[wywiad] Bp Oder: Kościół inkluzywny - tak, ale nie za każdą cenę

Kościół ma być rzeczywistością inkluzywną, ale nie za wszelką cenę. Pan Jezus nigdy nie powiedział: „Zdobędziemy cały świat”, lecz: „Idźcie na cały świat i głoście” – zauważył bp Sławomir Oder, biskup gliwicki i delegat Konferencji Episkopatu Polski na Synod. W rozmowie z KAI opowiedział m.in. o nadziejach, jakie niesie to wydarzenie, oraz o możliwych zmianach, których można się po nim spodziewać. Druga sesja XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja” odbywa się w dniach 2-27 października w Rzymie.
bp Sławomir Oder [wywiad] Bp Oder: Kościół inkluzywny - tak, ale nie za każdą cenę
bp Sławomir Oder / YT print screen/Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski

Synod

- Jakie nadzieje niesie ze sobą Synod o synodalności?


- Synod jest dla mnie rzeczywistością, która napełnia mnie nadzieją w dwojaki sposób. Z jednej strony, sposób w jaki jest przeżywany, zarówno przez jego zwolenników jak i przeciwników, pokazuje, że Kościół jest wciąż rzeczywistością żywą. Z drugiej zaś strony, może stanowić pewnego rodzaju wyrzut sumienia, a taka jest rola chrześcijan.

- Czy mógłby Ksiądz Arcybiskup wyjaśnić, co oznacza jedno i drugie?

- Synod prowokuje do dobrego tych, którzy żyją w Kościele, kochają go, starają się dojrzewać do przeżywania swojego powołania w pełni. Z drugiej strony, Kościół nieustannie staje się powodem zgorszenia, ponieważ nie pozwala sumieniu zasnąć – mimo ciągłych prób dowodzenia, że sumienie nie istnieje lub że można je formować według zupełnie innych kryteriów. Prawda pozostaje prawdą, zapisaną w samym DNA człowieka, i każdy, prędzej czy później, staje w obliczu konfrontacji z rzeczywistością Ewangelii, która nieustannie wzywa do nawrócenia.

- Jakich zmian możemy się po nim spodziewać? Na czym mogłyby one polegać?

- Dyskusja nadal jest niezwykle szeroka, obejmuje perspektywy głosów pochodzących od wiernych z wielu krajów i innych kontynentów, gdzie ludzie zmagają się z różnorodnymi wyzwaniami oraz problemami. Ta szeroka perspektywa znalazła swoje uzasadnienie w instrumentum laboris, które będzie towarzyszyć nam podczas drugiej sesji Synodu i zawiera wszystkie podejmowane zagadnienia. 

Myślę, że Synod w dużej mierze już osiągnął swoje zadanie. Zmienił sposób myślenia o Kościele, dowartościował wszystkich jego zaangażowanych członków. Prowokuje nas do działania, jest rzeczywistością, w której spotykamy się razem, szukając kierunku i możliwości zrealizowania drogi, którą Chrystus nam wyznacza. Synod przypomniał o podmiotowości każdego z członków Kościoła. Nie jesteśmy jedynie odbiorcami ewangelizacji, ze strony osób z przygotowaniem teologicznym. Sami doświadczamy, że najważniejszym narzędziem ewangelizacji, jest przede wszystkim nasze wspólnotowe życie. Dlatego stajemy się współodpowiedzialni za tę rzeczywistość, narzuca to także konkretne zadanie, byśmy jako uczniowie Jezusa nieustannie poddawali się formacji.

Czytaj także: Franciszek na otwarcie sesji Synodu: Wsłuchajmy się w głos Pana

Skala diecezjalna

- Może Ksiądz Biskup obserwuje konkretne zmiany związane z Synodem, przykładowo na poziomie diecezji gliwickiej?


- Na gruncie diecezji gliwickiej Synod i synodalność to bardzo poważny temat. Pozytywnym zaskoczeniem była dla mnie ogromna ilość świeckich, którzy zdecydowali się na podjęcie formacji, to ogromna grupa osób przygotowanych do współodpowiedzialności za dzieło ewangelizacyjne. W ten sposób powstaje wizerunek Kościoła dialogującego, formującego się, wzrastającego w poznawaniu prawdy ewangelicznej i życia nią.

Tematyka

- Jakie tematy będą podejmowane na drugiej sesji synodalnej w Rzymie?

- Jak już wspomniałem, dokument instrumentum laboris opisuje dokładnie obszary zainteresowań Synodu, kierunki naszego myślenia. Są tam zarysowane pewne problemy, które są przedmiotem troski, zainteresowania poszczególnych Kościołów lokalnych. Niektóre tematy z perspektywy Kościoła europejskiego wydają się być bardzo istotne, a z perspektywy Kościoła afrykańskiego, czy azjatyckiego, zupełnie nie.

Oczywiście my żyjemy tu i teraz i jesteśmy poddawani próbom indoktrynacji, jesteśmy świadomi, że wiele rzeczy próbuje się nam narzucić jako rzeczywistość, czy temat, który należy podjąć w Kościele, choć wcale tak nie jest.

- Czy mógłby Ksiądz Biskup podać jakieś przykłady? 

- Na przykład próbuje się narzucać kwestie LGBT, które w kontekście kultury zachodniej wydają się dominować, jednak w praktyce ten temat w dyskusji nad kształtem Kościoła praktycznie nie istnieje. Podobnie jest z kwestią diakonatu kobiet – dotyczy ona niewielkiej grupy osób, które myślą w ten sposób i mają do tego prawo, ale nie jest to pogląd reprezentujący cały Kościół. Myślę, że synod pozwala nam zrozumieć istnienie pewnych problemów i się z nimi zmierzyć, ale niewątpliwie jedną z największych wartości tego synodu jest wypracowanie nowej metodologii albo raczej stylu życia Kościoła. 

Biskup diecezjalny

- W instrumentum laboris można przeczytać sporo na temat władzy biskupa diecezjalnego, co nam to mówi? Czy w tym zakresie potrzebna jest jakaś reforma? 

- Nie, nie mam z tym zagadnieniem żadnych problemów, wiem co należy do obowiązków i prerogatyw biskupa. Pamiętam również, że jedną z zasadniczych funkcji biskupa jest słuchanie, spotkanie z drugim człowiekiem, zastanowienie się, przedstawienie pewnych problemów, wysłuchanie opinii innych, ale przede wszystkim odpowiedzialność. Z dokumentu instrumentum laboris jednoznacznie wynika, że biskup ma obowiązek wsłuchiwać się w różne głosy, których nie może lekceważyć, ale odczytanie tej rzeczywistości, jest istotnym zadaniem osoby, która musi podejmować ostateczne decyzje.

Świeccy

- Kolejnym ważnym zagadnieniem jest na pewno rola osób świeckich w Kościele.

- Tak, to duża wartość dodana tego synodu, która polega na odczytaniu na nowo obecności świeckich w Kościele. Chociaż warto zauważyć, że zwłaszcza dla Kościoła w Polsce, nie jest to żadna nowość. Każdy kto poznał dogłębnie życie Jana Pawła II wie, że idea podmiotowości świeckich już wtedy była żywa w Kościele. Metoda pracy synodalnej, była metodą, którą Karol Wojtyła stosował bardzo szeroko, doceniał głos świeckich, dowartościował go. Wystarczy wspomnieć Synod Krakowski, który był właściwie przeniesieniem idei z Soboru Watykańskiego II na ojczyźniany grunt. To piękny przykład, który już przerobiliśmy w polskim Kościele, na tym polu nie mamy się czego wstydzić. Nasze doświadczenie nie jest tylko historyczne, ale jest naszym dzisiejszym udziałem. To wszystko wpisuje się w ducha synodalnego, którym żyje dzisiaj Kościół.
Może w niektórych środowiskach było oczekiwanie, że przez Synod na nowo zinterpretuje się Ewangelię, teologię moralną i tak dalej. Ale my, w tym pluralizmie poglądów, nie piszemy na nowo Ewangelii, tej jedynej prawdy, którą pozostawił nam Jezus. Odczytujemy Jego nauczanie w Duchu Świętym, więc nie jest to nowa interpretacja, ale dogłębne przeżycie prawdy ewangelicznej. 

Czytaj także: Kościół wspomina dziś Aniołów Stróżów. Historia cesarza, papieża i anioła

Język i dialog

- Jak Ksiądz Biskup uważa, czy jako Kościół powszechny, z perspektywy Watykanu, jesteśmy bardziej Kościołem podzielonym, czy zjednoczonym?

- Myślę, że jesteśmy zjednoczonym Kościołem. Rzeczywistość Kościoła nie jest podobna do stowarzyszenia, które ma osiągnąć jakiś cel, ma zapisany statut, który realizuje, jesteśmy rzeczywistością zgromadzoną wokół ołtarza Chrystusowego, łączącą się przy łamaniu chleba, słuchaniu Ewangelii i doświadczaniu obecności Chrystusa, we wspólnotach, które w jedności z papieżem sprawują Eucharystię. Choć czasem myślimy w odmienny od siebie sposób, jest to tylko przydatek, do tej rzeczywistości wspólnoty zgromadzonej wokół ołtarza. 
Oczywiście Kościół ma być rzeczywistością inkluzywną, jednak nie za każdą cenę. Jeżeli spojrzymy do Ewangelii, możemy z niej wyczytać, że Pan Jezus nigdy nie powiedział: "Zdobędziemy cały świat". Powiedział: "Idźcie na cały świat i głoście". Dlatego myślę, że Kościół musi być zawsze przede wszystkim wierny Ewangelii. Musi być świadkiem prawdy.

- Ważne wydaje się także znalezienie pewnego języka i sposobu argumentacji... 

- Sami jesteśmy świadkami tego jak bardzo jesteśmy manipulowani. Kościół ma patrzeć na to co jest istotą. A istotą jest człowiek zbawiony przez Chrystusa. Oczywiście w całej swojej różnorodności, ale Chrystus pokazał nam, że do zbawienia prowadzi droga krzyża. Od tej prawdy się nie ucieknie. Każdy z nas jest gdzieś na tej drodze, każdy ma swoje problemy i zmagania, nikt nie jest wyłączony ze wspólnoty Kościoła. Chrystus umarł za wszystkich, a zbawienie jest dostępne dla każdego, jednak pełnego spotkania z Nim prawdopodobnie nikt z nas nie osiągnie w pełni podczas ziemskiego życia – wciąż jesteśmy w drodze. To rzeczywistość, której doświadczymy w przyszłości. Powinniśmy postrzegać Kościół jako rzeczywistość kręgów, w których centrum jest Chrystus, a my znajdujemy się w kręgu Jego oddziaływania. 

Rozmawiali Marcin Przeciszewski i Anna Rasińska, ar


 

POLECANE
Komisja Europejska stawia warunki Ukrainie. Raport ujawnia korupcyjne trendy pilne
Komisja Europejska stawia warunki Ukrainie. Raport ujawnia korupcyjne trendy

Komisja Europejska przygotowała raport dotyczący postępów Ukrainy w drodze do członkostwa w Unii Europejskiej. W dokumencie podkreślono, że Kijów musi spełnić dodatkowe warunki, a unijne instytucje rozpoczną w tej sprawie konsultacje.

Nieoficjalnie: Prezydent Karol Nawrocki weźmie udział w Marszu Niepodległości z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Prezydent Karol Nawrocki weźmie udział w Marszu Niepodległości

Według nieoficjalnych informacji dziennikarza RMF FM Kacpra Wróblewskiego, prezydent Karol Nawrocki weźmie udział w tegorocznym Marszu Niepodległości.

Wraca sprawa Buddy. Jest kluczowa decyzja sądu z ostatniej chwili
Wraca sprawa "Buddy". Jest kluczowa decyzja sądu

3 listopada 2025 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie uchylił kluczowe zabezpieczenia w sprawie loterii "7 Aut 2 x Budda". Decyzja otwiera drogę do wypłaty ekwiwalentów nagród laureatom.

Rząd zakaże fajerwerków? Znamienne słowa minister z ostatniej chwili
Rząd zakaże fajerwerków? Znamienne słowa minister

– W Sejmie są dwa projekty ustaw, które dają podstawę do zakazania fajerwerków – powiedziała we wtorek na antenie RMF FM minister klimatu Paulina Hennig-Kloska.

Do Chin nadal bez wiz przynajmniej do końca 2026 roku z ostatniej chwili
Do Chin nadal bez wiz przynajmniej do końca 2026 roku

Departament konsularny ministerstwa spraw zagranicznych Chin zdecydował o przedłużeniu programu jednostronnego ruchu bezwizowego dla obywateli 45 państw, w tym Polski, do 31 grudnia 2026 r. – poinformowały we wtorek państwowe media. Pierwotnie polityka bezwizowa miała obowiązywać do końca 2025 r.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS upraszcza orzecznictwo: decyzje lekarskie bez wizyty, na podstawie dokumentacji. Szybsze rozstrzygnięcia, mniej kolejek i koszty w dół. Wyjątki tylko przy brakach w dokumentacji.

Niemcy nie mają kontroli nad migrantami. Przestępcy pozostają bezkarni z ostatniej chwili
Niemcy nie mają kontroli nad migrantami. Przestępcy pozostają bezkarni

„Problem przestępczości migrantów w Niemczech wymknął się spod kontroli” – pisze portal European Conservative, wskazując jednocześnie na bezkarność dokonujących przestępstw migrantów.

Matysiak: Nie zmieniam klubu, zostaję w Partii Razem z ostatniej chwili
Matysiak: Nie zmieniam klubu, zostaję w Partii Razem

– Nie zmieniam klubu, zostaję w Partii Razem. Nie rozumiem, dlaczego miałabym opuszczać jej szeregi – powiedziała w poniedziałek na antenie RMF FM poseł Paulina Matysiak, odpowiadając w ten sposób koledze z partii Maciejowi Koniecznemu.

RPP obniży stopy procentowe? Ekspert nie ma złudzeń z ostatniej chwili
RPP obniży stopy procentowe? Ekspert nie ma złudzeń

– Wszystko wskazuje, że Rada Polityki Pieniężnej na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu obniży stopy procentowe o 25 pkt bazowych – stwierdził ekonomista ING Banku Śląskiego Adam Antoniak. Jego zdaniem w przyszłym roku można się spodziewać kolejnych cięć.

CIA: Rosja i Chiny dokonywały potajemnych prób jądrowych z ostatniej chwili
CIA: Rosja i Chiny dokonywały potajemnych prób jądrowych

Dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej John Ratcliffe powiedział w poniedziałek, że prezydent Donald Trump miał rację, mówiąc o prowadzeniu przez Rosję i Chiny potajemnych eksplozji jądrowych. Jego głos poparł też szef senackiej komisji ds. wywiadu Tom Cotton.

REKLAMA

[wywiad] Bp Oder: Kościół inkluzywny - tak, ale nie za każdą cenę

Kościół ma być rzeczywistością inkluzywną, ale nie za wszelką cenę. Pan Jezus nigdy nie powiedział: „Zdobędziemy cały świat”, lecz: „Idźcie na cały świat i głoście” – zauważył bp Sławomir Oder, biskup gliwicki i delegat Konferencji Episkopatu Polski na Synod. W rozmowie z KAI opowiedział m.in. o nadziejach, jakie niesie to wydarzenie, oraz o możliwych zmianach, których można się po nim spodziewać. Druga sesja XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja” odbywa się w dniach 2-27 października w Rzymie.
bp Sławomir Oder [wywiad] Bp Oder: Kościół inkluzywny - tak, ale nie za każdą cenę
bp Sławomir Oder / YT print screen/Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski

Synod

- Jakie nadzieje niesie ze sobą Synod o synodalności?


- Synod jest dla mnie rzeczywistością, która napełnia mnie nadzieją w dwojaki sposób. Z jednej strony, sposób w jaki jest przeżywany, zarówno przez jego zwolenników jak i przeciwników, pokazuje, że Kościół jest wciąż rzeczywistością żywą. Z drugiej zaś strony, może stanowić pewnego rodzaju wyrzut sumienia, a taka jest rola chrześcijan.

- Czy mógłby Ksiądz Arcybiskup wyjaśnić, co oznacza jedno i drugie?

- Synod prowokuje do dobrego tych, którzy żyją w Kościele, kochają go, starają się dojrzewać do przeżywania swojego powołania w pełni. Z drugiej strony, Kościół nieustannie staje się powodem zgorszenia, ponieważ nie pozwala sumieniu zasnąć – mimo ciągłych prób dowodzenia, że sumienie nie istnieje lub że można je formować według zupełnie innych kryteriów. Prawda pozostaje prawdą, zapisaną w samym DNA człowieka, i każdy, prędzej czy później, staje w obliczu konfrontacji z rzeczywistością Ewangelii, która nieustannie wzywa do nawrócenia.

- Jakich zmian możemy się po nim spodziewać? Na czym mogłyby one polegać?

- Dyskusja nadal jest niezwykle szeroka, obejmuje perspektywy głosów pochodzących od wiernych z wielu krajów i innych kontynentów, gdzie ludzie zmagają się z różnorodnymi wyzwaniami oraz problemami. Ta szeroka perspektywa znalazła swoje uzasadnienie w instrumentum laboris, które będzie towarzyszyć nam podczas drugiej sesji Synodu i zawiera wszystkie podejmowane zagadnienia. 

Myślę, że Synod w dużej mierze już osiągnął swoje zadanie. Zmienił sposób myślenia o Kościele, dowartościował wszystkich jego zaangażowanych członków. Prowokuje nas do działania, jest rzeczywistością, w której spotykamy się razem, szukając kierunku i możliwości zrealizowania drogi, którą Chrystus nam wyznacza. Synod przypomniał o podmiotowości każdego z członków Kościoła. Nie jesteśmy jedynie odbiorcami ewangelizacji, ze strony osób z przygotowaniem teologicznym. Sami doświadczamy, że najważniejszym narzędziem ewangelizacji, jest przede wszystkim nasze wspólnotowe życie. Dlatego stajemy się współodpowiedzialni za tę rzeczywistość, narzuca to także konkretne zadanie, byśmy jako uczniowie Jezusa nieustannie poddawali się formacji.

Czytaj także: Franciszek na otwarcie sesji Synodu: Wsłuchajmy się w głos Pana

Skala diecezjalna

- Może Ksiądz Biskup obserwuje konkretne zmiany związane z Synodem, przykładowo na poziomie diecezji gliwickiej?


- Na gruncie diecezji gliwickiej Synod i synodalność to bardzo poważny temat. Pozytywnym zaskoczeniem była dla mnie ogromna ilość świeckich, którzy zdecydowali się na podjęcie formacji, to ogromna grupa osób przygotowanych do współodpowiedzialności za dzieło ewangelizacyjne. W ten sposób powstaje wizerunek Kościoła dialogującego, formującego się, wzrastającego w poznawaniu prawdy ewangelicznej i życia nią.

Tematyka

- Jakie tematy będą podejmowane na drugiej sesji synodalnej w Rzymie?

- Jak już wspomniałem, dokument instrumentum laboris opisuje dokładnie obszary zainteresowań Synodu, kierunki naszego myślenia. Są tam zarysowane pewne problemy, które są przedmiotem troski, zainteresowania poszczególnych Kościołów lokalnych. Niektóre tematy z perspektywy Kościoła europejskiego wydają się być bardzo istotne, a z perspektywy Kościoła afrykańskiego, czy azjatyckiego, zupełnie nie.

Oczywiście my żyjemy tu i teraz i jesteśmy poddawani próbom indoktrynacji, jesteśmy świadomi, że wiele rzeczy próbuje się nam narzucić jako rzeczywistość, czy temat, który należy podjąć w Kościele, choć wcale tak nie jest.

- Czy mógłby Ksiądz Biskup podać jakieś przykłady? 

- Na przykład próbuje się narzucać kwestie LGBT, które w kontekście kultury zachodniej wydają się dominować, jednak w praktyce ten temat w dyskusji nad kształtem Kościoła praktycznie nie istnieje. Podobnie jest z kwestią diakonatu kobiet – dotyczy ona niewielkiej grupy osób, które myślą w ten sposób i mają do tego prawo, ale nie jest to pogląd reprezentujący cały Kościół. Myślę, że synod pozwala nam zrozumieć istnienie pewnych problemów i się z nimi zmierzyć, ale niewątpliwie jedną z największych wartości tego synodu jest wypracowanie nowej metodologii albo raczej stylu życia Kościoła. 

Biskup diecezjalny

- W instrumentum laboris można przeczytać sporo na temat władzy biskupa diecezjalnego, co nam to mówi? Czy w tym zakresie potrzebna jest jakaś reforma? 

- Nie, nie mam z tym zagadnieniem żadnych problemów, wiem co należy do obowiązków i prerogatyw biskupa. Pamiętam również, że jedną z zasadniczych funkcji biskupa jest słuchanie, spotkanie z drugim człowiekiem, zastanowienie się, przedstawienie pewnych problemów, wysłuchanie opinii innych, ale przede wszystkim odpowiedzialność. Z dokumentu instrumentum laboris jednoznacznie wynika, że biskup ma obowiązek wsłuchiwać się w różne głosy, których nie może lekceważyć, ale odczytanie tej rzeczywistości, jest istotnym zadaniem osoby, która musi podejmować ostateczne decyzje.

Świeccy

- Kolejnym ważnym zagadnieniem jest na pewno rola osób świeckich w Kościele.

- Tak, to duża wartość dodana tego synodu, która polega na odczytaniu na nowo obecności świeckich w Kościele. Chociaż warto zauważyć, że zwłaszcza dla Kościoła w Polsce, nie jest to żadna nowość. Każdy kto poznał dogłębnie życie Jana Pawła II wie, że idea podmiotowości świeckich już wtedy była żywa w Kościele. Metoda pracy synodalnej, była metodą, którą Karol Wojtyła stosował bardzo szeroko, doceniał głos świeckich, dowartościował go. Wystarczy wspomnieć Synod Krakowski, który był właściwie przeniesieniem idei z Soboru Watykańskiego II na ojczyźniany grunt. To piękny przykład, który już przerobiliśmy w polskim Kościele, na tym polu nie mamy się czego wstydzić. Nasze doświadczenie nie jest tylko historyczne, ale jest naszym dzisiejszym udziałem. To wszystko wpisuje się w ducha synodalnego, którym żyje dzisiaj Kościół.
Może w niektórych środowiskach było oczekiwanie, że przez Synod na nowo zinterpretuje się Ewangelię, teologię moralną i tak dalej. Ale my, w tym pluralizmie poglądów, nie piszemy na nowo Ewangelii, tej jedynej prawdy, którą pozostawił nam Jezus. Odczytujemy Jego nauczanie w Duchu Świętym, więc nie jest to nowa interpretacja, ale dogłębne przeżycie prawdy ewangelicznej. 

Czytaj także: Kościół wspomina dziś Aniołów Stróżów. Historia cesarza, papieża i anioła

Język i dialog

- Jak Ksiądz Biskup uważa, czy jako Kościół powszechny, z perspektywy Watykanu, jesteśmy bardziej Kościołem podzielonym, czy zjednoczonym?

- Myślę, że jesteśmy zjednoczonym Kościołem. Rzeczywistość Kościoła nie jest podobna do stowarzyszenia, które ma osiągnąć jakiś cel, ma zapisany statut, który realizuje, jesteśmy rzeczywistością zgromadzoną wokół ołtarza Chrystusowego, łączącą się przy łamaniu chleba, słuchaniu Ewangelii i doświadczaniu obecności Chrystusa, we wspólnotach, które w jedności z papieżem sprawują Eucharystię. Choć czasem myślimy w odmienny od siebie sposób, jest to tylko przydatek, do tej rzeczywistości wspólnoty zgromadzonej wokół ołtarza. 
Oczywiście Kościół ma być rzeczywistością inkluzywną, jednak nie za każdą cenę. Jeżeli spojrzymy do Ewangelii, możemy z niej wyczytać, że Pan Jezus nigdy nie powiedział: "Zdobędziemy cały świat". Powiedział: "Idźcie na cały świat i głoście". Dlatego myślę, że Kościół musi być zawsze przede wszystkim wierny Ewangelii. Musi być świadkiem prawdy.

- Ważne wydaje się także znalezienie pewnego języka i sposobu argumentacji... 

- Sami jesteśmy świadkami tego jak bardzo jesteśmy manipulowani. Kościół ma patrzeć na to co jest istotą. A istotą jest człowiek zbawiony przez Chrystusa. Oczywiście w całej swojej różnorodności, ale Chrystus pokazał nam, że do zbawienia prowadzi droga krzyża. Od tej prawdy się nie ucieknie. Każdy z nas jest gdzieś na tej drodze, każdy ma swoje problemy i zmagania, nikt nie jest wyłączony ze wspólnoty Kościoła. Chrystus umarł za wszystkich, a zbawienie jest dostępne dla każdego, jednak pełnego spotkania z Nim prawdopodobnie nikt z nas nie osiągnie w pełni podczas ziemskiego życia – wciąż jesteśmy w drodze. To rzeczywistość, której doświadczymy w przyszłości. Powinniśmy postrzegać Kościół jako rzeczywistość kręgów, w których centrum jest Chrystus, a my znajdujemy się w kręgu Jego oddziaływania. 

Rozmawiali Marcin Przeciszewski i Anna Rasińska, ar



 

Polecane
Emerytury
Stażowe