Wiceminister tłumaczył się ze 122 tys. zł na kilometrówki. Spięcie na antenie

– Jeździmy, jeździliśmy i będziemy jeździć. Taka jest nasza rola – mówił na antenie Polsat News wiceszef MSZ Andrzej Szejna, komentując doniesienia medialne ws. jego kilometrówek.
Andrzej Szejna Wiceminister tłumaczył się ze 122 tys. zł na kilometrówki. Spięcie na antenie
Andrzej Szejna / Wikipedia - domena publiczna

Komunikat prokuratury

W poniedziałek Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód poinformowała, że "prowadzi postępowanie w sprawie nieprawidłowości przy rozliczaniu kosztów funkcjonowania biura poselskiego i rozliczaniu wyjazdów służbowych, tzw. kilometrówek, jednego z posłów na Sejm RP w toku IX i X kadencji, tj. od listopada 2019 roku".

W komunikacie nie podano, jaki parlamentarzysta jest przedmiotem śledztwa. Wirtualna Polska donosi, że sprawa dotyczy Andrzeja Szejny – wiceszefa MSZ z Lewicy. 

Chodzi o 122 tys. zł

Jak podano w publikacji, zainteresowanie prokuratury sprawą ma być efektem anonimowego donosu. Policja zweryfikowała informacje podane przez informatora i wg informacji Wirtualnej Polski śledczy wskazali na "potrzebę procesowego wyjaśnienia sprawy". 

W okresie, o którym pisze prokuratura, kilometrówki dla posła warte były 122 tys. zł (…) W szczycie pandemii koronawirusa – w 2020 i 2021 roku Szejna w ramach rozliczenia kilometrówek otrzymał z Kancelarii Sejmu 34,5 tys. zł oraz 35 tys. zł

– podaje WP.PL. 

Andrzej Szejna zabiera głos

Zgodnie z polskim prawem prokuratura bada to. Z tego nic nie będzie. Ja się cieszę, że prokuratura w Polsce bada każdą sprawę, niezależnie, czy jest to osoba, która pracuje na kasie w Biedronce, czy to jest osoba, która jest wiceministrem

– skomentował doniesienia Andrzej Szejna. Dodał, że politycy "jeździli, jeżdżą i będą jeździć" po kraju, bo "taka jest ich rola". 

Wówczas prowadzący red. Przemysław Szubartowicz przypomniał wiceministrowi, że sprawa dotyczy aż 3,5 tys. km miesięcznie. – Da się tak jeździć? – zapytał.

A nie da się? 

– spytał polityk. Wówczas dziennikarz odparł, że nie pobiera kilometrówek i raczej nie przejeżdża 3,5 tys. km miesięcznie.

No to pan słabo pracuje w tym Polsacie 

– kąśliwie skomentował Szejna. Potem dodał, że kilometrówka wynika z dojazdów m.in. do Gdańska, Gdyni, Kielc, Sandomierza, Szczecina.

Za chwilę, jakby mnie pan zapytał, to powiedziałby pan: Ale pan słabo pracuje panie Szejna, bo pan w ogóle nie jeździ 

– podsumował.


 

POLECANE
Trump wyznaczył ostateczny termin w sprawie Ukrainy. Media podały datę pilne
Trump wyznaczył ostateczny termin w sprawie Ukrainy. Media podały datę

Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa poinformowała europejskich urzędników, że chce osiągnąć zawieszenie broni w Ukrainie do Wielkanocy – podał w niedzielę Bloomberg. W tym roku prawosławni, grekokatolicy oraz katolicy obchodzą to święto tego samego dnia - 20 kwietnia.

Niemiecki dyplomata zakończył konferencję w Monachium... płacząc Wiadomości
Niemiecki dyplomata zakończył konferencję w Monachium... płacząc

Łzami zakończyło się wystąpienie niemieckiego dyplomaty Christopha Heusgena na koniec 61. edycji Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Europa właśnie traci swoją szansę? Może stać się skansenem Wiadomości
Europa właśnie traci swoją szansę? "Może stać się skansenem"

– Przeregulowanie zabija biznes w Europie. Zamiast największej na świecie fabryki półprzewodników, mamy fabrykę przepisów. Musimy zatem działać, szybko działać, zanim Europa stanie się skansenem – mówi były premier Mateusz Morawiecki.

Co czytał świat w 2024 roku? z ostatniej chwili
Co czytał świat w 2024 roku?

Jakie książki kupowano w 2025 roku w RPA? Co czytali Amerykanie? Czy w Japonii hitami są mangi? Czy Chińczycy czytają chińską literaturę? O tym Grafzero vlog literacki.

Czy Polacy są zadowoleni ze swoich pensji? Wyniki sondażu są jasne Wiadomości
Czy Polacy są zadowoleni ze swoich pensji? Wyniki sondażu są jasne

56 proc. Polaków nie jest zadowolonych ze swoich aktualnych pensji; 31 proc. deklaruje, że jest usatysfakcjonowanych zarobkami – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Ariadnę dla Wirtualnej Polski.

Sekretarz stanu USA: Najbliższe dni pokażą, czy Putin podchodzi do tego poważnie z ostatniej chwili
Sekretarz stanu USA: Najbliższe dni pokażą, czy Putin podchodzi do tego poważnie

– Prezydent Putin wyraził zainteresowanie pokojem, ale dopiero najbliższe dni i tygodnie pokażą, czy podchodzi do tego poważnie – powiedział sekretarz stanu USA Marco Rubio w nadanym w niedzielę wywiadzie dla CBS. Stwierdził jednak, że żadne spotkanie z Rosjanami nie zostało jeszcze ustalone, a proces się jeszcze nie zaczął.

Nie żyje wieloletni poseł na Sejm. Odszedł nagle z ostatniej chwili
Nie żyje wieloletni poseł na Sejm. "Odszedł nagle"

Nie żyje Andrzej Potocki, były parlamentarzysta i prezes Piasta Gliwice. Miał 60 lat.

Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego zamknięte. Siedmiokrotnie zwiększono czynsz Wiadomości
Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego zamknięte. "Siedmiokrotnie zwiększono czynsz"

Po 1851 dniach istnienia Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego zniknęło z mapy stolicy. Dyrekcja była zmuszona do podjęcia takiej decyzji, ponieważ nie była w stanie unieść kosztów najmu lokalu – informuje na swojej stronie na Facebooku Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego.

Rodzina podejrzanego o zabójstwo księdza w Kłobucku zabrała głos Wiadomości
Rodzina podejrzanego o zabójstwo księdza w Kłobucku zabrała głos

W czwartek 13 lutego na plebanii parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Kłobucku zamordowany został ksiądz. Z informacji wynikało, że morderstwo miało charakter rabunkowy. Policja jeszcze tego samego dnia zatrzymała 52-letniego byłego policjanta, który niegdyś pełnił służbę w Częstochowie, lecz miał być dyscyplinarnie zwolniony. Mężczyzna przyznał się do winy.

W kierunku Ziemi mknie asteroida. Wiadomo, kiedy mogłaby uderzyć Wiadomości
W kierunku Ziemi mknie asteroida. Wiadomo, kiedy mogłaby uderzyć

Odkryta niedawno asteroida 2024 YR4 budzi niepokój astronomów. Szacowano, że ma 2 procent szans na uderzenie w Ziemię. Naukowcy NASA obliczyli, kiedy mogłoby dojść do kolizji.

REKLAMA

Wiceminister tłumaczył się ze 122 tys. zł na kilometrówki. Spięcie na antenie

– Jeździmy, jeździliśmy i będziemy jeździć. Taka jest nasza rola – mówił na antenie Polsat News wiceszef MSZ Andrzej Szejna, komentując doniesienia medialne ws. jego kilometrówek.
Andrzej Szejna Wiceminister tłumaczył się ze 122 tys. zł na kilometrówki. Spięcie na antenie
Andrzej Szejna / Wikipedia - domena publiczna

Komunikat prokuratury

W poniedziałek Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód poinformowała, że "prowadzi postępowanie w sprawie nieprawidłowości przy rozliczaniu kosztów funkcjonowania biura poselskiego i rozliczaniu wyjazdów służbowych, tzw. kilometrówek, jednego z posłów na Sejm RP w toku IX i X kadencji, tj. od listopada 2019 roku".

W komunikacie nie podano, jaki parlamentarzysta jest przedmiotem śledztwa. Wirtualna Polska donosi, że sprawa dotyczy Andrzeja Szejny – wiceszefa MSZ z Lewicy. 

Chodzi o 122 tys. zł

Jak podano w publikacji, zainteresowanie prokuratury sprawą ma być efektem anonimowego donosu. Policja zweryfikowała informacje podane przez informatora i wg informacji Wirtualnej Polski śledczy wskazali na "potrzebę procesowego wyjaśnienia sprawy". 

W okresie, o którym pisze prokuratura, kilometrówki dla posła warte były 122 tys. zł (…) W szczycie pandemii koronawirusa – w 2020 i 2021 roku Szejna w ramach rozliczenia kilometrówek otrzymał z Kancelarii Sejmu 34,5 tys. zł oraz 35 tys. zł

– podaje WP.PL. 

Andrzej Szejna zabiera głos

Zgodnie z polskim prawem prokuratura bada to. Z tego nic nie będzie. Ja się cieszę, że prokuratura w Polsce bada każdą sprawę, niezależnie, czy jest to osoba, która pracuje na kasie w Biedronce, czy to jest osoba, która jest wiceministrem

– skomentował doniesienia Andrzej Szejna. Dodał, że politycy "jeździli, jeżdżą i będą jeździć" po kraju, bo "taka jest ich rola". 

Wówczas prowadzący red. Przemysław Szubartowicz przypomniał wiceministrowi, że sprawa dotyczy aż 3,5 tys. km miesięcznie. – Da się tak jeździć? – zapytał.

A nie da się? 

– spytał polityk. Wówczas dziennikarz odparł, że nie pobiera kilometrówek i raczej nie przejeżdża 3,5 tys. km miesięcznie.

No to pan słabo pracuje w tym Polsacie 

– kąśliwie skomentował Szejna. Potem dodał, że kilometrówka wynika z dojazdów m.in. do Gdańska, Gdyni, Kielc, Sandomierza, Szczecina.

Za chwilę, jakby mnie pan zapytał, to powiedziałby pan: Ale pan słabo pracuje panie Szejna, bo pan w ogóle nie jeździ 

– podsumował.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe