Kliknięcie warte 5 tysięcy. Pasażerowie często wpadają w tę pułapkę

Chwila nieuwagi kosztowała pasażera rejsu statku wycieczkowego dodatkowe 5 tysięcy złotych. Mógł łatwo uniknąć niepotrzebnego wydatku, gdyby pamiętał o drobnym szczególe w ustawieniu swojego telefonu. Ten gapowaty turysta to nie pierwsza ofiara zawiłości technologicznych, jakie czyhają na nas w podróży.
zdjęcie ilustracyjne Kliknięcie warte 5 tysięcy. Pasażerowie często wpadają w tę pułapkę
zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Pasażer statku wycieczkowego był pewien, że uiścił wszystkie opłaty, bo miał wykupiony nielimitowany dostęp do internetu. Tymczasem okazało się, że dostał rachunek opiewający na 1300 dolarów, odpowiadający kwocie trochę ponad 5 tysięcy złotych. 

Kliknięcie warte 5 tysięcy. Pasażerowie często wpadają w tę pułapkę

Na wakacje zawsze jest dobra pora. Niektórzy planują je już na początku roku i chętnie wyjeżdżają w ciepłe kraje, by uciec przed zimą i chłodem. Inni snują plany na wiosnę i lato, już teraz poszukując atrakcyjnych ofert. Bez względu jednak, jaką porę i kierunek wybiorą, turyści powinni dokładnie sprawdzić warunki swojej oferty, by wymarzonego urlopu nie zakłóciły nieoczekiwane i zbędne wydatki.

Ofiarą nieuwagi stał się niedawno turysta, który wraz ze swoją rodziną wybrał się w rejs Royal Caribbean. Mężczyzna przygotował się, wykupując nielimitowany pakiet internetowy od armatora. Jakie było jego zaskoczenie, gdy po powrocie z wakacji czekał go rachunek na 1300 dolarów, wystawiony przez operatora komórkowego.

Tryb samolotowy podczas rejsów wycieczkowych to konieczność!

Nie mógł zrozumieć, jak to się stało, że mimo opłacenia dodatkowej usługi i korzystania z rejsowego wi-fi teraz musi zapłacić naprawdę wysoki rachunek u operatora.

Skontaktował się więc z armatorem, by wyjaśnić sprawę. Wytłumaczenie okazało się prozaiczne – zabrakło jednego kliknięcia, o którym pasażer zapomniał (lub nie doczytał zasad), by uniknąć wysokich opłat.

W efekcie niedopatrzenia pasażera urządzenia pobierały dane w tle – chociażby do aktualizacji aplikacji – i tym samym generowały ogromne opłaty związane z roamingiem. Podróżujący przyznał także, że dziecko przez całą podróż oglądało filmy – korzystając nieświadomie nie z danych oferowanych przez statek, a właśnie przez operatora.

Ostatecznie armator nie czuje się odpowiedzialny za sytuację, pasażer jest wściekły, a rachunek trzeba zapłacić. Warto jednak skorzystać z cudzego błędu i zapamiętać, że tryb samolotowy podczas rejsów wycieczkowych to konieczność!


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdyni

W czasie długiego weekendu majowego komunikacja miejska w Gdyni, Gdańsku i pociągi PKP SKM będą kursowały według zmienionych rozkładów jazdy. Zmiany dotyczą zarówno linii autobusowych i trolejbusowych organizowanych przez ZKM w Gdyni, jak i pociągów PKP SKM na trasie Gdańsk–Wejherowo.

Tragiczny koniec poszukiwań 16-latki. Wyszła do kolegi, ulicę dalej z ostatniej chwili
Tragiczny koniec poszukiwań 16-latki. Wyszła do kolegi, ulicę dalej

16-latka z Mławy (Mazowieckie) wyszła z domu wczesnym wieczorem w środę 23 kwietnia. Poinformowała rodzinę, że idzie do kolegi, który mieszka ulicę dalej. Od tej pory ślad po niej zaginął. Policja poinformowała o tragicznym końcu poszukiwań dziewczyny.

Krajowe Biuro Wyborcze ujawnia, ile będzie kosztować organizacja wyborów prezydenckich polityka
Krajowe Biuro Wyborcze ujawnia, ile będzie kosztować organizacja wyborów prezydenckich

Krajowe Biuro Wyborcze szacuje, że koszt tegorocznych wyborów prezydenckich ma wynieść około 550 mln złotych. To blisko o połowę więcej niż przy organizacji wyborów w 2020 r.

Na prośbę Trumpa Białoruś uwolniła obywatela USA. Oskarżony o zamiar fizycznej eliminacji Łukaszenki z ostatniej chwili
Na prośbę Trumpa Białoruś uwolniła obywatela USA. Oskarżony o zamiar "fizycznej eliminacji" Łukaszenki

Władze w Mińsku potwierdziły, że przetrzymywany w więzieniu od 2021 r. Juraś Ziankowicz, mający podwójne, białoruskie i amerykańskie obywatelstwo, został zwolniony na prośbę Waszyngtonu - poinformowała agencja AFP, cytując wypowiedź rzeczniczki Alaksandra Łukaszenki.

Scott Bessent o umowie ws. minerałów: Daje ona Donaldowi Trumpowi silną pozycję Wiadomości
Scott Bessent o umowie ws. minerałów: Daje ona Donaldowi Trumpowi silną pozycję

- Umowa o zasobach mineralnych między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą jest sygnałem dla Rosji, że między celami narodów amerykańskiego i ukraińskiego nie ma zasadniczej różnicy – oświadczył w czwartek sekretarz skarbu USA Scott Bessent w wywiadzie dla Fox Business Network.

Grzybowe morderstwo. Trzy trupy po obiedzie z muchomorem Wiadomości
"Grzybowe morderstwo". Trzy trupy po obiedzie z muchomorem

W Australii rozpoczął się proces kobiety oskarżonej o zamordowanie trzech starszych osób. Sprawa budzi szczególne emocje nie tylko na antypodach ze względu przyczynę śmierci ofiar. Wszyscy troje zmarli po obiedzie, jaki zaserwowała im oskarżona. Kobieta nie przyznaje się do winy.

Po bezśnieżnej zimie kleszcze są groźniejsze Wiadomości
Po bezśnieżnej zimie kleszcze są groźniejsze

Wiosna to czas wzmożonej aktywności kleszczy. Spacerując po lesie czy parku, trzeba uważać. Kleszcze przenoszą choroby, które mogą skutkować groźnymi powikłaniami. Przypadków zachorowań jest coraz więcej.

Alert! Nadchodzi załamanie pogody: zobacz, gdzie będą silne burze i grad z ostatniej chwili
Alert! Nadchodzi załamanie pogody: zobacz, gdzie będą silne burze i grad

Po słonecznym czwartku w piątek nastąpi załamanie pogody. IMGW przestrzega przed "niebezpiecznymi zjawiskami meteorologicznymi, mogącymi powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia". 

J.D. Vance o Rosji i Ukrainie: Zadaniem dyplomacji jest próba zbliżenia obu stron Wiadomości
J.D. Vance o Rosji i Ukrainie: Zadaniem dyplomacji jest próba zbliżenia obu stron

- Zadaniem dyplomacji jest próba zbliżenia obu stron - powiedział wiceprezydent USA J.D. Vance w wywiadzie dla Fox News Digital. Amerykański urzędnik podkreślił, że pierwszym krokiem do zakończenia wojny na Ukrainie jest otrzymanie propozycji pokojowych od Rosji i Ukrainy.

Groźne bakterie z wodociągów. Kilka miejscowości bez wody pilne
Groźne bakterie z wodociągów. Kilka miejscowości bez wody

Mieszkańcy trzech podkarpackich miejscowości: Brzozowa, Humnisk i Starej Wsi nie mogą pić wody z sieci wodociągowej. Nawet po przegotowaniu. Nie nadaje się do przygotowywania posiłków ani higieny. W przebadanych próbkach sanepid stwierdził obecność bakterii kałowej.

REKLAMA

Kliknięcie warte 5 tysięcy. Pasażerowie często wpadają w tę pułapkę

Chwila nieuwagi kosztowała pasażera rejsu statku wycieczkowego dodatkowe 5 tysięcy złotych. Mógł łatwo uniknąć niepotrzebnego wydatku, gdyby pamiętał o drobnym szczególe w ustawieniu swojego telefonu. Ten gapowaty turysta to nie pierwsza ofiara zawiłości technologicznych, jakie czyhają na nas w podróży.
zdjęcie ilustracyjne Kliknięcie warte 5 tysięcy. Pasażerowie często wpadają w tę pułapkę
zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Pasażer statku wycieczkowego był pewien, że uiścił wszystkie opłaty, bo miał wykupiony nielimitowany dostęp do internetu. Tymczasem okazało się, że dostał rachunek opiewający na 1300 dolarów, odpowiadający kwocie trochę ponad 5 tysięcy złotych. 

Kliknięcie warte 5 tysięcy. Pasażerowie często wpadają w tę pułapkę

Na wakacje zawsze jest dobra pora. Niektórzy planują je już na początku roku i chętnie wyjeżdżają w ciepłe kraje, by uciec przed zimą i chłodem. Inni snują plany na wiosnę i lato, już teraz poszukując atrakcyjnych ofert. Bez względu jednak, jaką porę i kierunek wybiorą, turyści powinni dokładnie sprawdzić warunki swojej oferty, by wymarzonego urlopu nie zakłóciły nieoczekiwane i zbędne wydatki.

Ofiarą nieuwagi stał się niedawno turysta, który wraz ze swoją rodziną wybrał się w rejs Royal Caribbean. Mężczyzna przygotował się, wykupując nielimitowany pakiet internetowy od armatora. Jakie było jego zaskoczenie, gdy po powrocie z wakacji czekał go rachunek na 1300 dolarów, wystawiony przez operatora komórkowego.

Tryb samolotowy podczas rejsów wycieczkowych to konieczność!

Nie mógł zrozumieć, jak to się stało, że mimo opłacenia dodatkowej usługi i korzystania z rejsowego wi-fi teraz musi zapłacić naprawdę wysoki rachunek u operatora.

Skontaktował się więc z armatorem, by wyjaśnić sprawę. Wytłumaczenie okazało się prozaiczne – zabrakło jednego kliknięcia, o którym pasażer zapomniał (lub nie doczytał zasad), by uniknąć wysokich opłat.

W efekcie niedopatrzenia pasażera urządzenia pobierały dane w tle – chociażby do aktualizacji aplikacji – i tym samym generowały ogromne opłaty związane z roamingiem. Podróżujący przyznał także, że dziecko przez całą podróż oglądało filmy – korzystając nieświadomie nie z danych oferowanych przez statek, a właśnie przez operatora.

Ostatecznie armator nie czuje się odpowiedzialny za sytuację, pasażer jest wściekły, a rachunek trzeba zapłacić. Warto jednak skorzystać z cudzego błędu i zapamiętać, że tryb samolotowy podczas rejsów wycieczkowych to konieczność!



 

Polecane
Emerytury
Stażowe