Alkohol łatwiej jest kupić niż pieczywo czy ziemniaki - rozmowa o alkotradycji w Polsce

– Młodzież lubi przez alkohol dodawać sobie śmiałości i pewności siebie. To działanie trujące alkoholu na układ nerwowy zmniejsza procesy hamowania w korze mózgowej, a więc ułatwia realizowanie różnych zachowań. Alkohol sprawia, że młody człowiek opowiadający brednie postrzega siebie jako gwiazdę towarzystwa. To silnie nagradzające uczucie – mówi psycholog dr Aleksandra Piotrowska w rozmowie z Marcinem Krzeszowcem.
Dr Aleksandra Piotrowska Alkohol łatwiej jest kupić niż pieczywo czy ziemniaki - rozmowa o alkotradycji w Polsce
Dr Aleksandra Piotrowska / fot. Marcin Żegliński

– Ubiegłoroczny raport ESPAD wykazał, że najpopularniejszą używką wśród polskiej młodzieży w wieku 15–16 oraz 17–18 lat był alkohol, a konkretnie piwo. Dlaczego uczniowie tak często sięgają właśnie po tę używkę? To kwestia ceny, dostępności, zawartości alkoholu czy mody?

– Trudno tutaj mówić o modzie, raczej o tradycji. Wszystkie pozostałe powody, które Pan wymienił, oczywiście wchodzą w rachubę. Alkohol u nas chyba łatwiej jest kupić niż pieczywo czy ziemniaki. Niesamowita jest ta podaż alkoholu w Polsce, praktycznie na każdym kroku.

 

Od lat widać trend spadkowy

– Od wielu lat widać trend spadkowy, jeśli chodzi o spożywania alkoholu przez młodzież. Szczególnie wśród młodszych z grupy 15–16 lat. Sprzedawcy częściej sprawdzają dowody czy uczniowie przerzucili się na inne używki?

To jest ciekawa sprawa. Szczególnie wyraźnie widać ten spadek nadmiernego picia alkoholu prowadzącego do upicia czy utraty przytomności. To jest bardzo pozytywne zjawisko i chętnie interpretowalibyśmy to jako rezultat powtarzających się akcji społecznych propagujących wstrzemięźliwość i niepicie.

Czy jednak powinniśmy w ten sposób wbijać się w dumę? Ja się boję, że duży wpływ ma na to zmiana trybu życia młodzieży i wzrost liczby godzin spędzanych w domu – to bardzo wyraźnie widzimy w ostatnich latach. To jest z kolei konsekwencja coraz powszechniej spotykanej „ekranozy”, czyli przywiązania do tego, żeby siedzieć przy ekranie i klikać. Kiedyś, jak młodzi ludzie spotykali się ze sobą fizycznie, to częściej przychodziło im do głowy i łatwiej było im nabyć piwo czy wódkę. Na marginesie – jest to przerażające, że w takiej kolejności musimy ten alkohol wymieniać: najpopularniejsze jest piwo, wódka, a dopiero w trzeciej kolejności wino. Teraz, jak młodzież spędza czas w domu, to nie ma tak częstych okazji, by alkohol nabywać i spożywać.

– Dla niektórych może to być zaskoczeniem, ale różnice pomiędzy płciami w przypadku spożycia alkoholu praktycznie nie mają już znaczenia. Co więcej, dziewczyny zaczynają nawet wyprzedzać swoich kolegów. Jak to wytłumaczyć?

– To zależy, które wskaźniki picia bierzemy pod uwagę, ale zasadniczo mogę się z Panem zgodzić. Jeśli chodzi o nikotynę i tytoń, to właściwie już mamy zrównanie wśród dziewcząt i chłopców. Gdy idzie o spożywanie alkoholu, to jest to śladowo bardziej rozpowszechnione wśród chłopaków, ale najwyraźniej tendencja zmierza do wyrównania u obu płci.

 

Dorośli dają zły przykład

– Nastolatkowie sięgają po alkohol, bo chcą się dobrze bawić, dorównać kolegom i koleżankom czy uciec od rzeczywistości?

– Myślę, że w pierwszej kolejności wymieniłabym wpływ tej przeklętej tradycji, która jest z nami od urodzenia. Gdybyśmy pamiętali swój chrzest albo nawet wcześniejsze wydarzenia, to pamiętalibyśmy pierwsze okazje do spotkania rodziny przy alkoholu. Proszę zobaczyć, że narodziny dziecka też czci się tym, że tatuś musi się „ululać” ze swoimi znajomymi. Taka tradycja istnieje nie tylko w naszym narodzie. To jest zakała ludzkości.

Gdy dziecko dorasta, to ma setki okazji do obserwowania i kopiowania zachowań swoich bliskich, a więc ważnych dla niego osób dorosłych, którzy z byle powodu sięgają po różne formy alkoholu. Począwszy od drinka wieczorem, aby się rozluźnić, po wszystkie spotkania, gdy dołączają do nich znajomi. Jako drugi powód wymieniłabym wpływ mediów. Jak często bohaterowie popularnych filmów zamawiają tzw. herbatkę” Oni są nierozłącznie pokazywani z jakimś naczyniem z alkoholem

Kolejnym elementem są reklamy. Niezwykle ubolewam nad tym, gdy obserwuję znane wszystkim osoby – szczególnie kiedy mam o nich bardzo dobrą opinię – reklamujące na przykład piwo. To musi wpływać na młodych ludzi, którzy wyraźnie widzą, że alkohol jest związany nominalnie ze światem osób dorosłych. Przecież w Polsce można go kupić po skończeniu 18. roku życia, a na przykład w Stanach Zjednoczonych po 21. roku życia. Jeśli tak, to po to ma się te 15 czy 17 lat, żeby czuć się niezwykle dorosłym i wyrywać się do tych emblematów dorosłości, a jednym z nich jest niestety alkohol.

– A co z tym pierwszym elementem, czyli imprezami i spotkaniami towarzyskimi?

Młodzież lubi przez alkohol dodawać sobie śmiałości i pewności siebie. To działanie trujące alkoholu na układ nerwowy zmniejsza procesy hamowania w korze mózgowej, a więc ułatwia realizowanie różnych zachowań. Alkohol sprawia, że młody człowiek zataczający się czy opowiadający brednie postrzega siebie jako gwiazdę towarzystwa, której urokowi wszyscy ulegają. To silnie nagradzające uczucie

– Wiadomo, że największy wpływ na nastolatków mają rodzice, rówieśnicy i internet. A co z kampaniami edukacyjnymi? Mówienie o negatywnych konsekwencjach spożywania alkoholu i zbyt wczesnej inicjacji przynosi skutki?

– Wszystko na to wskazuje. Przecież wzorce zachowań dorosłych nie uległy zmianie, a jednak mamy do czynienia ze zmniejszeniem częstości i ilości wypijanego alkoholu. Tym bardziej że młodzi ludzie pytani o koszty i negatywne konsekwencje picia odpowiadają, że są ich świadomi. Wierzmy zatem w to, że te różne kampanie społeczne i mówienie o tym, jak alkohol wpływa nie tylko na nerki i wątrobę, ale przede wszystkim na funkcjonowanie układu nerwowego i mózgu człowieka, przynoszą skutki. Jednak nie mam pewności, że to jest przyczyna dominująca.

 

Udział dr Aleksandry Piotrowskiej w programie "W rodzinie siła"

– Pani była zaangażowana w jeden z takich projektów pn. „W RODZINIE SIŁA!”. Jak Pani go wspomina?

– Myślę, że jeśli ktoś ma możliwość, to należy angażować się w tego rodzaju projekty. Ja akurat brałam udział w wielu spotkaniach z dorosłymi, bo tak naprawdę, jeśli chcemy zmienić coś w postawach naszych dzieci, to musimy zaczynać od zmian przekonań dorosłych, bo oni tworzą świat, w którym młodzi ludzie funkcjonują. Nie popadam jednak zbyt łatwo w dumę i zadowolenie po takich spotkaniach, bo mam świadomość, że przychodzą na nie rodzice, którzy najwyraźniej są przeświadczeni o wadze i znaczeniu tych problemów wynikających z alkoholu. Dorośli, którzy się ze mną spotykali, dostrzegali te zagrożenia związane z konsumpcją alkoholu. Tym bardziej że one nie tylko wpływają na młodych ludzi, ale odbijają się na całym społeczeństwie.

 

[Dr Aleksandra Piotrowska jest psychologiem, emerytowanym pracownikiem naukowym Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego, konsultantem dla rodziców i nauczycieli. Współdziała jako społeczny doradca z Komitetem Ochrony Praw Dziecka i Rzecznikiem Praw Dziecka (w latach 2008–2018)]


 

POLECANE
TPN z walczy z dzikimi toaletami. Wprowadza dla turystów specjalne woreczki Wiadomości
TPN z walczy z "dzikimi toaletami". Wprowadza dla turystów specjalne woreczki

Tatrzański Park Narodowy skierował do turystów nową ofertę - woreczki toaletowe, które można nabyć przy wejściu na szlaki. To część programu, który ma ograniczyć problem „dzikich toalet” przy górskich szlakach. Choć część turystów wciąż podchodzi do pomysłu z rezerwą, pierwsze reakcje są pozytywne.

Zrozpaczeni rolnicy sprzedają owoce za półdarmo. Koncerny już wykorzystują sytuację pilne
Zrozpaczeni rolnicy sprzedają owoce za półdarmo. Koncerny już wykorzystują sytuację

Samozbiory biją rekordy popularności. Jak się okazuje, handlowcy – także ci z największych sieci – próbują wykorzystać sytuację i zbić ceny - alarmują rolnicy. „Skoro sprzedajecie ludziom paprykę po złotówce, to my też nie damy więcej” – słyszą producenci. Rolnicy mówią wprost: to nowa forma presji cenowej.

Kraków: Pasażerowie Ryanaira ewakuowani z samolotu z ostatniej chwili
Kraków: Pasażerowie Ryanaira ewakuowani z samolotu

W niedzielę przed południem na lotnisku Kraków Airport doszło do niebezpiecznego incydentu. Pasażerowie samolotu linii Ryanair, który miał odlecieć do Bristolu, zostali ewakuowani tuż przed startem. Interweniowała straż pożarna.

Łukasz Jasina: Na Nobla dla Trumpa nie było szans tylko u nas
Łukasz Jasina: Na Nobla dla Trumpa nie było szans

Po całkowicie bezprzedmiotowej dyskusji na temat Pokojowego Nobla dla Trumpa (nie ma to i nigdy nie było ze strony lewicowego komitetu norweskiego parlamentu najmniejszych szans - nawet gdyby amerykański przywódca zakończył naprawdę wszystkie wojny na świecie), wiemy już kto dostał tę najważniejszą na świecie nagrodę.

Uzbrojeni Rosjanie przy granicy z Estonią. Tallinn zamknął przejście graniczne z ostatniej chwili
Uzbrojeni Rosjanie przy granicy z Estonią. Tallinn zamknął przejście graniczne

Estońskie służby zamknęły przejście graniczne i fragment drogi „but Saatse” w południowo-wschodniej części kraju. Powodem było pojawienie się grupy uzbrojonych Rosjan w pobliżu granicy. Decyzja ma zapobiec prowokacjom i chronić mieszkańców przygranicznych miejscowości.

Kto premierem ewentualnego rządu PiS-Konfederacja? Polacy wskazali faworytów [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Kto premierem ewentualnego rządu PiS-Konfederacja? Polacy wskazali faworytów [SONDAŻ]

Wg sondażu pracowni IBRiS dla Onet.pl, gdyby Prawo i Sprawiedliwość wraz z Konfederacją miały wspólnie utworzyć rząd, najlepszym kandydatem na premiera byłby Mateusz Morawiecki. Na drugim miejscu uplasował się Krzysztof Bosak.

Występ Piotra Pawlaka owacyjnie przyjęty podczas Konkursu Chopinowskiego pilne
Występ Piotra Pawlaka owacyjnie przyjęty podczas Konkursu Chopinowskiego

Publiczność zakończyła występ polskiego pianisty Piotra Pawlaka w II etapie Konkursu Chopinowskiego owacją na stojąco. „Zawsze można grać lepiej, ale wiem, że dałem z siebie wszystko” – mówił artysta po koncercie w Filharmonii Narodowej.

Dzisiaj na polskich przejściach granicznych startuje nowy system pilne
Dzisiaj na polskich przejściach granicznych startuje nowy system

W niedzielę rusza cyfrowy system Entry/Exit System (EES), który zastąpi tradycyjne stemple w paszportach. Nowe rozwiązanie obejmie kraje strefy Schengen – także te spoza Unii Europejskiej. W Polsce system zadebiutuje na przejściach w Medyce i Przemyślu.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Od 11 października kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej we Wrocławiu muszą liczyć się z utrudnieniami. Rusza remont ul. Moniuszki i zmienia się trasa nocnej linii 259, a na Krzywoustego drogowcy wciąż prowadzą prace.

Prof. Ryszard Piotrowski miażdży ustawę Żurka. „Niezgodna z konstytucją” z ostatniej chwili
Prof. Ryszard Piotrowski miażdży ustawę Żurka. „Niezgodna z konstytucją”

– To ustawa niezgodna z konstytucją, naruszająca zasadę trójpodziału władzy i racjonalności państwa – mówi prof. Ryszard Piotrowski. Wybitny konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z Telewizją Republika ostro skrytykował projekt ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka.

REKLAMA

Alkohol łatwiej jest kupić niż pieczywo czy ziemniaki - rozmowa o alkotradycji w Polsce

– Młodzież lubi przez alkohol dodawać sobie śmiałości i pewności siebie. To działanie trujące alkoholu na układ nerwowy zmniejsza procesy hamowania w korze mózgowej, a więc ułatwia realizowanie różnych zachowań. Alkohol sprawia, że młody człowiek opowiadający brednie postrzega siebie jako gwiazdę towarzystwa. To silnie nagradzające uczucie – mówi psycholog dr Aleksandra Piotrowska w rozmowie z Marcinem Krzeszowcem.
Dr Aleksandra Piotrowska Alkohol łatwiej jest kupić niż pieczywo czy ziemniaki - rozmowa o alkotradycji w Polsce
Dr Aleksandra Piotrowska / fot. Marcin Żegliński

– Ubiegłoroczny raport ESPAD wykazał, że najpopularniejszą używką wśród polskiej młodzieży w wieku 15–16 oraz 17–18 lat był alkohol, a konkretnie piwo. Dlaczego uczniowie tak często sięgają właśnie po tę używkę? To kwestia ceny, dostępności, zawartości alkoholu czy mody?

– Trudno tutaj mówić o modzie, raczej o tradycji. Wszystkie pozostałe powody, które Pan wymienił, oczywiście wchodzą w rachubę. Alkohol u nas chyba łatwiej jest kupić niż pieczywo czy ziemniaki. Niesamowita jest ta podaż alkoholu w Polsce, praktycznie na każdym kroku.

 

Od lat widać trend spadkowy

– Od wielu lat widać trend spadkowy, jeśli chodzi o spożywania alkoholu przez młodzież. Szczególnie wśród młodszych z grupy 15–16 lat. Sprzedawcy częściej sprawdzają dowody czy uczniowie przerzucili się na inne używki?

To jest ciekawa sprawa. Szczególnie wyraźnie widać ten spadek nadmiernego picia alkoholu prowadzącego do upicia czy utraty przytomności. To jest bardzo pozytywne zjawisko i chętnie interpretowalibyśmy to jako rezultat powtarzających się akcji społecznych propagujących wstrzemięźliwość i niepicie.

Czy jednak powinniśmy w ten sposób wbijać się w dumę? Ja się boję, że duży wpływ ma na to zmiana trybu życia młodzieży i wzrost liczby godzin spędzanych w domu – to bardzo wyraźnie widzimy w ostatnich latach. To jest z kolei konsekwencja coraz powszechniej spotykanej „ekranozy”, czyli przywiązania do tego, żeby siedzieć przy ekranie i klikać. Kiedyś, jak młodzi ludzie spotykali się ze sobą fizycznie, to częściej przychodziło im do głowy i łatwiej było im nabyć piwo czy wódkę. Na marginesie – jest to przerażające, że w takiej kolejności musimy ten alkohol wymieniać: najpopularniejsze jest piwo, wódka, a dopiero w trzeciej kolejności wino. Teraz, jak młodzież spędza czas w domu, to nie ma tak częstych okazji, by alkohol nabywać i spożywać.

– Dla niektórych może to być zaskoczeniem, ale różnice pomiędzy płciami w przypadku spożycia alkoholu praktycznie nie mają już znaczenia. Co więcej, dziewczyny zaczynają nawet wyprzedzać swoich kolegów. Jak to wytłumaczyć?

– To zależy, które wskaźniki picia bierzemy pod uwagę, ale zasadniczo mogę się z Panem zgodzić. Jeśli chodzi o nikotynę i tytoń, to właściwie już mamy zrównanie wśród dziewcząt i chłopców. Gdy idzie o spożywanie alkoholu, to jest to śladowo bardziej rozpowszechnione wśród chłopaków, ale najwyraźniej tendencja zmierza do wyrównania u obu płci.

 

Dorośli dają zły przykład

– Nastolatkowie sięgają po alkohol, bo chcą się dobrze bawić, dorównać kolegom i koleżankom czy uciec od rzeczywistości?

– Myślę, że w pierwszej kolejności wymieniłabym wpływ tej przeklętej tradycji, która jest z nami od urodzenia. Gdybyśmy pamiętali swój chrzest albo nawet wcześniejsze wydarzenia, to pamiętalibyśmy pierwsze okazje do spotkania rodziny przy alkoholu. Proszę zobaczyć, że narodziny dziecka też czci się tym, że tatuś musi się „ululać” ze swoimi znajomymi. Taka tradycja istnieje nie tylko w naszym narodzie. To jest zakała ludzkości.

Gdy dziecko dorasta, to ma setki okazji do obserwowania i kopiowania zachowań swoich bliskich, a więc ważnych dla niego osób dorosłych, którzy z byle powodu sięgają po różne formy alkoholu. Począwszy od drinka wieczorem, aby się rozluźnić, po wszystkie spotkania, gdy dołączają do nich znajomi. Jako drugi powód wymieniłabym wpływ mediów. Jak często bohaterowie popularnych filmów zamawiają tzw. herbatkę” Oni są nierozłącznie pokazywani z jakimś naczyniem z alkoholem

Kolejnym elementem są reklamy. Niezwykle ubolewam nad tym, gdy obserwuję znane wszystkim osoby – szczególnie kiedy mam o nich bardzo dobrą opinię – reklamujące na przykład piwo. To musi wpływać na młodych ludzi, którzy wyraźnie widzą, że alkohol jest związany nominalnie ze światem osób dorosłych. Przecież w Polsce można go kupić po skończeniu 18. roku życia, a na przykład w Stanach Zjednoczonych po 21. roku życia. Jeśli tak, to po to ma się te 15 czy 17 lat, żeby czuć się niezwykle dorosłym i wyrywać się do tych emblematów dorosłości, a jednym z nich jest niestety alkohol.

– A co z tym pierwszym elementem, czyli imprezami i spotkaniami towarzyskimi?

Młodzież lubi przez alkohol dodawać sobie śmiałości i pewności siebie. To działanie trujące alkoholu na układ nerwowy zmniejsza procesy hamowania w korze mózgowej, a więc ułatwia realizowanie różnych zachowań. Alkohol sprawia, że młody człowiek zataczający się czy opowiadający brednie postrzega siebie jako gwiazdę towarzystwa, której urokowi wszyscy ulegają. To silnie nagradzające uczucie

– Wiadomo, że największy wpływ na nastolatków mają rodzice, rówieśnicy i internet. A co z kampaniami edukacyjnymi? Mówienie o negatywnych konsekwencjach spożywania alkoholu i zbyt wczesnej inicjacji przynosi skutki?

– Wszystko na to wskazuje. Przecież wzorce zachowań dorosłych nie uległy zmianie, a jednak mamy do czynienia ze zmniejszeniem częstości i ilości wypijanego alkoholu. Tym bardziej że młodzi ludzie pytani o koszty i negatywne konsekwencje picia odpowiadają, że są ich świadomi. Wierzmy zatem w to, że te różne kampanie społeczne i mówienie o tym, jak alkohol wpływa nie tylko na nerki i wątrobę, ale przede wszystkim na funkcjonowanie układu nerwowego i mózgu człowieka, przynoszą skutki. Jednak nie mam pewności, że to jest przyczyna dominująca.

 

Udział dr Aleksandry Piotrowskiej w programie "W rodzinie siła"

– Pani była zaangażowana w jeden z takich projektów pn. „W RODZINIE SIŁA!”. Jak Pani go wspomina?

– Myślę, że jeśli ktoś ma możliwość, to należy angażować się w tego rodzaju projekty. Ja akurat brałam udział w wielu spotkaniach z dorosłymi, bo tak naprawdę, jeśli chcemy zmienić coś w postawach naszych dzieci, to musimy zaczynać od zmian przekonań dorosłych, bo oni tworzą świat, w którym młodzi ludzie funkcjonują. Nie popadam jednak zbyt łatwo w dumę i zadowolenie po takich spotkaniach, bo mam świadomość, że przychodzą na nie rodzice, którzy najwyraźniej są przeświadczeni o wadze i znaczeniu tych problemów wynikających z alkoholu. Dorośli, którzy się ze mną spotykali, dostrzegali te zagrożenia związane z konsumpcją alkoholu. Tym bardziej że one nie tylko wpływają na młodych ludzi, ale odbijają się na całym społeczeństwie.

 

[Dr Aleksandra Piotrowska jest psychologiem, emerytowanym pracownikiem naukowym Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego, konsultantem dla rodziców i nauczycieli. Współdziała jako społeczny doradca z Komitetem Ochrony Praw Dziecka i Rzecznikiem Praw Dziecka (w latach 2008–2018)]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe