„Berlin wściekły na Warszawę”. Nowe oskarżenia z Niemiec ws. Nord Stream

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” twierdzi w czwartkowej publikacji, że podejrzany o udział w sabotażu rurociągów Nord Stream Ukrainiec miał uciec z Polski samochodem dyplomatycznym. 
Olaf Scholz i Donald Tusk
Olaf Scholz i Donald Tusk / gov.pl/ Krystian Maj

W czwartek niemieckie media opublikowały nowe informacje ws. Wołodymyra Ż., podejrzanego i poszukiwanego przez Niemcy ws. wysadzenia rurociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Przypomnijmy, że zgodnie z ustaleniami mediów, Ż. udało się zbiec przed niemieckimi organami ścigania i prawdopodobnie przebywa on już na Ukrainie.

Wściekłość na Warszawę

Polskie władze nie wywiązały się z prawnego obowiązku aresztowania poszukiwanego. To niespotykany afront. Ż. zdołał uciec do swojego kraju. Polskie władze mogły nawet ostrzec Ukraińca

– pisze w czwartek „Der Spiegel”. W publikacji podano, że niemiecki rząd i służby „są wściekłe na Warszawę” i „nie zapomną Polakom” tego zagrania.

Okazało się, że Niemcy liczyli na to, że Wołodymyr Ż. zostanie zatrzymany w Polsce rządzonej przez premiera Donalda Tuska, który za Odrą jest uważany za "poważnego Europejczyka" i w związku z powyższym "aresztowanie Wołodymyra Ż. wydawało się być formalnością". 

Ucieczka samochodem dyplomatycznym?

Według źródeł zbliżonych do służb bezpieczeństwa polska prokuratura zasygnalizowała Niemcom, że – zgodnie z wymogami prawa UE – natychmiast aresztuje Wołodymyra Ż. Ale nic się nie wydarzyło. Wręcz przeciwnie: na marginesie polsko-niemieckich konsultacji rządowych na początku lipca Niemcy dowiadują się, że Polacy nie chcą współdziałać

– podaje „Der Spiegel”. W dalszej części publikacji niemieccy dziennikarze twierdzą powołując się na informacje ze źródeł bezpieczeństwa, że Ż. opuścił Polskę samochodem dyplomatycznym, używanym przez ambasadę Ukrainy w Warszawie

Berlin jest przekonany, że Warszawa ostrzegła poszukiwanego. W kuluarach niemieckich władz krążą plotki, że polscy urzędnicy mówili: „Dlaczego mamy go aresztować? On jest dla nas bohaterem!” (...) z niemieckiego punktu widzenia Warszawa wykazała bardzo małe zainteresowanie śledztwem w sprawie ataku

– podsumowuje niemiecki tygodnik.

 

 


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa

Dobre wiadomości dla mieszkańców Krakowa i kierowców. Od soboty 13 grudnia ponownie otwarto obie jezdnie ul. Mogilskiej oraz al. Jana Pawła II. Jednocześnie miasto zapowiada wzmocnienie komunikacji autobusowej w przedświąteczne weekendy. Zmiany mają ułatwić codzienne dojazdy i zakupy przed Bożym Narodzeniem.

USA przyspieszają rozmowy o pokoju na Ukrainie. Kluczowe spotkanie w Berlinie z ostatniej chwili
USA przyspieszają rozmowy o pokoju na Ukrainie. Kluczowe spotkanie w Berlinie

Specjalny wysłannik USA Steve Witkoff w ten weekend spotka się w Berlinie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i europejskimi przywódcami - poinformował w piątek dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na źródła.

Samorządy i MSWiA chcą wykonać wyrok TSUE ws. małżeństw jednopłciowych z ostatniej chwili
Samorządy i MSWiA chcą wykonać wyrok TSUE ws. "małżeństw jednopłciowych"

Po wyroku TSUE w sprawie małżeństw jednopłciowych zawartych w innych państwach UE samorządy czekają na decyzje rządu, bo na razie nie mogą wprowadzić do systemu zagranicznych dokumentów tych par. MSWiA zapewnia, że pracuje nad wdrożeniem orzeczenia do naszego prawa i wyda odpowiednie rekomendacje.

Starcie Kosiniaka-Kamysza z prof. Cenckiewiczem. Szef BBN nie brał jeńców gorące
Starcie Kosiniaka-Kamysza z prof. Cenckiewiczem. Szef BBN nie brał jeńców

„Po dzisiejszych 'występach' ministrów Kancelarii Prezydenta warto postawić pytanie – czy w kwestii polityki wschodniej prezydentowi jest bliżej do kierunku braci Kaczyńskich czy Konfederacji Brauna?” - napisał Władysław Kosiniak-Kamysz na platformie X. Doczekał się ciętej riposty ze strony prof. Sławomira Cenckiewicza.

Dr Jacek Saryusz-Wolski ws. MERCOSUR: Powstanie mniejszości blokującej jest możliwe z ostatniej chwili
Dr Jacek Saryusz-Wolski ws. MERCOSUR: Powstanie mniejszości blokującej jest możliwe

„Państwa Członkowskie UE mają podjąć decyzję w najbliższy wtorek 16 grudnia w sprawie umowy handlowej z MERCOSUR” - poinformował dr Jacek Saryusz-Wolski, doradca prezydenta RP do spraw europejskich na platformie X.

Półmetek rządu Tuska. CBOS opublikował najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Półmetek rządu Tuska. CBOS opublikował najnowszy sondaż

Na półmetku kadencji rząd Donalda Tuska ma 34 proc. zwolenników i 41 proc. przeciwników – wynika z sondażu CBOS. Politolog i socjolog z Uniwersytetu SWPS dr Mateusz Zaremba powiedział PAP, że taka dynamika wpisuje się w trend obserwowany także w przypadku wcześniejszych gabinetów.

Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

W najnowszym wystąpieniu telewizyjnym król Karol III podzielił się z Brytyjczykami zarówno dobrymi wiadomościami, jak i ważnym apelem dotyczącym profilaktyki nowotworowej. Monarcha zwrócił uwagę, że mimo trwającego leczenia funkcjonuje aktywnie, a dzięki wczesnemu wykryciu choroby jego terapia może wkrótce zostać skrócona.

Tȟašúŋke Witkó: Niemcy, macie problem tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy, macie problem

Mój kolega, Stanisław, człek obdarzony wyjątkowym darem obserwacji i jeszcze większą umiejętnością ubierania swych spostrzeżeń w słowa, przez lata posługiwał się takim lapidarnym powiedzeniem: „Im gorzej u nich, tym lepiej dla nas!”.

Udane kwalifikacje w Klingenthal. Komplet Biało-Czerwonych w konkursie z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje w Klingenthal. Komplet Biało-Czerwonych w konkursie

Sześciu Polaków awansowało do sobotniego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Niemiec Philipp Raimund. Piotr Żyła był 21., Kamil Stoch - 24., Maciej Kot - 28., Kacper Tomasiak - 29., Dawid Kubacki - 32., a Paweł Wąsek - 48.

Groźny incydent na komisariacie w Pionkach Wiadomości
Groźny incydent na komisariacie w Pionkach

Na komisariacie policji w Pionkach (woj. mazowieckie) doszło do groźnego zdarzenia, które, choć nikomu nie zrobiło krzywdy, wywołało poważne konsekwencje służbowe. Podczas rutynowych czynności z zatrzymanym jedna z funkcjonariuszek przypadkowo doprowadziła do wystrzału ze swojej broni służbowej.

REKLAMA

„Berlin wściekły na Warszawę”. Nowe oskarżenia z Niemiec ws. Nord Stream

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” twierdzi w czwartkowej publikacji, że podejrzany o udział w sabotażu rurociągów Nord Stream Ukrainiec miał uciec z Polski samochodem dyplomatycznym. 
Olaf Scholz i Donald Tusk
Olaf Scholz i Donald Tusk / gov.pl/ Krystian Maj

W czwartek niemieckie media opublikowały nowe informacje ws. Wołodymyra Ż., podejrzanego i poszukiwanego przez Niemcy ws. wysadzenia rurociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Przypomnijmy, że zgodnie z ustaleniami mediów, Ż. udało się zbiec przed niemieckimi organami ścigania i prawdopodobnie przebywa on już na Ukrainie.

Wściekłość na Warszawę

Polskie władze nie wywiązały się z prawnego obowiązku aresztowania poszukiwanego. To niespotykany afront. Ż. zdołał uciec do swojego kraju. Polskie władze mogły nawet ostrzec Ukraińca

– pisze w czwartek „Der Spiegel”. W publikacji podano, że niemiecki rząd i służby „są wściekłe na Warszawę” i „nie zapomną Polakom” tego zagrania.

Okazało się, że Niemcy liczyli na to, że Wołodymyr Ż. zostanie zatrzymany w Polsce rządzonej przez premiera Donalda Tuska, który za Odrą jest uważany za "poważnego Europejczyka" i w związku z powyższym "aresztowanie Wołodymyra Ż. wydawało się być formalnością". 

Ucieczka samochodem dyplomatycznym?

Według źródeł zbliżonych do służb bezpieczeństwa polska prokuratura zasygnalizowała Niemcom, że – zgodnie z wymogami prawa UE – natychmiast aresztuje Wołodymyra Ż. Ale nic się nie wydarzyło. Wręcz przeciwnie: na marginesie polsko-niemieckich konsultacji rządowych na początku lipca Niemcy dowiadują się, że Polacy nie chcą współdziałać

– podaje „Der Spiegel”. W dalszej części publikacji niemieccy dziennikarze twierdzą powołując się na informacje ze źródeł bezpieczeństwa, że Ż. opuścił Polskę samochodem dyplomatycznym, używanym przez ambasadę Ukrainy w Warszawie

Berlin jest przekonany, że Warszawa ostrzegła poszukiwanego. W kuluarach niemieckich władz krążą plotki, że polscy urzędnicy mówili: „Dlaczego mamy go aresztować? On jest dla nas bohaterem!” (...) z niemieckiego punktu widzenia Warszawa wykazała bardzo małe zainteresowanie śledztwem w sprawie ataku

– podsumowuje niemiecki tygodnik.

 

 



 

Polecane