Czy elektryczne hulajnogi wybuchają? Ten eksperyment wyjaśnia wszystko [WIDEO]
Wśród wielu problemów, jakie podnoszą przeciwnicy hulajnóg elektrycznych, jest zagrożenie związane z jej elektrycznym napędem.
CZYTAJ TAKŻE:
-
Harry i Meghan podzielili się radosną nowiną. W sieci lawina gratulacji
-
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat
Czy elektryczne hulajnogi wybuchają?
Sprawie postanowił się przyjrzeć Przemysław Kubica ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie.
Na początku zwrócił uwagę, że internet obfituje w filmy, na których „wybuchają” hulajnogi elektryczne.
Czy rzeczywiście wybuchają? A jeżeli tak, to czy można temu zapobiec?
– postawił pytania, przechodząc do testu.
Jak zauważył, „hulajnoga ma akumulator, który składa się z kilku lub kilkunastu ogniw, w zależności od zasięgu pojazdu, i czasem może zdarzyć się, że jedno z nich źle zadziała, przegrzeje się w trakcie ładowania, uszkodzi mechanicznie i wtedy zaczyna generować ciepło, i zapala inne ogniwa”.
CZYTAJ TAKŻE:
-
Wrocławskie zoo ostrzega. „Na początku nie są groźne”
-
Nie żyje twórca kultowego serialu
-
Warszawskie zoo wydało komunikat. „Sporo brakuje”
Ten eksperyment wyjaśnia wszystko
Następnie Przemysław Kubica przegrzał sztucznie jedno ogniwo za pomocą grzałki, powodując reakcję w całym akumulatorze. Doszło do pożaru, a resztki spalonej hulajnogi, jak ocenił strażak, zostały rozrzucone na 5 metrów. Najlepiej zresztą zobaczyć to na załączonym filmie. Wnioski z eksperymentu są więc oczywiste.
Hulajnogi są niebezpieczne, zwłaszcza jeśli do ich zapalenia dojdzie w pomieszczeniu zamkniętym
– podsumował Przemysław Kubica.
Dajcie RT! pic.twitter.com/5DEd717vZu
— Remiza.pl (@remizacompl) August 30, 2024