Alarm! Niemiecki skok na polską kasę

„Europa ma wszystko, czego potrzebuje, aby objąć przewodnictwo w wyścigu konkurencyjności. W tym miesiącu Komisja Europejska przedstawi Unię Oszczędności i Inwestycji. Przekształcimy prywatne fundusze w bardzo potrzebne inwestycje” – zapowiedziała 10 marca przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Obywatele mają bardzo poważne powody, aby obawiać się o swoje oszczędności i depozyty.
Złodzieje. Ilustracja poglądowa Alarm! Niemiecki skok na polską kasę
Złodzieje. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Słowa Ursuli von der Leyen wzbudziły niemałe poruszenie i lawinę supozycji. Nic w tym zresztą dziwnego skoro były zapowiedzią położenia przez eurokratów łapy na z trudem zdobytych oszczędnościach. Szczegóły wprawdzie na obecnym etapie nie są znane, ale na podstawie wypowiedzi co poniektórych unijnych polityków i urzędników powoli wyłania się rys skoku, jaki na pieniądze obywateli zaplanowały niemieckie firmy via Bruksela.

W tym kontekście na szczególną uwagę zasługuje przemówienie inauguracyjne komisarz Marii Luísy Albuquerque, która na forum grupy Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) poruszyła temat inwestowania w bardziej zrównoważoną i bezpieczną Europę.

- Chciałbym podziękować EBI za zorganizowanie tak interesującego i aktualnego wydarzenia oraz za zaproszenie mnie do podzielenia się moimi poglądami na temat tego, w jaki sposób Unia Oszczędnościowo-Inwestycyjna może zapewnić finansowanie na rzecz przyszłego wzrostu gospodarczego

– rozpoczęła swoją przemowę przedstawicielka Komisji Europejskiej.

„Jeśli przyjrzymy się obecnemu stanowi rzeczy na naszych europejskich rynkach kapitałowych, jest boleśnie oczywiste, że działają one znacznie poniżej swojego potencjału. I to na szkodę wszystkich Europejczyków” – przekonywała. „Europejscy oszczędzający nie mają łatwego sposobu na lepsze wykorzystanie ciężko zarobionych oszczędności w UE” – dodała. „Znaczna część ich pieniędzy znajduje się na niskodochodowych rachunkach depozytowych lub nawet w gotówce – co na koniec 2023 r. wyniesie 10 bilionów euro. Uruchomienie nawet bardzo niewielkiej części tej kwoty może zmienić krajobraz inwestycyjny w UE” – stwierdziła. Zwróciła przy tym uwagę, że „w Europie istnieje dysproporcja między obfitością niewykorzystanych oszczędności a przedsiębiorstwami, które potrzebują inwestycji, w tym europejskimi start-upami i scale-upami”. „Ta rozbieżność jest powszechnie dostrzegana, podobnie jak wyzwanie związane z konkurencyjnością Unii Europejskiej” – oświadczyła Albuquerque. W jej ocenie teraz nadszedł czas na zmiany.

„W zeszłym roku Eurogrupa w składzie rozszerzonym uznała pilną potrzebę rozwoju unii rynków kapitałowych; priorytet ten wkrótce potem potwierdzili przywódcy UE” – przypomniała podkreślając, iż „to skupienie zostało dodatkowo wzmocnione przez przełomowe raporty Enrico Letty i Mario Draghiego, wszystkie podkreślające krytyczne znaczenie silnych i zintegrowanych rynków kapitałowych”. „Raporty te wspierają potrzebę naszej Unii Oszczędności i Inwestycji” – konkludowała. „Wiemy, jakie są problemy i co uniemożliwia nam osiągnięcie większych sukcesów, zwiększenie naszej konkurencyjności i zaspokojenie potrzeb i wymagań naszych obywateli. Teraz nadszedł czas działania, czas rozwiązań” – perorowała.

 

Jakie działania?

- Unia oszczędnościowo-inwestycyjna będzie koncentrować się na wspieraniu tworzenia bogactwa gospodarstw domowych poprzez zwiększanie zwrotu z oszczędności obywateli UE, przy jednoczesnym poszerzaniu możliwości finansowania dla przedsiębiorstw – mówiła unijna komisarz – W istocie Unia Oszczędnościowo-Inwestycyjna stworzy warunki umożliwiające skierowanie oszczędności na najbardziej produktywne inwestycje. Pozwoli nam to zaspokoić nasze potrzeby w zakresie finansowania innowacji, zielonej i cyfrowej transformacji, a także inwestycji infrastrukturalnych w całej UE. I, co najważniejsze, obrona. Jak ogłosiła wczoraj Przewodnicząca von der Leyen, ReArm Europe będzie w znacznym stopniu opierać się na mobilizacji kapitału prywatnego, co oznacza, że Unia Oszczędnościowo-Inwestycyjna stanie się kluczowym czynnikiem umożliwiającym osiągnięcie tego celu – wyjaśniała – Oczywiście nie oznacza to, że Komisja będzie decydować, gdzie mają trafić oszczędności obywateli, raczej celem Komisji jest ułatwienie i uatrakcyjnienie inwestowania. Naszym kluczowym zadaniem będzie zniesienie istniejących barier transgranicznych i uzyskanie poparcia Państw Członkowskich, aby czerpać korzyści z Unii Oszczędności i Inwestycji. Ponieważ Unii Oszczędności i Inwestycji nie da się zbudować wyłącznie poprzez działania na szczeblu UE, wiele barier zależy od decyzji Państw Członkowskich, takich jak opodatkowanie, emerytury lub prawo korporacyjne, aby wymienić tylko kilka. Potrzebujemy połączonego podejścia odgórnego i oddolnego. Oczywiście podjęcie kroków naprzód będzie wymagało odwagi politycznej. I nie mam złudzeń co do tego, jak trudne to będzie – zarówno pod względem technicznym, jak i politycznym

– doprecyzowała.

 

Polacy zapłacą podwójnie

Zapewne najpierw nastąpi próba kuszenia posiadaczy oszczędności wysoko oprocentowanymi lokatami w europejskie obligacje. Będą one co najmniej tak wysoko oprocentowane, jak te wydawane przez państwa. Z czasem oprocentowanie to będzie topniało, aż w końcu papiery dłużne zamienią się w obligacje wieczyste. Dlaczego? Ponieważ zarówno zielone technologie, jak i zbrojenia – a na to mają zostać przeznaczone te fundusze – nie generują kapitału, a jedynie go pochłaniają.

To rzecz jasna scenariusz optymistyczny, gdyż zakłada dobrowolność inwestowania. Należy jednak rozpatrywać i taki scenariusz, w którym Komisja Europejska w sposób arbitralny wyda zarządzenie o zastąpieniu oszczędności obywateli obligacjami i przetransferowaniu tych funduszy na przykład na potrzeby zielonej transformacji czy potencjału obronnego UE. Rzecz jasna najbardziej zyskają na tym firmy niemieckie – czy to zbrojeniowe, czy produkujące elektrownie wiatrowe tudzież fotowoltaikę – które zyskają dostęp do nieograniczonych w zasadzie funduszy na produkcję. Tymczasem Polacy nie tylko, że swoimi pieniędzmi tę produkcję sfinansują, to na dodatek jeszcze zapłacą za te produkty, przymuszeni przez Komisję Europejską do ich zakupu.

Warto zauważyć, że ze względu na unijne podatki klimatyczne ETS i ETS2 zarówno sprzęt wojskowy, jak i elektrownie wiatrowe będą nieproporcjonalnie drogie, co oznacza, że zupełnie realne wydaje się, iż Polacy nie tylko stracą oszczędności całego życia, ale będą zmuszeni zadłużać się na potęgę, natomiast pieniądze szerokim strumieniem będą spływały do niemieckich koncernów.

 

Wojna na Ukrainie to jedynie pretekst

Zgodnie z oficjalną unijną retoryką przestawianie Unii Europejskiej na zielone technologie zostało wymuszone rosyjską agresją na Ukrainę i koniecznością zaprzestania finansowania Rosji. W rzeczywistości jednak handel węglowodorami między UE a Rosją dawno nie miał się tak dobrze, co nie przeszkadza Brukseli prężyć muskułów. Ewidentnie Komisja Europejska chce wykorzystać kryzys ukraiński – tak samo zresztą robiła z poprzednimi kryzysami – do realizacji swoich centralizacyjnych planów. Instytut Myśli Schumana z niepokojem obserwuje również proces dążenia do zastąpienia gotówki pieniądzem elektronicznym. O ile bowiem mając dostęp do gotówki obywatel może nie przekazać swoich oszczędności w sytuacji przymusu inwestowania w euroobligacje, a to dzięki temu, że może swoje pieniądze trzymać w przysłowiowej „skarpecie”, o tyle wprowadzenie cyfrowego pieniądza już mu to uniemożliwi.

Komunikat w sprawie unii oszczędnościowo-inwestycyjnej zostanie przedstawiony 19 marca, w którym nakreślona zostanie ogólna strategia.

[Autorka Anna Wiejak jest redaktor naczelną AWPE.pl]


 

POLECANE
Policja zakończyła obławę. Tadeusz Duda nie żyje z ostatniej chwili
Policja zakończyła obławę. Tadeusz Duda nie żyje

Policja potwierdziła odnalezienie ciała 57-letniego Tadeusza Dudy, który od piątku był poszukiwany w związku ze strzelaniną w Starej Wsi koło Limanowej. Mężczyzna zastrzelił swoją córkę i zięcia, po czym uciekł.

Tak UE z Niemcami na czele finansuje armię Putina tylko u nas
Tak UE z Niemcami na czele finansuje armię Putina

UE przedłużyła o kolejne sześć miesięcy obowiązywanie 17 pakietów sankcyjnych nałożonych do tej pory na Rosję w związku z jej agresją przeciwko Ukrainie. Za głosowały nawet Węgry i Słowacja, które blokują przyjęcie 18. pakietu. Ale to nie tylko Fico i Orban starają się, by Rosja zbyt boleśnie nie odczuła sankcji europejskich.

Szokujące informacje nt. trybu odbierania przez polskich funkcjonariuszy imigrantów z Niemiec Wiadomości
Szokujące informacje nt. trybu odbierania przez polskich funkcjonariuszy imigrantów z Niemiec

Polscy żandarmi wojskowi pomagają Straży Granicznej odbierać od niemieckich służb nielegalnych migrantów. Przekazane dane tożsamości mają często opierać się wyłącznie na słowach zatrzymanych – alarmuje informator cytowany przez Dariusza Mateckiego.

Pierwsza rozmowa Macrona i Putina od 2022 roku. Nie zabrakło oskarżeń polityka
Pierwsza rozmowa Macrona i Putina od 2022 roku. Nie zabrakło oskarżeń

Prezydent Francji Emmanuel Macron rozmawiał telefonicznie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem o irańskim programie nuklearnym i Ukrainie - poinformował we wtorek Pałac Elizejski. Kreml podał, że była to pierwsza rozmowa polityków od 2022 roku. W lutym 2022 roku Rosja rozpoczęła agresję na Ukrainę.

Roman Giertych wściekły po orzeczeniu Sądu Najwyższego ws. wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Roman Giertych wściekły po orzeczeniu Sądu Najwyższego ws. wyborów prezydenckich

Roman Giertych nie uznaje wyroku Sądu Najwyższego. Co więcej poseł KO w swoim wpisie w mediach społecznościowych obraził sędziów SN.

To pierwszy taki przypadek w historii teleskopu Webba. NASA wydała komunikat Wiadomości
To pierwszy taki przypadek w historii teleskopu Webba. NASA wydała komunikat

NASA ogłosiła wyjątkową informację. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) wykonał pierwsze w historii bezpośrednie zdjęcie egzoplanety. Chodzi o planetę znajdującą się poza naszym Układem Słonecznym. To ogromny krok naprzód w badaniach nad odległymi światami krążącymi wokół innych gwiazd.

Pewna wygrana Świątek na otwarcie Wimbledonu Wiadomości
Pewna wygrana Świątek na otwarcie Wimbledonu

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym polska tenisistka wygrała we wtorek w Londynie z Rosjanką Poliną Kudiermietową 7:5, 6:1.

Nowa opłata turystyczna w Grecji. Tu trzeba będzie zapłacić więcej Wiadomości
Nowa opłata turystyczna w Grecji. Tu trzeba będzie zapłacić więcej

Od początku lipca Grecja wprowadza sezonową opłatę, która ma ograniczyć nadmierny napływ turystów na najpopularniejsze wyspy archipelagu Cyklady. Dodatkowe koszty poniosą pasażerowie rejsów wycieczkowych zmierzających m.in. na Mykonos i Santorini - poinformowało greckie ministerstwo finansów.

Nowy Sondaż: Polacy ocenili wybory prezydenckie. Jaśniej się nie da z ostatniej chwili
Nowy Sondaż: Polacy ocenili wybory prezydenckie. Jaśniej się nie da

Blisko 90 proc. ankietowanych nie zauważyło żadnych nieprawidłowości w przeprowadzaniu ostatnich wyborów prezydenckich - wynika z sondażu CBOS. Przekonanie, że wystąpiły jakieś nieprawidłowości wyraziło 5 proc. badanych. Również 5 proc, nie potrafiło zająć stanowiska w tej kwestii.

Groźny wypadek pod Mrągowem. Wśród rannych dzieci Wiadomości
Groźny wypadek pod Mrągowem. Wśród rannych dzieci

Do groźnego wypadku doszło we wtorek rano, około godziny 9:15, na drodze krajowej nr 16 w miejscowości Probark w gminie Mrągowo (woj. warmińsko-mazurskie). W zderzeniu dwóch samochodów ucierpiało siedem osób, w tym troje dzieci.

REKLAMA

Alarm! Niemiecki skok na polską kasę

„Europa ma wszystko, czego potrzebuje, aby objąć przewodnictwo w wyścigu konkurencyjności. W tym miesiącu Komisja Europejska przedstawi Unię Oszczędności i Inwestycji. Przekształcimy prywatne fundusze w bardzo potrzebne inwestycje” – zapowiedziała 10 marca przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Obywatele mają bardzo poważne powody, aby obawiać się o swoje oszczędności i depozyty.
Złodzieje. Ilustracja poglądowa Alarm! Niemiecki skok na polską kasę
Złodzieje. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Słowa Ursuli von der Leyen wzbudziły niemałe poruszenie i lawinę supozycji. Nic w tym zresztą dziwnego skoro były zapowiedzią położenia przez eurokratów łapy na z trudem zdobytych oszczędnościach. Szczegóły wprawdzie na obecnym etapie nie są znane, ale na podstawie wypowiedzi co poniektórych unijnych polityków i urzędników powoli wyłania się rys skoku, jaki na pieniądze obywateli zaplanowały niemieckie firmy via Bruksela.

W tym kontekście na szczególną uwagę zasługuje przemówienie inauguracyjne komisarz Marii Luísy Albuquerque, która na forum grupy Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) poruszyła temat inwestowania w bardziej zrównoważoną i bezpieczną Europę.

- Chciałbym podziękować EBI za zorganizowanie tak interesującego i aktualnego wydarzenia oraz za zaproszenie mnie do podzielenia się moimi poglądami na temat tego, w jaki sposób Unia Oszczędnościowo-Inwestycyjna może zapewnić finansowanie na rzecz przyszłego wzrostu gospodarczego

– rozpoczęła swoją przemowę przedstawicielka Komisji Europejskiej.

„Jeśli przyjrzymy się obecnemu stanowi rzeczy na naszych europejskich rynkach kapitałowych, jest boleśnie oczywiste, że działają one znacznie poniżej swojego potencjału. I to na szkodę wszystkich Europejczyków” – przekonywała. „Europejscy oszczędzający nie mają łatwego sposobu na lepsze wykorzystanie ciężko zarobionych oszczędności w UE” – dodała. „Znaczna część ich pieniędzy znajduje się na niskodochodowych rachunkach depozytowych lub nawet w gotówce – co na koniec 2023 r. wyniesie 10 bilionów euro. Uruchomienie nawet bardzo niewielkiej części tej kwoty może zmienić krajobraz inwestycyjny w UE” – stwierdziła. Zwróciła przy tym uwagę, że „w Europie istnieje dysproporcja między obfitością niewykorzystanych oszczędności a przedsiębiorstwami, które potrzebują inwestycji, w tym europejskimi start-upami i scale-upami”. „Ta rozbieżność jest powszechnie dostrzegana, podobnie jak wyzwanie związane z konkurencyjnością Unii Europejskiej” – oświadczyła Albuquerque. W jej ocenie teraz nadszedł czas na zmiany.

„W zeszłym roku Eurogrupa w składzie rozszerzonym uznała pilną potrzebę rozwoju unii rynków kapitałowych; priorytet ten wkrótce potem potwierdzili przywódcy UE” – przypomniała podkreślając, iż „to skupienie zostało dodatkowo wzmocnione przez przełomowe raporty Enrico Letty i Mario Draghiego, wszystkie podkreślające krytyczne znaczenie silnych i zintegrowanych rynków kapitałowych”. „Raporty te wspierają potrzebę naszej Unii Oszczędności i Inwestycji” – konkludowała. „Wiemy, jakie są problemy i co uniemożliwia nam osiągnięcie większych sukcesów, zwiększenie naszej konkurencyjności i zaspokojenie potrzeb i wymagań naszych obywateli. Teraz nadszedł czas działania, czas rozwiązań” – perorowała.

 

Jakie działania?

- Unia oszczędnościowo-inwestycyjna będzie koncentrować się na wspieraniu tworzenia bogactwa gospodarstw domowych poprzez zwiększanie zwrotu z oszczędności obywateli UE, przy jednoczesnym poszerzaniu możliwości finansowania dla przedsiębiorstw – mówiła unijna komisarz – W istocie Unia Oszczędnościowo-Inwestycyjna stworzy warunki umożliwiające skierowanie oszczędności na najbardziej produktywne inwestycje. Pozwoli nam to zaspokoić nasze potrzeby w zakresie finansowania innowacji, zielonej i cyfrowej transformacji, a także inwestycji infrastrukturalnych w całej UE. I, co najważniejsze, obrona. Jak ogłosiła wczoraj Przewodnicząca von der Leyen, ReArm Europe będzie w znacznym stopniu opierać się na mobilizacji kapitału prywatnego, co oznacza, że Unia Oszczędnościowo-Inwestycyjna stanie się kluczowym czynnikiem umożliwiającym osiągnięcie tego celu – wyjaśniała – Oczywiście nie oznacza to, że Komisja będzie decydować, gdzie mają trafić oszczędności obywateli, raczej celem Komisji jest ułatwienie i uatrakcyjnienie inwestowania. Naszym kluczowym zadaniem będzie zniesienie istniejących barier transgranicznych i uzyskanie poparcia Państw Członkowskich, aby czerpać korzyści z Unii Oszczędności i Inwestycji. Ponieważ Unii Oszczędności i Inwestycji nie da się zbudować wyłącznie poprzez działania na szczeblu UE, wiele barier zależy od decyzji Państw Członkowskich, takich jak opodatkowanie, emerytury lub prawo korporacyjne, aby wymienić tylko kilka. Potrzebujemy połączonego podejścia odgórnego i oddolnego. Oczywiście podjęcie kroków naprzód będzie wymagało odwagi politycznej. I nie mam złudzeń co do tego, jak trudne to będzie – zarówno pod względem technicznym, jak i politycznym

– doprecyzowała.

 

Polacy zapłacą podwójnie

Zapewne najpierw nastąpi próba kuszenia posiadaczy oszczędności wysoko oprocentowanymi lokatami w europejskie obligacje. Będą one co najmniej tak wysoko oprocentowane, jak te wydawane przez państwa. Z czasem oprocentowanie to będzie topniało, aż w końcu papiery dłużne zamienią się w obligacje wieczyste. Dlaczego? Ponieważ zarówno zielone technologie, jak i zbrojenia – a na to mają zostać przeznaczone te fundusze – nie generują kapitału, a jedynie go pochłaniają.

To rzecz jasna scenariusz optymistyczny, gdyż zakłada dobrowolność inwestowania. Należy jednak rozpatrywać i taki scenariusz, w którym Komisja Europejska w sposób arbitralny wyda zarządzenie o zastąpieniu oszczędności obywateli obligacjami i przetransferowaniu tych funduszy na przykład na potrzeby zielonej transformacji czy potencjału obronnego UE. Rzecz jasna najbardziej zyskają na tym firmy niemieckie – czy to zbrojeniowe, czy produkujące elektrownie wiatrowe tudzież fotowoltaikę – które zyskają dostęp do nieograniczonych w zasadzie funduszy na produkcję. Tymczasem Polacy nie tylko, że swoimi pieniędzmi tę produkcję sfinansują, to na dodatek jeszcze zapłacą za te produkty, przymuszeni przez Komisję Europejską do ich zakupu.

Warto zauważyć, że ze względu na unijne podatki klimatyczne ETS i ETS2 zarówno sprzęt wojskowy, jak i elektrownie wiatrowe będą nieproporcjonalnie drogie, co oznacza, że zupełnie realne wydaje się, iż Polacy nie tylko stracą oszczędności całego życia, ale będą zmuszeni zadłużać się na potęgę, natomiast pieniądze szerokim strumieniem będą spływały do niemieckich koncernów.

 

Wojna na Ukrainie to jedynie pretekst

Zgodnie z oficjalną unijną retoryką przestawianie Unii Europejskiej na zielone technologie zostało wymuszone rosyjską agresją na Ukrainę i koniecznością zaprzestania finansowania Rosji. W rzeczywistości jednak handel węglowodorami między UE a Rosją dawno nie miał się tak dobrze, co nie przeszkadza Brukseli prężyć muskułów. Ewidentnie Komisja Europejska chce wykorzystać kryzys ukraiński – tak samo zresztą robiła z poprzednimi kryzysami – do realizacji swoich centralizacyjnych planów. Instytut Myśli Schumana z niepokojem obserwuje również proces dążenia do zastąpienia gotówki pieniądzem elektronicznym. O ile bowiem mając dostęp do gotówki obywatel może nie przekazać swoich oszczędności w sytuacji przymusu inwestowania w euroobligacje, a to dzięki temu, że może swoje pieniądze trzymać w przysłowiowej „skarpecie”, o tyle wprowadzenie cyfrowego pieniądza już mu to uniemożliwi.

Komunikat w sprawie unii oszczędnościowo-inwestycyjnej zostanie przedstawiony 19 marca, w którym nakreślona zostanie ogólna strategia.

[Autorka Anna Wiejak jest redaktor naczelną AWPE.pl]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe