"Zmiany proponowane przez Bodnara to realny dramat dla wielu frankowiczów"

Proponowane zmiany Adama Bodnara „czyszczenia” sądownictwa i składania sędziów z urzędów to dla wielu frankowiczów realny dramat, co zauważają już sami zainteresowani - ocenił mecenas Bartosz Lewandowski.
frank szwajcarski
frank szwajcarski / needpix Author pasja1000 (pixabay.com)

W tzw. wydziale frankowym Sądu Okręgowego w Warszawie orzekają praktycznie sami sędziowie powołani po 2018 r. Proponowane zmiany Adama Bodnara „czyszczenia” sądownictwa i składania sędziów z urzędów to dla wielu frankowiczów realny dramat, co zauważają już sami zainteresowani

- ocenił we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych mecenas Bartosz Lewanowski

Nie tylko banki mogą kwestionować orzeczenia dla siebie niekorzystne, domagając się uchylania orzeczeń, ale przede wszystkim są to wielomiesięczne, a nawet wieloletnie opóźnienia w rozpoznawaniu spraw

- zaznaczył. 

Problemy frankowiczów 

Na problemy, jakie mogą spotkać frankowiczów uwagę zwrócił portal Franknews.pl. 

W tekście zamieszczonym na portalu zwrócono uwagę, że resort sprawiedliwości wymienia już przewodniczących wydziałów i ruszyła już procedura zmiany  Przewodniczącego Wydziału Frankowego w Sądzie Okręgowym w Warszawie. - Zarządzający tym Wydziałem od początku jego istnienia sędzia dr Tomasz Niewiadomski prawdopodobnie niebawem przestanie sprawować tę funkcję ze względu na zastrzeżenia co do sposobu powołania go przy udziale neo-KR - zwraca uwagę portal. 

Według nich frankowicze mają z tego powodu poważne powody do obaw, ponieważ kolejnym krokiem będzie ustawa regulująca status - według rządowego nazewnictwa - "neo-sędziów". -Wielu z nich będzie musiało pożegnać się z dotychczasowymi stanowiskami i powrócić na stanowiska zajmowane przed nominacją przy udziale neo-KRS. Dotknie to mocno Wydział Frankowy, w którym na 35 sędziów aż 30 to tzw. neo-sędziowie. Podobnie sytuacja wygląda w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie i w wielu innych sądach. Czy rewolucja w sądach sparaliżuje sprawy Frankowiczów? - napisano w tekście. 

Kontekst: Bodnar zapowiada represje wobec sędziów

Planowane przez rząd regulacje w wymiarze sprawiedliwości wymierzone są w dwie grupy sędziów.

Pierwsza z nich, określona  –  jak podkreśla prezes Manowska – na podstawie nieznanych kryteriów, to sędziowie, którzy „brali udział w budowie porządku niedemokratycznego w Polsce”.

Druga grupa represjonowanych sędziów to ci, którzy zostali powołani lub awansowani na wyższe stanowiska sędziowskie po roku 2018. Tych minister sprawiedliwości Adam Bodnar uznaje za osoby, które „dostały ten awans tylko dlatego, że miały nieprzepartą wolę awansowania w strukturze sądownictwa”. Sędziowie z tej grupy mogą, zdaniem Bodnara, uniknąć odpowiedzialności dyscyplinarnej, jeżeli złożą „samokrytykę”, a swoją dotychczasową karierę zawodową uznają za „błąd życiowy”.

Jak podkreśla prezes Manowska, jeśli nie zdecydują się na ten krok, spotkają ich represje, prowadzone przez specjalny organ kolegialnego rzecznika dyscyplinarnego pod nazwą „Konsylium Dyscyplinarne”, które miałoby oceniać sędziów uznanych przez władze za „podejrzanych”.

Czytaj także:

Bochenek: "Na polecenie Tuska zatrzymano dowód rejestracyjny samochodu, którym porusza się premier Kaczyński"

Niemcy chcą przyjąć 250 tysięcy migrantów z Kenii

Robert Kennedy jr zdecydował się poprzeć Donalda Trumpa. Kim on właściwie jest?

 

 


 

POLECANE
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

REKLAMA

"Zmiany proponowane przez Bodnara to realny dramat dla wielu frankowiczów"

Proponowane zmiany Adama Bodnara „czyszczenia” sądownictwa i składania sędziów z urzędów to dla wielu frankowiczów realny dramat, co zauważają już sami zainteresowani - ocenił mecenas Bartosz Lewandowski.
frank szwajcarski
frank szwajcarski / needpix Author pasja1000 (pixabay.com)

W tzw. wydziale frankowym Sądu Okręgowego w Warszawie orzekają praktycznie sami sędziowie powołani po 2018 r. Proponowane zmiany Adama Bodnara „czyszczenia” sądownictwa i składania sędziów z urzędów to dla wielu frankowiczów realny dramat, co zauważają już sami zainteresowani

- ocenił we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych mecenas Bartosz Lewanowski

Nie tylko banki mogą kwestionować orzeczenia dla siebie niekorzystne, domagając się uchylania orzeczeń, ale przede wszystkim są to wielomiesięczne, a nawet wieloletnie opóźnienia w rozpoznawaniu spraw

- zaznaczył. 

Problemy frankowiczów 

Na problemy, jakie mogą spotkać frankowiczów uwagę zwrócił portal Franknews.pl. 

W tekście zamieszczonym na portalu zwrócono uwagę, że resort sprawiedliwości wymienia już przewodniczących wydziałów i ruszyła już procedura zmiany  Przewodniczącego Wydziału Frankowego w Sądzie Okręgowym w Warszawie. - Zarządzający tym Wydziałem od początku jego istnienia sędzia dr Tomasz Niewiadomski prawdopodobnie niebawem przestanie sprawować tę funkcję ze względu na zastrzeżenia co do sposobu powołania go przy udziale neo-KR - zwraca uwagę portal. 

Według nich frankowicze mają z tego powodu poważne powody do obaw, ponieważ kolejnym krokiem będzie ustawa regulująca status - według rządowego nazewnictwa - "neo-sędziów". -Wielu z nich będzie musiało pożegnać się z dotychczasowymi stanowiskami i powrócić na stanowiska zajmowane przed nominacją przy udziale neo-KRS. Dotknie to mocno Wydział Frankowy, w którym na 35 sędziów aż 30 to tzw. neo-sędziowie. Podobnie sytuacja wygląda w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie i w wielu innych sądach. Czy rewolucja w sądach sparaliżuje sprawy Frankowiczów? - napisano w tekście. 

Kontekst: Bodnar zapowiada represje wobec sędziów

Planowane przez rząd regulacje w wymiarze sprawiedliwości wymierzone są w dwie grupy sędziów.

Pierwsza z nich, określona  –  jak podkreśla prezes Manowska – na podstawie nieznanych kryteriów, to sędziowie, którzy „brali udział w budowie porządku niedemokratycznego w Polsce”.

Druga grupa represjonowanych sędziów to ci, którzy zostali powołani lub awansowani na wyższe stanowiska sędziowskie po roku 2018. Tych minister sprawiedliwości Adam Bodnar uznaje za osoby, które „dostały ten awans tylko dlatego, że miały nieprzepartą wolę awansowania w strukturze sądownictwa”. Sędziowie z tej grupy mogą, zdaniem Bodnara, uniknąć odpowiedzialności dyscyplinarnej, jeżeli złożą „samokrytykę”, a swoją dotychczasową karierę zawodową uznają za „błąd życiowy”.

Jak podkreśla prezes Manowska, jeśli nie zdecydują się na ten krok, spotkają ich represje, prowadzone przez specjalny organ kolegialnego rzecznika dyscyplinarnego pod nazwą „Konsylium Dyscyplinarne”, które miałoby oceniać sędziów uznanych przez władze za „podejrzanych”.

Czytaj także:

Bochenek: "Na polecenie Tuska zatrzymano dowód rejestracyjny samochodu, którym porusza się premier Kaczyński"

Niemcy chcą przyjąć 250 tysięcy migrantów z Kenii

Robert Kennedy jr zdecydował się poprzeć Donalda Trumpa. Kim on właściwie jest?

 

 



 

Polecane