Kaznodzieja papieski opowiada o swoim odejściu od Kościoła i nawróceniu

O swoim nawróceniu w czasach studenckich i o późniejszym odkryciu powołania zakonnego i do głoszenia rekolekcji opowiedział 7 stycznia w rozmowie z amerykańską agencją katolicką CNA nowy (od 9 listopada 2024) kaznodzieja papieski, włoski kapucyn o. Roberto Pasolini. „Fakt, że Bóg wzywa mnie obecnie, aby udać się prosto do serca Kościoła i przed papieżem, kardynałami, ludźmi, będącymi fundamentem Kościoła, wypowiadać tak ważne, znaczące słowa, napełnia mnie pokorą” – tak przedstawił zakonnik swą nową „przygodę życiową” w Watykanie.
br. Roberto Pasolini OFMCap. Kaznodzieja papieski opowiada o swoim odejściu od Kościoła i nawróceniu
br. Roberto Pasolini OFMCap. / wikimedia.commons CC-BY 4.0/Roberto Pasolini - Own work

Odejście od wiary

- Dorastałem w północnych Włoszech, kibicując swej ulubionej drużynie piłkarskiej – Milanowi. Choć wychowywałem się w wierze katolickiej, to jednak już jako nastolatek odczuwałem pragnienie odcięcia się od niej. Wziąłem więc «czas wolny od Boga i spędziłem kilka lat, w których szukałem sensu swojego życia gdzie indziej, poza kontekstem parafii i Kościoła, w którym wzrastałem - powiedział o. Pasolini wspominając swoją młodość, odejście od Kościoła a następnie nawrócenie.

Pasolini opisywał tamte lata jako dobre, choć trudne: „Bo kiedy oddalamy się od Boga, to z jednej strony czujemy się trochę wolni, a z drugiej okazuje się, że wciąż nie wiemy, jak dobrze korzystać z tej naszej wolności… Były to również lata wyborów, które doprowadziły mnie do cierpienia, do uświadomienia sobie ciemności, która była we mnie”.

Nawrócenie

Droga powrotu do wiary rozpoczęła się niespodziewanie podczas studiów informatycznych na uniwersytecie w Mediolanie. Pewnego dnia, podróżując metrem, znalazł egzemplarz Ewangelii św. Mateusza, który był darmowym dodatkiem-prezentem do gazety i zaczął go czytać. I tak stopniowo zaczął odnajdywać drogę powrotu do Kościoła. - Poczułem pragnienie, aby pójść do spowiedzi, a następnie uczestniczyć w Eucharystii i trochę zaangażować się w życie mojej parafii. Zacząłem na nowo pojmować tajemnicę wiary, tajemnicę Kościoła, ale przede wszystkim piękno Ewangelii i miłość Chrystusa – wspominał w rozmowie z agencją.

Powołanie

W miarę jak odkrywał na nowo wiarę i coraz bardziej doświadczał Bożej miłości, odczuwał też rosnące pragnienie dzielenia się tym z innymi. Właśnie w tym czasie „spotkał” św. Franciszka z Asyżu dzięki jego pismom. - Jego styl i sposób życia był dla mnie tak piękny i prosty i tak zainspirowany Ewangelią, że zaciekawił mnie i spróbowałem spotkać się z braćmi w Mediolanie – wyjaśnił zakonnik. - Znów krok po kroku, idąc tam, poczułem, że to moje pragnienie staje się konkretne, przyjmując formę życia razem z innymi braćmi. I gdy tylko skończyłem [uniwersytet], rzuciłem wszystko i wstąpiłem do zakonu kapucynów - dodał.

Jego przełożeni zakonni szybko zauważyli jego zainteresowania Pismem Świętym, gdyż – jak przyznał – „znalazło się ono w centrum mojego życia, w mojej codzienności, sposobie mówienia i modlitwy”. I wkrótce po formacji przygotowującej do życia zakonnego i kapłaństwa, kapucyn udał się do Rzymu na studia w Papieskim Instytucie Biblijnym. Nazwał to „początkiem «drugiego powołania»”, aby być nie tylko kapłanem, ale także znawcą Pisma Świętego. Pasolini studiował w Rzymie i Jerozolimie, gdzie otrzymał doktorat na podstawie egzegezy Ewangelii św. Marka.

Określił ten czas jako „siedem lat wspaniałej formacji w Słowie Bożym, co pomogło mi stać się kaznodzieją, zdolnym do czerpania z Biblii, aby głosić innym Dobrą Nowinę o Królestwie Bożym”.

Dorobek naukowy

O. Roberto Pasolini OFMCap jest obecnie profesorem egzegezy biblijnej na Wydziale Teologicznym Północnych Włoch w Mediolanie. Jako biblista jest dobrze przygotowany do głoszenia konferencji i rekolekcji. Ale pod koniec ubiegłego roku rozpoczęła się dla niego nowa przygoda i zarazem duże wyzwanie: głoszenie rekolekcji pracownikom Watykanu, kardynałom i papieżowi podczas Wielkiego Postu i Adwentu.

Nowy kaznodzieja papieski urodził się 5 listopada 1971 w Mediolanie. W wieku prawie 31 lat 7 września 2002 złożył śluby wieczyste w Zakonie Braci Mniejszych Kapucynów a 23 września 2006 przyjął święcenia kapłańskie. Równolegle do coraz głębszego wchodzenia w życie zakonne kształcił się w instytutach biblijnych w Rzymie i Jerozolimie, wieńcząc te studia doktoratem z teologii biblijnej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Wykładał następnie języki biblijne i Pismo Święte w kapucyńskim Międzyprowincjalnym Studium Teologicznym „Laurentianum” w Mediolanie i Wenecji. Obecnie wykłada egzegezę biblijną na Wydziale Teologicznym Włoch Północnych w Mediolanie i współpracuje ze swą rodzimą archidiecezją w zakresie formacji nauczycieli religii oraz z Włoską Konferencją Wyższych Przełożonych Zakonnych.jest autorem różnych artykułów i książek na tematy duchowości biblijnej.

9 listopada ubiegłego roku Franciszek mianował go nowym kaznodzieją Domu Papieskiego na miejsce 90-letniego kardynała Raniero Cantalamessy, który pełnił tę funkcję przez 44 lata.

Papieski kaznodzieja

Urząd kaznodziei Domu Papieskiego lub kaznodziei apostolskiego ma wielowiekową przeszłość, sięgającą późnego średniowiecza. Początkowo biskupi Rzymu powierzali zadanie głoszenia kazań i nauk rekolekcyjnych dla całej Kurii Rzymskiej w okresie Adwentu i Wielkiego Postu prokuratorom generalnym (tzn. przedstawicielom danego zakonu przy Stolicy Apostolskiej, zwłaszcza w sprawach prawnych) czterech zakonów żebraczych: franciszkanów, dominikanów, karmelitów i augustianów. Głosili oni nauki w kolejne niedziele adwentowe i wielkopostne na zasadzie rotacji, tzn. co tydzień członek innego zakonu.

Jako stała instytucja kurialna stanowisko kaznodziei apostolskiego istnieje od pontyfikatu Pawła IV (1555-59). Natomiast Benedykt XIV (1740-58) na mocy brewe „Inclytum Fratrum Minorum” z 1743 zastrzegł ten tytuł wyłącznie dla członków Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.

Pierwszym znanym z imienia kaznodzieją apostolskim był kapucyn o. Francisco di Jesi, który pełnił ten urząd do 1532 (nie wiadomo, od kiedy), po nim urząd ten pełniło 38 kapłanów, w tym także z Towarzystwa Jezusowego (jezuitów), dominikanów i kanoników regularnych (laterańskich), ale od początków XVII są to już niemal wyłącznie kapucyni.

Obecnie kaznodzieja Domu Papieskiego wygłasza nauki we wszystkie piątki Adwentu i Wielkiego Postu oraz głosi kazanie w czasie nabożeństwa Męki Pańskiej pod przewodnictwem Ojca Świętego w Wielki Piątek w bazylice św. Piotra w Watykanie.

Kontynuując spuściznę kardynała Raniero Cantalamessy, Pasolini oświadczył, że stara się nie porównywać siebie zbytnio do niego, ale zamierza „wnieść własny wkład, głosząc katechezy, które są nieco bardziej narracyjne i bardziej biblijne niż gatunek teologiczny, którego używał ojciec Raniero”.

Nawiązując do dużej różnicy wieku w stosunku do swego poprzednika (kard. Cantalamessa urodził się w 1934 – 37 lat przed o. Pasolinim) nowy kaznodzieja papieski zapowiedział, że chce „komunikować się za pomocą takiego języka i sposobu zwracania się, które bardziej odpowiadają osobom w moim wieku”. Będzie się starał, na ile to możliwe, „być naturalnym, pozostać sobą i nadal robić to, co w zasadzie robiłem do tej pory: głosić z całego serca, z całej inteligencji, do jakiej jestem zdolny, tajemnicę Boga”.

Według Pasoliniego, najlepsze przygotowanie do kazania powinno się rozpocząć na długo przed wejściem na ambonę. „Przez wiele lat, zanim rozpocząłem posługę kaznodziejską, przywykłem do codziennego rozmyślania nad Słowem Bożym, przede wszystkim dla mnie: dla mojego serca i mojego życia. Ten zwyczaj pielęgnowania «lectio divina» przyzwyczaił mnie do stawania przed Bogiem każdego dnia jako ktoś, kto Go słucha, przyjmuje Słowo i stara się na nie odpowiedzieć”.

„Gdy więc zostałem księdzem i zacząłem wygłaszać homilie i katechezy, po prostu mówiłem innym to, co Bóg i ja już powiedzieliśmy sobie nawzajem w modlitwie. Oczywiście w nieco uporządkowanej formie, bo być może Bóg i ja, modląc się, powiedzieliśmy sobie pewne rzeczy, które nie są dobre, by mówić je każdemu”. Zdaniem kapucyna „najlepszym przygotowaniem do wygłoszenia homilii czy katechezy jest przyzwolenie na to, aby Słowo Boże dotknęło naszego serca osobiście. Wtedy, jeśli pozwoliliśmy się dotknąć [Bogu], to z pewnością będziemy w stanie dotknąć serc innych”.

o. jj, kg


 

POLECANE
Łukasz Jasina: Problemem jest Zełenski tylko u nas
Łukasz Jasina: Problemem jest Zełenski

Relacje polsko-ukraińskie po czterech latach wojny weszły w fazę wyraźnego ochłodzenia. Coraz więcej napięć pojawia się wokół decyzji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, które – zdaniem części ekspertów – utrudniają dialog z Polską i osłabiają pozycję samej Ukrainy. Najnowsze wydarzenia pokazują, że powrót do bliskiej współpracy z pierwszych miesięcy wojny staje się coraz trudniejszy

Niemiecki dom aukcyjny handluje rzeczami ofiar niemieckich zbrodni gorące
Niemiecki dom aukcyjny handluje rzeczami ofiar niemieckich zbrodni

Niemiecki dom aukcyjny Felzmann chce sprzedać na licytacji dokumenty należące do ofiar obozów koncentracyjnych. Wśród wystawionych przedmiotów są listy więźniów, kartoteki Gestapo i osobiste pamiątki. Organizacje pamięci o Holokauście mówią o „skandalu” i żądają natychmiastowego przerwania aukcji.

Tragedia w Wielkopolsce: 45-latek znaleziony martwy z ostatniej chwili
Tragedia w Wielkopolsce: 45-latek znaleziony martwy

Policja wyjaśnia, jak zginął 45-latek, którego ciało zostało znalezione w sobotę po południu na jednej z ulic w Poznaniu. Niewykluczone, że mężczyzna został pobity; zatrzymano dwie osoby.

Zdjęcie Polaka otrzymało wyróżnienie od NASA Wiadomości
Zdjęcie Polaka otrzymało wyróżnienie od NASA

Zdjęcie wykonane przez Piotra Czerskiego trafiło 15 listopada na stronę NASA jako Astronomy Picture of the Day. To ogromne wyróżnienie, przyznawane jedynie najbardziej wyjątkowym fotografiom związanym z kosmosem. Jego praca, zatytułowana „Andromeda i Przyjaciele”, przedstawia Galaktykę Andromedy oraz towarzyszące jej mniejsze galaktyki - M32 i M110.

Karol Nawrocki: zapraszam Zełenskiego do Warszawy Wiadomości
Karol Nawrocki: zapraszam Zełenskiego do Warszawy

Prezydent Karol Nawrocki w rozmowie z tygodnikiem Do Rzeczy (która ukaże się w najbliższym wydaniu) stwierdził, że oczekuje przyjazdu Wołodymyra Zełenskiego do Polski. Podkreślił, że wizyta w Warszawie byłaby okazją do spotkania z ukraińską diasporą oraz do podziękowania Polakom za wsparcie udzielane Ukrainie od początku wojny.

Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą z ostatniej chwili
Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą

Sebastian Szymański opuścił zgrupowanie kadry przed poniedziałkowym meczem z Maltą, który zakończy fazę grupową eliminacji mistrzostw świata - poinformował selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Jan Urban, cytowany na stronie PZPN.

Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne tylko u nas
Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne

Niemiecki historyk Karl Heinz Roth ujawnia, że Berlin stosuje „kulturę pamięci” jako strategię odsuwania rozmów o odszkodowaniach za II wojnę światową. Jego analiza pokazuje, jak ta metoda zadziałała wobec Grecji — i jak podobny mechanizm ma dziś dotyczyć Polski.

Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki Wiadomości
Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad wschodnią i południowo-wschodnią częścią Europy będzie zalegał jeszcze słabnący układ wyżowy. Resztę kontynentu zdominują liczne niże z frontami atmosferycznymi. Polska od południowego zachodu będzie się dostawać pod wpływ zatoki niżowej z pofalowanym frontem chłodnym. Na froncie tym utworzy się płytki ośrodek niżowy, który w ciągu dnia przemieszczać się będzie przez północną część kraju. Napływać będzie wilgotne powietrze polarne morskie, które przejściowo będzie wypierać z północy kraju chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi

Od 7 listopada 2025 roku w Łodzi działa pierwszy odcinkowy pomiar prędkości. System pojawił się na ul. Chocianowickiej i ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców oraz pieszych. Gdzie dokładnie stanęły kamery, jakie obowiązuje tu ograniczenie oraz dlaczego wybrano właśnie to miejsce?

Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi z ostatniej chwili
Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi

Premier Donald Tusk podczas piątkowej konferencji prasowej w Retkowie stanowczo zaprzeczył doniesieniom o odsyłaniu pacjentów onkologicznych ze szpitali. „To jest kłamstwo, prostowaliśmy te informacje” - mówił szef rządu. Dodał: „Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe”. Podkreślił, że szpitale nie mają prawa odsyłać tych chorych, a w razie choćby jednego przypadku osobiście interweniuje minister zdrowia. Tusk wspomniał też o rozmowie z szefową MZ, Jolantą Sobierańską-Grendą.

REKLAMA

Kaznodzieja papieski opowiada o swoim odejściu od Kościoła i nawróceniu

O swoim nawróceniu w czasach studenckich i o późniejszym odkryciu powołania zakonnego i do głoszenia rekolekcji opowiedział 7 stycznia w rozmowie z amerykańską agencją katolicką CNA nowy (od 9 listopada 2024) kaznodzieja papieski, włoski kapucyn o. Roberto Pasolini. „Fakt, że Bóg wzywa mnie obecnie, aby udać się prosto do serca Kościoła i przed papieżem, kardynałami, ludźmi, będącymi fundamentem Kościoła, wypowiadać tak ważne, znaczące słowa, napełnia mnie pokorą” – tak przedstawił zakonnik swą nową „przygodę życiową” w Watykanie.
br. Roberto Pasolini OFMCap. Kaznodzieja papieski opowiada o swoim odejściu od Kościoła i nawróceniu
br. Roberto Pasolini OFMCap. / wikimedia.commons CC-BY 4.0/Roberto Pasolini - Own work

Odejście od wiary

- Dorastałem w północnych Włoszech, kibicując swej ulubionej drużynie piłkarskiej – Milanowi. Choć wychowywałem się w wierze katolickiej, to jednak już jako nastolatek odczuwałem pragnienie odcięcia się od niej. Wziąłem więc «czas wolny od Boga i spędziłem kilka lat, w których szukałem sensu swojego życia gdzie indziej, poza kontekstem parafii i Kościoła, w którym wzrastałem - powiedział o. Pasolini wspominając swoją młodość, odejście od Kościoła a następnie nawrócenie.

Pasolini opisywał tamte lata jako dobre, choć trudne: „Bo kiedy oddalamy się od Boga, to z jednej strony czujemy się trochę wolni, a z drugiej okazuje się, że wciąż nie wiemy, jak dobrze korzystać z tej naszej wolności… Były to również lata wyborów, które doprowadziły mnie do cierpienia, do uświadomienia sobie ciemności, która była we mnie”.

Nawrócenie

Droga powrotu do wiary rozpoczęła się niespodziewanie podczas studiów informatycznych na uniwersytecie w Mediolanie. Pewnego dnia, podróżując metrem, znalazł egzemplarz Ewangelii św. Mateusza, który był darmowym dodatkiem-prezentem do gazety i zaczął go czytać. I tak stopniowo zaczął odnajdywać drogę powrotu do Kościoła. - Poczułem pragnienie, aby pójść do spowiedzi, a następnie uczestniczyć w Eucharystii i trochę zaangażować się w życie mojej parafii. Zacząłem na nowo pojmować tajemnicę wiary, tajemnicę Kościoła, ale przede wszystkim piękno Ewangelii i miłość Chrystusa – wspominał w rozmowie z agencją.

Powołanie

W miarę jak odkrywał na nowo wiarę i coraz bardziej doświadczał Bożej miłości, odczuwał też rosnące pragnienie dzielenia się tym z innymi. Właśnie w tym czasie „spotkał” św. Franciszka z Asyżu dzięki jego pismom. - Jego styl i sposób życia był dla mnie tak piękny i prosty i tak zainspirowany Ewangelią, że zaciekawił mnie i spróbowałem spotkać się z braćmi w Mediolanie – wyjaśnił zakonnik. - Znów krok po kroku, idąc tam, poczułem, że to moje pragnienie staje się konkretne, przyjmując formę życia razem z innymi braćmi. I gdy tylko skończyłem [uniwersytet], rzuciłem wszystko i wstąpiłem do zakonu kapucynów - dodał.

Jego przełożeni zakonni szybko zauważyli jego zainteresowania Pismem Świętym, gdyż – jak przyznał – „znalazło się ono w centrum mojego życia, w mojej codzienności, sposobie mówienia i modlitwy”. I wkrótce po formacji przygotowującej do życia zakonnego i kapłaństwa, kapucyn udał się do Rzymu na studia w Papieskim Instytucie Biblijnym. Nazwał to „początkiem «drugiego powołania»”, aby być nie tylko kapłanem, ale także znawcą Pisma Świętego. Pasolini studiował w Rzymie i Jerozolimie, gdzie otrzymał doktorat na podstawie egzegezy Ewangelii św. Marka.

Określił ten czas jako „siedem lat wspaniałej formacji w Słowie Bożym, co pomogło mi stać się kaznodzieją, zdolnym do czerpania z Biblii, aby głosić innym Dobrą Nowinę o Królestwie Bożym”.

Dorobek naukowy

O. Roberto Pasolini OFMCap jest obecnie profesorem egzegezy biblijnej na Wydziale Teologicznym Północnych Włoch w Mediolanie. Jako biblista jest dobrze przygotowany do głoszenia konferencji i rekolekcji. Ale pod koniec ubiegłego roku rozpoczęła się dla niego nowa przygoda i zarazem duże wyzwanie: głoszenie rekolekcji pracownikom Watykanu, kardynałom i papieżowi podczas Wielkiego Postu i Adwentu.

Nowy kaznodzieja papieski urodził się 5 listopada 1971 w Mediolanie. W wieku prawie 31 lat 7 września 2002 złożył śluby wieczyste w Zakonie Braci Mniejszych Kapucynów a 23 września 2006 przyjął święcenia kapłańskie. Równolegle do coraz głębszego wchodzenia w życie zakonne kształcił się w instytutach biblijnych w Rzymie i Jerozolimie, wieńcząc te studia doktoratem z teologii biblijnej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Wykładał następnie języki biblijne i Pismo Święte w kapucyńskim Międzyprowincjalnym Studium Teologicznym „Laurentianum” w Mediolanie i Wenecji. Obecnie wykłada egzegezę biblijną na Wydziale Teologicznym Włoch Północnych w Mediolanie i współpracuje ze swą rodzimą archidiecezją w zakresie formacji nauczycieli religii oraz z Włoską Konferencją Wyższych Przełożonych Zakonnych.jest autorem różnych artykułów i książek na tematy duchowości biblijnej.

9 listopada ubiegłego roku Franciszek mianował go nowym kaznodzieją Domu Papieskiego na miejsce 90-letniego kardynała Raniero Cantalamessy, który pełnił tę funkcję przez 44 lata.

Papieski kaznodzieja

Urząd kaznodziei Domu Papieskiego lub kaznodziei apostolskiego ma wielowiekową przeszłość, sięgającą późnego średniowiecza. Początkowo biskupi Rzymu powierzali zadanie głoszenia kazań i nauk rekolekcyjnych dla całej Kurii Rzymskiej w okresie Adwentu i Wielkiego Postu prokuratorom generalnym (tzn. przedstawicielom danego zakonu przy Stolicy Apostolskiej, zwłaszcza w sprawach prawnych) czterech zakonów żebraczych: franciszkanów, dominikanów, karmelitów i augustianów. Głosili oni nauki w kolejne niedziele adwentowe i wielkopostne na zasadzie rotacji, tzn. co tydzień członek innego zakonu.

Jako stała instytucja kurialna stanowisko kaznodziei apostolskiego istnieje od pontyfikatu Pawła IV (1555-59). Natomiast Benedykt XIV (1740-58) na mocy brewe „Inclytum Fratrum Minorum” z 1743 zastrzegł ten tytuł wyłącznie dla członków Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.

Pierwszym znanym z imienia kaznodzieją apostolskim był kapucyn o. Francisco di Jesi, który pełnił ten urząd do 1532 (nie wiadomo, od kiedy), po nim urząd ten pełniło 38 kapłanów, w tym także z Towarzystwa Jezusowego (jezuitów), dominikanów i kanoników regularnych (laterańskich), ale od początków XVII są to już niemal wyłącznie kapucyni.

Obecnie kaznodzieja Domu Papieskiego wygłasza nauki we wszystkie piątki Adwentu i Wielkiego Postu oraz głosi kazanie w czasie nabożeństwa Męki Pańskiej pod przewodnictwem Ojca Świętego w Wielki Piątek w bazylice św. Piotra w Watykanie.

Kontynuując spuściznę kardynała Raniero Cantalamessy, Pasolini oświadczył, że stara się nie porównywać siebie zbytnio do niego, ale zamierza „wnieść własny wkład, głosząc katechezy, które są nieco bardziej narracyjne i bardziej biblijne niż gatunek teologiczny, którego używał ojciec Raniero”.

Nawiązując do dużej różnicy wieku w stosunku do swego poprzednika (kard. Cantalamessa urodził się w 1934 – 37 lat przed o. Pasolinim) nowy kaznodzieja papieski zapowiedział, że chce „komunikować się za pomocą takiego języka i sposobu zwracania się, które bardziej odpowiadają osobom w moim wieku”. Będzie się starał, na ile to możliwe, „być naturalnym, pozostać sobą i nadal robić to, co w zasadzie robiłem do tej pory: głosić z całego serca, z całej inteligencji, do jakiej jestem zdolny, tajemnicę Boga”.

Według Pasoliniego, najlepsze przygotowanie do kazania powinno się rozpocząć na długo przed wejściem na ambonę. „Przez wiele lat, zanim rozpocząłem posługę kaznodziejską, przywykłem do codziennego rozmyślania nad Słowem Bożym, przede wszystkim dla mnie: dla mojego serca i mojego życia. Ten zwyczaj pielęgnowania «lectio divina» przyzwyczaił mnie do stawania przed Bogiem każdego dnia jako ktoś, kto Go słucha, przyjmuje Słowo i stara się na nie odpowiedzieć”.

„Gdy więc zostałem księdzem i zacząłem wygłaszać homilie i katechezy, po prostu mówiłem innym to, co Bóg i ja już powiedzieliśmy sobie nawzajem w modlitwie. Oczywiście w nieco uporządkowanej formie, bo być może Bóg i ja, modląc się, powiedzieliśmy sobie pewne rzeczy, które nie są dobre, by mówić je każdemu”. Zdaniem kapucyna „najlepszym przygotowaniem do wygłoszenia homilii czy katechezy jest przyzwolenie na to, aby Słowo Boże dotknęło naszego serca osobiście. Wtedy, jeśli pozwoliliśmy się dotknąć [Bogu], to z pewnością będziemy w stanie dotknąć serc innych”.

o. jj, kg



 

Polecane
Emerytury
Stażowe