Mieczysław Gil dla "TS": Granice przyzwoitości

Komentatorów życia politycznego zelektryzował twitt Donalda Tuska. Uznano, że przewodniczący Rady Europejskiej oznajmił powrót do krajowej polityki. Czy ma na to szanse? O ile na stanowisku szefa Platformy Obywatelskiej utrzyma się Grzegorz Schetyna – to nie.
T. Gutry
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
Mieczysław Gil

Młodszych działaczy nie interesuje bycie w opozycji, tylko sprawowanie realnej władzy. Wątpliwe, by zechcieli podarować lukratywne stanowisko Tuskowi, którego wprost obwiniają za kryzys w partii. Młodzi, nie tylko w Platformie, żądają zmian wewnątrz własnych struktur partyjnych, wierząc, że da im to przepustkę do odsunięcia PiS od władzy. W Nowoczesnej walkę o przywództwo w partii potwierdził już co 5 poseł. Czy w efekcie nastąpi oczekiwana zmiana, czy raczej samozagłada opozycji parlamentarnej – czas pokaże.

Co jak co, ale Donaldowi Tuskowi instynktu politycznego odmówić nie można. Wie, że marzenia o budowaniu dalszej kariery na europejskich salonach właśnie legły w gruzach. Przedłużające się rozmowy w sprawie powołania niemieckiego rządu jamajskiej koalicji musiały już wcześniej zaniepokoić szefa RE. Ich fiasko zwieńczone zerwaniem rozmów przez szefa FDP Chrtistiana Lindne dekomponują scenę polityczną w Niemczech. Mało prawdopodobne, by po apelu wywodzącego się z SPD prezydenta kraju Franka Waltera Steinmaiera koalicjanci zdołali wypracować konsensus. Nawet jeśli to się uda, to dzieli ich zbyt wiele, by rząd przetrwał całą kadencję. Rząd mniejszościowy nie wchodzi w grę, zmiana koalicjantów także, bo SPD odrzuciła propozycję współudziału w sprawowaniu władzy. Najprawdopodobniejszym scenariuszem są powtórne wybory na początku 2018 r. Bez względu na ich wynik oznacza to polityczne osłabienie Angeli Merkel. A dla Tuska – utratę wpływowego patronatu. Stąd zainteresowanie Polską, co niekoniecznie musi się udać.

Polityczni komentatorzy albo marginalizują problem destabilizacji władzy w Niemczech, albo widzą zagrożenie nie tam, gdzie ono występuje. Tradycyjnie nieprzyjazny Polsce „Frankfurter Allgemaine Zeitung” twierdzi, że „rząd polski swoją retoryką regularnie przekracza granice przyzwoitości”. O swojej przyzwoitości FAZ nie wypowiada się, bo widząc w nas niewdzięczników, którzy skorzystali na członkostwie w Unii Europejskiej, zbywa milczeniem to, ile (zwłaszcza Niemcy) zyskali na otwartym polskim rynku. Na wysokości zadania stanął Sławomir Sierakowski, strasząc czytelników Onetu, że słabe Niemcy oznaczają silną Rosję i że następcom Merkel może odpowiadać sytuacja, gdy „niestabilnie polityczną Europę otacza od Polski po Bułgarię bufor nacjonalistycznych półdyktatur”. I już wiemy, kogo winić. Nawet za to, że Niemcy nie mogą porozumieć się w sprawie powołania własnego rządu.

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (48/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Łódzkich uczniów nakłaniano do wysyłania kartek świątecznych do Tuska wideo
Łódzkich uczniów nakłaniano do wysyłania kartek świątecznych do Tuska

Do niecodziennej sytuacji doszło w Łodzi, gdzie dzieci były nakłanianie w szkołach, aby wysyłać świąteczne kartki do Donalda Tuska. Treść życzeń była już wydrukowana, wystarczyło się tylko podpisać. Skandal nagłośnił łódzki radny Piotr Cieplucha (PiS).

Prokuratura kieruje sprawę do sądu ws. tzw. afery wizowej. Zarzuty wobec byłego wiceszefa MSZ z ostatniej chwili
Prokuratura kieruje sprawę do sądu ws. tzw. afery wizowej. Zarzuty wobec byłego wiceszefa MSZ

Prokuratura Krajowa skierowała akt oskarżenia w sprawie tzw. afery wizowej. Wśród oskarżonych znalazł się były wiceszef MSZ, wobec którego śledczy nie postawili zarzutu przyjęcia korzyści majątkowych, miał natomiast "przekroczyć uprawnienia".

Polacy wskazali Człowieka Roku 2025. Karol Nawrocki zdeklasował konkurencję pilne
Polacy wskazali Człowieka Roku 2025. Karol Nawrocki zdeklasował konkurencję

W nowym sondażu Karol Nawrocki uzyskał zdecydowanie najwyższe poparcie jako osoba najbardziej zasługująca na tytuł Człowieka Roku 2025. Jego wynik jest ponad dwukrotnie lepszy od kolejnych kandydatów.

Zbrodnia lubińska z 1982 r. – jest akt oskarżenia przeciwko b. funkcjonariuszom MO wideo
Zbrodnia lubińska z 1982 r. – jest akt oskarżenia przeciwko b. funkcjonariuszom MO

Prokuratura IPN skierowała akt oskarżenia przeciwko dziesięciu byłym funkcjonariuszom MO. Jak wyjaśnił podczas wtorkowej konferencji prasowej wiceprezes IPN Karol Polejowski, są oni podejrzani „o popełnienie czynów przestępczych w czasie zajść w Lubinie 31 sierpnia 1982 r.”.

To nie żart. Sejm zajmie się projektem ustawy o uznaniu osobowości prawnej rzeki Odry z ostatniej chwili
To nie żart. Sejm zajmie się projektem ustawy o uznaniu osobowości prawnej rzeki Odry

8 stycznia 2026 roku w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o uznaniu osobowości prawnej rzeki Odry.

Groźny trend na Kasprowym Wierchu. TPN mówi wprost: to skrajnie ryzykowne Wiadomości
Groźny trend na Kasprowym Wierchu. TPN mówi wprost: to skrajnie ryzykowne

Zjazdy na plastikowych jabłuszkach i na pośladkach z Kasprowego Wierchu stają się coraz większym problemem. Tatrzański Park Narodowy ostrzega, że takie zachowanie jest zakazane i może skończyć się ciężkimi wypadkami.

Miliony z rządowego programu energetycznego trafiają do okręgu Hennig-Kloski pilne
Miliony z rządowego programu energetycznego trafiają do okręgu Hennig-Kloski

Prawie jedna piąta środków z rządowego programu budowy magazynów energii ma trafić do Wielkopolski. Znaczna część projektów realizowana jest w okolicach Konina, z którego startuje minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Rolnicy na drogach protestują przeciwko umowie UE–Mercosur z ostatniej chwili
Rolnicy na drogach protestują przeciwko umowie UE–Mercosur

Oflagowane traktory zablokowały m.in. węzeł Piątek na autostradzie A1 w woj. łódzkim, DK11 między Jarocinem a Środą Wielkopolską oraz drogę S3 na węźle Pyrzyce w woj. zachodniopomorskim. Hasło protestu to „Stop Mercosur”. Utrudnienia w ruchu mogą być do godz. 16–17.

Kreml: Zaostrzymy nasze stanowisko w rozmowach o Ukrainie z ostatniej chwili
Kreml: Zaostrzymy nasze stanowisko w rozmowach o Ukrainie

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział we wtorek, że Moskwa zaostrzy swoje stanowisko w rozmowach dotyczących Ukrainy. Ma to być odpowiedź na rzekomy ukraiński atak z użyciem dronów na rezydencję Władimira Putina – poinformowała Agencja Reutera.

Krakowski sędzia blokuje działania prokuratora powołanego przez Korneluka. Mocne orzeczenie pilne
Krakowski sędzia blokuje działania prokuratora powołanego przez Korneluka. Mocne orzeczenie

Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że prokurator występujący jako zastępca prokuratora rejonowego nie ma do tego umocowania. W tle orzeczenia pojawia się nierozstrzygnięty spór o to, kto legalnie pełni funkcję Prokuratora Krajowego.

REKLAMA

Mieczysław Gil dla "TS": Granice przyzwoitości

Komentatorów życia politycznego zelektryzował twitt Donalda Tuska. Uznano, że przewodniczący Rady Europejskiej oznajmił powrót do krajowej polityki. Czy ma na to szanse? O ile na stanowisku szefa Platformy Obywatelskiej utrzyma się Grzegorz Schetyna – to nie.
T. Gutry
T. Gutry / Tygodnik Solidarność
Mieczysław Gil

Młodszych działaczy nie interesuje bycie w opozycji, tylko sprawowanie realnej władzy. Wątpliwe, by zechcieli podarować lukratywne stanowisko Tuskowi, którego wprost obwiniają za kryzys w partii. Młodzi, nie tylko w Platformie, żądają zmian wewnątrz własnych struktur partyjnych, wierząc, że da im to przepustkę do odsunięcia PiS od władzy. W Nowoczesnej walkę o przywództwo w partii potwierdził już co 5 poseł. Czy w efekcie nastąpi oczekiwana zmiana, czy raczej samozagłada opozycji parlamentarnej – czas pokaże.

Co jak co, ale Donaldowi Tuskowi instynktu politycznego odmówić nie można. Wie, że marzenia o budowaniu dalszej kariery na europejskich salonach właśnie legły w gruzach. Przedłużające się rozmowy w sprawie powołania niemieckiego rządu jamajskiej koalicji musiały już wcześniej zaniepokoić szefa RE. Ich fiasko zwieńczone zerwaniem rozmów przez szefa FDP Chrtistiana Lindne dekomponują scenę polityczną w Niemczech. Mało prawdopodobne, by po apelu wywodzącego się z SPD prezydenta kraju Franka Waltera Steinmaiera koalicjanci zdołali wypracować konsensus. Nawet jeśli to się uda, to dzieli ich zbyt wiele, by rząd przetrwał całą kadencję. Rząd mniejszościowy nie wchodzi w grę, zmiana koalicjantów także, bo SPD odrzuciła propozycję współudziału w sprawowaniu władzy. Najprawdopodobniejszym scenariuszem są powtórne wybory na początku 2018 r. Bez względu na ich wynik oznacza to polityczne osłabienie Angeli Merkel. A dla Tuska – utratę wpływowego patronatu. Stąd zainteresowanie Polską, co niekoniecznie musi się udać.

Polityczni komentatorzy albo marginalizują problem destabilizacji władzy w Niemczech, albo widzą zagrożenie nie tam, gdzie ono występuje. Tradycyjnie nieprzyjazny Polsce „Frankfurter Allgemaine Zeitung” twierdzi, że „rząd polski swoją retoryką regularnie przekracza granice przyzwoitości”. O swojej przyzwoitości FAZ nie wypowiada się, bo widząc w nas niewdzięczników, którzy skorzystali na członkostwie w Unii Europejskiej, zbywa milczeniem to, ile (zwłaszcza Niemcy) zyskali na otwartym polskim rynku. Na wysokości zadania stanął Sławomir Sierakowski, strasząc czytelników Onetu, że słabe Niemcy oznaczają silną Rosję i że następcom Merkel może odpowiadać sytuacja, gdy „niestabilnie polityczną Europę otacza od Polski po Bułgarię bufor nacjonalistycznych półdyktatur”. I już wiemy, kogo winić. Nawet za to, że Niemcy nie mogą porozumieć się w sprawie powołania własnego rządu.

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (48/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane