[wywiad] Ekspert: Tylko Solidarność opowiedziała się za prawną ochroną życia

- Zmiany społeczne wielokrotnie są dokonywane przez zdeterminowaną mniejszość społeczeństwa, nawet gdy większość jest przeciwnego zdania, ale pozostaje bierna - mówi socjolog w rozmowie z KAI. Ubolewa, że dziś w obronie życia niemal nie słychać głosu wielu organizacji, którym stanowisko ochrony życia powinno być bliskie, jak NSZZ „Solidarność”, która uchwałą swojego II Zjazdu opowiedziała się za prawną ochroną życia. Dotyczy to także wielu dużych organizacji chrześcijańskich czy uczelni katolickich.
 [wywiad] Ekspert: Tylko Solidarność opowiedziała się za prawną ochroną życia
/ pixabay.com/Skitterphoto

Debata ws. aborcji?

KAI: Jak ocenia Pan debatę, która toczy się w ostatnim czasie w sprawie rozszerzenia dopuszczalności przerywania ciąży?

Antoni Szymański: Trudno mówić o debacie publicznej w tej sprawie, gdyż ta zakłada możliwość przedstawiania argumentów różnych stron. Tymczasem od wielu miesięcy w mediach publicznych oraz na przykład we wpływowej stacji telewizyjnej TVN mamy do czynienia z jednostronnym „urabianiem” opinii publicznej w kierunku zaakceptowania projektów ustaw zakładających aborcję na żądanie niż z rzeczywistą debatą. Uczestniczą w niej głównie przedstawicielki czy przedstawiciele tylko jednej ze stron.  

W większości mediów głównego nurtu ta „debata” jest prowadzona w sposób jednostronny i tendencyjny, co jest tym bardziej niepokojące, że dotyczy elementarnego prawa do ochrony podstawowych praw człowieka do życia i rozwoju od początku jego zaistnienia, zdrowia kobiet, edukacji czy sytemu świadczeń pomocy kobietom brzemiennym w trudnej sytuacji życiowej.

Uczestnicy tak okrojonej „debaty” nie mają oporów, aby występować tylko w gronie osób podzielających ich poglądy. Dotyka to bezpośrednio jakości naszej demokracji. Wolność słowa i możliwość wypowiadania opinii powinna być w jej centrum. Natomiast narzucanie poglądów i niedopuszczanie do udziału w debacie publicznej jest z nią głęboko sprzeczne. To tym bardziej niepokojące, że większość społeczeństwa jest przeciwna aborcji na żądanie.

Czytaj także: Prof. Zoll rozbija w puch wytyczne Ministerstwa Zdrowia ws. aborcji

Statystyki

- Mówi Pan, że w opinii większości społeczeństwa nie ma poparcia dla rozszerzenia możliwości przerywania ciąży,  tymczasem wielu promotorów rozwiązań zawartych w czterech projektach zmian w tym zakresie twierdzi, że popiera je większość Polaków?

- W tym obszarze pojawia się wiele badań realizowanych przez różne podmioty.  Za najbardziej wiarygodne uważam  badania Centrum Badania Opinii Społecznej. Po pierwsze dlatego, że CBOS prowadzi badania na ten temat od 1992 r. czyli od ponad 30 lat i są one  poprawne metodologicznie. Ostanie badania z 2024 r. sygnalizują pewne zmiany opinii społecznej w kierunku aborcji na żądanie, ale nie jest to pogląd dominujący w polskim społeczeństwie. Na przykład na pytanie „czy aborcja powinna być dopuszczalna przez prawo, gdy kobieta po prostu nie chce mieć dziecka”, w lutym 2024 r. 63% badanych było przeciw takiej możliwości (w marcu 2023 było to 69%). Podobnie na pytanie o aborcję, gdy kobieta jest w trudnej sytuacji osobistej, twierdząco odpowiedziało 29% badanych, natomiast 61% uznało to za niedopuszczalne (komunikat z badań CBOS nr 20/2024).

Zbieżne z tymi badaniami są np.: wyniki sondażu United Serveys z marca 2024 r. Promotorzy projektów proaborcyjnych nie wspominają jednak o nich w swoich wypowiedziach, gdyż zawarte w nich opinie społeczne są niezgodne z ich oczekiwaniami. Znamienne, że Komisja nadzwyczajna ds. rozpatrzenia czterech projektów dotyczących liberalizacji przepisów aborcyjnych nie zaprosiła przedstawicieli CBOS do zaprezentowania wyników tych badań.

Wysłuchanie publiczne

- Komisja ta jednak zorganizowała otwarte wysłuchanie publiczne dotyczące tych projektów...

- Wysłuchanie to uznana i dobra forma konsultacji, ale nie może być wykorzystywane jedynie pro forma. Tak się jednak dzieje w tym przypadku. Ciekawe i wielogodzinne wysłuchanie w przeważającej mierze prezentowało spokojnie i rzeczowe poglądy większości przedstawicieli organizacji społecznych, przeciwne projektom zmian ustawowych.  

Niestety w pracach Komisji nie zostało to wykorzystane, o czym świadczy akceptacja projektu zmian w Kodeksie karnym  pozbawiającego dziecko poczęte ochrony do 12. tygodnia ciąży, który został przez Sejm odrzucony.

Dziwi mnie, że Komisja nadzwyczajna nie zechciała dotąd zaprosić i wysłuchać wybitnych prawników: prof. Adama Strzembosza, prof. Anny Łabno czy prof. Andrzeja Zolla, którzy w szeroko komentowanych wywiadach prasowych nie tylko zakwestionowali jakość tych projektów, ale stwierdzali, że są one niezgodne z Konstytucją.

Oznacza to, że realizowany jest projekt poważnej zmiany społecznej w kwestii ochrony życia dziecka w okresie prenatalnym i zdrowia kobiet, bez brania pod uwagę argumentów niewygodnych ekspertów oraz przekonań większości.

Czytaj także: Kościół wspomina dziś świętego Grzegorza Wielkiego, pierwszego Papieża zakonnika

Obrona podstaw cywilizacji

- Powstaje pytanie, jak w takiej sytuacji efektywnie bronić podstaw naszej cywilizacji, w której ochrona ludzkiego życia ma wyjątkowe znaczenie?

- Zmiany społeczne wielokrotnie są dokonywane przez zdeterminowaną mniejszość społeczeństwa, nawet gdy większość jest przeciwnego zdania, ale pozostaje bierna. Jeżeli znajdą się liderzy, wielu potrafi się zmobilizować, czego przykładem są Marsze dla Życia i Rodziny, jakie w ostatnich miesiącach przeszły przez wiele polskich miast. Udział w nich brały setki tysięcy osób. Największe odbyły się w Warszawie, Gdańsku i Szczecinie.

Co znamienne tylko zdawkowo informowano o tym w mediach głównego nurtu. Nie zabrakło natomiast czasu antenowego na relacjonowanie stosunkowo niewielkich protestów związanych z odrzuceniem przez Sejm zmian proaborcyjnych w Kodeksie karnym. W tych mediach nie pojawiła się też krytyka agresywnych zachowań protestujących, którzy atakowali biura poselskie niektórych posłów PSL, co ujawnił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Głos środowisk broniących prawa człowieka do życia od jego poczęcia  można dostrzec głównie w mediach katolickich i społecznościowych. Nie jest to jednak wystarczające.

Tymczasem nie słychać głosu wielu organizacji, którym stanowisko ochrony życia powinno być bliskie, jak NSZZ „Solidarność", która uchwałą swojego II Zjazdu opowiedziała się za prawną ochroną życia. Dotyczy to także wielu dużych organizacji chrześcijańskich czy uczelni  katolickich. Nie chodzi tylko o deklaracje i oświadczenia, ale o wielostronne zaangażowanie na przykład w pomoc kobietom w ciąży w sytuacji kryzysowej czy ich rodzinom, konferencje, warsztaty, imprezy edukacyjne na masową skalę dotyczące prenatalnej fazy życia ludzkiego oraz codzienne wykorzystywanie do tego dostępnych mediów itd. Tego rodzaju działania,  kształtujące postawy i zachowania, mogą umacniać postawy za poszanowaniem życia i wpływać na debatę publiczna, a także na podejmowane decyzje w tej sprawie.  

Bardzo na czasie jest przestroga Edmunda Burke, irlandzko-angielskiego filozofa, który pisał: „aby zło zatriumfowało, wystarczy aby dobrzy ludzie niczego nie robili”.

Adam Kaczyński
 


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Olsztyna z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Olsztyna

Olsztyński ratusz poinformował, że od poniedziałku rozpocznie się remont sieci kanalizacji deszczowej na ul. Wyzwolenia. Remont potrwa rok i spowoduje zmiany w organizacji ruchu na małych uliczkach w centrum Olsztyna.

Starmer, Merz, Macron, Meloni, Stubb, Rutte, von der Leyen. Zełenski poleci do Waszyngtonu z potężną obstawą z ostatniej chwili
Starmer, Merz, Macron, Meloni, Stubb, Rutte, von der Leyen. Zełenski poleci do Waszyngtonu z potężną "obstawą"

Z komunikatów wydawanych w niedzielę przez biura prasowe europejskich przywódców wynika, że prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski przybędzie w poniedziałek do Waszyngtonu na rozmowę z Donaldem Trumpem wraz z najważniejszymi politykami Starego Kontynentu. 

80 lat temu zmarł legendarny polski aktor, reżyser i publicysta Stefan Jaracz tylko u nas
80 lat temu zmarł legendarny polski aktor, reżyser i publicysta Stefan Jaracz

W dniu 11 sierpnia 1945 r. zmarł w Otwocku Stefan Jaracz, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów filmowych i teatralnych, pisarz, publicysta, reżyser, twórca warszawskiego teatru Ateneum. Jego imię nosi jedna z ulic w Oświęcimiu.

New York Times uderza w PiS z ostatniej chwili
New York Times uderza w PiS

"Czy można mieć pretensje do izraelskich kiboli skoro hagadę o polskiej odpowiedzialności za holokaust powtarza "The New York Times"?" - pyta na platformie X dziennikarz i publicysta Tomasz Sommer.

Poseł Polski 2050 skarży się na niskie zarobki ministrów. To jest absurd z ostatniej chwili
Poseł Polski 2050 skarży się na "niskie" zarobki ministrów. "To jest absurd"

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Tymczasem poseł Polski 2050 Sławomir Ćwik skarży się na "niskie" zarobki ministrów.

Uwaga na oszustów! Ministerstwo Finansów wydało pilny komunikat z ostatniej chwili
Uwaga na oszustów! Ministerstwo Finansów wydało pilny komunikat

Uwaga na fałszywe e-maile podszywające się pod Krajową Administrację Skarbową. Do wiadomości dołączany jest plik html. Jego otwarcie grozi utratą danych i pieniędzy z konta! – informuje

Tragiczny bilans dwóch dni długiego weekendu. 26 ofiar z ostatniej chwili
Tragiczny bilans dwóch dni długiego weekendu. 26 ofiar

Piątek przyniósł 21, a sobota kolejnych pięć ofiar śmiertelnych wypadków na drogach – wynika z danych opublikowanych przez Komendę Główną Policji.

Wszyscy jesteśmy niemieckimi agentami gorące
Wszyscy jesteśmy niemieckimi agentami

Jesteśmy niemieckimi agentami – i nie potrzebujemy żadnych tajnych werbunków, by nimi zostać. Wystarczy spojrzeć na własne portfele i codzienne wybory. To one, krok po kroku, przekazują miliardy złotych niemieckiemu kapitałowi i budują przewagę Berlina nad Warszawą.

Politico: Europa wyśle do Waszyngtonu z Zełenskim ważnych polityków by zapobiec awanturze z ostatniej chwili
Politico: Europa wyśle do Waszyngtonu z Zełenskim ważnych polityków by zapobiec awanturze

Europa wysyła do Waszyngtonu ważnych polityków wraz z prezydentem Ukrainy – informuje serwis "Politico" w niedzielnej publikacji. Najpewniej będą to prezydent Finlandii Aleksander Stubb i szef NATO Mark Rutte.

Ważny komunikat dla mieszkańców i turystów w Gdańsku z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców i turystów w Gdańsku

To ostatnia okazja, by odwiedzić Jarmark św. Dominika w Gdańsku. Po trzech tygodniach pełnych zakupów, koncertów i wydarzeń kulturalnych nadszedł dzień finału. Niedziela, 17 sierpnia, obfituje w atrakcje, które zamkną tegoroczną edycję.

REKLAMA

[wywiad] Ekspert: Tylko Solidarność opowiedziała się za prawną ochroną życia

- Zmiany społeczne wielokrotnie są dokonywane przez zdeterminowaną mniejszość społeczeństwa, nawet gdy większość jest przeciwnego zdania, ale pozostaje bierna - mówi socjolog w rozmowie z KAI. Ubolewa, że dziś w obronie życia niemal nie słychać głosu wielu organizacji, którym stanowisko ochrony życia powinno być bliskie, jak NSZZ „Solidarność”, która uchwałą swojego II Zjazdu opowiedziała się za prawną ochroną życia. Dotyczy to także wielu dużych organizacji chrześcijańskich czy uczelni katolickich.
 [wywiad] Ekspert: Tylko Solidarność opowiedziała się za prawną ochroną życia
/ pixabay.com/Skitterphoto

Debata ws. aborcji?

KAI: Jak ocenia Pan debatę, która toczy się w ostatnim czasie w sprawie rozszerzenia dopuszczalności przerywania ciąży?

Antoni Szymański: Trudno mówić o debacie publicznej w tej sprawie, gdyż ta zakłada możliwość przedstawiania argumentów różnych stron. Tymczasem od wielu miesięcy w mediach publicznych oraz na przykład we wpływowej stacji telewizyjnej TVN mamy do czynienia z jednostronnym „urabianiem” opinii publicznej w kierunku zaakceptowania projektów ustaw zakładających aborcję na żądanie niż z rzeczywistą debatą. Uczestniczą w niej głównie przedstawicielki czy przedstawiciele tylko jednej ze stron.  

W większości mediów głównego nurtu ta „debata” jest prowadzona w sposób jednostronny i tendencyjny, co jest tym bardziej niepokojące, że dotyczy elementarnego prawa do ochrony podstawowych praw człowieka do życia i rozwoju od początku jego zaistnienia, zdrowia kobiet, edukacji czy sytemu świadczeń pomocy kobietom brzemiennym w trudnej sytuacji życiowej.

Uczestnicy tak okrojonej „debaty” nie mają oporów, aby występować tylko w gronie osób podzielających ich poglądy. Dotyka to bezpośrednio jakości naszej demokracji. Wolność słowa i możliwość wypowiadania opinii powinna być w jej centrum. Natomiast narzucanie poglądów i niedopuszczanie do udziału w debacie publicznej jest z nią głęboko sprzeczne. To tym bardziej niepokojące, że większość społeczeństwa jest przeciwna aborcji na żądanie.

Czytaj także: Prof. Zoll rozbija w puch wytyczne Ministerstwa Zdrowia ws. aborcji

Statystyki

- Mówi Pan, że w opinii większości społeczeństwa nie ma poparcia dla rozszerzenia możliwości przerywania ciąży,  tymczasem wielu promotorów rozwiązań zawartych w czterech projektach zmian w tym zakresie twierdzi, że popiera je większość Polaków?

- W tym obszarze pojawia się wiele badań realizowanych przez różne podmioty.  Za najbardziej wiarygodne uważam  badania Centrum Badania Opinii Społecznej. Po pierwsze dlatego, że CBOS prowadzi badania na ten temat od 1992 r. czyli od ponad 30 lat i są one  poprawne metodologicznie. Ostanie badania z 2024 r. sygnalizują pewne zmiany opinii społecznej w kierunku aborcji na żądanie, ale nie jest to pogląd dominujący w polskim społeczeństwie. Na przykład na pytanie „czy aborcja powinna być dopuszczalna przez prawo, gdy kobieta po prostu nie chce mieć dziecka”, w lutym 2024 r. 63% badanych było przeciw takiej możliwości (w marcu 2023 było to 69%). Podobnie na pytanie o aborcję, gdy kobieta jest w trudnej sytuacji osobistej, twierdząco odpowiedziało 29% badanych, natomiast 61% uznało to za niedopuszczalne (komunikat z badań CBOS nr 20/2024).

Zbieżne z tymi badaniami są np.: wyniki sondażu United Serveys z marca 2024 r. Promotorzy projektów proaborcyjnych nie wspominają jednak o nich w swoich wypowiedziach, gdyż zawarte w nich opinie społeczne są niezgodne z ich oczekiwaniami. Znamienne, że Komisja nadzwyczajna ds. rozpatrzenia czterech projektów dotyczących liberalizacji przepisów aborcyjnych nie zaprosiła przedstawicieli CBOS do zaprezentowania wyników tych badań.

Wysłuchanie publiczne

- Komisja ta jednak zorganizowała otwarte wysłuchanie publiczne dotyczące tych projektów...

- Wysłuchanie to uznana i dobra forma konsultacji, ale nie może być wykorzystywane jedynie pro forma. Tak się jednak dzieje w tym przypadku. Ciekawe i wielogodzinne wysłuchanie w przeważającej mierze prezentowało spokojnie i rzeczowe poglądy większości przedstawicieli organizacji społecznych, przeciwne projektom zmian ustawowych.  

Niestety w pracach Komisji nie zostało to wykorzystane, o czym świadczy akceptacja projektu zmian w Kodeksie karnym  pozbawiającego dziecko poczęte ochrony do 12. tygodnia ciąży, który został przez Sejm odrzucony.

Dziwi mnie, że Komisja nadzwyczajna nie zechciała dotąd zaprosić i wysłuchać wybitnych prawników: prof. Adama Strzembosza, prof. Anny Łabno czy prof. Andrzeja Zolla, którzy w szeroko komentowanych wywiadach prasowych nie tylko zakwestionowali jakość tych projektów, ale stwierdzali, że są one niezgodne z Konstytucją.

Oznacza to, że realizowany jest projekt poważnej zmiany społecznej w kwestii ochrony życia dziecka w okresie prenatalnym i zdrowia kobiet, bez brania pod uwagę argumentów niewygodnych ekspertów oraz przekonań większości.

Czytaj także: Kościół wspomina dziś świętego Grzegorza Wielkiego, pierwszego Papieża zakonnika

Obrona podstaw cywilizacji

- Powstaje pytanie, jak w takiej sytuacji efektywnie bronić podstaw naszej cywilizacji, w której ochrona ludzkiego życia ma wyjątkowe znaczenie?

- Zmiany społeczne wielokrotnie są dokonywane przez zdeterminowaną mniejszość społeczeństwa, nawet gdy większość jest przeciwnego zdania, ale pozostaje bierna. Jeżeli znajdą się liderzy, wielu potrafi się zmobilizować, czego przykładem są Marsze dla Życia i Rodziny, jakie w ostatnich miesiącach przeszły przez wiele polskich miast. Udział w nich brały setki tysięcy osób. Największe odbyły się w Warszawie, Gdańsku i Szczecinie.

Co znamienne tylko zdawkowo informowano o tym w mediach głównego nurtu. Nie zabrakło natomiast czasu antenowego na relacjonowanie stosunkowo niewielkich protestów związanych z odrzuceniem przez Sejm zmian proaborcyjnych w Kodeksie karnym. W tych mediach nie pojawiła się też krytyka agresywnych zachowań protestujących, którzy atakowali biura poselskie niektórych posłów PSL, co ujawnił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Głos środowisk broniących prawa człowieka do życia od jego poczęcia  można dostrzec głównie w mediach katolickich i społecznościowych. Nie jest to jednak wystarczające.

Tymczasem nie słychać głosu wielu organizacji, którym stanowisko ochrony życia powinno być bliskie, jak NSZZ „Solidarność", która uchwałą swojego II Zjazdu opowiedziała się za prawną ochroną życia. Dotyczy to także wielu dużych organizacji chrześcijańskich czy uczelni  katolickich. Nie chodzi tylko o deklaracje i oświadczenia, ale o wielostronne zaangażowanie na przykład w pomoc kobietom w ciąży w sytuacji kryzysowej czy ich rodzinom, konferencje, warsztaty, imprezy edukacyjne na masową skalę dotyczące prenatalnej fazy życia ludzkiego oraz codzienne wykorzystywanie do tego dostępnych mediów itd. Tego rodzaju działania,  kształtujące postawy i zachowania, mogą umacniać postawy za poszanowaniem życia i wpływać na debatę publiczna, a także na podejmowane decyzje w tej sprawie.  

Bardzo na czasie jest przestroga Edmunda Burke, irlandzko-angielskiego filozofa, który pisał: „aby zło zatriumfowało, wystarczy aby dobrzy ludzie niczego nie robili”.

Adam Kaczyński
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe