Marek Jan Chodakiewicz: Mówimy po arabsku (cz. 2)

Jasne jest, że w naszych badaniach nad islamem musimy zapoznać się przynajmniej z podstawowymi zasadami języka arabskiego. W Koranie kilkakrotnie podkreśla się, że Allah komunikuje się ze swoim posłańcem Mahometem w pięknym „języku arabskim”.
Marek Jan Chodakiewicz Marek Jan Chodakiewicz: Mówimy po arabsku (cz. 2)
Marek Jan Chodakiewicz / Tygodnik Solidarność

Święta księga mahometan również musi być w tym języku (Koran 12:2, 19:97, 26:192–195, 41:44, 42:7, 43:1–3). Do dziś naucza się islamu za pomocą tego środka porozumiewania się. Co więcej, mahometanizm ma podstawowy wpływ lingwistyczny na charakter arabskiego. Na przykład neologizmy tworzy się przez zapożyczenia z Koranu, a stosuje się przy tym metodologię jak w werdyktach religijnych (fatua) wyodrębnianych przez analogię z szariatu.

Tylko język arabski oddaje duchowość, piękno i poetykę przekazu Koranu

To prawda, że Koran przełożono na wiele języków, ale tylko po arabsku oddaje on duchowość, piękno i poetykę przekazu. 250 milionów osób posługuje się arabskim na co dzień. Mimo że nie wszyscy wyznawcy islamu znają arabski, prawie wszyscy potrafią coś z Koranu zacytować. Mówimy o ponad miliardzie ludzi. Arabski jest oficjalnym językiem w 24 państwach i terytoriach, które wymienię alfabetycznie: Algieria, Arabia Saudyjska, Autonomia Palestyńska, Bahrajn, Czad, Dżibuti, Egipt, Erytrea, Irak, Jemen, Jordania, Katar, Komory, Kuwejt, Liban, Libia, Mauretania, Maroko, Oman, Sudan, Syria, Tunezja, Zachodnia Sahara oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie. Arabski w każdym z tych krajów jest inny, co więcej – w niektórych miejscach istnieją też regionalne dialekty.

Jak podkreśla lingwistka Mary Catherine Bateson, ludzie arabskojęzyczni dość łatwo odróżniają na podstawie akcentu, wymowy i słownictwa osoby pochodzące z różnych państw arabskich. Czasami nawet niektórzy upierają się, że należy traktować własną odmianę arabskiego jako odrębny język. W rzeczywistości mamy sytuację diaglosii (diaglossis), czyli podziału na arabski klasyczny i arabski kolokwialny. Ten pierwszy dotyczy religii, polityki i innych oficjalnych spraw, w większości stosują go elity. Ten drugi to cała gama dialektów regionalnych. Stosuje go głównie lud.

CZYTAJ TAKŻE: Jan Wróbel: Poproszę to, co zwykle, dwa razy

Dialekty arabskie

Nie ma zgody na to, w jaki sposób klasyfikować różne dialekty arabskie. Na przykład Gerard Jannsens dzieli je według położenia geograficznego, według odrębnych cech specyficznych oraz według elementów wspólnych. Bateson z kolei twierdzi, że podział powinien przebiegać między „wschodnim arabskim” i „zachodnim arabskim”. Jezioro Czad stanowi geolingwistyczny sworzeń jej systemu. Inni podkreślają jednorodność arabskiego, upierając się np., że nie ma właściwie zasadniczych różnic lingwistycznych nawet między koczownikami a ludnością miejską. Kolejni naukowcy rozróżniają jednak między arabskimi literackimi elitami i arystokracją z jednej strony a ludem i Beduinami z drugiej. Zob. Mary Catherine Bateson, „Arabic Language Handbook” [Podręcznik do języka arabskiego] (Washington, DC: Georgetown University Press, 2003); Gerard Janssens, „Stress in Arabic and Word Structure in the Modern Arabic Dialects” [Akcent w arabskim i struktura słów we współczesnych dialektach arabskich] (Leuven: Uitgeverij Peeters, [1972]); Janet C.E. Watson, „Word Stress in Arabic” [Wymowa w arabskim] (University of Leeds, 13 lipca 2010, dostępne pod http://usir.salford.ac.uk/17633/1/135_watson.pdf oraz https://www.researchgate.net/publication/265493598_35_Word_Stress_in_Arabic).
Przypomnijmy, że w arabskim brakuje pewnych pojęć i zwrotów. Na przykład w tym języku nie znajdziemy słowa „sumienie” czy bezpośredniego zwrotu „dziękuję”, co zastępuje się odwołaniem do Allaha. Dalej, co jest jeszcze większą barierą kulturową, w studiach koranicznych obowiązuje formalnie rozbudowana ornamentyka lingwistyczna, a niekiedy elity religijne przenoszą taki styl mowy do codzienności. Ludzie Zachodu powiedzieliby na to – barok, a Polacy zanieczyszczenia makaronistyczne. Powoduje to znaczne kłopoty w porozumiewaniu się i przeszkadza w zwalczaniu analfabetyzmu.

Ponadto rozmaite konwenanse – w tym uprzejmości – powodują, że Arabowie nie stawiają spraw wprost. Zamiast zarzucić komuś kłamstwo, mówi się „rzekomo” albo że ktoś je „domniemywa”. Jest to też subtelny sygnał, że taka informacja jest wątpliwej wartości. Zob. wczesnośredniowieczną biografię [Ibn Ishaq], „The Life of Muhammad: A Translation of Ibn Ishaq’s Sirat Rasul Allah” [Żywot Mahometa], tłum. i red. A. Guillaume (Oxford: Oxford University Press, 1955), s. 3 (o kłamstwie).

Nawet tak życzliwi znawcy jak Marshall G.S. Hodgson uważają, że ten brak precyzji negatywnie wpływa na dostosowanie arabskiego do nauk ścisłych i na używanie go jako medium do przekazywania wysoce abstrakcyjnych idei naukowych. Zob. Marshall G.S. Hodgson, „The Venture of Islam: The Classical Age of Islam” [Przedsięwzięcie islamu: Klasyczny wiek islamu] (Chicago, IL: University of Chicago, 1977), t. 1, s. 413. Ten sam autor odnotowuje wielki wkład Zachodu w modernizację języka arabskiego od XIX w. Zob. Marshall G.S. Hodgson, „The Venture of Islam: The Gunpowder Empires and Modern Times” [Imperia prochu strzelniczego i czasy nowoczesne] (Chicago, IL: University of Chicago Press, 1977), t. 3, s. 289–283.

Modern Standard Arabic

Najważniejszy dialekt tego języka to nowoczesny, standardowy arabski (Modern Standard Arabic – MSA), zwany też fus-ha albo „koraniczny”, czyli klasyczny arabski. Jest to język nauki, szczególnie religijnego prawodawstwa i teologii. Właściwie każde dziecko uczy się tego dialektu formalnie w szkole laickiej albo religijnej. Powiedzmy, że odgrywa rolę podobną do dialektu mandaryńskiego w języku chińskim. Na poziomie kultury popularnej najczęściej stosowaną odmianą tego języka jest gwara egipska zwana Masri. Jest to dialekt, który słyszymy najczęściej w mediach: telewizji, radiu, filmach. Podczas gdy MSA jest de rigueur dla inteligencji w całej arabofońskiej przestrzeni, podstawy Masri zna przynajmniej częściowo większość ludności arabskojęzycznej. Jednak są różnice. Na przykład po „egipsku” znak alfabetu dżiim (jeem – ج) wymawia się jak „a dż” w Masri, a w MSA – „a dżi”.

Doceniając rolę klasycznego arabskiego, jak również pluralizm wariacji regionalnych, warto zatrzymać się na chwilę nad najważniejszymi sposobami przekazywania arabskiego na poziomie haute culture. Są dwie główne metody: kaligrafia oraz poezja. Obie osiągnęły swój zenit w ramach kultury abad, czyli dworskiej. Kaligrafia arabska w wielu przypadkach zastępuje sztukę czy raczej odgrywa jej rolę, a wręcz staje się nią, szczególnie jako ornamentyka, ze względu na zakaz religijny ukazywania postaci ludzkich w malarstwie bądź rzeźbie (z wyjątkiem perskich miniatur powstałych zwykle bez sankcji religijnej). Z historycznego punktu widzenia najwyższą, najbardziej pożądaną i najbardziej podziwianą formą ekspresji w świecie arabskim była od czasów zamierzchłych poezja. Nawet w islamie Koran trzeba recytować jak poezję. Co więcej, większość tradycji dopuszcza do pewnego stopnia sekularne formy poezji. W ten sposób nawet dla ludzi spoza tego kręgu kulturowego i kręgu wiary na poziomie najbardziej wysublimowanym arabski przekazywany w formie kaligrafii i poezji jawi się jako niezwykle wyśmienity język. Zob. Marshall G.S. Hodgson, „The Venture of Islam: The Classical Age of Islam”; „The Expansion of Islam in the Middle Periods”; „The Gunpowder Empires and Modern Times” (Chicago, IL: University of Chicago Press, 1977); Erez Naaman, „Literature and the Islamic Court: Cultural life under al-Sahib Ibn ’Abbad” [Literatura i dwór islamski] (New York: Routledge, 2016); oraz zwięźle: Wheeler M. Thackston, „The Role of Calligraphy” [Rola kaligrafii]; „The Mosque: History, Architectural Development and Regional Diversity”, red. Martin Frishman i Hasan-Uddin Khan (New York and London: Thomas and Hudson, 1994), s. 43–53; Naji Zain-al-Din, „Atlas of Arabic Calligraphy” [Atlas arabskiej kaligrafii] (Baghdad: Government Printing Department for the Iraqi Academy, 1968); „Annemarie Schimmel, Islamic Calligraphy” [Islamska kaligrafia] (Leiden: E.J. Brill, 1970); Yasin Hamid Safadi, „Islamic Calligraphy” [Islamska kaligrafia] (London and New York: Thames & Hudson, 1987).

Zważając na potęgę tub kultury popularnej, pamiętajmy, że arabski rozszerza się przede wszystkim dzięki religii islamskiej, a więc dzięki działalności misjonarskiej i świętej wojnie – dżihadowi, co potwierdza Nicholas Ostler w „Empire of the Word: A Language History of the World” [Imperium słowa: Językowa historia świata] (London and New York: Harper Collins Publishers, 2005).

Obecnie dzięki migracjom arabski roznosi się straszliwie po Europie, szczególnie Zachodniej. Niektórzy będą się musieli nauczyć arabskiego, tak aby znać język nowych panów, gdy islam zapanuje nad światem. Daj Boże, nie nad Polską.
Waszyngton, DC, 14 października br.

CZYTAJ TAKŻE: Nasi społecznicy roku - Konrad Wernicki poleca nowy numer „Tygodnika Solidarność”


 

POLECANE
Rząd chce zmian, wyborcy KO mówią „nie”. Jest sondaż ws. zniesienia dwukadencyjności w samorządach z ostatniej chwili
Rząd chce zmian, wyborcy KO mówią „nie”. Jest sondaż ws. zniesienia dwukadencyjności w samorządach

Nowy sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej” pokazuje, że większość Polaków sprzeciwia się pomysłowi zniesienia ograniczenia do dwóch kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Co ciekawe, szczególnie wyborcy partii rządzących są za utrzymaniem obecnych przepisów

Huragan Melissa spustoszył Karaiby. Dziesiątki ofiar, Haiti i Jamajka w ruinie pilne
Huragan Melissa spustoszył Karaiby. Dziesiątki ofiar, Haiti i Jamajka w ruinie

Huragan Melissa spustoszył Karaiby, pochłaniając co najmniej 27 ofiar śmiertelnych. Najbardziej ucierpiały Haiti i Jamajka, gdzie żywioł zniszczył domy, drogi i linie energetyczne. Władze ogłosiły stan klęski żywiołowej.

Koniec ery w „Jeden z dziesięciu”. Niespodziewane pożegnanie z kultową postacią programu z ostatniej chwili
Koniec ery w „Jeden z dziesięciu”. Niespodziewane pożegnanie z kultową postacią programu

To wiadomość, która poruszyła widzów w całej Polsce. Po 14 latach współpracy z kultowym teleturniejem „Jeden z dziesięciu” żegna się pani Sylwia – jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci programu, kojarzona przez widzów z elegancją i profesjonalizmem.

Polowanie zamiast rządzenia tylko u nas
Polowanie zamiast rządzenia

Ta władza kiedy traci nerwy, zaczyna szukać winnych. A że własnych błędów przyznać nie wypada – cel musi być poza obozem rządzącym. Ostatnio na celowniku znów znalazł się Zbigniew Ziobro.

Tusk znów sprzeda PKL? Niepokojące wieści z Zakopanego pilne
Tusk znów sprzeda PKL? Niepokojące wieści z Zakopanego

Media informują o planach wejścia na giełdę Polskich Kolei Linowych. Mieszkańcy Zakopanego i lokalne władze obawiają się, że może to oznaczać utratę kontroli nad spółką, którą rząd Donalda Tuska już raz sprzedał zagranicznemu funduszowi.

Karol Nawrocki: Nikt z nas nie zapisywał się do parapaństwa, któremu na imię Unia Europejska z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Nikt z nas nie zapisywał się do parapaństwa, któremu na imię Unia Europejska

Nikt z nas nie zapisywał się do parapaństwa, któremu na imię Unia Europejska; chcemy, żeby Polska była Polską w ramach UE - powiedział prezydent Karol Nawrocki w środę podczas uroczystości wręczenia nagrody Człowieka Wolności tygodnika „Sieci”, której został laureatem.

Kosiniak-Kamysz o wojskach USA w Polsce. „Uzyskaliśmy potwierdzenie” z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz o wojskach USA w Polsce. „Uzyskaliśmy potwierdzenie”

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził, że Stany Zjednoczone nie planują redukcji obecności swoich wojsk w Polsce. Zapewnienia o dalszej współpracy padły po rozmowach z amerykańskimi partnerami, mimo że Pentagon ogłosił zmniejszenie kontyngentu w Rumunii.

Wyłączenia prądu na Pomorzu. Ważny komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu na Pomorzu. Ważny komunikat

Energa Operator ogłosiła szczegółowy plan przerw w dostawie prądu dla województwa pomorskiego. Wyłączenia obejmą m.in. Gdańsk, Gdynię, Rumię, Sopot, Kartuzy, Kościerzynę, Starogard Gdański i Tczew. Prace potrwają od końca października aż do połowy listopada.

Złodzieje klejnotów z Luwru zatrzymani. Przeanalizowano 150 próbek DNA Wiadomości
Złodzieje klejnotów z Luwru zatrzymani. Przeanalizowano 150 próbek DNA

Dwóch mężczyzn zatrzymanych w związku z kradzieżą królewskich klejnotów z paryskiego Luwru przyznało się częściowo do winy. Francuska prokuratura ujawnia kolejne szczegóły spektakularnego włamania, a zrabowane przedmioty warte miliony euro wciąż pozostają nieodnalezione.

Polsce grozi utrata suwerenności. Jarosław Kaczyński wskazał dwa kluczowe zagrożenia z ostatniej chwili
Polsce grozi utrata suwerenności. Jarosław Kaczyński wskazał dwa kluczowe zagrożenia

– W perspektywie kilku lat suwerenność Polski może być zagrożona – ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy w środę. Wskazał dwa możliwe scenariusze: przyjęcie nowego „układu europejskiego” oraz ryzyko wojny z Rosją.

REKLAMA

Marek Jan Chodakiewicz: Mówimy po arabsku (cz. 2)

Jasne jest, że w naszych badaniach nad islamem musimy zapoznać się przynajmniej z podstawowymi zasadami języka arabskiego. W Koranie kilkakrotnie podkreśla się, że Allah komunikuje się ze swoim posłańcem Mahometem w pięknym „języku arabskim”.
Marek Jan Chodakiewicz Marek Jan Chodakiewicz: Mówimy po arabsku (cz. 2)
Marek Jan Chodakiewicz / Tygodnik Solidarność

Święta księga mahometan również musi być w tym języku (Koran 12:2, 19:97, 26:192–195, 41:44, 42:7, 43:1–3). Do dziś naucza się islamu za pomocą tego środka porozumiewania się. Co więcej, mahometanizm ma podstawowy wpływ lingwistyczny na charakter arabskiego. Na przykład neologizmy tworzy się przez zapożyczenia z Koranu, a stosuje się przy tym metodologię jak w werdyktach religijnych (fatua) wyodrębnianych przez analogię z szariatu.

Tylko język arabski oddaje duchowość, piękno i poetykę przekazu Koranu

To prawda, że Koran przełożono na wiele języków, ale tylko po arabsku oddaje on duchowość, piękno i poetykę przekazu. 250 milionów osób posługuje się arabskim na co dzień. Mimo że nie wszyscy wyznawcy islamu znają arabski, prawie wszyscy potrafią coś z Koranu zacytować. Mówimy o ponad miliardzie ludzi. Arabski jest oficjalnym językiem w 24 państwach i terytoriach, które wymienię alfabetycznie: Algieria, Arabia Saudyjska, Autonomia Palestyńska, Bahrajn, Czad, Dżibuti, Egipt, Erytrea, Irak, Jemen, Jordania, Katar, Komory, Kuwejt, Liban, Libia, Mauretania, Maroko, Oman, Sudan, Syria, Tunezja, Zachodnia Sahara oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie. Arabski w każdym z tych krajów jest inny, co więcej – w niektórych miejscach istnieją też regionalne dialekty.

Jak podkreśla lingwistka Mary Catherine Bateson, ludzie arabskojęzyczni dość łatwo odróżniają na podstawie akcentu, wymowy i słownictwa osoby pochodzące z różnych państw arabskich. Czasami nawet niektórzy upierają się, że należy traktować własną odmianę arabskiego jako odrębny język. W rzeczywistości mamy sytuację diaglosii (diaglossis), czyli podziału na arabski klasyczny i arabski kolokwialny. Ten pierwszy dotyczy religii, polityki i innych oficjalnych spraw, w większości stosują go elity. Ten drugi to cała gama dialektów regionalnych. Stosuje go głównie lud.

CZYTAJ TAKŻE: Jan Wróbel: Poproszę to, co zwykle, dwa razy

Dialekty arabskie

Nie ma zgody na to, w jaki sposób klasyfikować różne dialekty arabskie. Na przykład Gerard Jannsens dzieli je według położenia geograficznego, według odrębnych cech specyficznych oraz według elementów wspólnych. Bateson z kolei twierdzi, że podział powinien przebiegać między „wschodnim arabskim” i „zachodnim arabskim”. Jezioro Czad stanowi geolingwistyczny sworzeń jej systemu. Inni podkreślają jednorodność arabskiego, upierając się np., że nie ma właściwie zasadniczych różnic lingwistycznych nawet między koczownikami a ludnością miejską. Kolejni naukowcy rozróżniają jednak między arabskimi literackimi elitami i arystokracją z jednej strony a ludem i Beduinami z drugiej. Zob. Mary Catherine Bateson, „Arabic Language Handbook” [Podręcznik do języka arabskiego] (Washington, DC: Georgetown University Press, 2003); Gerard Janssens, „Stress in Arabic and Word Structure in the Modern Arabic Dialects” [Akcent w arabskim i struktura słów we współczesnych dialektach arabskich] (Leuven: Uitgeverij Peeters, [1972]); Janet C.E. Watson, „Word Stress in Arabic” [Wymowa w arabskim] (University of Leeds, 13 lipca 2010, dostępne pod http://usir.salford.ac.uk/17633/1/135_watson.pdf oraz https://www.researchgate.net/publication/265493598_35_Word_Stress_in_Arabic).
Przypomnijmy, że w arabskim brakuje pewnych pojęć i zwrotów. Na przykład w tym języku nie znajdziemy słowa „sumienie” czy bezpośredniego zwrotu „dziękuję”, co zastępuje się odwołaniem do Allaha. Dalej, co jest jeszcze większą barierą kulturową, w studiach koranicznych obowiązuje formalnie rozbudowana ornamentyka lingwistyczna, a niekiedy elity religijne przenoszą taki styl mowy do codzienności. Ludzie Zachodu powiedzieliby na to – barok, a Polacy zanieczyszczenia makaronistyczne. Powoduje to znaczne kłopoty w porozumiewaniu się i przeszkadza w zwalczaniu analfabetyzmu.

Ponadto rozmaite konwenanse – w tym uprzejmości – powodują, że Arabowie nie stawiają spraw wprost. Zamiast zarzucić komuś kłamstwo, mówi się „rzekomo” albo że ktoś je „domniemywa”. Jest to też subtelny sygnał, że taka informacja jest wątpliwej wartości. Zob. wczesnośredniowieczną biografię [Ibn Ishaq], „The Life of Muhammad: A Translation of Ibn Ishaq’s Sirat Rasul Allah” [Żywot Mahometa], tłum. i red. A. Guillaume (Oxford: Oxford University Press, 1955), s. 3 (o kłamstwie).

Nawet tak życzliwi znawcy jak Marshall G.S. Hodgson uważają, że ten brak precyzji negatywnie wpływa na dostosowanie arabskiego do nauk ścisłych i na używanie go jako medium do przekazywania wysoce abstrakcyjnych idei naukowych. Zob. Marshall G.S. Hodgson, „The Venture of Islam: The Classical Age of Islam” [Przedsięwzięcie islamu: Klasyczny wiek islamu] (Chicago, IL: University of Chicago, 1977), t. 1, s. 413. Ten sam autor odnotowuje wielki wkład Zachodu w modernizację języka arabskiego od XIX w. Zob. Marshall G.S. Hodgson, „The Venture of Islam: The Gunpowder Empires and Modern Times” [Imperia prochu strzelniczego i czasy nowoczesne] (Chicago, IL: University of Chicago Press, 1977), t. 3, s. 289–283.

Modern Standard Arabic

Najważniejszy dialekt tego języka to nowoczesny, standardowy arabski (Modern Standard Arabic – MSA), zwany też fus-ha albo „koraniczny”, czyli klasyczny arabski. Jest to język nauki, szczególnie religijnego prawodawstwa i teologii. Właściwie każde dziecko uczy się tego dialektu formalnie w szkole laickiej albo religijnej. Powiedzmy, że odgrywa rolę podobną do dialektu mandaryńskiego w języku chińskim. Na poziomie kultury popularnej najczęściej stosowaną odmianą tego języka jest gwara egipska zwana Masri. Jest to dialekt, który słyszymy najczęściej w mediach: telewizji, radiu, filmach. Podczas gdy MSA jest de rigueur dla inteligencji w całej arabofońskiej przestrzeni, podstawy Masri zna przynajmniej częściowo większość ludności arabskojęzycznej. Jednak są różnice. Na przykład po „egipsku” znak alfabetu dżiim (jeem – ج) wymawia się jak „a dż” w Masri, a w MSA – „a dżi”.

Doceniając rolę klasycznego arabskiego, jak również pluralizm wariacji regionalnych, warto zatrzymać się na chwilę nad najważniejszymi sposobami przekazywania arabskiego na poziomie haute culture. Są dwie główne metody: kaligrafia oraz poezja. Obie osiągnęły swój zenit w ramach kultury abad, czyli dworskiej. Kaligrafia arabska w wielu przypadkach zastępuje sztukę czy raczej odgrywa jej rolę, a wręcz staje się nią, szczególnie jako ornamentyka, ze względu na zakaz religijny ukazywania postaci ludzkich w malarstwie bądź rzeźbie (z wyjątkiem perskich miniatur powstałych zwykle bez sankcji religijnej). Z historycznego punktu widzenia najwyższą, najbardziej pożądaną i najbardziej podziwianą formą ekspresji w świecie arabskim była od czasów zamierzchłych poezja. Nawet w islamie Koran trzeba recytować jak poezję. Co więcej, większość tradycji dopuszcza do pewnego stopnia sekularne formy poezji. W ten sposób nawet dla ludzi spoza tego kręgu kulturowego i kręgu wiary na poziomie najbardziej wysublimowanym arabski przekazywany w formie kaligrafii i poezji jawi się jako niezwykle wyśmienity język. Zob. Marshall G.S. Hodgson, „The Venture of Islam: The Classical Age of Islam”; „The Expansion of Islam in the Middle Periods”; „The Gunpowder Empires and Modern Times” (Chicago, IL: University of Chicago Press, 1977); Erez Naaman, „Literature and the Islamic Court: Cultural life under al-Sahib Ibn ’Abbad” [Literatura i dwór islamski] (New York: Routledge, 2016); oraz zwięźle: Wheeler M. Thackston, „The Role of Calligraphy” [Rola kaligrafii]; „The Mosque: History, Architectural Development and Regional Diversity”, red. Martin Frishman i Hasan-Uddin Khan (New York and London: Thomas and Hudson, 1994), s. 43–53; Naji Zain-al-Din, „Atlas of Arabic Calligraphy” [Atlas arabskiej kaligrafii] (Baghdad: Government Printing Department for the Iraqi Academy, 1968); „Annemarie Schimmel, Islamic Calligraphy” [Islamska kaligrafia] (Leiden: E.J. Brill, 1970); Yasin Hamid Safadi, „Islamic Calligraphy” [Islamska kaligrafia] (London and New York: Thames & Hudson, 1987).

Zważając na potęgę tub kultury popularnej, pamiętajmy, że arabski rozszerza się przede wszystkim dzięki religii islamskiej, a więc dzięki działalności misjonarskiej i świętej wojnie – dżihadowi, co potwierdza Nicholas Ostler w „Empire of the Word: A Language History of the World” [Imperium słowa: Językowa historia świata] (London and New York: Harper Collins Publishers, 2005).

Obecnie dzięki migracjom arabski roznosi się straszliwie po Europie, szczególnie Zachodniej. Niektórzy będą się musieli nauczyć arabskiego, tak aby znać język nowych panów, gdy islam zapanuje nad światem. Daj Boże, nie nad Polską.
Waszyngton, DC, 14 października br.

CZYTAJ TAKŻE: Nasi społecznicy roku - Konrad Wernicki poleca nowy numer „Tygodnika Solidarność”



 

Polecane
Emerytury
Stażowe