Jerzy Bukowski: Łagier Sołowki versus Mein Kampf

Szczegóły ujawniła w rozmowie z tym portalem jedna z uczestniczek wydarzenia, która po przybyciu na miejsce otrzymała bilet z wizerunkiem Adolfa Hitlera. Powiedziała, że goście bawili się wśród drutów kolczastych zamontowanych na ścianach. Kiedy zapytała jednego z pracowników obsługi, skąd pomysł na taki motyw imprezy, ten wyjaśnił jej, że to tylko zabawa.
Rzecznik prasowy Unii Studenckiej przeprosił już za skandaliczne wydarzenie, a ja zastanawiam się, czy podobną reakcję wywołałaby - nie tylko w Norwegii - wesoła impreza w pomieszczeniu wystylizowanym na barak w sowieckim gułagu, podczas której serwowano by drinki o nazwach: Łagier Sołowki, Krwawy Feliks, Urok Stalina, Międzynarodówka Komunistyczna.