Waldemar Żyszkiewicz: Autodestrukcja PiS? Lepsze jest wrogiem dobrego

Idzie dobrze. Mimo starań tandemu ‘ulica&zagranica’, poparcie dla rządu Beaty Szydło, Prawa i Sprawiedliwości, a nawet dla Zjednoczonej Prawicy zwyżkuje. No, pewne kłopoty sprawia otoczenie prezydenta Andrzeja Dudy, być może nawet on sam...
 Waldemar Żyszkiewicz: Autodestrukcja PiS? Lepsze jest wrogiem dobrego
/ screen YouTube
Siermiężni woje z zakonu PC najwyraźniej nabrali apetytu, aspiranci do roli szarych eminencji też się nudzą albo zżerają ich ambicje. Za dobrze idzie, opozycja jest politycznie indolentna, więc w bój rusza kolejny tandem: wrogie Polsce media oraz gwardia starych repów walczących o posłuch u Jarosława Kaczyńskiego.
 
„Szydło sobie nie radzi”, „wicepremierzy biegają na Nowogrodzką”, „Jarosław zasługuje, żeby być premierem w setną rocznicę odzyskania Niepodległości” itp. próby nadymania pychy, która – jak wiadomo – kroczy przed upadkiem. Że to robią „Newsweek” czy „Wprost”, zupełnie mnie nie dziwi, to ich zbójeckie prawo, natomiast zaskakuje, gdy dołącza do tego ‘Superak’ czy nawet media braci Karnowskich.
 
W przeciwieństwie do lubianej Beaty Szydło
Zdrowy rozsądek, ucukrowany w porzekadłach typu: ‘Nie wyprzęga się koni w połowie brodu’ albo ‘nie zmienia się składu zwycięskiej drużyny’, przestrzega przed eksperymentami, które nie są konieczne, lecz wynikają a) z zamiaru szkodzenia sprawie, b) z pozornie zbożnej chęci poprawienia tego, co i tak dobre, c) z pazerności, opisywanej przez fenomen TKM.

Argumentacja za zmianą premier Beaty Szydło, która swoimi osobistymi talentami, pracowitością, cierpliwością, ale – gdy trzeba – bojowością i charakterem, umożliwiła własnej formacji nie tylko zwycięstwo w kampanii prezydenckiej, ale i parlamentarnej, płynie z tych trzech źródeł. O staraniach sił wrogich, nie ma co się rozpisywać, bo to oczywista oczywistość, ale motywom zakorzenionym w  punktach b) i c) warto się jednak uważnie przyjrzeć.

Przy wszystkich swych przymiotach i zasługach, Jarosław Kaczyński nie ma szans na słupki poparcia i zaufania społecznego porównywalne z sympatią i poparciem (nie tylko dotychczasowego elektoratu), jakim cieszy się mimo wytrwałych prób osłabiana jej pozycji pani Premier. Co więcej, przejęcie przez prezesa PiS bezpośredniego kierowania rządem, poza nieuchronnym czynnikiem zmęczenia, narazi go na stały ostrzał wrogich mediów.

Ile można przez to stracić? Niemało, bo Jarosław Kaczyński, przy całym szacunku dla jego politycznych zasług, nie ma łatwości w obcowaniu z ludźmi sobie nieprzychylnymi, a przekonany (najczęściej słusznie) o własnej racji, zbyt łatwo daje się sprowokować. Zatem pojawienie się nowych wdzięcznych tematów do międlenia o ‘nienawistnym dzieleniu Polaków’, w dodatku przez premiera rządu, to tylko kwestia miesięcy, może nawet tygodni.
 
Jako superarbiter wzmacnia, jako premier osłabi...
Argument, że nadambitni wicepremierzy czy ministrowie biegają na Nowogrodzką jest – wbrew pozorom – argumentem na rzecz utrzymania status quo. Jarosławowi Kaczyńskiemu znacznie łatwiej przychodzi odgrywać rolę superarbitra z pozycji nieformalnego naczelnika Zjednoczonej Prawicy. Jako premier, stanie się stroną w sporze z różnymi nienasyconymi ambicjonałami, co jedynie nasili konflikty i powiększy w gabinecie skalę tendencji odśrodkowych.

O ile mogę zrozumieć, że Adamowi Bielanowi trudno usiedzieć na stołku (jego problem), to dziwi mnie, że w podpuszczaniu prezesa Kaczyńskiego do wykonania nader ryzykownego politycznie kroku, bierze udział profesor z Niemiec. Ten, który ma zwykle minę, jakby właśnie zjadł coś niestrawnego.

Dziś liderów z formacji Kaczyńskiego rozpiera duma, że nie mają z kim przegrać. To prawda, że opozycja jest żadna, ale paradoksalnie najgroźniejszy może się okazać brak przeciwnika o politycznym formacie Kaczyńskiego. Bo skutecznego odwrócenia korzystnego dziś dla PiS (i Zjednoczonej Prawicy) trendu może dokonać właśnie sam prezes. Zwłaszcza w przypadku, gdyby – ulegając podszeptom partyjnych ambicjonałów i przenosząc się z Nowogrodzkiej do KPRM – naraził na rozchwianie stabilny i efektywny dotąd układ.

To byłby błąd. Groźny błąd, bo wywołujący reakcję u tej części elektoratu, która wciąż stoi murem za premier Beatą Szydło. Tym bardziej że przed kierowanym przez nią rządem jest wciąż sporo do zrobienia. Od dokończenia gruntownej reformy sądownictwa począwszy, przez poprawę konkurencyjności i pluralizmu w sferze mediów, dziś zdominowanych przez kapitał niemiecki, po praktyczne rozliczenie tych, którzy z racji zajmowanych pozycji strukturach państwa w latach 2007–2015 tak bardzo Polsce zaszkodzili.
 
Realne znaczenie zamiast rocznicowej celebry
Bezkarność rozzuchwala sprawców, animuje ich następców, przygnębia ich ofiary, a postronnych obywateli zniechęca do jakiegokolwiek udziału w życiu publicznym. Przywrócenie poczucia elementarnej sprawiedliwości, oto co dziś jest przede wszystkim do zrobienia, a nie jakieś personalne roszady w obozie moszczącej się na stołkach władzy.

Mam nadzieję, że mimo wysiłków wrogich knechtów oraz swojskich intrygantów, Jarosław Kaczyński nie da się namówić do działań obliczonych nie tylko przecież na destrukcję formacji od dwóch lat skutecznie sprawującej rządy, ale i grożących utratą szansy na upodmiotowienie się Polski w szybko przeobrażającej się Europie, w mocno turbulentnym świecie.

Naprawdę lepiej być mężem stanu, który namaściwszy kilku ważnych graczy na politycznej scenie, wyprowadził kraj z neokolonialnego uzależnienia, niż jako formalny premier świętować setną rocznicę odzyskania niepodległości w przededniu jej kolejnej utraty.
 
Waldemar Żyszkiewicz
 
 
Underground, czyli zejście do Piwniczki
http://www.tysol.pl/a13083-Waldemar-Zyszkiewicz-U2-Bo-ja-nie-
http://www.tysol.pl/b12880-Waldemar-Zyszkiewicz-Dziedzictwo-Raczej-bigos-po-szczersku
http://www.tysol.pl/a11919-Waldemar-Zyszkiewicz-Prezydent-wszystkich-Polakow-Mylna-i-szkodliwa-kalka-jezykowa
http://www.tysol.pl/a9112-Waldemar-Zyszkiewicz-Szok-Trauma-Przeciez-oni-od-razu-wiedzieli
http://www.tysol.pl/a8354-Waldemar-Zyszkiewicz-Widok-z-paralaksa-A-Szefernaker-zaspal

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Wypadek amerykańskich żołnierzy w Polsce z ostatniej chwili
Wypadek amerykańskich żołnierzy w Polsce

Dwóch żołnierzy z USA zostało rannych w wypadku, do którego doszło na Mazowszu – poinformował polsatnews.pl.

z ostatniej chwili
Kto zostanie Mistrzem Europy 2024 w piłce nożnej? Analiza faworytów turnieju

Piłkarskie emocje sięgają zenitu, gdy zbliżają się rozgrywki o mistrzostwo Europy 2024. O tytuł Mistrza Europy powalczą drużyny z całego kontynentu na niemieckich stadionach. Historia Euro pokazuje, że wielokrotnie tytuły zdobywały reprezentacje, które potrafiły połączyć talent indywidualny z doskonałą organizacją drużynową oraz odpowiednio przygotować się mentalnie i taktycznie.

Mentzen: Nie chcemy, żeby Zielony Ład znowu wpędził nas w biedę z ostatniej chwili
Mentzen: Nie chcemy, żeby Zielony Ład znowu wpędził nas w biedę

– Zielony Ład to upadek europejskiego rolnictwa i przemysłu, utrata dobrych miejsc pracy, wzrost kosztów energii oraz drogie przymusowe remonty. Polska rozwinęła się dzięki ciężkiej pracy Polaków. Nie chcemy, żeby Zielony Ład znowu wpędził nas w biedę – powiedział w opublikowanym na YouTubie nagraniu Sławomir Mentzen.

Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Pilne informacje w sprawie króla Karola III z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Pilne informacje w sprawie króla Karola III

W ostatnich tygodniach w Pałacu Buckingham zrobiło się niespokojnie. U króla Karola III wykryto nowotwór. „The Daily Beast” podaje nowe niepokojące informacje.

USA finalizują potężny pakiet pomocy dla Ukrainy. Politico podaje szczegóły z ostatniej chwili
USA finalizują potężny pakiet pomocy dla Ukrainy. Politico podaje szczegóły

Stany Zjednoczone finalizują jeden z największych pakietów pomocy wojskowej dla Ukrainy i przygotowują się do podpisania kontraktów na dostawy broni i sprzętu dla Sił Zbrojnych Ukrainy o wartości ok. 6 miliardów dolarów – podał portal Politico, powołując się na dwóch urzędników administracji USA.

Waldemar Krysiak: Rozpad polskiego środowiska LGBT? Wiadomości
Waldemar Krysiak: Rozpad polskiego środowiska LGBT?

Zaczęło się od homoseksualnego podrywu, a skończyło się na zarzutach defraudacji ponad 100 tys. złotych przez działaczy LGBT. Na naszych oczach dochodzi do rozpadu w polskim środowisku tęczy.

Przełomowe badania: Polak wpadł na trop życia na Wenus? Wiadomości
Przełomowe badania: Polak wpadł na trop życia na Wenus?

Polak przeprowadził jedne z najbardziej przełomowych w historii podboju wszechświata badań nad poszukiwaniem życia! W chmurach Wenus dr Janusz Pętkowski wraz z zespołem MIT odkrył fosfinę.

Jarosław Kaczyński: PiS wystawi na wybory do PE listy śmierci z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński: PiS wystawi na wybory do PE listy śmierci

– Te listy, które układamy do europarlamentu, będą listami śmierci. Wszystko, co mocne, będzie tam włożone – powiedział w rozmowie z Anitą Gargas prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kierwiński: Będzie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce z ostatniej chwili
Kierwiński: Będzie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w Polsce

Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński poinformował w czwartek, że za kilka dni przedłożona zostanie nowa wersja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, którzy przebywają na terenie Polski.

Józefaciuk porównał religię do męskiego przyrodzenia. Nawet Czarzasty nie wytrzymał z ostatniej chwili
Józefaciuk porównał religię do męskiego przyrodzenia. Nawet Czarzasty nie wytrzymał

– Religia jest jak pewien męski organ. Jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny. Ale jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nosem, to już mamy pewien problem – powiedział poseł Marcin Józefaciuk z sejmowej mównicy.

REKLAMA

Waldemar Żyszkiewicz: Autodestrukcja PiS? Lepsze jest wrogiem dobrego

Idzie dobrze. Mimo starań tandemu ‘ulica&zagranica’, poparcie dla rządu Beaty Szydło, Prawa i Sprawiedliwości, a nawet dla Zjednoczonej Prawicy zwyżkuje. No, pewne kłopoty sprawia otoczenie prezydenta Andrzeja Dudy, być może nawet on sam...
 Waldemar Żyszkiewicz: Autodestrukcja PiS? Lepsze jest wrogiem dobrego
/ screen YouTube
Siermiężni woje z zakonu PC najwyraźniej nabrali apetytu, aspiranci do roli szarych eminencji też się nudzą albo zżerają ich ambicje. Za dobrze idzie, opozycja jest politycznie indolentna, więc w bój rusza kolejny tandem: wrogie Polsce media oraz gwardia starych repów walczących o posłuch u Jarosława Kaczyńskiego.
 
„Szydło sobie nie radzi”, „wicepremierzy biegają na Nowogrodzką”, „Jarosław zasługuje, żeby być premierem w setną rocznicę odzyskania Niepodległości” itp. próby nadymania pychy, która – jak wiadomo – kroczy przed upadkiem. Że to robią „Newsweek” czy „Wprost”, zupełnie mnie nie dziwi, to ich zbójeckie prawo, natomiast zaskakuje, gdy dołącza do tego ‘Superak’ czy nawet media braci Karnowskich.
 
W przeciwieństwie do lubianej Beaty Szydło
Zdrowy rozsądek, ucukrowany w porzekadłach typu: ‘Nie wyprzęga się koni w połowie brodu’ albo ‘nie zmienia się składu zwycięskiej drużyny’, przestrzega przed eksperymentami, które nie są konieczne, lecz wynikają a) z zamiaru szkodzenia sprawie, b) z pozornie zbożnej chęci poprawienia tego, co i tak dobre, c) z pazerności, opisywanej przez fenomen TKM.

Argumentacja za zmianą premier Beaty Szydło, która swoimi osobistymi talentami, pracowitością, cierpliwością, ale – gdy trzeba – bojowością i charakterem, umożliwiła własnej formacji nie tylko zwycięstwo w kampanii prezydenckiej, ale i parlamentarnej, płynie z tych trzech źródeł. O staraniach sił wrogich, nie ma co się rozpisywać, bo to oczywista oczywistość, ale motywom zakorzenionym w  punktach b) i c) warto się jednak uważnie przyjrzeć.

Przy wszystkich swych przymiotach i zasługach, Jarosław Kaczyński nie ma szans na słupki poparcia i zaufania społecznego porównywalne z sympatią i poparciem (nie tylko dotychczasowego elektoratu), jakim cieszy się mimo wytrwałych prób osłabiana jej pozycji pani Premier. Co więcej, przejęcie przez prezesa PiS bezpośredniego kierowania rządem, poza nieuchronnym czynnikiem zmęczenia, narazi go na stały ostrzał wrogich mediów.

Ile można przez to stracić? Niemało, bo Jarosław Kaczyński, przy całym szacunku dla jego politycznych zasług, nie ma łatwości w obcowaniu z ludźmi sobie nieprzychylnymi, a przekonany (najczęściej słusznie) o własnej racji, zbyt łatwo daje się sprowokować. Zatem pojawienie się nowych wdzięcznych tematów do międlenia o ‘nienawistnym dzieleniu Polaków’, w dodatku przez premiera rządu, to tylko kwestia miesięcy, może nawet tygodni.
 
Jako superarbiter wzmacnia, jako premier osłabi...
Argument, że nadambitni wicepremierzy czy ministrowie biegają na Nowogrodzką jest – wbrew pozorom – argumentem na rzecz utrzymania status quo. Jarosławowi Kaczyńskiemu znacznie łatwiej przychodzi odgrywać rolę superarbitra z pozycji nieformalnego naczelnika Zjednoczonej Prawicy. Jako premier, stanie się stroną w sporze z różnymi nienasyconymi ambicjonałami, co jedynie nasili konflikty i powiększy w gabinecie skalę tendencji odśrodkowych.

O ile mogę zrozumieć, że Adamowi Bielanowi trudno usiedzieć na stołku (jego problem), to dziwi mnie, że w podpuszczaniu prezesa Kaczyńskiego do wykonania nader ryzykownego politycznie kroku, bierze udział profesor z Niemiec. Ten, który ma zwykle minę, jakby właśnie zjadł coś niestrawnego.

Dziś liderów z formacji Kaczyńskiego rozpiera duma, że nie mają z kim przegrać. To prawda, że opozycja jest żadna, ale paradoksalnie najgroźniejszy może się okazać brak przeciwnika o politycznym formacie Kaczyńskiego. Bo skutecznego odwrócenia korzystnego dziś dla PiS (i Zjednoczonej Prawicy) trendu może dokonać właśnie sam prezes. Zwłaszcza w przypadku, gdyby – ulegając podszeptom partyjnych ambicjonałów i przenosząc się z Nowogrodzkiej do KPRM – naraził na rozchwianie stabilny i efektywny dotąd układ.

To byłby błąd. Groźny błąd, bo wywołujący reakcję u tej części elektoratu, która wciąż stoi murem za premier Beatą Szydło. Tym bardziej że przed kierowanym przez nią rządem jest wciąż sporo do zrobienia. Od dokończenia gruntownej reformy sądownictwa począwszy, przez poprawę konkurencyjności i pluralizmu w sferze mediów, dziś zdominowanych przez kapitał niemiecki, po praktyczne rozliczenie tych, którzy z racji zajmowanych pozycji strukturach państwa w latach 2007–2015 tak bardzo Polsce zaszkodzili.
 
Realne znaczenie zamiast rocznicowej celebry
Bezkarność rozzuchwala sprawców, animuje ich następców, przygnębia ich ofiary, a postronnych obywateli zniechęca do jakiegokolwiek udziału w życiu publicznym. Przywrócenie poczucia elementarnej sprawiedliwości, oto co dziś jest przede wszystkim do zrobienia, a nie jakieś personalne roszady w obozie moszczącej się na stołkach władzy.

Mam nadzieję, że mimo wysiłków wrogich knechtów oraz swojskich intrygantów, Jarosław Kaczyński nie da się namówić do działań obliczonych nie tylko przecież na destrukcję formacji od dwóch lat skutecznie sprawującej rządy, ale i grożących utratą szansy na upodmiotowienie się Polski w szybko przeobrażającej się Europie, w mocno turbulentnym świecie.

Naprawdę lepiej być mężem stanu, który namaściwszy kilku ważnych graczy na politycznej scenie, wyprowadził kraj z neokolonialnego uzależnienia, niż jako formalny premier świętować setną rocznicę odzyskania niepodległości w przededniu jej kolejnej utraty.
 
Waldemar Żyszkiewicz
 
 
Underground, czyli zejście do Piwniczki
http://www.tysol.pl/a13083-Waldemar-Zyszkiewicz-U2-Bo-ja-nie-
http://www.tysol.pl/b12880-Waldemar-Zyszkiewicz-Dziedzictwo-Raczej-bigos-po-szczersku
http://www.tysol.pl/a11919-Waldemar-Zyszkiewicz-Prezydent-wszystkich-Polakow-Mylna-i-szkodliwa-kalka-jezykowa
http://www.tysol.pl/a9112-Waldemar-Zyszkiewicz-Szok-Trauma-Przeciez-oni-od-razu-wiedzieli
http://www.tysol.pl/a8354-Waldemar-Zyszkiewicz-Widok-z-paralaksa-A-Szefernaker-zaspal


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe