Manchester City i Pep Guardiola – w końcu na szczycie Europy

To była droga pełna obsesji, oczekiwań i powracającego pytania: „Kiedy Guardiola w końcu wygra Ligę Mistrzów z Manchesterem City?” Odpowiedź nadeszła 10 czerwca 2023 roku w Stambule. Po latach prób i frustracjach – City sięgnęło po upragniony puchar. Po raz pierwszy w historii klub z niebieskiej części Manchesteru został najlepszą ekipą w Europie.
Pep Guardiola Manchester City i Pep Guardiola – w końcu na szczycie Europy
Pep Guardiola / Źródło foto: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:2021-12-07_Fu%C3%9Fball,_M%C3%A4nner,_UEFA_Champions_League,_RB_Leipzig_-_Manchester_City_FC_1DX_2556_by_Stepro.jpg

Nie był to spektakularny finał. Nie był nawet szczególnie efektowny. Ale był wystarczająco skuteczny, by Pep Guardiola – po 12 latach przerwy – znów uniósł trofeum Ligi Mistrzów jako trener. I po raz pierwszy zrobił to nie z Barceloną, a z zespołem, który od jego przyjścia był budowany właśnie pod ten moment.

Obsesja, która trwała latami

Guardiola objął Manchester City w 2016 roku. Od początku wiadomo było, że to projekt długofalowy – pełen wizji, inwestycji i perfekcjonizmu. Premier League? Zdobywał ją. Puchary krajowe? Regularnie. Ale Champions League zawsze była tym brakującym elementem.

Każde kolejne niepowodzenie bolało bardziej. Przegrany finał z Chelsea w 2021 roku był szczególnie dotkliwy – Guardiola był wtedy oskarżany o „przekombinowanie”. Aż przyszedł sezon 2022/2023 i wszystko się zmieniło.

Dominacja od początku do końca

City zaczęło europejską kampanię w grupie z Sevillą, Borussią Dortmund i FC Kopenhagą. Przeszli ją jak czołg – bez porażki. W fazie pucharowej nie tylko wygrywali, ale upokarzali. W 1/8 finału rozbili RB Lipsk 7:0 w rewanżu, z czego aż pięć goli strzelił Erling Haaland. W ćwierćfinale przyszło starcie z Bayernem – teoretycznie najtrudniejszy rywal. Ale City wygrało pierwszy mecz 3:0 i do Monachium jechali już z bagażem komfortu.

Prawdziwy finał przed finałem przyszedł jednak w półfinale – rewanż z Realem Madryt. W 2022 roku to właśnie Real wyrzucił City za burtę w ostatnich minutach. Tym razem nie było litości. 4:0 na Etihad. Całkowita dominacja. Rewanż za poprzednie upokorzenie. Guardiola był blisko, jak nigdy wcześniej.

Finał w Stambule – historia pisze się cicho

Finał rozegrano w Stambule – miejscu, które kibice pamiętają głównie z legendarnego finału z 2005 roku między Liverpoolem a Milanem. Tym razem nie było dramaturgii. Manchester City zmierzył się z Interem Mediolan, który był czarnym koniem rozgrywek, ale też zespołem solidnym, zorganizowanym i groźnym.

City nie grało swojego najlepszego meczu. Inter miał swoje okazje. Ale w 68. minucie przyszedł ten moment. Bernardo Silva dograł w pole karne, piłka spadła pod nogi Rodriego, który płaskim strzałem dał prowadzenie Anglikom. Było 1:0. I tyle wystarczyło. Kursy na ten mecz zresztą nie były szokiem: gracze, którzy wybierali zakłady bukmacherskie Fuksiarz w większości stawiali na Obywateli.

Guardiola zdobył Ligę Mistrzów po raz trzeci jako trener – dwa razy z Barceloną (2009, 2011), a potem z City. Ale to trofeum znaczyło więcej. To był dowód, że jego filozofia działa także poza Katalonią. Że potrafi wygrywać bez Messiego, Xaviego i Iniesty. Że potrafi zbudować coś od zera i doprowadzić na szczyt.

Manchester City z sezonu 2022/2023 to zespół, który zdominował Europę nie przez przypadek, ale przez plan, precyzję i cierpliwość. Aktualnie Guardiola ma nieco niższe notowania. Być może potrzebuje zmiany otoczenia. Nikt nie powinien jednak wątpić w to, że to ciągle rewelacyjny trener.


 

POLECANE
Z planu pokojowego dla Ukrainy usunięto punkt o Polsce Wiadomości
Z planu pokojowego dla Ukrainy usunięto punkt o Polsce

Z 28-punktowego planu pokojowego, przedstawionego przez Stany Zjednoczone po uzgodnieniach z Rosją, usunięto zapis o stacjonowaniu europejskich myśliwców w Polsce. Wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski podkreślił, że tego typu punkty nie powinny znajdować się w dokumentach tego typu.

Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne Wiadomości
Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne

„Interesy Ukrainy są naszymi interesami. Są nierozłączne” - mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen po spotkaniu koalicji chętnych.

RCB ogłosiło alert dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
RCB ogłosiło alert dla mieszkańców Gdyni

We wtorek mieszkańcy Gdyni otrzymali komunikat od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o jakości wody kranowej. W kilku dzielnicach miasta „kranówka” nadaje się do spożycia tylko po przegotowaniu, po wykryciu bakterii grupy coli w sieci wodociągowej.

ABW odmówiła Klementynie Suchanow dostępu do dokumentów tajnych. Jest komentarz aktywistki z ostatniej chwili
ABW odmówiła Klementynie Suchanow dostępu do dokumentów tajnych. Jest komentarz aktywistki

O odmowie poświadczenia bezpieczeństwa Klementynie Suchanow poinformował były dziennikarz Gazety Wyborczej, Faktu, OKO.Press i Radio Zet, Radosław Gruca.

Policja w Brukseli ujawnia wstrząsające dane o przemocy na tle seksualnym w mieście Wiadomości
Policja w Brukseli ujawnia wstrząsające dane o przemocy na tle seksualnym w mieście

Bruksela notuje gwałtowny wzrost przestępstw seksualnych. Policja publikuje alarmujące dane. Nowe statystyki pokazują narastającą skalę przemocy seksualnej w belgijskiej stolicy. Wzrost liczby zgłoszeń jest wyraźny mimo brania pod uwagę większą gotowość ofiar do informowania służb.

Jak Macron pogrzebał Afrykę Francuską tylko u nas
Jak Macron pogrzebał Afrykę Francuską

Francja w ostatnich latach traci wpływy w kluczowych regionach Afryki, a wizyta Emmanuela Macrona w Angoli, Gabonie, RPA i na Mauritiusie pokazuje, jak bardzo zmieniła się pozycja Paryża na kontynencie. Seria przewrotów w krajach Sahelu, wycofanie francuskich wojsk oraz rosnąca aktywność Rosji, Chin i Turcji sprawiły, że polityka afrykańska Macrona znalazła się pod presją. Artykuł analizuje, dlaczego dotychczasowa strategia współpracy Francji z Afryką przestała działać i jakie nowe mocarstwa przejmują dziś przestrzeń pozostawioną przez Paryż.

Prokuratura podała wstępną przyczynę pożaru, w którym zginęła jedna z najbogatszych Polek z ostatniej chwili
Prokuratura podała wstępną przyczynę pożaru, w którym zginęła jedna z najbogatszych Polek

Prokuratura Rejonowa w Zambrowie ustaliła wstępnie przyczynę pożaru, jaki miał miejsce w minioną sobotę we wsi Szumowo pod Zambrowem. Według śledczych ogień pojawił się po godzinie 18 w pokoju na pierwszym piętrze, gdzie spała Irena Rupińska z 2-letnim wnuczkiem. Ani jednej z najbogatszych kobiet w Polsce, ani dziecka nie udało się uratować.  

Ziobro do Żurka: Tak to jest, gdy próbuje się udawać silnego drwala, a jest się jedynie fujarą polityka
Ziobro do Żurka: Tak to jest, gdy próbuje się udawać silnego drwala, a jest się jedynie fujarą

„Towarzyszu Żurek, skoro nie potrafi mnie Pan skutecznie zatrzymać, to wymyślił Pan teraz Trybunał Stanu. Dlaczego tak mało ambitnie? A może od razu gilotynę?” - napisał na platformie X były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro do obecnego szefa resortu sprawiedliwości Waldemara Żurka.

Rodzina myślała, że nie żyje. Kobieta obudziła się w trumnie tuż przed kremacją Wiadomości
Rodzina myślała, że nie żyje. Kobieta obudziła się w trumnie tuż przed kremacją

Personel świątyni buddyjskiej na obrzeżach Bangkoku w Tajlandii znalazł żywą kobietę, o której rodzina sądziła, że nie żyje, a która miała zostać skremowana. Kobieta ocknęła się w trumnie tuż przed kremacją. O sprawie poinformowała BBC.

Prezydent powołał swojego przedstawiciela do KRS Wiadomości
Prezydent powołał swojego przedstawiciela do KRS

Prezydent Karol Nawrocki powołał Grzegorza Ksepkę w skład Krajowej Rady Sądownictwa - poinformowała prezydencka kancelaria. Jak przekazano, we wtorek nastąpiło wręczenie aktu powołania, a postanowienie w tej sprawie prezydent wydał na początku listopada.

REKLAMA

Manchester City i Pep Guardiola – w końcu na szczycie Europy

To była droga pełna obsesji, oczekiwań i powracającego pytania: „Kiedy Guardiola w końcu wygra Ligę Mistrzów z Manchesterem City?” Odpowiedź nadeszła 10 czerwca 2023 roku w Stambule. Po latach prób i frustracjach – City sięgnęło po upragniony puchar. Po raz pierwszy w historii klub z niebieskiej części Manchesteru został najlepszą ekipą w Europie.
Pep Guardiola Manchester City i Pep Guardiola – w końcu na szczycie Europy
Pep Guardiola / Źródło foto: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:2021-12-07_Fu%C3%9Fball,_M%C3%A4nner,_UEFA_Champions_League,_RB_Leipzig_-_Manchester_City_FC_1DX_2556_by_Stepro.jpg

Nie był to spektakularny finał. Nie był nawet szczególnie efektowny. Ale był wystarczająco skuteczny, by Pep Guardiola – po 12 latach przerwy – znów uniósł trofeum Ligi Mistrzów jako trener. I po raz pierwszy zrobił to nie z Barceloną, a z zespołem, który od jego przyjścia był budowany właśnie pod ten moment.

Obsesja, która trwała latami

Guardiola objął Manchester City w 2016 roku. Od początku wiadomo było, że to projekt długofalowy – pełen wizji, inwestycji i perfekcjonizmu. Premier League? Zdobywał ją. Puchary krajowe? Regularnie. Ale Champions League zawsze była tym brakującym elementem.

Każde kolejne niepowodzenie bolało bardziej. Przegrany finał z Chelsea w 2021 roku był szczególnie dotkliwy – Guardiola był wtedy oskarżany o „przekombinowanie”. Aż przyszedł sezon 2022/2023 i wszystko się zmieniło.

Dominacja od początku do końca

City zaczęło europejską kampanię w grupie z Sevillą, Borussią Dortmund i FC Kopenhagą. Przeszli ją jak czołg – bez porażki. W fazie pucharowej nie tylko wygrywali, ale upokarzali. W 1/8 finału rozbili RB Lipsk 7:0 w rewanżu, z czego aż pięć goli strzelił Erling Haaland. W ćwierćfinale przyszło starcie z Bayernem – teoretycznie najtrudniejszy rywal. Ale City wygrało pierwszy mecz 3:0 i do Monachium jechali już z bagażem komfortu.

Prawdziwy finał przed finałem przyszedł jednak w półfinale – rewanż z Realem Madryt. W 2022 roku to właśnie Real wyrzucił City za burtę w ostatnich minutach. Tym razem nie było litości. 4:0 na Etihad. Całkowita dominacja. Rewanż za poprzednie upokorzenie. Guardiola był blisko, jak nigdy wcześniej.

Finał w Stambule – historia pisze się cicho

Finał rozegrano w Stambule – miejscu, które kibice pamiętają głównie z legendarnego finału z 2005 roku między Liverpoolem a Milanem. Tym razem nie było dramaturgii. Manchester City zmierzył się z Interem Mediolan, który był czarnym koniem rozgrywek, ale też zespołem solidnym, zorganizowanym i groźnym.

City nie grało swojego najlepszego meczu. Inter miał swoje okazje. Ale w 68. minucie przyszedł ten moment. Bernardo Silva dograł w pole karne, piłka spadła pod nogi Rodriego, który płaskim strzałem dał prowadzenie Anglikom. Było 1:0. I tyle wystarczyło. Kursy na ten mecz zresztą nie były szokiem: gracze, którzy wybierali zakłady bukmacherskie Fuksiarz w większości stawiali na Obywateli.

Guardiola zdobył Ligę Mistrzów po raz trzeci jako trener – dwa razy z Barceloną (2009, 2011), a potem z City. Ale to trofeum znaczyło więcej. To był dowód, że jego filozofia działa także poza Katalonią. Że potrafi wygrywać bez Messiego, Xaviego i Iniesty. Że potrafi zbudować coś od zera i doprowadzić na szczyt.

Manchester City z sezonu 2022/2023 to zespół, który zdominował Europę nie przez przypadek, ale przez plan, precyzję i cierpliwość. Aktualnie Guardiola ma nieco niższe notowania. Być może potrzebuje zmiany otoczenia. Nikt nie powinien jednak wątpić w to, że to ciągle rewelacyjny trener.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe