Szef "S" w Grupie Azoty: Rosyjskie nawozy to koń trojański, który niszczy nasz przemysł chemiczny

– Putin wpycha w postaci konia trojańskiego nawozy i niszczy nasz przemysł chemiczny, a z drugiej strony my finansujemy wojnę na Ukrainie, bo dajemy Putinowi pieniądze na amunicję, kupując te nawozy – mówił dziś na antenie Radia Wnet Artur Jasiński, przewodniczący Solidarności w Grupie Azoty.
/ Pikieta pracowników Zakładów Chemicznych "Police" / fot. Region Pomorze Zachodnie NSZZ "S"

Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Grupie Azoty Artur Jasiński mówił dziś w Poranku Wnet o problemach, z jakimi zmaga się polski czempion chemiczny.

– Zadłużenie Grupy Azoty to blisko 11 mld zł. W Grupie Azoty zatrudnionych jest 15 tysięcy ludzi, a w całym przemyśle chemicznym w Polsce 340 tys. ludzi. Jest to strasznie trudny i ważny problem dla całej Polski i pewnie też dla Unii Europejskiej. Skąd się to wzięło? Na pewno duże przeinwestowanie, ale wielkim problemem jest dla Grupy Azoty napływ rosyjskich i białoruskich nawozów. W 2024 roku blisko 4 mln ton nawozów z tamtego kierunku wpłynęło do Polski i UE, a Polska jest największym beneficjentem napływu tych nawozów i to niszczy Grupę Azoty – tłumaczył Jasiński.

Odnosząc się do kwestii wysokich cen energii, związkowiec zwracał uwagę, że przedsiębiorstwa z Białorusi nie muszą spełniać unijnych norm środowiskowych i płacić za uprawnienia do emisji CO2, dzięki czemu mogą sprzedawać swoje produkty po niższych cenach.

"Nie widać działań systemowych"

Przewodniczący Jasiński powiedział, że obecne działania podejmowane w sprawie Grupy Azoty są jedynie "pozorowane" i koncentrują się na pracownikach. Dodał, że aby spłacić zadłużenie wynoszące 11 mld zł, załoga musiałaby pracować przez 61 lat.

– Nie widać tych działań systemowych, które muszą się zadziać na poziomie rządu i Brukseli. Musi być pomoc państwa, żeby uratować tę strategiczną firmę. Zagrożone jest bezpieczeństwo żywnościowe Polski, a także UE. Na razie Putin pcha tutaj nawozy po cenach dumpingowych, ale jak padnie polski i europejski przemysł nawozowy, to nie będzie już takim dobrym wujkiem i te ceny nawozów pójdą ekstremalnie do góry. Przykładem jest Irlandia, gdzie zlikwidowano przemysł nawozowy i te ceny wzrosły kilkukrotnie w ciągu kilku lat i tak samo będzie u nas. Ta krótkowzroczna polityka Polski i UE może się skończyć bardzo niedobrze dla naszego kraju i Unii Europejskiej. Uważam, że te działania powinny być bardziej skupione na Brukselę, bo tam są środki decyzyjne – zaznaczył.

Koń trojański

Związkowiec zwracał też uwagę na hipokryzję Europejczyków, którzy z jednej strony wprowadzają embargo na rosyjski gaz, a z drugiej strony importują nawozy ze Wschodu.

– Putin wpycha w postaci konia trojańskiego nawozy i niszczy nasz przemysł chemiczny, a z drugiej strony my finansujemy wojnę na Ukrainie bo dajemy Putinowi pieniądze na amunicję, kupując te nawozy – podkreślał Jasiński.

ZOBACZ TAKŻE: Zaproszenie na debatę "Zielony Ład – szanse i wyzwania"

ZOBACZ TAKŻE: Grupa Azoty. Gigantyczne zadłużenie, redukcja zatrudnienia, sprzedaż aktywów


 

POLECANE
Litwa wycofała się z traktatu ottawskiego. Decyzja weszła w życie z ostatniej chwili
Litwa wycofała się z traktatu ottawskiego. Decyzja weszła w życie

Litwa w sobotę oficjalnie wystąpiła z traktatu ottawskiego zakazującego używania, przechowywania i produkcji min przeciwpiechotnych.

„Teraz to mi się płakać chce”. Steczkowska nie kryła wzruszenia Wiadomości
„Teraz to mi się płakać chce”. Steczkowska nie kryła wzruszenia

Rok 2025 był dla Justyny Steczkowskiej jednym z najbardziej intensywnych w jej karierze. Artystka reprezentowała Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji, gdzie zajęła 14. miejsce, zdobywając łącznie 156 punktów od widzów i jurorów. Choć wynik nie dał miejsca na podium, występ przyniósł jej ogromne emocje.

Awantura w Polsat News. Poszło o decyzję prezydenta z ostatniej chwili
Awantura w Polsat News. Poszło o decyzję prezydenta

– Prezydent Nawrocki urodził się w 1983 roku. To nie jego wina, że ma dziś dopiero 42 lata, ale to w żaden sposób nie zabrania mu dokonywać ocen tego okresu historycznego – mówił na antenie Polsat News poseł PiS Radosław Fogiel. Na jego słowa zareagował europoseł KO Bartosz Arłukowicz.

Kryminał, który warto zobaczyć. Gratka dla fanów seriali Wiadomości
Kryminał, który warto zobaczyć. Gratka dla fanów seriali

Szykuje się gratka dla fanów seriali kryminalnych. Do oferty Disney+ trafił serial „Mroki Tulsy”, który wcześniej zrobił duże wrażenie na widzach i krytykach w USA. Produkcja z Ethanem Hawkiem w roli głównej zbiera wysokie oceny.

Rzym ma nową atrakcję. Turyści ustawiają się w kolejce Wiadomości
Rzym ma nową atrakcję. Turyści ustawiają się w kolejce

W Rzymie, gdzie w okresie świąteczno-noworocznym przebywa około miliona turystów, jedną z największych atrakcji jest nowa stacja metra - Colosseo. Inwestycję oddaną do użytku po 13 latach budowy nazwano archeo-stacją, ponieważ prezentowane są tam znaleziska archeologiczne odkryte podczas prac.

Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego

Świętokrzyski Urząd Wojewódzki w Kielcach informuje o zmianach w pracy kasy pod koniec grudnia 2025 r. 31 grudnia kasa działa krócej i przyjmuje wyłącznie gotówkę, a w Ostrowcu Świętokrzyskim będzie nieczynna.

Budowa koszar niemieckiej brygady na Litwie może zniszczyć miejsce pamięci po żydowskich partyzantach tylko u nas
Budowa koszar niemieckiej brygady na Litwie może zniszczyć miejsce pamięci po żydowskich partyzantach

Budowa koszar niemieckiej brygady na Litwie, planowana w ramach wzmocnienia wschodniej flanki NATO, wzbudza kontrowersje związane z ochroną pamięci historycznej. W pobliżu inwestycji znajduje się miejsce po obozie żydowskich partyzantów z czasów II wojny światowej, a odpowiedź rządu w Berlinie na interpelację Bundestagu pokazuje, jak Niemcy odsuwają odpowiedzialność za jego ochronę.

Pałac Buckingham. Zaskakujące doniesienia ws. Williama i Kate z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Zaskakujące doniesienia ws. Williama i Kate

Mieszkańcy okolic Windsoru krytykują specjalną strefę wokół nowego domu księcia Williama i księżnej Kate. Twierdzą, że bez konsultacji odcięto ich od tras spacerowych i drogi dojazdowej.

Tusk uderza w Nawrockiego. To jest istota sporu z ostatniej chwili
Tusk uderza w Nawrockiego. "To jest istota sporu"

Słowa prezydenta Karola Nawrockiego o obronie zachodniej granicy Rzeczpospolitej wzburzyły politykami koalicji rządzącej. Do sprawy odniósł się w niedzielę na platformie X premier Donald Tusk.

Nowy zwyczaj w Pałacu Prezydenckim. Jest decyzja z ostatniej chwili
Nowy zwyczaj w Pałacu Prezydenckim. Jest decyzja

Od 1 stycznia 2026 r. o godz. 12:00 w Pałacu Prezydenckim rusza cotygodniowa, sobotnia uroczysta zmiana biało-czerwonej flagi – poinformowała Kancelaria Prezydenta

REKLAMA

Szef "S" w Grupie Azoty: Rosyjskie nawozy to koń trojański, który niszczy nasz przemysł chemiczny

– Putin wpycha w postaci konia trojańskiego nawozy i niszczy nasz przemysł chemiczny, a z drugiej strony my finansujemy wojnę na Ukrainie, bo dajemy Putinowi pieniądze na amunicję, kupując te nawozy – mówił dziś na antenie Radia Wnet Artur Jasiński, przewodniczący Solidarności w Grupie Azoty.
/ Pikieta pracowników Zakładów Chemicznych "Police" / fot. Region Pomorze Zachodnie NSZZ "S"

Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Grupie Azoty Artur Jasiński mówił dziś w Poranku Wnet o problemach, z jakimi zmaga się polski czempion chemiczny.

– Zadłużenie Grupy Azoty to blisko 11 mld zł. W Grupie Azoty zatrudnionych jest 15 tysięcy ludzi, a w całym przemyśle chemicznym w Polsce 340 tys. ludzi. Jest to strasznie trudny i ważny problem dla całej Polski i pewnie też dla Unii Europejskiej. Skąd się to wzięło? Na pewno duże przeinwestowanie, ale wielkim problemem jest dla Grupy Azoty napływ rosyjskich i białoruskich nawozów. W 2024 roku blisko 4 mln ton nawozów z tamtego kierunku wpłynęło do Polski i UE, a Polska jest największym beneficjentem napływu tych nawozów i to niszczy Grupę Azoty – tłumaczył Jasiński.

Odnosząc się do kwestii wysokich cen energii, związkowiec zwracał uwagę, że przedsiębiorstwa z Białorusi nie muszą spełniać unijnych norm środowiskowych i płacić za uprawnienia do emisji CO2, dzięki czemu mogą sprzedawać swoje produkty po niższych cenach.

"Nie widać działań systemowych"

Przewodniczący Jasiński powiedział, że obecne działania podejmowane w sprawie Grupy Azoty są jedynie "pozorowane" i koncentrują się na pracownikach. Dodał, że aby spłacić zadłużenie wynoszące 11 mld zł, załoga musiałaby pracować przez 61 lat.

– Nie widać tych działań systemowych, które muszą się zadziać na poziomie rządu i Brukseli. Musi być pomoc państwa, żeby uratować tę strategiczną firmę. Zagrożone jest bezpieczeństwo żywnościowe Polski, a także UE. Na razie Putin pcha tutaj nawozy po cenach dumpingowych, ale jak padnie polski i europejski przemysł nawozowy, to nie będzie już takim dobrym wujkiem i te ceny nawozów pójdą ekstremalnie do góry. Przykładem jest Irlandia, gdzie zlikwidowano przemysł nawozowy i te ceny wzrosły kilkukrotnie w ciągu kilku lat i tak samo będzie u nas. Ta krótkowzroczna polityka Polski i UE może się skończyć bardzo niedobrze dla naszego kraju i Unii Europejskiej. Uważam, że te działania powinny być bardziej skupione na Brukselę, bo tam są środki decyzyjne – zaznaczył.

Koń trojański

Związkowiec zwracał też uwagę na hipokryzję Europejczyków, którzy z jednej strony wprowadzają embargo na rosyjski gaz, a z drugiej strony importują nawozy ze Wschodu.

– Putin wpycha w postaci konia trojańskiego nawozy i niszczy nasz przemysł chemiczny, a z drugiej strony my finansujemy wojnę na Ukrainie bo dajemy Putinowi pieniądze na amunicję, kupując te nawozy – podkreślał Jasiński.

ZOBACZ TAKŻE: Zaproszenie na debatę "Zielony Ład – szanse i wyzwania"

ZOBACZ TAKŻE: Grupa Azoty. Gigantyczne zadłużenie, redukcja zatrudnienia, sprzedaż aktywów



 

Polecane