Prezydent Puław trafi do więzienia. Powodem batalia o boisko

Prezydent Puław Paweł Maj trafi 7 kwietnia na pięć dni do aresztu w zakładzie karnym w Opolu Lubelskim. To kara zastępcza za niezapłacenie przez miasto 5 tys. grzywny. Chodzi o sprawę korzystania przez dzieci z orlika przy Szkole Podstawowej nr 4 w Puławach.
Paweł Maj idzie do aresztu
Paweł Maj idzie do aresztu / fot. YouTube / LPUTVpl

Sprawa dot. korzystania przez dzieci z orlika

Sprawa sięga 2018 r., kiedy małżeństwo mieszkające w pobliżu szkoły złożyło skargę na hałas i nadmierne oświetlenie z boiska. Sąd zakazał wtedy korzystania z orlika osobom, które nie są uczniami tej szkoły, w tym osobom dorosłym i klubom sportowym. W związku z tym ratusz wybudował w 2022 r. ekrany akustyczne, a potem zdecydował o udostępnieniu orlika wszystkim chętnym.

Jednak małżeństwo ponownie zgłosiło sprawę do sądu, wnioskując o ukaranie grzywną miasta w wysokości 15 tys. zł. Sąd Rejonowy w Puławach oddalił wniosek, ale małżeństwo odwołało się od tej decyzji.

Prezydent Puław trafi do więzienia

W grudniu 2023 r. Sąd Okręgowy w Lublinie nałożył na miasto grzywnę w wysokości 5 tys. zł. Prezydent Paweł Maj deklarował od początku, że ratusz nie zamierza jej zapłacić. W tej sytuacji kara została zmieniona na pięć dni aresztu dla osoby reprezentującej miasto tzn. prezydenta Puław. Termin został uzgodniony z komornikiem na 7 kwietna 2025 roku.

W rozmowie z PAP Paweł Maj potwierdził, że w przyszły poniedziałek stawi się przy bramie zakładu karnego w Opolu Lubelskim, gdzie odbędzie karę pięciu dni aresztu.

Biorę na te dni urlop w pracy. Z własnej kieszeni opłacam czynności komornicze i pobyt w areszcie

– powiedział Maj.

Zapytany o powody takiej decyzji prezydent wyraził nadzieję, że ta symboliczna odsiadka "otworzy oczy decydentom, posłom, ministrom i zmobilizuje ich do działań, które spowodują zmianę prawa".

W Polsce jest 2,6 tys. orlików i właściwie każda miejscowość, gmina jest narażona na to, że ktoś poda do sądu hałasy z boiska, a dzieci poza lekcjami nie będą wpuszczane na ten teren

– wyjaśnił Maj.

Według niego, to wielka niesprawiedliwość, a zapłacenie grzywny byłoby akceptacją tego procederu, bo dzieci powinny mieć prawo do sportu i wypoczynku bez przeszkód. – Jeśli nikt z nas włodarzy nie będzie reagował, to nic się nie zmieni – dodał.

Radca prawny Urzędu Miasta w Puławach Ernest Stolar przekazał PAP, że w związku z prawomocnym postanowieniem sądu, korzystanie z orlika zostało na razie ograniczone. – Z boiska mogą aktualnie korzystać uczniowie w godzinach pracy szkoły. Dotychczas nie było kolejnych skarg ze strony sąsiadów – uzupełnił.


 

POLECANE
Nie żyje znany krytyk i popularyzator jazzu Wiadomości
Nie żyje znany krytyk i popularyzator jazzu

Jeden z najwybitniejszych polskich krytyków jazzowych, pianista, pisarz, historyk, menedżer kultury, wydawca, fotograf i podróżnik zmarł w nocy 12 grudnia 2025 roku, w szpitalu w Wyszkowie. Miał 88 lat.

Coraz więcej pytań o Lewandowskiego. Pojawiły się nowe informacje Wiadomości
Coraz więcej pytań o Lewandowskiego. Pojawiły się nowe informacje

Przyszłość Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie od miesięcy wywołuje liczne spekulacje. Każdego dnia pojawiają się nowe doniesienia . Mimo tego jedno wydaje się jasne: Polak nadal widzi siebie w Barcelonie i jest gotowy zrobić wiele, aby pozostać w klubie.

Niemiecki rząd potwierdza: Zełenski przyjedzie do Berlina z ostatniej chwili
Niemiecki rząd potwierdza: Zełenski przyjedzie do Berlina

Kanclerz Friedrich Merz podejmie w poniedziałek w Berlinie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, a tematem rozmów będzie aktualny stan negocjacji pokojowych dotyczących Ukrainy - poinformował w piątek rzecznik niemieckiego rządu Stefan Kornelius.

Zepchnął studenta pod pociąg. Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu Wiadomości
Zepchnął studenta pod pociąg. Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu

Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 21-letniego Maksymiliana S. na 20 lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za zabójstwo 23-letniego studenta Uniwersytetu Gdańskiego Jakuba Siemiątkowskiego w Sopocie i posiadanie narkotyków. Mężczyzna zepchnął pokrzywdzonego pod pociąg w sierpniu 2024 r.

Aleksandra Fedorska: Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA z ostatniej chwili
Aleksandra Fedorska: Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA

„Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA!!!!” - skomentowała ekspert ds. Niemiec odnosząc się do opublikowanego artykułu w Welt.de. cytującego Angelę Merkel, byłą kanclerz Niemiec.

Nie żyje znana brytyjska pisarka Wiadomości
Nie żyje znana brytyjska pisarka

Sophie Kinsella nie żyje. Brytyjska pisarka, która zdobyła międzynarodową sławę dzięki serii książek o zakupoholiczce, odeszła po długich zmaganiach z glejakiem wielopostaciowym. O jej śmierci poinformowała rodzina.

Prawnik: Żadnej zmiany nazwy CPK nie będzie z ostatniej chwili
Prawnik: Żadnej zmiany nazwy CPK nie będzie

Michał Czarnik, radca prawny i prezes Stowarzyszenia TAKdlaCPK opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym dowodzi, że nie jest możliwa zmiana nazwy „CPK” na „Port Polska”.

Rosyjski polityk grozi: „Polska może zniknąć z powierzchni ziemi” gorące
Rosyjski polityk grozi: „Polska może zniknąć z powierzchni ziemi”

„Jeśli zagrożą Kaliningradowi lub innym rosyjskim miastom, sama Polska może zniknąć" - powiedział portalowi NEWS.ru członek Komisji Obrony Dumy Państwowej Andriej Koleśnik, cytowany przez portal polsatnews.pl.

IMGW wydał nowy komunikat. Prognoza pogody na najbliższe dni Wiadomości
IMGW wydał nowy komunikat. Prognoza pogody na najbliższe dni

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa Północna oraz krańce wschodnie kontynentu będą w zasięgu wieloośrodkowych niżów z głównymi ośrodkami nad Atlantykiem i zachodnią Rosją. Pozostały obszar Europy, w tym południowa część Polski będzie w obszarze podwyższonego ciśnienia związanym z wyżem znad Węgier. Pozostały obszar Polski będzie w zasięgu płytkiego niżu znad Skandynawii. Pozostaniemy w ciepłym powietrzu polarnym morskim, tylko nad północny wschód kraju przejściowo napłynie chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

Pomysł KE na nielegalnych migrantów: Zalegalizować ich pobyt wideo
Pomysł KE na nielegalnych migrantów: Zalegalizować ich pobyt

„Musimy otworzyć więcej bezpiecznych, legalnych dróg do Europy. Musimy stworzyć więcej mostów między naszymi kontynentami” - oświadczyła Ursula von der Leyen na konferencji Globalnego Sojuszu na rzecz Zwalczania Przemytu Migrantów.

REKLAMA

Prezydent Puław trafi do więzienia. Powodem batalia o boisko

Prezydent Puław Paweł Maj trafi 7 kwietnia na pięć dni do aresztu w zakładzie karnym w Opolu Lubelskim. To kara zastępcza za niezapłacenie przez miasto 5 tys. grzywny. Chodzi o sprawę korzystania przez dzieci z orlika przy Szkole Podstawowej nr 4 w Puławach.
Paweł Maj idzie do aresztu
Paweł Maj idzie do aresztu / fot. YouTube / LPUTVpl

Sprawa dot. korzystania przez dzieci z orlika

Sprawa sięga 2018 r., kiedy małżeństwo mieszkające w pobliżu szkoły złożyło skargę na hałas i nadmierne oświetlenie z boiska. Sąd zakazał wtedy korzystania z orlika osobom, które nie są uczniami tej szkoły, w tym osobom dorosłym i klubom sportowym. W związku z tym ratusz wybudował w 2022 r. ekrany akustyczne, a potem zdecydował o udostępnieniu orlika wszystkim chętnym.

Jednak małżeństwo ponownie zgłosiło sprawę do sądu, wnioskując o ukaranie grzywną miasta w wysokości 15 tys. zł. Sąd Rejonowy w Puławach oddalił wniosek, ale małżeństwo odwołało się od tej decyzji.

Prezydent Puław trafi do więzienia

W grudniu 2023 r. Sąd Okręgowy w Lublinie nałożył na miasto grzywnę w wysokości 5 tys. zł. Prezydent Paweł Maj deklarował od początku, że ratusz nie zamierza jej zapłacić. W tej sytuacji kara została zmieniona na pięć dni aresztu dla osoby reprezentującej miasto tzn. prezydenta Puław. Termin został uzgodniony z komornikiem na 7 kwietna 2025 roku.

W rozmowie z PAP Paweł Maj potwierdził, że w przyszły poniedziałek stawi się przy bramie zakładu karnego w Opolu Lubelskim, gdzie odbędzie karę pięciu dni aresztu.

Biorę na te dni urlop w pracy. Z własnej kieszeni opłacam czynności komornicze i pobyt w areszcie

– powiedział Maj.

Zapytany o powody takiej decyzji prezydent wyraził nadzieję, że ta symboliczna odsiadka "otworzy oczy decydentom, posłom, ministrom i zmobilizuje ich do działań, które spowodują zmianę prawa".

W Polsce jest 2,6 tys. orlików i właściwie każda miejscowość, gmina jest narażona na to, że ktoś poda do sądu hałasy z boiska, a dzieci poza lekcjami nie będą wpuszczane na ten teren

– wyjaśnił Maj.

Według niego, to wielka niesprawiedliwość, a zapłacenie grzywny byłoby akceptacją tego procederu, bo dzieci powinny mieć prawo do sportu i wypoczynku bez przeszkód. – Jeśli nikt z nas włodarzy nie będzie reagował, to nic się nie zmieni – dodał.

Radca prawny Urzędu Miasta w Puławach Ernest Stolar przekazał PAP, że w związku z prawomocnym postanowieniem sądu, korzystanie z orlika zostało na razie ograniczone. – Z boiska mogą aktualnie korzystać uczniowie w godzinach pracy szkoły. Dotychczas nie było kolejnych skarg ze strony sąsiadów – uzupełnił.



 

Polecane