Chyba każdy kierowca kupujący używany samochód miał okazję zmierzyć się z tą zmorą: jak ocenić podczas zakupu używanego auta, czy mamy do czynienia z cofniętym licznikiem kilometrów? Do tej pory za oszukiwanie potencjalnego nabywcy nie groziły ani mechanikom, ani sprzedającym żadne kary. Ministerstwo Sprawiedliwości planuje ukrócić ten proceder.
Przestępstwem ma być fakt sfałszowania licznika, cofnięcia, bądź jego wymiany na inny. Ministerstwo sprawiedliwości zakłada, że za ingerencję w licznik będzie odpowiadał zarówno właściciel auta, jak i wykonawca czynności. Za to przestępstwo miałaby grozić kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Wprowadzamy nowy typ przestępstwa, nieznany dotychczas polskiemu prawu. Za sam fakt sfałszowania licznika, cofnięcia licznika, bądź wymiany licznika na inny będzie grozić odpowiedzialność karna od trzech miesięcy do lat pięciu
- poinformował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Odpowiedzialnym za prace nad projektem ustawy jest wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
źródło: tvp info
#REKLAMA_POZIOMA#