Austriackie media: UE wydała miliony na walkę z przeciwnikami politycznymi

Jak donosi austriacki portal Exxpres.at, Bruksela płaciła miliony stowarzyszeniom i fundacjom ekologicznym – ale nie tylko na walkę ze zmianami klimatu. UE finansowała kampanie skierowane przeciwko swoim politycznym oponentom i niesprzyjającym środowiskom. Po latach, podczas których proceder w najlepsze funkcjonował, Komisja Europejska oficjalnie przyznała się do skandalu.
Ursula von der Leyen
Ursula von der Leyen / PAP/EPA/STRINGER

Podejrzenia, które od lat krążyły po parlamencie, znalazły oficjalne potwierdzenie: Komisja Europejska pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen wspierała pieniędzmi europejskich podatników organizacje zajmujące się ochroną środowiska - czytamy na portalu Exxpress.at.

Środki wykorzystywano nie tylko na działania prośrodowiskowe, ale także na potrzeby politycznych kampanii oszczerstw. Celem finansowanych organizacji pozarządowych był konkretny atak na krytyków polityki klimatycznej Brukseli.

Austriackie media: UE wydała miliony na walkę z przeciwnikami politycznymi

W oficjalnym oświadczeniu Komisja przyznaje, że w programach finansowanych UE, organizacje pozarządowe prowadziły „niewłaściwą działalność lobbingową”. Najwyraźniej chodzi tu o ukierunkowane ataki na przeciwników politycznych sprzeciwiających się poszczególnym planom UE dotyczącym Zielonego Ładu.

Konkretnie chodzi o miliardowy program finansowania „LIFE”, który ma wspierać projekty proekologiczne i działania klimatyczne. Ale jak się okazuje, opłacono także organizacje, które wykorzystały te środki do mobilizacji przeciwko konserwatywnym politykom i opiniom, które krytycznie odnosiły się do ich inicjatyw.

Wątpliwa "współpraca" za pieniądze podatników

Wewnętrzne dokumenty wspominały już wcześniej o „współpracy” z organizacjami pozarządowymi, w której ustalano, przeciwko komu należy lobbować. Teraz jednak dopiero Bruksela się do takich działań przyznaje.

Tylko około jedna trzecia organizacji pozarządowych uznawanych za organizacje non-profit ujawnia w ogóle, skąd pochodzą ich środki wykorzystywane w ich działalności i na czym ma ona w istocie polegać. Mimo to nadal były finansowane z unijnych pieniędzy.

Komisja po raz pierwszy musiała zareagować pod rosnącą presją ze strony grupy konserwatywnej w Parlamencie UE (PPE) już jesienią 2024 r. – wewnętrzna dyrektywa zabraniała NGO-som lobbowania w instytucjach UE za pom ocą dotacji. Ale to najwyraźniej był dopiero pierwszy krok.

Sprostowanie jest spóźnione, lecz konieczne

Teraz nastąpił drugi krok: Bruksela ogłosiła „korekty” w programie LIFE i obiecała większą przejrzystość. Komisja chce w dalszym ciągu wspierać organizacje pozarządowe, ale „nie przeciwko środkom politycznym lub posłom do Parlamentu Europejskiego”.

Peter Liese (CDU), rzecznik chadeków ds. polityki ochrony środowiska, mówi o „wyraźnym niewłaściwym postępowaniu” poszczególnych urzędników UE i organizacji pozarządowych. Sprostowanie jest spóźnione, ale konieczne: „Z zadowoleniem przyjmujemy oświadczenie Komisji. Należy położyć kres niewłaściwemu wykorzystywaniu funduszy UE do celów wpływów politycznych”.

W całym procederze pozostaje niejasna rola Ursuli von der Leyen. Kandydowała jako główna kandydatka EPP w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. i jako przewodnicząca Komisji ponosi za całą sytucję odpowiedzialność polityczną

- zauważa Exxpress.at

 


 

POLECANE
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód Wiadomości
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód

Sobotni mecz FC Barcelony z Osasuną zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0, ale dla polskich kibiców nie był to wieczór idealny. Robert Lewandowski całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych, a po meczu pojawiły się niepokojące doniesienia dotyczące jego zdrowia.

Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku Wiadomości
Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku

Chwila nieuwagi i chęć zrobienia efektownego zdjęcia mogły skończyć się bardzo poważnie. Przy świątecznej choince na Długim Targu w Gdańsku doszło do zdarzenia, które postawiło na nogi służby miejskie i stało się ostrzeżeniem dla innych odwiedzających centrum miasta.

Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal z ostatniej chwili
Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal

Piotr Żyła zajął 20. miejsce, Paweł Wąsek był 21., a Dawid Kubacki - 28. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Na podium stanęli też Japończycy Ren Nikaido i Ryoyu Kobayashi.

Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

REKLAMA

Austriackie media: UE wydała miliony na walkę z przeciwnikami politycznymi

Jak donosi austriacki portal Exxpres.at, Bruksela płaciła miliony stowarzyszeniom i fundacjom ekologicznym – ale nie tylko na walkę ze zmianami klimatu. UE finansowała kampanie skierowane przeciwko swoim politycznym oponentom i niesprzyjającym środowiskom. Po latach, podczas których proceder w najlepsze funkcjonował, Komisja Europejska oficjalnie przyznała się do skandalu.
Ursula von der Leyen
Ursula von der Leyen / PAP/EPA/STRINGER

Podejrzenia, które od lat krążyły po parlamencie, znalazły oficjalne potwierdzenie: Komisja Europejska pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen wspierała pieniędzmi europejskich podatników organizacje zajmujące się ochroną środowiska - czytamy na portalu Exxpress.at.

Środki wykorzystywano nie tylko na działania prośrodowiskowe, ale także na potrzeby politycznych kampanii oszczerstw. Celem finansowanych organizacji pozarządowych był konkretny atak na krytyków polityki klimatycznej Brukseli.

Austriackie media: UE wydała miliony na walkę z przeciwnikami politycznymi

W oficjalnym oświadczeniu Komisja przyznaje, że w programach finansowanych UE, organizacje pozarządowe prowadziły „niewłaściwą działalność lobbingową”. Najwyraźniej chodzi tu o ukierunkowane ataki na przeciwników politycznych sprzeciwiających się poszczególnym planom UE dotyczącym Zielonego Ładu.

Konkretnie chodzi o miliardowy program finansowania „LIFE”, który ma wspierać projekty proekologiczne i działania klimatyczne. Ale jak się okazuje, opłacono także organizacje, które wykorzystały te środki do mobilizacji przeciwko konserwatywnym politykom i opiniom, które krytycznie odnosiły się do ich inicjatyw.

Wątpliwa "współpraca" za pieniądze podatników

Wewnętrzne dokumenty wspominały już wcześniej o „współpracy” z organizacjami pozarządowymi, w której ustalano, przeciwko komu należy lobbować. Teraz jednak dopiero Bruksela się do takich działań przyznaje.

Tylko około jedna trzecia organizacji pozarządowych uznawanych za organizacje non-profit ujawnia w ogóle, skąd pochodzą ich środki wykorzystywane w ich działalności i na czym ma ona w istocie polegać. Mimo to nadal były finansowane z unijnych pieniędzy.

Komisja po raz pierwszy musiała zareagować pod rosnącą presją ze strony grupy konserwatywnej w Parlamencie UE (PPE) już jesienią 2024 r. – wewnętrzna dyrektywa zabraniała NGO-som lobbowania w instytucjach UE za pom ocą dotacji. Ale to najwyraźniej był dopiero pierwszy krok.

Sprostowanie jest spóźnione, lecz konieczne

Teraz nastąpił drugi krok: Bruksela ogłosiła „korekty” w programie LIFE i obiecała większą przejrzystość. Komisja chce w dalszym ciągu wspierać organizacje pozarządowe, ale „nie przeciwko środkom politycznym lub posłom do Parlamentu Europejskiego”.

Peter Liese (CDU), rzecznik chadeków ds. polityki ochrony środowiska, mówi o „wyraźnym niewłaściwym postępowaniu” poszczególnych urzędników UE i organizacji pozarządowych. Sprostowanie jest spóźnione, ale konieczne: „Z zadowoleniem przyjmujemy oświadczenie Komisji. Należy położyć kres niewłaściwemu wykorzystywaniu funduszy UE do celów wpływów politycznych”.

W całym procederze pozostaje niejasna rola Ursuli von der Leyen. Kandydowała jako główna kandydatka EPP w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. i jako przewodnicząca Komisji ponosi za całą sytucję odpowiedzialność polityczną

- zauważa Exxpress.at

 



 

Polecane