Wcale nie stajemy się krajem powszechnego dobrobytu

Wzrost PKB w tym roku ma wynieść nawet 4 proc. Jest to wskaźnik najczęściej wykorzystywany do porównań sytuacji ekonomicznej w poszczególnych krajach, ale w rzeczywistości nie obrazuje poziomu życia ich mieszkańców. Pod tym względem nadal jesteśmy daleko w tyle nie tylko za bogatymi krajami zachodniej Europy, ale również za państwami naszego regionu.
 Wcale nie stajemy się krajem powszechnego dobrobytu
/ na podst. danych Banku Światowego

Z raportu Banku Światowego wynika, że na koniec tego roku PKB Polski będzie wyższy o 4 proc. Jednak nawet rosnący PKB nie odzwierciedla poziomu życia w danym państwie. Więcej na ten temat można powiedzieć biorąc pod uwagę PKB per capita, czyli produkt krajowy brutto na osobę. To nic innego jak PKB danego kraju podzielony przez liczbę jego mieszkańców. – PKB per capita nie jest miarą zamożności, ale pozwala tę zamożność przybliżyć. Aby dokonywać porównań musi być liczony według parytetu siły nabywczej – zaznacza prof. Eugeniusz Gatnar z Katedry Analiz Gospodarczych i Finansowych Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.

Porównując PKB per capita według siły nabywczej bierze się pod uwagę ceny określonych towarów i usług w poszczególnych państwach w tym samym czasie. Z danych Banku Światowego za 2016 rok wynika, że PKB per capita według parytetu siły nabywczej wynosi w naszym kraju 27,8 tys. dolarów. Dla porównania w Norwegii jest to 59,3 tys. dolarów, w Danii przeszło 49 tys. dolarów., a w Niemczech blisko 49 tys dolarów. Pod tym względem wyprzedzają Polskę nie tylko najbogatsze państwa, ale także Estonia (29,3 tys. dolarów), Litwa (29,9 tys. dolarów), Słowacja (30,6 tys. dolarów) oraz Czechy (34,7 tys. dolarów).

Nierówności w dochodach
Dane dotyczące PKB nie wskazują, ile osób w danym kraju zagrożonych jest ubóstwem lub wykluczeniem społecznym. Zdaniem prof. Bugaja z Instytutu Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk w tym wskaźniku brakuje również odniesień do rozpiętości w zarobkach poszczególnych grup społecznych. Według Europejskiego Urzędu Statystycznego Polska jest państwem, w którym nierówności w wynagrodzeniach są największe w całej Unii Europejskiej.10 proc. najbogatszych Polaków zarabia 5 razy więcej, niż 10 proc. najbiedniejszych obywateli naszego kraju. – Nierówność dochodów w Polsce jest wysoka, a informacje o tym, że w ciągu ostatnich lat się zmniejszyła, są mocno wątpliwe – podkreśla
prof. Bugaj.

Wciąż kiepsko w porównaniu z innymi państwami europejskimi wypadamy także pod względem wysokości zarobków. Z szacunków amerykańskiego serwisu finansowego Bloomberg wynika, że w Polsce średnia stawka godzinowa wynosi 25 zł. W tym zestawieniu wyprzedzają nas nie tylko Niemcy, w których przeciętna stawka godzinowa to 144 zł, ale także Czesi i Węgrzy, gdzie jest ona równa 37 i 28 zł.

Wskaźnik rozwoju społecznego
Oceniając sytuację gospodarczą Polski w kategoriach dobrobytu nie można ograniczać się tylko do wskaźników ekonomicznych. – Musimy brać pod uwagę także inne czynniki, a te skłaniają, by patrzeć na nią trochę bardziej pesymistycznie – mówi prof. Bugaj. Według ekonomisty chodzi m.in. o dostęp do usług publicznych, np. ochrony zdrowia.

Jednym z bardziej miarodajnych wskaźników odnoszących się do poziomu życia w danym kraju jest HDI. To miara rozwoju społecznego opracowana w 1990 roku i wykorzystywana przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Opiera się na trzech płaszczyznach. Są to:„długie życie i zdrowie”, „poziom edukacji” oraz „dostatni standard życia”. Do porównań bierze się m.in. PKB per capita, jakość systemu edukacji oraz prognozowaną długość życia. Wprawdzie Polska znajduje się w grupie 49 państw, w których wskaźnik HDI jest najwyższy, ale w tym zestawieniu zajmuje dopiero 35 miejsce. Wyższy HDI mają np. Estonia i Czechy, a liderem rankingu od wielu lat jest Norwegia.

500 + nie wystarczy
W ocenie ekonomistów z Banku Światowego wzrost Produktu Krajowego Brutto oparty jest przede wszystkim na prywatnej konsumpcji wspartej środkami z Programu Rodzina 500 +. To oznacza, że dzięki rządowej pomocy osoby mniej zamożne mają więcej pieniędzy, które mogą przeznaczyć na zakup artykułów spożywczych i przemysłowych oraz na usługi. Prof. Ryszard Bugaj podkreśla, że Program Rodzina 500 + zmienił strukturę dochodów polskich rodzin. – Wzrost wydatków widoczny jest w grupach, które mają relatywnie niskie dochody – mówi ekonomista. Jego zdaniem nie bez znaczenia jest także systematyczne podnoszenie płacy minimalnej oraz spadająca stopa bezrobocia. – Sytuacja na rynku pracy jest coraz lepsza, ale nie można mówić, że w Polsce nie ma bezrobocia, bo wciąż utrzymuje się ono na poziomie 7 proc. – zaznacza ekonomista.

Wyższa płaca minimalna oraz pieniądze z Programu Rodzina 500 + przyznawane na drugie i kolejne dzieci wpływają na poprawę kondycji ekonomicznej wielu polskich rodzin, ale nie sprawiają, że stajemy się krajem powszechnego dobrobytu. Popyt wewnętrzny to zbyt mało, by zagwarantować trwały wzrost gospodarczy.


www.solidarnosckatowice.pl

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Żona Macieja Wąsika z postępowaniem dyscyplinarnym w pracy z ostatniej chwili
Żona Macieja Wąsika z postępowaniem dyscyplinarnym w pracy

Podczas wtorkowej konferencji prasowej Maciej Wąsik poinformował, że wobec jego żony Romy Wąsik wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Małżonka polityka pracuje w instytucji publicznej.

Niepokojące doniesienia w sprawie znanego aktora. Nie wróci do obsady popularnego serialu z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia w sprawie znanego aktora. Nie wróci do obsady popularnego serialu

Media obiegły niepokojące informacje w sprawie znanego aktora. Konieczna operacja.

Rząd przyjął projekt zmian w Kodeksie pracy z ostatniej chwili
Rząd przyjął projekt zmian w Kodeksie pracy

MRPiPS poinformowało, że rząd przyjął we wtorek projekt zmian w Kodeksie pracy. Wdraża on dyrektywę UE ws. ochrony pracowników przed działaniem czynników rakotwórczych lub mutagenów. Dyrektywa rozszerza ich wykaz o substancje reprotoksyczne, czyli szkodliwe m.in. dla płodności i funkcji seksualnych.

Sensacyjne doniesienia. Robert Lewandowski nie będzie jedynym Polakiem w Barcelonie z ostatniej chwili
Sensacyjne doniesienia. Robert Lewandowski nie będzie jedynym Polakiem w Barcelonie

Reprezentantka Polski w piłce nożnej Ewa Pajor, występująca obecnie w VfL Wolfsburg, od nowego sezonu zagra w Barcelonie - informują niemieckie i hiszpańskie media. Transfer ma wynieść prawie pół miliona euro, co jest rekordem w historii kobiecej drużyny z Katalonii.

Nie żyje znany dziennikarz. Tuż przed śmiercią opublikował wpis z ostatniej chwili
Nie żyje znany dziennikarz. Tuż przed śmiercią opublikował wpis

We wtorek media poinformowały o śmierci Tomasza Świderka - doświadczonego dziennikarza, publicysty m.in dziennika "Rzeczpospolita", "Dzienniku Gazecie Prawnej" czy "Gazecie Wyborczej". Uwagę zwraca ostatni wpis dziennikarza opublikowany w mediach społecznościowych.

Spotkanie Duda–Trump w USA? Prezydent RP zabiera głos   z ostatniej chwili
Spotkanie Duda–Trump w USA? Prezydent RP zabiera głos

– Jeśli będzie możliwość, to tak, towarzysko się z nim (Donaldem Trumpem – red.) spotkam – powiedział prezydent Andrzej Duda.

Według niemieckich mediów unijne termomodernizacje mają minimalny wpływ na zużycie energii z ostatniej chwili
Według niemieckich mediów unijne termomodernizacje mają minimalny wpływ na zużycie energii

Unia Europejska wyrażając potrzebę termomodernizacji starych budynków w ramach swoich ekologicznych założeń, całkowicie nie bierze pod uwagę tego, że ich wpływ na środowisko nie jest aż tak negatywny, jak może się wydawać. Niemiecki dziennik ekonomiczny „Handelsblatt” zwraca uwagę, że mieszkańcy starych, słabo ocieplonych budynków często zamiast mocno się dogrzewać, po prostu grubiej się ubierają i wcale nie zużywają więcej energii.

Morderstwo Polaka w Szwecji. Nowe informacje z ostatniej chwili
Morderstwo Polaka w Szwecji. Nowe informacje

Sąd rejonowy w Huddinge pod Sztokholmem aresztował we wtorek na dwa tygodnie 17-latka oraz 18-latka w związku z morderstwem 39-letniego Polaka. Prokuratura zarzuca nastolatkom ukrywanie osoby, która oddała strzał z broni palnej.

Mariusz Kamiński: Zostaliśmy z Wąsikiem wezwani do prokuratury z ostatniej chwili
Mariusz Kamiński: Zostaliśmy z Wąsikiem wezwani do prokuratury

Były szef MSWiA Mariusz Kamiński przekazał we wtorek, że razem z Maciejem Wąsikiem otrzymali wezwanie do prokuratury na najbliższy czwartek. Według Kamińskiego ma im zostać postawiony zarzut nielegalnego udziału w głosowaniach w Sejmie.

Morawiecki: Wzywam Donalda Tuska, żeby zawetował pakt migracyjny z ostatniej chwili
Morawiecki: Wzywam Donalda Tuska, żeby zawetował pakt migracyjny

– Premier Donald Tusk powinien w jak najostrzejszy sposób zawetować pakt migracyjny, ponieważ ma do tego podstawę prawną w postaci konkluzji Rady Europejskiej – powiedział we wtorek były premier RP Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w Parlamencie Europejskim w Brukseli.

REKLAMA

Wcale nie stajemy się krajem powszechnego dobrobytu

Wzrost PKB w tym roku ma wynieść nawet 4 proc. Jest to wskaźnik najczęściej wykorzystywany do porównań sytuacji ekonomicznej w poszczególnych krajach, ale w rzeczywistości nie obrazuje poziomu życia ich mieszkańców. Pod tym względem nadal jesteśmy daleko w tyle nie tylko za bogatymi krajami zachodniej Europy, ale również za państwami naszego regionu.
 Wcale nie stajemy się krajem powszechnego dobrobytu
/ na podst. danych Banku Światowego

Z raportu Banku Światowego wynika, że na koniec tego roku PKB Polski będzie wyższy o 4 proc. Jednak nawet rosnący PKB nie odzwierciedla poziomu życia w danym państwie. Więcej na ten temat można powiedzieć biorąc pod uwagę PKB per capita, czyli produkt krajowy brutto na osobę. To nic innego jak PKB danego kraju podzielony przez liczbę jego mieszkańców. – PKB per capita nie jest miarą zamożności, ale pozwala tę zamożność przybliżyć. Aby dokonywać porównań musi być liczony według parytetu siły nabywczej – zaznacza prof. Eugeniusz Gatnar z Katedry Analiz Gospodarczych i Finansowych Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.

Porównując PKB per capita według siły nabywczej bierze się pod uwagę ceny określonych towarów i usług w poszczególnych państwach w tym samym czasie. Z danych Banku Światowego za 2016 rok wynika, że PKB per capita według parytetu siły nabywczej wynosi w naszym kraju 27,8 tys. dolarów. Dla porównania w Norwegii jest to 59,3 tys. dolarów, w Danii przeszło 49 tys. dolarów., a w Niemczech blisko 49 tys dolarów. Pod tym względem wyprzedzają Polskę nie tylko najbogatsze państwa, ale także Estonia (29,3 tys. dolarów), Litwa (29,9 tys. dolarów), Słowacja (30,6 tys. dolarów) oraz Czechy (34,7 tys. dolarów).

Nierówności w dochodach
Dane dotyczące PKB nie wskazują, ile osób w danym kraju zagrożonych jest ubóstwem lub wykluczeniem społecznym. Zdaniem prof. Bugaja z Instytutu Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk w tym wskaźniku brakuje również odniesień do rozpiętości w zarobkach poszczególnych grup społecznych. Według Europejskiego Urzędu Statystycznego Polska jest państwem, w którym nierówności w wynagrodzeniach są największe w całej Unii Europejskiej.10 proc. najbogatszych Polaków zarabia 5 razy więcej, niż 10 proc. najbiedniejszych obywateli naszego kraju. – Nierówność dochodów w Polsce jest wysoka, a informacje o tym, że w ciągu ostatnich lat się zmniejszyła, są mocno wątpliwe – podkreśla
prof. Bugaj.

Wciąż kiepsko w porównaniu z innymi państwami europejskimi wypadamy także pod względem wysokości zarobków. Z szacunków amerykańskiego serwisu finansowego Bloomberg wynika, że w Polsce średnia stawka godzinowa wynosi 25 zł. W tym zestawieniu wyprzedzają nas nie tylko Niemcy, w których przeciętna stawka godzinowa to 144 zł, ale także Czesi i Węgrzy, gdzie jest ona równa 37 i 28 zł.

Wskaźnik rozwoju społecznego
Oceniając sytuację gospodarczą Polski w kategoriach dobrobytu nie można ograniczać się tylko do wskaźników ekonomicznych. – Musimy brać pod uwagę także inne czynniki, a te skłaniają, by patrzeć na nią trochę bardziej pesymistycznie – mówi prof. Bugaj. Według ekonomisty chodzi m.in. o dostęp do usług publicznych, np. ochrony zdrowia.

Jednym z bardziej miarodajnych wskaźników odnoszących się do poziomu życia w danym kraju jest HDI. To miara rozwoju społecznego opracowana w 1990 roku i wykorzystywana przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Opiera się na trzech płaszczyznach. Są to:„długie życie i zdrowie”, „poziom edukacji” oraz „dostatni standard życia”. Do porównań bierze się m.in. PKB per capita, jakość systemu edukacji oraz prognozowaną długość życia. Wprawdzie Polska znajduje się w grupie 49 państw, w których wskaźnik HDI jest najwyższy, ale w tym zestawieniu zajmuje dopiero 35 miejsce. Wyższy HDI mają np. Estonia i Czechy, a liderem rankingu od wielu lat jest Norwegia.

500 + nie wystarczy
W ocenie ekonomistów z Banku Światowego wzrost Produktu Krajowego Brutto oparty jest przede wszystkim na prywatnej konsumpcji wspartej środkami z Programu Rodzina 500 +. To oznacza, że dzięki rządowej pomocy osoby mniej zamożne mają więcej pieniędzy, które mogą przeznaczyć na zakup artykułów spożywczych i przemysłowych oraz na usługi. Prof. Ryszard Bugaj podkreśla, że Program Rodzina 500 + zmienił strukturę dochodów polskich rodzin. – Wzrost wydatków widoczny jest w grupach, które mają relatywnie niskie dochody – mówi ekonomista. Jego zdaniem nie bez znaczenia jest także systematyczne podnoszenie płacy minimalnej oraz spadająca stopa bezrobocia. – Sytuacja na rynku pracy jest coraz lepsza, ale nie można mówić, że w Polsce nie ma bezrobocia, bo wciąż utrzymuje się ono na poziomie 7 proc. – zaznacza ekonomista.

Wyższa płaca minimalna oraz pieniądze z Programu Rodzina 500 + przyznawane na drugie i kolejne dzieci wpływają na poprawę kondycji ekonomicznej wielu polskich rodzin, ale nie sprawiają, że stajemy się krajem powszechnego dobrobytu. Popyt wewnętrzny to zbyt mało, by zagwarantować trwały wzrost gospodarczy.


www.solidarnosckatowice.pl


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe