Marcin Bąk: Witaj... szkoło?

Już za chwilę tłumy uczniów szkół średnich i podstawowych wypełnią sale szkolne, rozpoczynając nowy rok nauczania. To dobry czas, by zatrzymać się chwilę i zastanowić, dokąd zmierza dzisiejsza edukacja. Jak wygląda a jak powinna wyglądać dzisiaj szkoła?
Dzieci w sali lekcyjnej Marcin Bąk: Witaj... szkoło?
Dzieci w sali lekcyjnej / pixabay.com

Co z polską młodzieżą?

Na początku chciałbym się z Państwem podzielić garścią refleksji wyniesionych z mojej pracy dydaktycznej z młodzieżą oraz z rozmów z kolegami – akademikami. Panuje takie potoczne przekonanie, że „młodzież się nie uczy”, „młodzież jest coraz głupsza”, „młodzież jest coraz gorsza i coraz mniej rozgarnięta”. To jest przekonanie z pozoru prawdziwe, jednak nie dotyka ono moim zdaniem samej istoty problemu. Owszem, dostrzegam wśród młodych ludzi, absolwentów szkół średnich, zadziwiające ubóstwo w zakresie wiedzy ogólnej. Studenci prawa czy historii nie orientują się w składzie obecnego rządu, z wielkim trudem są w stanie wymienić  nazwisko premiera, ministrowie są najczęściej  nierozstrzygalną zagadką. Dla części nieobce jest wprawdzie pojęcie trójpodziału władzy ale wyjaśnienie, na czym on polega przychodzi z najwyższym trudem. Młodzi ludzie, studenci, przyszła elita kraju, mają również dostrzegalne braki jeśli chodzi o oczytanie. Dzieła należące do kanonu literatury polskiej i światowej znają z tytułów, w najlepszym razie z bryków i opracowań. Dlaczego tak się dzieje?  Ponieważ nie czytają książek. Czytanie jest długie, żmudne i zabiera czas. Oczywiście, generalizuję, bo znajdą się liczne wyjątki od nakreślonego przeze mnie obrazu, niemniej tendencja jest zauważalna. Co jednak znamienne, młodzież „przyłapana” na jakiejś zdawać by się mogło zawstydzającej niewiedzy, żadnego wstydu z tego tytułu nie odczuwa. Brak wiedzy przestał być sprawą wstydliwą a i sama wiedza przestała być cenną a w każdym razie, nie jest już tak cenna jak dawniej. Cenna nie jest w dużej mierze dlatego, że stała się bardzo łatwo dostępna. Każdy młody człowiek ma teraz przy sobie przenośne urządzenie, połączone z całym wirtualnym światem. Za pomocą kilku ruchów palcem na wyświetlaczu można łatwo uzyskać odpowiedź na każde pytanie. Jaka będzie wartość tej odpowiedzi, no to już zupełnie inna sprawa ale nad tym warto się zastanowić w innym miejscu.

Czy jest nam potrzebna wiedza?

Gdybyśmy spytali Arystotelesa po co chodzić do szkoły i po co zdobywać wiedzę, ten mądry człowiek spojrzałby na nas zdziwiony. Dla niego było sprawą zupełnie oczywistą, że wiedza jest wartością samą w sobie i dlatego warto ją zdobywać dla niej samej. Z tego też powodu wielkiego Filozofa interesowało wszystko - ludzie, zwierzęta, kamienie, formy ustroju politycznego, dusza ludzka, Bóg, chmury. Edukacja, zwłaszcza edukacja wyższa,  była przez wieki rozumiana w stylu arystotelesowskim, głównie jako proces zdobywania wiedzy. Umiejętności praktyczne, potrzebne do wykonywania zawodu, również  były elementem edukacji ale kojarzono je raczej z nauką rzemiosła. To wiedza była treścią nauczania. „Do szkół”  posyłało się dzieci głównie po wiedzę.

Dzisiaj ten arystotelesowski motyw edukacyjny, jakbym go w uproszczeniu określił, traci swoje znaczenie. Wiedza, jak już wcześniej wspomniałem, przestaje być cenna gdyż jest łatwo dostępna. Wysyłanie dzieci do szkoły, by poznawały budowę pantofelka albo uczyły się na pamięć dat panowania królów Polski staje się coraz bardziej dyskusyjne. Młodzi ludzie nie bardzo widzą sens wchłaniania pamięciowego dużej ilości wiedzy z różnych dziedzin, skoro jest ona łatwo osiągalna. Coraz mniejsze znaczenie ma również kwestia źródeł w oryginalnych językach, gdyż dzięki coraz lepszym tłumaczeniom internetowym spada motywacja do wkuwania łacińskich i greckich deklinacji.

Czego zatem powinna uczyć szkoła? Myślę, że jest to pytanie, na które potrzebujemy jako społeczeństwo poszukać jak najszybciej trafnej odpowiedzi.

Podczas moich zajęć z młodymi ludźmi zauważyłem, że wprawdzie z wielką łatwością poruszają się w świecie wirtualnym, dobrze rozumieją obsługę urządzeń elektronicznych i są w stanie bardzo szybko znajdować odpowiedzi na pytania zaglądając do internetu, to duży problem sprawia im weryfikacja źródeł uzyskiwanej w ten sposób wiedzy. Prosty test, jakiemu można poddać grupę studentów, ufających informacjom zawartym w internetowej encyklopedii polega na wyszukaniu hasła dotyczącego jakiejś historycznej bitwy. W każdym takim haśle istnieje tabelka z zestawienie liczb obu walczących stron, dowódcami i stratami poniesionymi przez walczących. Następnie wystarczy porównać jak ta tabelka została zredagowana przy tym samym haśle ale w innych językach. Okazuje się, że te wartości podawane dla tego samego hasła w różnych językach są często zupełnie inne.  Internetowa encyklopedia musi się więc mylić co najmniej w kilku wersjach hasła. A to jest tylko pierwszy przykład z brzegu.

Między praktyką a teorią

Sądzę, że współczesna szkoła powinna oczywiście wyposażać ucznia w podstawowe umiejętności jak czytanie i pisanie, ćwiczyć matematykę i umiejętności interpersonalne ale mniej skupiać się na „pompowaniu” młodych ludzi wiedzą. Znacznie bardziej przydadzą się narzędzia krytyczne, pozwalające oceniać źródła wiedzy, oraz umiejętności praktyczne, które będą przydatne w życiu zawodowym. W końcu sztuczna inteligencja napisze za nas esej ale sztuczna inteligencja nie przepcha zatkanej rury kanalizacyjnej.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ryszard Czarnecki: Wywiad Harris, czyli punkt dla Trumpa

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pożar w Starogardzie Gdańskim. Nowe dramatyczne doniesienia


 

POLECANE
Rodzina myślała, że nie żyje. Kobieta obudziła się w trumnie tuż przed kremacją Wiadomości
Rodzina myślała, że nie żyje. Kobieta obudziła się w trumnie tuż przed kremacją

Personel świątyni buddyjskiej na obrzeżach Bangkoku w Tajlandii znalazł żywą kobietę, o której rodzina sądziła, że nie żyje, a która miała zostać skremowana. Kobieta ocknęła się w trumnie tuż przed kremacją. O sprawie poinformowała BBC.

Prezydent powołał swojego przedstawiciela do KRS Wiadomości
Prezydent powołał swojego przedstawiciela do KRS

Prezydent Karol Nawrocki powołał Grzegorza Ksepkę w skład Krajowej Rady Sądownictwa - poinformowała prezydencka kancelaria. Jak przekazano, we wtorek nastąpiło wręczenie aktu powołania, a postanowienie w tej sprawie prezydent wydał na początku listopada.

UE wykorzystuje rosyjskie zagrożenie do centralizacji. Widać to w dokumentach tylko u nas
UE wykorzystuje rosyjskie zagrożenie do centralizacji. Widać to w dokumentach

Wszelkie proponowane w unijnych instytucjach rozwiązania proobronnościowe mówią o Unii Europejskiej, jakby było to już jakieś państwo, a nie wspólnota państw, mających część interesów wspólnych, ale część przeciwstawnych.

Niemcy odpowiedzieli, czy chcą się zbroić. Jest nowy sondaż Wiadomości
Niemcy odpowiedzieli, czy chcą się zbroić. Jest nowy sondaż

Niemcy dystansują się od roli militarnego lidera Europy — tak przynajmniej wynika z nowego sondażu. Rośnie jednak akceptacja dla zwiększenia wydatków obronnych. Większość przychyla się również do zbrojnego reagowania na zewnętrzne kryzysy, choć takiej woli nie widać za bardzo na wschodzie Niemiec. Za Odrą coraz gorzej myśli się też o USA. 

FT: Ukraina zgodziła się na ograniczenie liczebności armii Wiadomości
"FT": Ukraina zgodziła się na ograniczenie liczebności armii

Ukraina zgodziła się na zmniejszenie liczebności swoich sił zbrojnych do 800 tys. żołnierzy — poinformował we wtorek korespondent „Financial Times” Christopher Miller, powołując się na wysokich rangą urzędników z otoczenia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Niebieski paszport z unijnymi gwiazdami już wkrótce? KE zarejestrowała nową Europejską Inicjatywę Obywatelską z ostatniej chwili
Niebieski paszport z unijnymi gwiazdami już wkrótce? KE zarejestrowała nową Europejską Inicjatywę Obywatelską

Komisja Europejska zarejestrowała Europejską Inicjatywę Obywatelską (EIO) zatytułowaną ‘EU Stars On My Passport (STAR-PASS)".

Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Pomorza z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Pomorza

Mieszkańcy województwa pomorskiego muszą przygotować się na kolejne przerwy w dostawie energii elektrycznej. Energa opublikowała harmonogram wyłączeń, które obejmą m.in. Gdańsk, Kartuzy, Kościerzynę, Starogard Gdański, Tczew, Wejherowo oraz wiele okolicznych gmin. Poniżej przedstawiamy listę lokalizacji i dat, w których wystąpią przerwy.

Radosław Sikorski nie znalazł czasu na rozmowę z ambasadorem Izraela, bo... promuje swoją książkę? gorące
Radosław Sikorski nie znalazł czasu na rozmowę z ambasadorem Izraela, bo... promuje swoją książkę?

„Minister Radosław Sikorski nie znalazł dziś czasu na spotkanie z ambasadorem Izraela. Mamy przełom ws. Ukrainy, jego rzecznik sugeruje, że właśnie tym zajmuje się jego przełożony. Tymczasem… Sikorski reklamuje swoje książki i ma dzisiaj spotkanie autorskie w Krakowie” - napisała na X eurodeputowana Anna Bryłka (Konfederacja).

W Niemczech rozpoczął się proces członków Antify.  Atakowali ludzi młotkami Wiadomości
W Niemczech rozpoczął się proces członków Antify. Atakowali ludzi młotkami

Siedem osób stanęło przed sądem w Dreźnie pod zarzutami udziału w brutalnej działalności skrajnie lewicowej grupy Antifa Ost. Niedawno Stany Zjednoczone uznały tę organizację za terrorystyczną.

Macron: Jest szansa na postęp ku dobremu pokojowi z ostatniej chwili
Macron: Jest szansa na postęp ku dobremu pokojowi

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział we wtorek, na początku wideokonferencji państw należących do tzw. koalicji chętnych, że „nareszcie jest szansa na realny postęp ku dobremu pokojowi” między Ukrainą i Rosją, ale jego warunkiem są gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa - relacjonuje AFP.

REKLAMA

Marcin Bąk: Witaj... szkoło?

Już za chwilę tłumy uczniów szkół średnich i podstawowych wypełnią sale szkolne, rozpoczynając nowy rok nauczania. To dobry czas, by zatrzymać się chwilę i zastanowić, dokąd zmierza dzisiejsza edukacja. Jak wygląda a jak powinna wyglądać dzisiaj szkoła?
Dzieci w sali lekcyjnej Marcin Bąk: Witaj... szkoło?
Dzieci w sali lekcyjnej / pixabay.com

Co z polską młodzieżą?

Na początku chciałbym się z Państwem podzielić garścią refleksji wyniesionych z mojej pracy dydaktycznej z młodzieżą oraz z rozmów z kolegami – akademikami. Panuje takie potoczne przekonanie, że „młodzież się nie uczy”, „młodzież jest coraz głupsza”, „młodzież jest coraz gorsza i coraz mniej rozgarnięta”. To jest przekonanie z pozoru prawdziwe, jednak nie dotyka ono moim zdaniem samej istoty problemu. Owszem, dostrzegam wśród młodych ludzi, absolwentów szkół średnich, zadziwiające ubóstwo w zakresie wiedzy ogólnej. Studenci prawa czy historii nie orientują się w składzie obecnego rządu, z wielkim trudem są w stanie wymienić  nazwisko premiera, ministrowie są najczęściej  nierozstrzygalną zagadką. Dla części nieobce jest wprawdzie pojęcie trójpodziału władzy ale wyjaśnienie, na czym on polega przychodzi z najwyższym trudem. Młodzi ludzie, studenci, przyszła elita kraju, mają również dostrzegalne braki jeśli chodzi o oczytanie. Dzieła należące do kanonu literatury polskiej i światowej znają z tytułów, w najlepszym razie z bryków i opracowań. Dlaczego tak się dzieje?  Ponieważ nie czytają książek. Czytanie jest długie, żmudne i zabiera czas. Oczywiście, generalizuję, bo znajdą się liczne wyjątki od nakreślonego przeze mnie obrazu, niemniej tendencja jest zauważalna. Co jednak znamienne, młodzież „przyłapana” na jakiejś zdawać by się mogło zawstydzającej niewiedzy, żadnego wstydu z tego tytułu nie odczuwa. Brak wiedzy przestał być sprawą wstydliwą a i sama wiedza przestała być cenną a w każdym razie, nie jest już tak cenna jak dawniej. Cenna nie jest w dużej mierze dlatego, że stała się bardzo łatwo dostępna. Każdy młody człowiek ma teraz przy sobie przenośne urządzenie, połączone z całym wirtualnym światem. Za pomocą kilku ruchów palcem na wyświetlaczu można łatwo uzyskać odpowiedź na każde pytanie. Jaka będzie wartość tej odpowiedzi, no to już zupełnie inna sprawa ale nad tym warto się zastanowić w innym miejscu.

Czy jest nam potrzebna wiedza?

Gdybyśmy spytali Arystotelesa po co chodzić do szkoły i po co zdobywać wiedzę, ten mądry człowiek spojrzałby na nas zdziwiony. Dla niego było sprawą zupełnie oczywistą, że wiedza jest wartością samą w sobie i dlatego warto ją zdobywać dla niej samej. Z tego też powodu wielkiego Filozofa interesowało wszystko - ludzie, zwierzęta, kamienie, formy ustroju politycznego, dusza ludzka, Bóg, chmury. Edukacja, zwłaszcza edukacja wyższa,  była przez wieki rozumiana w stylu arystotelesowskim, głównie jako proces zdobywania wiedzy. Umiejętności praktyczne, potrzebne do wykonywania zawodu, również  były elementem edukacji ale kojarzono je raczej z nauką rzemiosła. To wiedza była treścią nauczania. „Do szkół”  posyłało się dzieci głównie po wiedzę.

Dzisiaj ten arystotelesowski motyw edukacyjny, jakbym go w uproszczeniu określił, traci swoje znaczenie. Wiedza, jak już wcześniej wspomniałem, przestaje być cenna gdyż jest łatwo dostępna. Wysyłanie dzieci do szkoły, by poznawały budowę pantofelka albo uczyły się na pamięć dat panowania królów Polski staje się coraz bardziej dyskusyjne. Młodzi ludzie nie bardzo widzą sens wchłaniania pamięciowego dużej ilości wiedzy z różnych dziedzin, skoro jest ona łatwo osiągalna. Coraz mniejsze znaczenie ma również kwestia źródeł w oryginalnych językach, gdyż dzięki coraz lepszym tłumaczeniom internetowym spada motywacja do wkuwania łacińskich i greckich deklinacji.

Czego zatem powinna uczyć szkoła? Myślę, że jest to pytanie, na które potrzebujemy jako społeczeństwo poszukać jak najszybciej trafnej odpowiedzi.

Podczas moich zajęć z młodymi ludźmi zauważyłem, że wprawdzie z wielką łatwością poruszają się w świecie wirtualnym, dobrze rozumieją obsługę urządzeń elektronicznych i są w stanie bardzo szybko znajdować odpowiedzi na pytania zaglądając do internetu, to duży problem sprawia im weryfikacja źródeł uzyskiwanej w ten sposób wiedzy. Prosty test, jakiemu można poddać grupę studentów, ufających informacjom zawartym w internetowej encyklopedii polega na wyszukaniu hasła dotyczącego jakiejś historycznej bitwy. W każdym takim haśle istnieje tabelka z zestawienie liczb obu walczących stron, dowódcami i stratami poniesionymi przez walczących. Następnie wystarczy porównać jak ta tabelka została zredagowana przy tym samym haśle ale w innych językach. Okazuje się, że te wartości podawane dla tego samego hasła w różnych językach są często zupełnie inne.  Internetowa encyklopedia musi się więc mylić co najmniej w kilku wersjach hasła. A to jest tylko pierwszy przykład z brzegu.

Między praktyką a teorią

Sądzę, że współczesna szkoła powinna oczywiście wyposażać ucznia w podstawowe umiejętności jak czytanie i pisanie, ćwiczyć matematykę i umiejętności interpersonalne ale mniej skupiać się na „pompowaniu” młodych ludzi wiedzą. Znacznie bardziej przydadzą się narzędzia krytyczne, pozwalające oceniać źródła wiedzy, oraz umiejętności praktyczne, które będą przydatne w życiu zawodowym. W końcu sztuczna inteligencja napisze za nas esej ale sztuczna inteligencja nie przepcha zatkanej rury kanalizacyjnej.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ryszard Czarnecki: Wywiad Harris, czyli punkt dla Trumpa

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pożar w Starogardzie Gdańskim. Nowe dramatyczne doniesienia



 

Polecane
Emerytury
Stażowe