Szykuje się nowe tąpnięcie w koalicji. "Warunki rynkowe się zmieniają"

Wraz z wyłanianiem kandydatów na prezydenta w koalicji rządzącej wraca temat rotacyjności funkcji marszałka Sejmu. Polska 2050 nie wyklucza renegocjacji umowy koalicyjnej; Lewica dopuszcza - ale w kwestiach programowych, nie personalnych.
Podpisanie umowy koalicyjnej Szykuje się nowe tąpnięcie w koalicji. 
Podpisanie umowy koalicyjnej / Wikipedia - domena publiczna

Polska 2050 zgłasza zastrzeżenia

Zgodnie z zapisami umowy koalicyjnej w listopadzie przyszłego roku ma nastąpić zmiana na stanowisku marszałka Sejmu, którą obecnie pełni lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Partie wchodzące w skład koalicji rządzącej zapewniają, że umowa koalicyjna obowiązuje, jednak od jakiegoś czasu ze strony polityków PSL i Polski 2050 słychać głosy, że zmiana na fotelu marszałka Sejmu musi nastąpić w drodze głosowania i nie ma pewności, czy za kandydaturą lidera Lewicy, obecnego wicemarszałka Sejmu, Włodzimierza Czarzastego zagłosuje sejmowa większość.

Takie stanowisko wyraził w czwartek Michał Kobosko, eurodeputowany Polski 2050, który oświadczył w Polsat News, że nie jest przekonany, czy po wielu działaniach Lewicy z ostatniego roku, skierowanych m.in. w stronę Polski 2050 i PSL, posłowie tych klubów zagłosują za Czarzastym. Zaznaczył, że tzw. warunki rynkowe się zmieniają i umowa koalicyjna również może ulegać zmianom. Zauważył jednak, że po drodze są jeszcze wybory prezydenckie.

Wcześniej również politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego, w tym m.in. Marek Sawicki, mówili w mediach, że niewykluczone, iż Hołownia zachowa funkcję marszałka przez cztery lata.

Czytaj również: Przemysław Czarnek: Ruszam w Polskę, by mobilizować wyborców prawicy

Lewica odpowiada

Wiceprzewodniczący klubu Lewicy Trela Tomasz wątpi jednak, aby mogło nie dojść do wymiany marszałka po upływie wyznaczonego terminu. "Obowiązuje umowa koalicyjna i nikt nie ma zamiaru jej zmienić, a indywidualne odczucia pana Koboski, czy też poszczególnych polityków PSL-u lub Polski 2050, są mniej ważne, ponieważ mamy określone ustalenia polityczne. Dlatego też, tego typu wypowiedzi traktuję jako wrzutkę polityczną, z czego w ostatnim czasie Trzecia Droga dość mocno słynie" - powiedział PAP polityk Lewicy.

Jego zdaniem, tego typu wypowiedzi ze strony polityków Polski 2050 i PSL-u są próbą zwrócenia na siebie uwagi. "Może nam się coś nie podobać, ale ich głosy niezadowolenia są traktowane tak jak sobotnie oświadczenie pana premiera Kosiniaka-Kamysza dotyczące wspólnego kandydata na prezydenta. Takie pomysły żyją trzy godziny" – zauważył Trela.

Pytany, czy nie obawia się, że może zabraknąć głosów, aby wybrać na stanowisko marszałka Czarzastego, poseł zwrócił uwagę, że marszałek Sejmu jest funkcją polityczną, a na wybory polityczne kluby zarządzają dyscyplinę. Przypomniał, że taka zasada panuje m.in. podczas głosowań nad wotum nieufności wobec ministrów.

Poseł Lewicy odniósł się również do argumentu, że politycy PSL i Polska 2050 nie zapomnieli, w jaki sposób potraktowała ich Lewica, kiedy w Sejmie rozpoczynano procedowanie projektów aborcyjnych. "Polityka to zajęcie dla dojrzałych facetów. Przypominam panowie, że chłopaki nie płaczą, dlatego przestańcie się mazać, rozpamiętywać, kto co powiedział czy zrobił. Bo gdybyśmy zwracali na to uwagę, to żadnej koalicji nie udałoby się utrzymać dłużej niż dwa dni" – zwrócił się Trela do polityków PSL-u i Polski 2050. "Jesteśmy przecież poważnymi facetami, każda partia ma swój program, mamy ważne cele do zrealizowania, a w najważniejszych sprawach koalicja jest monolitem, co już wielokrotnie pokazaliśmy" - podkreślił.

Dopytywany, czy obserwujemy właśnie wstęp do renegocjacji warunków umowy koalicyjnej, Trela zaznaczył, że Lewica nie podejmuje tego tematu, natomiast przyznał, że mówi o tym Trzecia Droga.

"Owszem umowy koalicyjne się renegocjuje, jednak ja bym oczekiwał, że jeżeli mamy coś renegocjować to raczej kwestie programowe, a nie personalne, bo jeśli komuś zależy tylko na personaliach, to sam wystawia laurkę i nie najlepsze świadectwo na przyszłość" - ocenił.

Czytaj również: Dolnośląskie: Autobus dachował na A4

Rozmowy po wyborach?

Przewodniczący klubu Polska 2050-TD, Paweł Śliz podkreślił w rozmowie z PAP, że kwestie dotyczące renegocjowania warunków umowy koalicyjnej to temat, o którym koalicjanci powinni rozmawiać po wyborach prezydenckich. "Co prawda, pan marszałek Hołownia do tej pory nie podjął jeszcze decyzji czy będzie kandydował, ale jeżeli się zdecyduje - a mam nadzieję, że tak właśnie się stanie i że uda nam się te wybory wygrać - to żadne rozmowy w tym zakresie nie będą potrzebne" - powiedział. "Poza tym do połowy kadencji jeszcze daleka droga i przed panem marszałkiem dużo obowiązków" - zaznaczył.

Umowa koalicyjna

W listopadzie 2023 r. przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz oraz współprzewodniczący Nowej Lewicy: Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń podpisali umowę koalicyjną.

Zapisano w niej, że kandydatem na marszałka Sejmu jest lider Polski 2050 Szymon Hołownia, który ma sprawować tę funkcję od 13 listopada 2023 r. do 13 listopada 2025 r., a od 14 listopada 2025 r. do końca kadencji Włodzimierz Czarzasty. (PAP)


 

POLECANE
Niemieckie władze ukarały klub fitness, który odmówił transseksualiście prawa do rozbierania się przy kobietach tylko u nas
Niemieckie władze ukarały klub fitness, który odmówił transseksualiście prawa do rozbierania się przy kobietach

Najpierw chciał uciszyć twórców podcastu, którzy nazwali go – poprawnie! - mężczyzną. Potem zaczął konkurować w sporcie przeciwko kobietom. Teraz transseksualista z Niemiec domaga się kary dla klubu fitness, który nie pozwolił mu podglądać nagich kobiet pod prysznicem.

Atak na Uniwersytecie Warszawskim. Nowy komunikat prokuratury Wiadomości
Atak na Uniwersytecie Warszawskim. Nowy komunikat prokuratury

- Podejrzany o zabójstwo pracownicy UW Mieszko R. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów - poinformował prokurator Piotr Antoni Skiba.

Mec. Michał Skwarzyński: Adam Bodnar nie dopilnował aby orzeczenie o własności mieszkania zostało ujawnione w Księdze Wieczystej tylko u nas
Mec. Michał Skwarzyński: Adam Bodnar nie dopilnował aby orzeczenie o własności mieszkania zostało ujawnione w Księdze Wieczystej

Kwestia mieszkania na ulicy Wąwozowej w Warszawie i braku jego wykazania w oświadczeniu majątkowym wzbudziła poruszenie opinii publicznej. Nie powinno to dziwić i zapewne nikogo nie dziwi. Wszak sprawa dotyczy Adama Bodnara człowieka o najwyższym, swego czasu poziomie zaufania co do jego profesjonalizmu, wiedzy, walorów moralnych etc.

Prezydent Andrzej Duda po wyborze nowego papieża: To poruszający moment Wiadomości
Prezydent Andrzej Duda po wyborze nowego papieża: To poruszający moment

- To moment głęboko poruszający dla wspólnoty Kościoła katolickiego - napisał prezydent Andrzej Duda po wyborze nowego papieża Leona XIV.

Jest nowy sondaż prezydencki Wiadomości
Jest nowy sondaż prezydencki

W najnowszym sondażu pracowni Atlas Intel na pierwszym miejscu znalazł się kandydat na prezydenta Karol Nawrocki z poparciem 29,1 proc. ankietowanych.

Jest reakcja Donalda Trumpa na wybór nowego papieża Wiadomości
Jest reakcja Donalda Trumpa na wybór nowego papieża

- Nie mogę doczekać się spotkania z papieżem Leonem XIV - napisał prezydent USA Donald Trump komentując wybór nowego papieża.

Szef holenderskiego wywiadu: To wtedy Rosja może uderzyć w NATO Wiadomości
Szef holenderskiego wywiadu: To wtedy Rosja może uderzyć w NATO

Rosja może być gotowa do wojny z NATO w ciągu roku od zakończenia wojny na Ukrainie – ostrzega szef holenderskiego wywiadu wojskowego.

Biały dym nad Kaplicą Sykstyńską. Kardynałowie wybrali papieża pilne
Biały dym nad Kaplicą Sykstyńską. Kardynałowie wybrali papieża

Po godz. 18 nad Kaplicą Sykstyńska pojawił się biały dym. To oznacza, że kardynałowie wybrali nowego papieża.

Nowy sondaż prezydencki z ostatniej chwili
Nowy sondaż prezydencki

Rafał Trzaskowski uzyskałby w wyborach 32,2 proc. głosów, Karol Nawrocki - 22,7 proc., Sławomir Mentzen - 13,5 proc., a Szymon Hołownia - 8,3 proc. głosów - wynika z sondażu Pollster dla "Super Expressu".

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W weekend tramwajarze dokończą asfaltowanie ulicy Belwederskiej pomiędzy Chełmską i Gagarina. Prace będą prowadzone także na skrzyżowaniu z Gagarina. Roboty rozpoczną się w czwartek w nocy.

REKLAMA

Szykuje się nowe tąpnięcie w koalicji. "Warunki rynkowe się zmieniają"

Wraz z wyłanianiem kandydatów na prezydenta w koalicji rządzącej wraca temat rotacyjności funkcji marszałka Sejmu. Polska 2050 nie wyklucza renegocjacji umowy koalicyjnej; Lewica dopuszcza - ale w kwestiach programowych, nie personalnych.
Podpisanie umowy koalicyjnej Szykuje się nowe tąpnięcie w koalicji. 
Podpisanie umowy koalicyjnej / Wikipedia - domena publiczna

Polska 2050 zgłasza zastrzeżenia

Zgodnie z zapisami umowy koalicyjnej w listopadzie przyszłego roku ma nastąpić zmiana na stanowisku marszałka Sejmu, którą obecnie pełni lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Partie wchodzące w skład koalicji rządzącej zapewniają, że umowa koalicyjna obowiązuje, jednak od jakiegoś czasu ze strony polityków PSL i Polski 2050 słychać głosy, że zmiana na fotelu marszałka Sejmu musi nastąpić w drodze głosowania i nie ma pewności, czy za kandydaturą lidera Lewicy, obecnego wicemarszałka Sejmu, Włodzimierza Czarzastego zagłosuje sejmowa większość.

Takie stanowisko wyraził w czwartek Michał Kobosko, eurodeputowany Polski 2050, który oświadczył w Polsat News, że nie jest przekonany, czy po wielu działaniach Lewicy z ostatniego roku, skierowanych m.in. w stronę Polski 2050 i PSL, posłowie tych klubów zagłosują za Czarzastym. Zaznaczył, że tzw. warunki rynkowe się zmieniają i umowa koalicyjna również może ulegać zmianom. Zauważył jednak, że po drodze są jeszcze wybory prezydenckie.

Wcześniej również politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego, w tym m.in. Marek Sawicki, mówili w mediach, że niewykluczone, iż Hołownia zachowa funkcję marszałka przez cztery lata.

Czytaj również: Przemysław Czarnek: Ruszam w Polskę, by mobilizować wyborców prawicy

Lewica odpowiada

Wiceprzewodniczący klubu Lewicy Trela Tomasz wątpi jednak, aby mogło nie dojść do wymiany marszałka po upływie wyznaczonego terminu. "Obowiązuje umowa koalicyjna i nikt nie ma zamiaru jej zmienić, a indywidualne odczucia pana Koboski, czy też poszczególnych polityków PSL-u lub Polski 2050, są mniej ważne, ponieważ mamy określone ustalenia polityczne. Dlatego też, tego typu wypowiedzi traktuję jako wrzutkę polityczną, z czego w ostatnim czasie Trzecia Droga dość mocno słynie" - powiedział PAP polityk Lewicy.

Jego zdaniem, tego typu wypowiedzi ze strony polityków Polski 2050 i PSL-u są próbą zwrócenia na siebie uwagi. "Może nam się coś nie podobać, ale ich głosy niezadowolenia są traktowane tak jak sobotnie oświadczenie pana premiera Kosiniaka-Kamysza dotyczące wspólnego kandydata na prezydenta. Takie pomysły żyją trzy godziny" – zauważył Trela.

Pytany, czy nie obawia się, że może zabraknąć głosów, aby wybrać na stanowisko marszałka Czarzastego, poseł zwrócił uwagę, że marszałek Sejmu jest funkcją polityczną, a na wybory polityczne kluby zarządzają dyscyplinę. Przypomniał, że taka zasada panuje m.in. podczas głosowań nad wotum nieufności wobec ministrów.

Poseł Lewicy odniósł się również do argumentu, że politycy PSL i Polska 2050 nie zapomnieli, w jaki sposób potraktowała ich Lewica, kiedy w Sejmie rozpoczynano procedowanie projektów aborcyjnych. "Polityka to zajęcie dla dojrzałych facetów. Przypominam panowie, że chłopaki nie płaczą, dlatego przestańcie się mazać, rozpamiętywać, kto co powiedział czy zrobił. Bo gdybyśmy zwracali na to uwagę, to żadnej koalicji nie udałoby się utrzymać dłużej niż dwa dni" – zwrócił się Trela do polityków PSL-u i Polski 2050. "Jesteśmy przecież poważnymi facetami, każda partia ma swój program, mamy ważne cele do zrealizowania, a w najważniejszych sprawach koalicja jest monolitem, co już wielokrotnie pokazaliśmy" - podkreślił.

Dopytywany, czy obserwujemy właśnie wstęp do renegocjacji warunków umowy koalicyjnej, Trela zaznaczył, że Lewica nie podejmuje tego tematu, natomiast przyznał, że mówi o tym Trzecia Droga.

"Owszem umowy koalicyjne się renegocjuje, jednak ja bym oczekiwał, że jeżeli mamy coś renegocjować to raczej kwestie programowe, a nie personalne, bo jeśli komuś zależy tylko na personaliach, to sam wystawia laurkę i nie najlepsze świadectwo na przyszłość" - ocenił.

Czytaj również: Dolnośląskie: Autobus dachował na A4

Rozmowy po wyborach?

Przewodniczący klubu Polska 2050-TD, Paweł Śliz podkreślił w rozmowie z PAP, że kwestie dotyczące renegocjowania warunków umowy koalicyjnej to temat, o którym koalicjanci powinni rozmawiać po wyborach prezydenckich. "Co prawda, pan marszałek Hołownia do tej pory nie podjął jeszcze decyzji czy będzie kandydował, ale jeżeli się zdecyduje - a mam nadzieję, że tak właśnie się stanie i że uda nam się te wybory wygrać - to żadne rozmowy w tym zakresie nie będą potrzebne" - powiedział. "Poza tym do połowy kadencji jeszcze daleka droga i przed panem marszałkiem dużo obowiązków" - zaznaczył.

Umowa koalicyjna

W listopadzie 2023 r. przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz oraz współprzewodniczący Nowej Lewicy: Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń podpisali umowę koalicyjną.

Zapisano w niej, że kandydatem na marszałka Sejmu jest lider Polski 2050 Szymon Hołownia, który ma sprawować tę funkcję od 13 listopada 2023 r. do 13 listopada 2025 r., a od 14 listopada 2025 r. do końca kadencji Włodzimierz Czarzasty. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe