Magdalena Okraska: Zamordowana, aby czynsze mogły rosnąć

28 października tego roku Prokuratura Regionalna w Gdańsku umorzyła trwające od 2011 roku śledztwo w sprawie podejrzanej śmierci Jolanty Brzeskiej, warszawskiej działaczki lokatorskiej. Powodem jest „brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego”.
Magdalena Okraska
Magdalena Okraska / Tygodnik Solidarność

Każdy, kto choć trochę śledził tę sprawę, wie, że Brzeska musiała zostać zwabiona do lasu podstępem i zamordowana – nie ma możliwości, by ktoś wybrał tak niedorzeczny i bolesny sposób samobójstwa, jak samospalenie, zwłaszcza że nie istniały ku takiemu krokowi przesłanki. Brzeską zamordowała mafia deweloperska Warszawy – aby czynsze reprywatyzowanych mieszkań mogły rosnąć.
Taka decyzja prokuratury pokazuje, kto rok temu wrócił w Polsce do władzy. Ponownie rządzą nami ludzie, których podstawowym kierunkiem orientacji jest zysk, ludzie, którzy z zimną krwią usuwają swoich przeciwników politycznych. Śmierć Jolanty Brzeskiej jest rozdzierająco smutna i niesprawiedliwa, jest też znamienna dla czasów, w których nastąpiła. Ale interesujące jest także, co się dalej z przesłaniem, które niesie ta śmierć, dzieje, i jak – oraz kiedy – reaguje na nią społeczeństwo.

Deklaratywna prospołeczność

Właściwie nigdy nie miałam złudzeń, że deklarujący „poglądy prosocjalne” i „myślenie społeczne” ludzie z zamożnych środowisk interesują się tak naprawdę losem ubogich matek wielodzietnych czy choćby ludzi wyrzucanych z przedwojennych kamienic, choć, gdy było to modne, gardłowali za ich prawami. Deklaratywna prospołeczność zaczęła się na dwa, trzy lata przed pierwszym rządem PiS-u, chociaż jej wyznawcy w głębi duszy nadal uważali, że robole śmierdzą. Wybory z 2015 roku przyniosły rozkwit udawanych postaw socjalnych – młodzi lewicowcy z dużych miast i dojrzali publicyści nagle zaczęli być świętsi od papieża i bardziej społecznie nastawieni, oczywiście w deklaracjach i publikacjach, od tych, którzy rządzili, i tych, którzy od kilku dekad działali w organizacjach lokatorskich czy pracowniczych. Nic z tego jednak nie wynikało, oprócz gigabajtów bicia piany. Jolanta Brzeska, jako jedna z postaci emblematycznych dla ruchu lokatorskiego, była wtedy chwilowo na ustach wszystkich – co nie przeszkadzało tym samym ludziom wyśmiewać filmu „Lokatorka”, jako „zbyt mało artystycznego”.

Sytuacja się zmieniła

Co znamienne, sytuacja zmieniła się natychmiast po zmianie władzy, choć i wcześniej widoczne były objawy znudzenia tematyką socjalną. Teraz jednak, gdy nie trzeba już walczyć z krwiożerczym PiS-em, nie walczy się także z przyjaciółmi nowej władzy: deweloperami, flipperami, bogaczami, przekręciarzami. Mało słychać głosów, które oburzałyby się na wyrok prokuratury. Ewentualny gniew jest blady i wyrażony półgębkiem, bo ile kosztuje napisanie tweeta? Jolanta Brzeska, jak i cała walka o prawa lokatorów, ponownie interesuje tylko tych, którzy boją się pogorszenia dynamiki relacji pomiędzy bogatymi a ubogimi. Wspomnienie blondynki w średnim wieku dzielą ci, spośród których pochodzi. Reszta respektuje decyzję prokuratury – także ostatni sprawiedliwi i wielcy działacze.

Podpalono kobietę, żeby klika mogła wzbogacać się na mieszkaniach.

CZYTAJ TAKŻE:


 

POLECANE
Tusk: Budowa elektrowni jądrowej będzie mogła ruszyć w grudniu z ostatniej chwili
Tusk: Budowa elektrowni jądrowej będzie mogła ruszyć w grudniu

– KE wyraża zgodę na pomoc publiczną na budowę elektrowni jądrowej w Polsce. Za chwilę oficjalne potwierdzenie – powiedział we wtorek premier Donald Tusk. Jak stwierdził szef rządu, budowa elektrowni jądrowej w Polsce będzie mogła ruszyć w grudniu.

Bunt w NBP. Jest ruch prezesa Glapińskiego z ostatniej chwili
Bunt w NBP. Jest ruch prezesa Glapińskiego

Trzech członków zarządu NBP straciło nadzór nad departamentami merytorycznymi – wynika z opublikowanej we wtorek struktury organizacyjnej NBP. W efekcie już czterech członków zarządu banku centralnego nie nadzoruje pracy żadnego z departamentów.

Dziki terroryzują Warszawę wideo
Dziki terroryzują Warszawę

Mieszkańcy Białołęki boją się wychodzić z psami. Podobnie jest w Józefowie k. Warszawy.

Katastrofa samolotu w Rosji z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu w Rosji

W obwodzie iwanowskim w Rosji rozbił się samolot An-22. Informację potwierdziło rosyjskie Ministerstwo Obrony.

Tusk straszy Putinem. Zapomniał o swoich poprzednich rządach? z ostatniej chwili
Tusk straszy Putinem. Zapomniał o swoich poprzednich rządach?

– W sprawach polskiego bezpieczeństwa Donald Tusk nie może się pogodzić, że nie ma jednowładztwa. On próbuje działać tak, jakby prezydenta w ogóle nie było – stwierdził w Telewizji Republika Sebastian Kaleta.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS zakończył VII edycję losowania hulajnóg dla dzieci, które ukończyły kurs e-learningowy "Bezpiecznie na wsi mamy – upadkom zapobiegamy". Ogłoszono listę 100 laureatów.

Bunt w NBP. Jest pilny komunikat z ostatniej chwili
Bunt w NBP. Jest pilny komunikat

Trwa konflikt w Narodowym Banku Polskim. "Zwracamy się o wyciszenie emocji, rozwagę i niedokonywanie żadnych pochopnych działań" – przekazano w komunikacie NBP opublikowanym we wtorek.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

UE jest totalnie nieprzygotowana do wojny z Rosją tylko u nas
UE jest totalnie nieprzygotowana do wojny z Rosją

Zdaniem premiera Viktora Orbana Bruksela szykuje się do wojny z Rosją. Ma ona – zdaniem szefa węgierskiego rządu – wybuchnąć w 2030 roku. Jeżeli rzeczywiście premier Węgier ma rację, to Europa będzie do tej wojny totalnie nieprzygotowana.

Przyszły burmistrz Nowego Jorku idzie na zwarcie z Trumpem z ostatniej chwili
Przyszły burmistrz Nowego Jorku idzie na zwarcie z Trumpem

Burmistrz elekt Nowego Jorku Zohran Mamdani zapowiedział, że miasto będzie bronić praw imigrantów i przygotuje się na działania agentów ICE. Jak stwierdził, każdy mieszkaniec ma prawo do protestu.

REKLAMA

Magdalena Okraska: Zamordowana, aby czynsze mogły rosnąć

28 października tego roku Prokuratura Regionalna w Gdańsku umorzyła trwające od 2011 roku śledztwo w sprawie podejrzanej śmierci Jolanty Brzeskiej, warszawskiej działaczki lokatorskiej. Powodem jest „brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego”.
Magdalena Okraska
Magdalena Okraska / Tygodnik Solidarność

Każdy, kto choć trochę śledził tę sprawę, wie, że Brzeska musiała zostać zwabiona do lasu podstępem i zamordowana – nie ma możliwości, by ktoś wybrał tak niedorzeczny i bolesny sposób samobójstwa, jak samospalenie, zwłaszcza że nie istniały ku takiemu krokowi przesłanki. Brzeską zamordowała mafia deweloperska Warszawy – aby czynsze reprywatyzowanych mieszkań mogły rosnąć.
Taka decyzja prokuratury pokazuje, kto rok temu wrócił w Polsce do władzy. Ponownie rządzą nami ludzie, których podstawowym kierunkiem orientacji jest zysk, ludzie, którzy z zimną krwią usuwają swoich przeciwników politycznych. Śmierć Jolanty Brzeskiej jest rozdzierająco smutna i niesprawiedliwa, jest też znamienna dla czasów, w których nastąpiła. Ale interesujące jest także, co się dalej z przesłaniem, które niesie ta śmierć, dzieje, i jak – oraz kiedy – reaguje na nią społeczeństwo.

Deklaratywna prospołeczność

Właściwie nigdy nie miałam złudzeń, że deklarujący „poglądy prosocjalne” i „myślenie społeczne” ludzie z zamożnych środowisk interesują się tak naprawdę losem ubogich matek wielodzietnych czy choćby ludzi wyrzucanych z przedwojennych kamienic, choć, gdy było to modne, gardłowali za ich prawami. Deklaratywna prospołeczność zaczęła się na dwa, trzy lata przed pierwszym rządem PiS-u, chociaż jej wyznawcy w głębi duszy nadal uważali, że robole śmierdzą. Wybory z 2015 roku przyniosły rozkwit udawanych postaw socjalnych – młodzi lewicowcy z dużych miast i dojrzali publicyści nagle zaczęli być świętsi od papieża i bardziej społecznie nastawieni, oczywiście w deklaracjach i publikacjach, od tych, którzy rządzili, i tych, którzy od kilku dekad działali w organizacjach lokatorskich czy pracowniczych. Nic z tego jednak nie wynikało, oprócz gigabajtów bicia piany. Jolanta Brzeska, jako jedna z postaci emblematycznych dla ruchu lokatorskiego, była wtedy chwilowo na ustach wszystkich – co nie przeszkadzało tym samym ludziom wyśmiewać filmu „Lokatorka”, jako „zbyt mało artystycznego”.

Sytuacja się zmieniła

Co znamienne, sytuacja zmieniła się natychmiast po zmianie władzy, choć i wcześniej widoczne były objawy znudzenia tematyką socjalną. Teraz jednak, gdy nie trzeba już walczyć z krwiożerczym PiS-em, nie walczy się także z przyjaciółmi nowej władzy: deweloperami, flipperami, bogaczami, przekręciarzami. Mało słychać głosów, które oburzałyby się na wyrok prokuratury. Ewentualny gniew jest blady i wyrażony półgębkiem, bo ile kosztuje napisanie tweeta? Jolanta Brzeska, jak i cała walka o prawa lokatorów, ponownie interesuje tylko tych, którzy boją się pogorszenia dynamiki relacji pomiędzy bogatymi a ubogimi. Wspomnienie blondynki w średnim wieku dzielą ci, spośród których pochodzi. Reszta respektuje decyzję prokuratury – także ostatni sprawiedliwi i wielcy działacze.

Podpalono kobietę, żeby klika mogła wzbogacać się na mieszkaniach.

CZYTAJ TAKŻE:



 

Polecane