Reuters: Izrael zaatakował na południu Syrii
W prowincji Suwajda zaatakowano dwa radary, w tym jeden rozmieszczony przy lotnisku wojskowym, w położonej przy granicy z Izraelem prowincji Dara.
Izrael atakuje na południu Syrii
Media syryjskie poinformowały w nocy z poniedziałku na wtorek o izraelskim nalocie na stolicę Syrii - Damaszek. Według emigracyjnej organizacji Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR) zginęło co najmniej sześć osób, w tym "troje cywilów oraz proirańscy bojownicy". Wśród zabitych była prezenterka państwowej telewizji Safa Ahmad - podała stacja.
Celem ataku były dwa pojazdy w dzielnicy Mezeh, w której znajdują się budynki służb bezpieczeństwa i ambasad, ale i baterie obrony powietrznej, zapewniające bezpieczeństwu lotnisku w Damaszku - przekazała agencja AFP.
Izraelska armia od lat przeprowadza uderzenia na cele w Syrii, głównie na pozycje sponsorowanych przez Iran bojowników, ale działania te nasiliły się po ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael 7 października 2023 roku.
W nocy z poniedziałku na wtorek Izrael rozpoczął operację lądową na południu Libanu. To część większej kampanii wymierzonej w Hezbollah. Izrael podkreśla, że jego celem jest ta grupa terrorystyczna, nie ludność cywilna Libanu.
Wspierany przez Iran szyicki Hezbollah kontroluje duże tereny Libanu i stanowi siłę militarną potężniejszą niż armia tego państwa. Jest też najsilniejszym ogniwem w koordynowanej przez Teheran i wymierzonej w Izrael i USA sieci działających na Bliskim Wschodzie ugrupowań zbrojonych. Do tzw. osi oporu należą również bojówki wspierające reżim syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada. Sam Hezbollah odegrał kluczową rolę w wojnie domowej w Syrii, pomagając Asadowi w utrzymaniu się u władzy.