Dziennikarz z Polski skontaktował się z niemieckim wywiadem i został pośmiewiskiem internetu
Szokujące słowa
Dr Grzegorz Chocian na antenie telewizji przekazał, że próbował go zwerbować niemiecki wywiad i według jego słów Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego potwierdziła te informacje. Ujawnił ponadto, że eksperci byli zachęcani do protestowania przeciwko zbiornikom retencyjnym.
Ci, którzy protestują, nawet nie mają kierunkowego wykształcenia. Znowu inni protestują i tutaj przypomnę prezesa pewnej fajnej spółki państwowej, który powiedział: "ja znam bardzo wielu naukowców, pytanie, komu służą". Więc odpowiadając, kto nimi powoduje, to nie tylko sponsor, ale czasem także oficer prowadzący i mówię to nie bez kozery, bo znałem taki przypadek. Pora o tym mówić otwarcie, to jest gra wywiadów na terenie Polski
– ujawnił.
Czytaj również: Minister Hennig-Kloska zlikwidowała Zespół ds. Rozwoju Energetyki Jądrowej
Komunikat dla mieszkańców Warszawy
Chocian: ABW potwierdziło
To zostało potwierdzone przez ABW. Naprawdę tak jest. My musimy wreszcie to mówić otwarcie, my nie możemy się bać mówić otwarcie, bo jeżeli my powiemy to otwarcie, to może skuteczność różnych takich organizacji będzie osłabiana, bo mnie też próbowano zwerbować. Wywiad niemiecki mnie próbował zwerbować, niech to pójdzie w świat, nie zgodziłem się. Ale wiem, kto został zwerbowany
– mówił.
Pośmiewisko internetu
Sprawę postanowił sprawdzić dziennikarz portalu naTemat.pl Jakub Noch.
Dopóki nie skorzystałem z kontaktu do biura prasowego Bundesnachrichtendienst, nie wiedziałem, że na X.com (dawniej Twitter) jest tylu idiotów… :) Gute Nacht, meine Lieben
– pisze Noch na X.
Rzecznik prasowy i szef komunikacji BND Martin Heinemann odpowiada nam krótko i na temat:
Jak można sobie wyobrazić, opisana sytuacja w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z zadaniami Federalnej Służby Wywiadowczej – Martin Heinemann, Rzecznik prasowy i szef komunikacji BND
– czytamy w jego artykule.
Żeby sprawa stała się zupełnie jasna, warto to jeszcze raz podkreślić: dziennikarz serwisu naTemat.pl zadzwonił do rzecznika niemieckiego wywiadu i zapytał, czy niemiecki wywiad zwerbował dr. Chociana. Jak wiadomo, wywiady różnych państw na całym świecie, a ich rzecznicy w szczególności, udzielają takich informacji otwarcie i bez skrępowania.
Obstawiam, że w BND będzie Pan długo obiektem żartów i anegdotek.
Dopóki Pan się nie przyznał, nikt nie zwróciłby uwagi na autora tego artykułu. Jednak prawdopodobnie chęć zabłyśniecia zwyciężyła. Nawet w kontekście tego, że właśnie stał się Pan memem. Gratuluję i pozdrawiam
– czytamy w licznych komentarzach.
Obstawiam, że w BND będzie Pan długo obiektem żartów i anegdotek.
— Szymon Janus (@sjanus_pl) September 19, 2024
Dopóki Pan się nie przyznał, nikt nie zwróciłby uwagi na autora tego artykułu. Jednak prawdopodobnie chęć zabłyśniecia zwyciężyła. Nawet w kontekście tego, że właśnie stał się Pan memem. Gratuluję i pozdrawiam.
— Jacek Słoma (@JacekSloma) September 19, 2024