Piłkarski mistrz świata i wielokrotny zwycięzca Ligi Mistrzów zakończył karierę
Pod koniec lipca Varane podpisał kontrakt z beniaminkiem włoskiej ekstraklasy, ale kilkanaście dni później doznał poważnej kontuzji kolana po zaledwie 20 minutach gry w debiucie w tym klubie - w Pucharze Włoch z Samdporią Genua (1:1, karne 3-4). Uraz okazał się na tyle poważny, że Como nie wpisało Francuza na listę zgłoszeniową zawodników na sezon Serie A.
"Przez całą swoją karierę podejmowałem wiele wyzwań, spełniałem oczekiwania, choć wydawało się, że większość tego jest niemożliwe. Towarzyszyły mi niesamowite emocje, przeżyłem szczególne chwilę i zebrałem wspomnienia na całe życie. Mając to na uwadze ogłaszam rozstanie z grą, którą wszyscy kochamy, z poczuciem dumy i spełnienia"
- napisał Varane.
Czytaj także: Wojciech Szczęsny podjął decyzję ws. gry w Barcelonie
Kariera Varane'a
Francuz rozpoczął seniorską karierę w Lens w 2010 roku. Rok później przeniósł się do Realu Madryt, którego barw bronił do 2021 roku. W tym czasie był m.in. trzykrotnie mistrzem Hiszpanii i cztery razy triumfował w Lidze Mistrzów i klubowych mistrzostwach świata. Kolejne trzy lata spędził w Manchesterze United, z którym zdobył w maju Puchar Anglii.
Jak dodał, nie chciał kontynuować kariery, skoro nie może tego robić na swoim najwyższym poziomie.
"Słuchanie swojego serca, swojego instynktu wymaga dużej odwagi. Upadałem i wstawałem tysiące razy, ale to jest chwila na to, żeby się zatrzymać, odwiesić buty po moim ostatnim meczu (w Manchesterze United - PAP), w którym zdobyłem trofeum na Wembley"
- podkreślił.
Trofea
Z drużyną narodową, w której rozegrał 93 spotkania i strzelił pięć goli, cieszył się z triumfu w mundialu w 2018 roku oraz w Lidze Narodów trzy lata później. W MŚ w Katarze w 2022 zdobył srebrny medal po finałowej porażce w rzutach karnych z Argentyną.
"Niczego nie żałuję, niczego bym nie zmienił. Zdobyłem więcej trofeów, niż marzyłem, ale przede wszystkim jestem dumny, że zawsze byłem wierny swoim zasadom, zawsze byłem szczery i starałem się pozostawić każde miejsce lepszym niż je zastałem. Mam nadzieję, że dałem wam powody do dumy"
- napisał.
Jak zapowiedział, pozostanie w Como, ale już nie jako piłkarz. O szczegółach swojej nowej roli ma poinformować wkrótce.