Marszałek Karczewski do strajkujących lekarzy: "To niedopuszczalne, opamiętajcie się!"
– Ubolewam nad eskalacją protestu środowiska lekarskiego, z którego się wywodzę. Jestem lekarzem i będę lekarzem do końca życia. Zawsze uważałem, że lekarz powinien ofiarnie pracować na rzecz chorego i sam osobiście nie mogę zrozumieć odejścia lekarza od łóżka chorego, nawet jeśli to jest przykrywane względami prawnymi
– powiedział marszałek Senatu.
Podkreślił, że ubolewa nad postawą Naczelnej Izby lekarskiej, która "zachęca lekarzy do wypowiadania umów opt-out".
– Jeżeli Naczelna Izba Lekarska chce działać polityczne, to zachęcam – za dwa lata będą wybory. Natomiast to działanie uważam za bardzo szkodliwe
– dodał.
– Powiedzmy jak ten protest wygląda. Wszyscy mówią, że w stanach zagrożenia życia lub zdrowia były udzielane porady, ale zostały przełożone operacje. Te chore dzieci nie zostały w dniu wczorajszym zoperowane ani przyjęte do szpitala, więc nie oszukujmy ludzi, nie oszukujmy Polaków, że to jest apolityczny protest. Proszę młodych lekarzy, żeby się wreszcie opamiętali
– oświadczył Karczewski.
/ Źródło: dorzeczy.pl