow vel Pablo González, który ostatnie miesiące spędził w polskim areszcie, witany był na lotnisku przez Władimira Putina, choć jeszcze niedawno brylował na salonach. Tych dwóch, bardzo odległych od siebie spraw nie łączy pozornie nic, ale obie pokazują, jak ślepy potrafi być prosty anty-PiS.
Karol Gac
Karol Gac / Tygodnik Solidarność

Strona liberalno-lewicowa nie ma ostatnio dobrej passy. W krótkim czasie otrzymała dwa mocne ciosy, które – nie bądźmy naiwni – nie zmienią jednak niczego. Większość ludzi spaliłaby się zapewne ze wstydu, ewentualnie zastanowiłaby się nad swoim postępowaniem, ale znów: mówimy o dziennikarzach, więc nie oczekujmy zbyt wiele. Być może część z Państwa podniesie teraz brwi ze zdziwienia. Proszę jednak pamiętać, że chodzi o dziennikarzy, którzy bardzo często z wyższością moralizowali innych na wiele tematów oraz oceniali, kto jest dziennikarzem, a kto nie. Im są obce takie odczucia jak wstyd.

Dziennikarskie standardy 

Ile to razy czytałem i słyszałem o potrzebie weryfikacji informacji, warsztacie dziennikarskim i standardach? Nie zliczę. Oczywiście, to wszystko prawda, ale na ogół był to tylko parawan, za którym ziała pustka. Jak wielka, okazało się, gdy Krzysztof Stanowski postanowił zażartować ze Zbigniewa Stonogi, szemranego przestępcy dla niepoznaki nazywanego „biznesmenem”. Dziennikarz wpadł na prosty pomysł, który – jak się później okazało – dla wielu miał opłakane skutki. Wraz z zespołem wyreżyserował kolegium redakcyjne, na którym rzekomo omawiana jest linia redakcyjna, której sens można streścić następująco – nie ruszamy Zbigniewa Ziobry i Funduszu Sprawiedliwości. Nagranie wysłano następnie do Stonogi, który szybko opublikował je w mediach społecznościowych. I się zaczęło...
 
Czołowi dziennikarze, w tym „śledczy”, główni moralizatorzy, a często po prostu tuby propagandowe, którzy czują się lepsi od innych, zaczęli kolportować zmanipulowane wideo, będąc jednocześnie w ekstazie, że nareszcie „skończył się Stanowski”. Cóż, szybko okazało się, że jeśli ktoś zaliczył spektakularny nokaut, to wyłącznie oni. Tym bardziej że w nagraniu celowo pomieszano daty i wydarzenia, by puścić oko, że nie wszystko jest takie, jak się wydaje. Ale kto by się tym przejmował...

Czytaj także: Zagraniczne wakacje wiceministra na koszt podatników

Pablo Gonzalez 

Podobnie było zresztą z Pablem Gonzálezem, który został zatrzymany przez ABW w 2022 roku. Salon liberalno-lewicowy wył z wściekłości i urządzał nagonkę na „PiS-owską cenzurę”. Cóż, ten sam González, a raczej Paweł Rubcow, był niedawno jednym z wymienionych więźniów między Zachodem a Rosją. Jak Państwo myślą, czy zreflektował się ktokolwiek? No właśnie. Wisienką na torcie okazały się informacje sprzed tygodnia, że Rubcow żył z polską dziennikarką, a przez ich dom przewijało się wielu dziennikarzy, korespondentów i aktywistów. Cóż, ciekawe, co sobie teraz myślą?
 
 Czytaj także: Europejska integracja czy niemiecka dominacja? Jak Polska podporządkowuje się Berlinowi
 
 
 

 
 
 


 


 

POLECANE
Polska pod śniegiem. Ponad 1600 interwencji strażaków w jeden dzień Wiadomości
Polska pod śniegiem. Ponad 1600 interwencji strażaków w jeden dzień

W związku z intensywnymi opadami śniegu i deszczu ze śniegiem, które przez cały dzień występowały w wielu regionach Polski, strażacy PSP i OSP odnotowali 1623 interwencje - poinformował w środę wieczorem rzecznik komendanta głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.

Strzelanina w pobliżu Białego Domu. Nie żyją dwaj żołnierze z ostatniej chwili
Strzelanina w pobliżu Białego Domu. Nie żyją dwaj żołnierze

Gubernator Wirginii Zachodniej Patrick Morrisey poinformował, że obaj żołnierze Gwardii Narodowej, postrzeleni w środę w Waszyngtonie nieopodal Białego Domu, zmarli na skutek odniesionych ran. Obaj stanowili część żołnierzy Gwardii wysłanych do stolicy z rządzonego przez niego stanu.

Niemcy w szoku. Ten popularny produkt nigdy nie był tak drogi Wiadomości
Niemcy w szoku. Ten popularny produkt nigdy nie był tak drogi

W Niemczech ceny czekolady i pralinek poszybowały w górę jak szalone. Federalny Urząd Statystyczny podał konkretne liczby za październik 2025: zwykła tabliczka czekolady podrożała o 30,7 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, sama czekolada jako kategoria o 21,8 procent, a praliny aż o 22,1 procent. Batony i inne wyroby czekoladowe zdrożały „tylko” o 16 procent.

Znany muzyk bardzo chory. Dramatyczne problemy artysty Wiadomości
Znany muzyk bardzo chory. Dramatyczne problemy artysty

Elton John, jedna z największych ikon światowej sceny muzycznej, ponownie zabrał głos w sprawie problemów zdrowotnych, które od wielu miesięcy utrudniają mu codzienne funkcjonowanie. Choć 78-letni artysta od dawna zapewnia fanów, że pozostaje pod świetną opieką lekarzy i rodziny, teraz przyznał, że jego wzrok uległ poważnemu pogorszeniu.

Samuel Pereira: Między Berlinem a Warszawą - kto tworzy prawo tylko u nas
Samuel Pereira: Między Berlinem a Warszawą - kto tworzy prawo

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie uznawania małżeństw jednopłciowych pokazuje coś więcej niż spór o definicję rodziny. To test granic między unijnym prawem a suwerenną decyzją państw członkowskich.

Kosiniak-Kamysz: Nie ma potrzeby przywracania obowiązkowej służby wojskowej z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz: Nie ma potrzeby przywracania obowiązkowej służby wojskowej

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił w środę podczas Forum Samorządowego w Zakopanem, że obecnie nie ma potrzeby odmrażania obowiązkowej służby wojskowej, wskazując na wysokie zainteresowanie dobrowolną służbą.

Akcja CBA w Fundacji „Lux Veritatis”. Zabezpieczono dokumenty ws. Funduszu Sprawiedliwości z ostatniej chwili
Akcja CBA w Fundacji „Lux Veritatis”. Zabezpieczono dokumenty ws. Funduszu Sprawiedliwości

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli w środę do siedziby Fundacji „Lux Veritatis” ojca Tadeusza Rydzyka. Zabezpieczyli dokumenty do śledztwa w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.

Lewandowski podjął decyzję. Zimowy transfer wykluczony Wiadomości
Lewandowski podjął decyzję. Zimowy transfer wykluczony

Robert Lewandowski pozostanie w Barcelonie co najmniej do końca obecnego sezonu. Choć Fenerbahçe sondowało możliwość sprowadzenia polskiego napastnika już zimą, sam zawodnik – jak informuje Florian Plettenberg ze Sky Sports – miał od razu odrzucić taki pomysł. „Opcja ta została jednak odrzucona przez samego zawodnika” – przekazał dziennikarz.

Pistorius: Niemcy muszą na nowo zdefiniować swoje miejsce na geopolitycznej szachownicy z ostatniej chwili
Pistorius: Niemcy muszą na nowo zdefiniować swoje miejsce na geopolitycznej szachownicy

Niemcy muszą na nowo przemyśleć swoją rolę w świecie, w którym sojusze stają się coraz mniej przewidywalne - ostrzegł w środę w parlamencie minister obrony Niemiec Boris Pistorius w kontekście negocjacji nad amerykańskim planem zakończenia wojny w Ukrainie.

Gratka dla miłośników astronomii. Unikalne zjawisko Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Unikalne zjawisko

Już w sobotę 29 listopada na niebie pojawi się zjawisko, które przyciągnie uwagę wszystkich pasjonatów astronomii. Księżyc i Saturn znajdą się w niezwykle bliskim sąsiedztwie, tworząc ciekawą koniunkcję widoczną gołym okiem. 

REKLAMA

[Felieton „TS"] Karol Gac: Ślepy anty-PiS

Krzysztof Stanowski wyreżyserował niedawno kolegium redakcyjne, na którym omawiał rzekomą linię Kanału Zero, co dało pretekst do ataku. Z kolei oficer GRU Paweł Rubcow vel Pablo González, który ostatnie miesiące spędził w polskim areszcie, witany był na lotnisku przez Władimira Putina, choć jeszcze niedawno brylował na salonach. Tych dwóch, bardzo odległych od siebie spraw nie łączy pozornie nic, ale obie pokazują, jak ślepy potrafi być prosty anty-PiS.
Karol Gac
Karol Gac / Tygodnik Solidarność

Strona liberalno-lewicowa nie ma ostatnio dobrej passy. W krótkim czasie otrzymała dwa mocne ciosy, które – nie bądźmy naiwni – nie zmienią jednak niczego. Większość ludzi spaliłaby się zapewne ze wstydu, ewentualnie zastanowiłaby się nad swoim postępowaniem, ale znów: mówimy o dziennikarzach, więc nie oczekujmy zbyt wiele. Być może część z Państwa podniesie teraz brwi ze zdziwienia. Proszę jednak pamiętać, że chodzi o dziennikarzy, którzy bardzo często z wyższością moralizowali innych na wiele tematów oraz oceniali, kto jest dziennikarzem, a kto nie. Im są obce takie odczucia jak wstyd.

Dziennikarskie standardy 

Ile to razy czytałem i słyszałem o potrzebie weryfikacji informacji, warsztacie dziennikarskim i standardach? Nie zliczę. Oczywiście, to wszystko prawda, ale na ogół był to tylko parawan, za którym ziała pustka. Jak wielka, okazało się, gdy Krzysztof Stanowski postanowił zażartować ze Zbigniewa Stonogi, szemranego przestępcy dla niepoznaki nazywanego „biznesmenem”. Dziennikarz wpadł na prosty pomysł, który – jak się później okazało – dla wielu miał opłakane skutki. Wraz z zespołem wyreżyserował kolegium redakcyjne, na którym rzekomo omawiana jest linia redakcyjna, której sens można streścić następująco – nie ruszamy Zbigniewa Ziobry i Funduszu Sprawiedliwości. Nagranie wysłano następnie do Stonogi, który szybko opublikował je w mediach społecznościowych. I się zaczęło...
 
Czołowi dziennikarze, w tym „śledczy”, główni moralizatorzy, a często po prostu tuby propagandowe, którzy czują się lepsi od innych, zaczęli kolportować zmanipulowane wideo, będąc jednocześnie w ekstazie, że nareszcie „skończył się Stanowski”. Cóż, szybko okazało się, że jeśli ktoś zaliczył spektakularny nokaut, to wyłącznie oni. Tym bardziej że w nagraniu celowo pomieszano daty i wydarzenia, by puścić oko, że nie wszystko jest takie, jak się wydaje. Ale kto by się tym przejmował...

Czytaj także: Zagraniczne wakacje wiceministra na koszt podatników

Pablo Gonzalez 

Podobnie było zresztą z Pablem Gonzálezem, który został zatrzymany przez ABW w 2022 roku. Salon liberalno-lewicowy wył z wściekłości i urządzał nagonkę na „PiS-owską cenzurę”. Cóż, ten sam González, a raczej Paweł Rubcow, był niedawno jednym z wymienionych więźniów między Zachodem a Rosją. Jak Państwo myślą, czy zreflektował się ktokolwiek? No właśnie. Wisienką na torcie okazały się informacje sprzed tygodnia, że Rubcow żył z polską dziennikarką, a przez ich dom przewijało się wielu dziennikarzy, korespondentów i aktywistów. Cóż, ciekawe, co sobie teraz myślą?
 
 Czytaj także: Europejska integracja czy niemiecka dominacja? Jak Polska podporządkowuje się Berlinowi
 
 
 

 
 
 


 



 

Polecane