Szef hutniczej Solidarności: Dość słów, czas na konkrety

– Dość słów, czas na konkretne działania – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl Andrzej Karol, przewodniczący Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ "Solidarność".
Krajowa Sekcja Hutnictwa NSZZ
Krajowa Sekcja Hutnictwa NSZZ "Solidarność" / Śląsko - Dąbrowska "Solidarność"

Zaporowe ceny energii

Andrzej Karol, szef hutniczej Solidarności, w rozmowie z portalem Tysol.pl podkreślił, że trudna sytuacja, w jakiej znalazło się polskie hutnictwo, dotyczy wszystkich przemysłów energochłonnych i wiąże się z wysokimi cenami energii.

Ceny energii zużywanej na potrzeby technologiczne dla tych przemysłów są na tyle wysokie, że w obecnym czasie pracodawcy podejmują decyzje, które skutkują m.in. likwidacją zakładów pracy. Od grudnia 2023 roku straciliśmy 1200 miejsc pracy, tylko jeżeli chodzi o nasz przemysł hutniczy. 1200 miejsc pracy nie do odtworzenia i to m.in. w sektorze rurowym, tak bardzo potrzebnym np. do budowy sieci gazowniczych. Bez refleksji likwidujemy nasz przemysł i będziemy skazani na sprowadzanie towarów spoza Polski

– wskazał rozmówca portalu Tysol.pl.

Andrzej Karol przywołał w tym kontekście niedawną sytuację przerwania łańcuchów dostaw związaną z obostrzeniami covidowymi, które unaoczniły, jak istotna jest samowystarczalność danego kraju w kwestiach strategicznych. 

Szef hutniczej Solidarności wskazał również na dotkliwe dla polskiego przemysłu energochłonnego regulacje unijne. Zaznaczył, że należna rekompensata za pośrednie koszty cen energii związana z odgórnym wymogiem dostosowania przemysłu do norm związanych z emisją CO2 trafia do zakładów z ogromnym opóźnieniem, zagrażając tym samym ich płynności finansowej.

Urząd Regulacji Energetyki przyjmuje wnioski 100 zakładów energochłonnych i decyduje o wypłacie tych środków. Dysponuje na ten cel kwotą ok. 3 mld zł. Wnioski składane są w odpowiednim terminie, jednak wypłata środków następuje praktycznie rok po czasie ich złożenia. Okazało się, że dzieje się tak dlatego, ponieważ w Urzędzie Regulacji Energetyki nad tymi wnioskami pracuje tylko czterech urzędników. Od czterech urzędników zależą zatem losy 100 zakładów energochłonnych, które dzisiaj są na krawędzi braku płynności finansowej i na krawędzi możliwości podejmowania decyzji

– wskazał Andrzej Karol.

 

To może zrobić polski rząd

Zaznaczył, że postulatem branży hutniczej jest przyspieszenie procesu wypłaty środków przynajmniej o pół roku lub zaliczkowanie wydatkowania w taki sposób, aby zapewnić zakładom płynność finansową.

Można to załatwić od ręki, do tego nie potrzeba żadnej notyfikacji europejskiej, żadnej tzw. pomocy publicznej, to wszystko może zrobić polski rząd

– podkreślił.

Szef hutniczej Solidarności zaznaczył, że – podobnie jak przedstawiciele innych krajów europejskich – polscy przedstawiciele branż energochłonnych domagają się wprowadzenia tzw. równoważnej ceny energii i wyznaczenia w ten sposób stałej ceny energii dla przemysłu energochłonnego.

Dzisiaj oficjalnie w Unii Europejskiej mówi się, że to powinno być w wysokości około 60 euro za megawatogodzinę

– dodał.

Stała cena daje podstawę każdemu zakładowi do przeliczenia kosztów i określenia możliwości finansowych na dany rok. To jest naprawdę bardzo istotne dla tych zakładów. Jeśli mówimy o tym, że potrzebujemy bezpiecznej Europy i że mamy ogromne zapotrzebowanie na produkty stalowe, to róbmy wszystko, żeby przemysł metalowy pozostał w Europie

– podkreślił.

Czas na działanie

Odnosząc się do planów zastąpienia tradycyjnego przemysłu "zieloną energią", Andrzej Karol stwierdził, że możliwości w tej kwestii są nadal bardzo ograniczone, a likwidowanie rodzimych gałęzi przemysłu energochłonnego nie doprowadzi do zastąpienia go "zieloną energią", ale do uzależnienia naszego kraju od dostaw towarów wytwarzanych tradycyjną metodą z innych państw, także z Rosji i z Ukrainy.

Ostatnio pojawiła się informacja, że Rosjanie wprowadzają na rynek europejski swoje produkty m.in. do zakładów w Belgii i Włoszech. Są one tam odpowiednio przerabiane i pozostają na rynku europejskim, więc to jest tak, jakbyśmy po prostu produkty rosyjskie akceptowali w Unii Europejskiej. Mamy także do czynienia z odnowieniem przyzwolenia na sprowadzanie produktów z Ukrainy. Ukraina, przypomnę, nawet nie należy do Unii Europejskiej i nie musi spełniać warunków polityki klimatycznej, czyli cenowo nikt ich nie przebije, jeśli chodzi o ich towary

– zauważył rozmówca portalu Tysol.pl.

Rządzący zwracają się do nas z pytaniami, w jaki sposób mogą nam pomóc. Powiem szczerze, my już nie musimy mówić. My już mamy serdecznie dość mówienia, pisania i monitowania. Znamy to wszystko na pamięć. Tu nie trzeba już mówienia, ale działania, i to pilnego 

– podkreślił Andrzej Karol.

21 maja przed gmachem Sejmu w Warszawie odbędzie się demonstracja w obronie polskiego hutnictwa i miejsc pracy w tej branży. Połączą w niej siły przedstawiciele sześciu związków zawodowych działających w przemyśle hutniczym w Polsce.

Wobec braku reakcji strony rządowej na postulaty hutnictwa dotyczące najbardziej oczywistych rozwiązań, które mogłyby zatrzymać falę zwolnień, restrukturyzacji i bankructw zakładów przemysłu stalowego, Rada Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ „Solidarność” podjęła decyzję o zorganizowaniu w Warszawie akcji protestacyjnej w obronie miejsc pracy oraz w obronie całej polskiej gospodarki. Rozpoczęcie manifestacji nastąpi 21 maja (środa) o godz.12:00 przed Sejmem RP. Zakończenie nastąpi ok. godz. 16.00

– czytamy w apelu hutniczej "S".

Demonstracja w Warszawie 21 maja

Hutnicy wskazują, że podstawowym problemem całego przemysłu energochłonnego naszego kraju jest wysoka cena energii i obawa o jej dostępność w przypadku gdy UE stanowczo nie zrewiduje swoich ambicji klimatycznych. Podkreślają, że w Polsce całkowity koszt energii elektrycznej dla odbiorców energochłonnych wzrósł o blisko 80% w porównaniu ze średnim kosztem w 2020 r.

Brak zdecydowanej reakcji rządu na wskazywane wielokrotnie rozwiązania, które powinny być pilnie wdrażane, powoduje likwidację tysięcy miejsc pracy i doprowadza do zwolnień wieloletnich, doświadczonych w branży pracowników. W chwili, gdy podkreśla się polityczne i gospodarcze znaczenie branż energochłonnych, w obliczu wojny na wschodzie redukowane są kolejne moce produkcyjne naszego kraju. Do tej pory rząd nie wydał planu dla hutnictwa, a w powołanym do jego opracowania zespole nie znalazło się miejsce dla strony związkowej. W wydanym ostatnio przez KE „Europejskim Planie działania w zakresie stali i metali” nie odnajdujemy rozwiązań pozwalających na radykalną poprawę sytuacji

– wskazuje autor Andrzej Karol, autor apelu.

Wobec tych zagrożeń, które w negatywny sposób oddziałują na całą polską gospodarkę i wszystkich obywateli, w imieniu Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ „Solidarność” zwracam się do wszystkich pracowników o wsparcie i wzięcie udziału w planowanej na 21 maja 2025 r. akcji protestacyjnej w Warszawie

– dodaje.

CZYTAJ TAKŻE: Hutnicy zaprotestują 21 maja przed gmachem Sejmu w Warszawie

CZYTAJ TAKŻE: Piotr Duda: Dość antypracowniczej polityki rządu Donalda Tuska. Cieszę się, że Pan Prezydent stanął dziś po stronie ludzi pracy


 

POLECANE
Tusk się wścieknie. „Ballada o Boguckim” hitem Internetu wideo
Tusk się wścieknie. „Ballada o Boguckim” hitem Internetu

Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki doczekał się piosenki na swój temat. „Ballada o Boguckim” stała się hitem internetu. Promuje ją sam doradca prezydenta ds. europejskich Jacek Saryusz-Wolski.

Kreta nowym gorącym punktem migracyjnym z ostatniej chwili
Kreta nowym gorącym punktem migracyjnym

Jak informuje European Conservative, Kreta znajduje się pod rosnącą presją migracyjną, ponieważ przemytnicy w coraz większym stopniu przekierowują nielegalne przejścia w kierunku południowych wysp Grecji, odsłaniając granice kontroli granicznej UE i zmieniając trasy przez Morze Śródziemne.

Nie żyje legenda polskiego jazzu Wiadomości
Nie żyje legenda polskiego jazzu

W wieku 82 lat zmarł Michał Urbaniak - jazzman, kompozytor i aranżer. Zasłynął w świecie nagrywając płytę „Tutu” z legendą jazzu Milesem Davisem. Znany był jako współtwórca i kreator muzyki Fusion. Nagrał kilkadziesiąt autorskich płyt, był twórcą muzyki do filmów.

Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko Wiadomości
Nowa edycja „Tańca z Gwiazdami”. W mediach wrze przez jedno nazwisko

Wiosną 2026 roku na antenie Polsatu wróci osiemnasta edycja „Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami”. Choć lista uczestników nie jest jeszcze oficjalna, nazwiska potencjalnych gwiazd już krążą w mediach.

Komunikat dla mieszkańców Kielc Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Kielc

W dwuetapowym konkursie zostanie wyłoniona koncepcja rozbudowy siedziby urzędu marszałkowskiego w Kielcach. Planowany obiekt ma liczyć około siedmiu kondygnacji i 10 tys. m kw. powierzchni użytkowej, z częścią biurową, konferencyjną oraz salą obrad sejmiku.

Niemcy mają dość migrantów? Jest sondaż Wiadomości
Niemcy mają dość migrantów? Jest sondaż

Większość Niemców zgadza się z ministrem spraw wewnętrznych Alexandrem Dobrindtem (CSU), który chce mocno ograniczyć napływ osób ubiegających się o azyl. Z badania instytutu YouGov dla agencji dpa (12–15 grudnia, ponad 2100 osób) wynika, że 53% badanych w pełni popiera ten cel, a 23% raczej go popiera. Tylko 15% jest przeciwko, a 9% nie ma zdania.

Domen Prevc wygrywa po raz piąty z rzędu. Jak wypadli Polacy? Wiadomości
Domen Prevc wygrywa po raz piąty z rzędu. Jak wypadli Polacy?

Kacper Tomasiak zajął 13. miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu. Zwyciężył Słoweniec Domen Prevc. To jego piąty z rzędu triumf w konkursie Pucharu Świata.

Gratka dla miłośników astronomii. Zobacz, co pojawi się na niebie Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Zobacz, co pojawi się na niebie

W niedzielę 21 grudnia rozpocznie się astronomiczna zima. O godzinie 16.03 Słońce osiągnie punkt przesilenia zimowego, co oznacza najkrótszy dzień i najdłuższą noc w roku. Od tego momentu dni będą się stopniowo wydłużać, choć wieczory jeszcze długo pozostaną bardzo ciemne.

Francuska policja zabiła napastnika. Incydent w centrum Ajaccio Wiadomości
Francuska policja zabiła napastnika. Incydent w centrum Ajaccio

Francuska policja zabiła mężczyznę, który groził przechodniom i sprzedawcom nożem w centrum Ajaccio, stolicy Korsyki - poinformowała w sobotę rzeczniczka policji Agathe Foucault. W trakcie interwencji jeden z policjantów został lekko ranny.

Co robi papież, kiedy nie może spać? Internauci odkryli jego tajemnicę gorące
Co robi papież, kiedy nie może spać? Internauci odkryli jego tajemnicę

Gdy papież Leon XIV nie może w nocy spać, czasem uczy się np. języka niemieckiego w popularnej aplikacji - poinformowała w sobotę włoska „La Repubblica”. Wypatrzyli go tam inni użytkownicy tej platformy.

REKLAMA

Szef hutniczej Solidarności: Dość słów, czas na konkrety

– Dość słów, czas na konkretne działania – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl Andrzej Karol, przewodniczący Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ "Solidarność".
Krajowa Sekcja Hutnictwa NSZZ
Krajowa Sekcja Hutnictwa NSZZ "Solidarność" / Śląsko - Dąbrowska "Solidarność"

Zaporowe ceny energii

Andrzej Karol, szef hutniczej Solidarności, w rozmowie z portalem Tysol.pl podkreślił, że trudna sytuacja, w jakiej znalazło się polskie hutnictwo, dotyczy wszystkich przemysłów energochłonnych i wiąże się z wysokimi cenami energii.

Ceny energii zużywanej na potrzeby technologiczne dla tych przemysłów są na tyle wysokie, że w obecnym czasie pracodawcy podejmują decyzje, które skutkują m.in. likwidacją zakładów pracy. Od grudnia 2023 roku straciliśmy 1200 miejsc pracy, tylko jeżeli chodzi o nasz przemysł hutniczy. 1200 miejsc pracy nie do odtworzenia i to m.in. w sektorze rurowym, tak bardzo potrzebnym np. do budowy sieci gazowniczych. Bez refleksji likwidujemy nasz przemysł i będziemy skazani na sprowadzanie towarów spoza Polski

– wskazał rozmówca portalu Tysol.pl.

Andrzej Karol przywołał w tym kontekście niedawną sytuację przerwania łańcuchów dostaw związaną z obostrzeniami covidowymi, które unaoczniły, jak istotna jest samowystarczalność danego kraju w kwestiach strategicznych. 

Szef hutniczej Solidarności wskazał również na dotkliwe dla polskiego przemysłu energochłonnego regulacje unijne. Zaznaczył, że należna rekompensata za pośrednie koszty cen energii związana z odgórnym wymogiem dostosowania przemysłu do norm związanych z emisją CO2 trafia do zakładów z ogromnym opóźnieniem, zagrażając tym samym ich płynności finansowej.

Urząd Regulacji Energetyki przyjmuje wnioski 100 zakładów energochłonnych i decyduje o wypłacie tych środków. Dysponuje na ten cel kwotą ok. 3 mld zł. Wnioski składane są w odpowiednim terminie, jednak wypłata środków następuje praktycznie rok po czasie ich złożenia. Okazało się, że dzieje się tak dlatego, ponieważ w Urzędzie Regulacji Energetyki nad tymi wnioskami pracuje tylko czterech urzędników. Od czterech urzędników zależą zatem losy 100 zakładów energochłonnych, które dzisiaj są na krawędzi braku płynności finansowej i na krawędzi możliwości podejmowania decyzji

– wskazał Andrzej Karol.

 

To może zrobić polski rząd

Zaznaczył, że postulatem branży hutniczej jest przyspieszenie procesu wypłaty środków przynajmniej o pół roku lub zaliczkowanie wydatkowania w taki sposób, aby zapewnić zakładom płynność finansową.

Można to załatwić od ręki, do tego nie potrzeba żadnej notyfikacji europejskiej, żadnej tzw. pomocy publicznej, to wszystko może zrobić polski rząd

– podkreślił.

Szef hutniczej Solidarności zaznaczył, że – podobnie jak przedstawiciele innych krajów europejskich – polscy przedstawiciele branż energochłonnych domagają się wprowadzenia tzw. równoważnej ceny energii i wyznaczenia w ten sposób stałej ceny energii dla przemysłu energochłonnego.

Dzisiaj oficjalnie w Unii Europejskiej mówi się, że to powinno być w wysokości około 60 euro za megawatogodzinę

– dodał.

Stała cena daje podstawę każdemu zakładowi do przeliczenia kosztów i określenia możliwości finansowych na dany rok. To jest naprawdę bardzo istotne dla tych zakładów. Jeśli mówimy o tym, że potrzebujemy bezpiecznej Europy i że mamy ogromne zapotrzebowanie na produkty stalowe, to róbmy wszystko, żeby przemysł metalowy pozostał w Europie

– podkreślił.

Czas na działanie

Odnosząc się do planów zastąpienia tradycyjnego przemysłu "zieloną energią", Andrzej Karol stwierdził, że możliwości w tej kwestii są nadal bardzo ograniczone, a likwidowanie rodzimych gałęzi przemysłu energochłonnego nie doprowadzi do zastąpienia go "zieloną energią", ale do uzależnienia naszego kraju od dostaw towarów wytwarzanych tradycyjną metodą z innych państw, także z Rosji i z Ukrainy.

Ostatnio pojawiła się informacja, że Rosjanie wprowadzają na rynek europejski swoje produkty m.in. do zakładów w Belgii i Włoszech. Są one tam odpowiednio przerabiane i pozostają na rynku europejskim, więc to jest tak, jakbyśmy po prostu produkty rosyjskie akceptowali w Unii Europejskiej. Mamy także do czynienia z odnowieniem przyzwolenia na sprowadzanie produktów z Ukrainy. Ukraina, przypomnę, nawet nie należy do Unii Europejskiej i nie musi spełniać warunków polityki klimatycznej, czyli cenowo nikt ich nie przebije, jeśli chodzi o ich towary

– zauważył rozmówca portalu Tysol.pl.

Rządzący zwracają się do nas z pytaniami, w jaki sposób mogą nam pomóc. Powiem szczerze, my już nie musimy mówić. My już mamy serdecznie dość mówienia, pisania i monitowania. Znamy to wszystko na pamięć. Tu nie trzeba już mówienia, ale działania, i to pilnego 

– podkreślił Andrzej Karol.

21 maja przed gmachem Sejmu w Warszawie odbędzie się demonstracja w obronie polskiego hutnictwa i miejsc pracy w tej branży. Połączą w niej siły przedstawiciele sześciu związków zawodowych działających w przemyśle hutniczym w Polsce.

Wobec braku reakcji strony rządowej na postulaty hutnictwa dotyczące najbardziej oczywistych rozwiązań, które mogłyby zatrzymać falę zwolnień, restrukturyzacji i bankructw zakładów przemysłu stalowego, Rada Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ „Solidarność” podjęła decyzję o zorganizowaniu w Warszawie akcji protestacyjnej w obronie miejsc pracy oraz w obronie całej polskiej gospodarki. Rozpoczęcie manifestacji nastąpi 21 maja (środa) o godz.12:00 przed Sejmem RP. Zakończenie nastąpi ok. godz. 16.00

– czytamy w apelu hutniczej "S".

Demonstracja w Warszawie 21 maja

Hutnicy wskazują, że podstawowym problemem całego przemysłu energochłonnego naszego kraju jest wysoka cena energii i obawa o jej dostępność w przypadku gdy UE stanowczo nie zrewiduje swoich ambicji klimatycznych. Podkreślają, że w Polsce całkowity koszt energii elektrycznej dla odbiorców energochłonnych wzrósł o blisko 80% w porównaniu ze średnim kosztem w 2020 r.

Brak zdecydowanej reakcji rządu na wskazywane wielokrotnie rozwiązania, które powinny być pilnie wdrażane, powoduje likwidację tysięcy miejsc pracy i doprowadza do zwolnień wieloletnich, doświadczonych w branży pracowników. W chwili, gdy podkreśla się polityczne i gospodarcze znaczenie branż energochłonnych, w obliczu wojny na wschodzie redukowane są kolejne moce produkcyjne naszego kraju. Do tej pory rząd nie wydał planu dla hutnictwa, a w powołanym do jego opracowania zespole nie znalazło się miejsce dla strony związkowej. W wydanym ostatnio przez KE „Europejskim Planie działania w zakresie stali i metali” nie odnajdujemy rozwiązań pozwalających na radykalną poprawę sytuacji

– wskazuje autor Andrzej Karol, autor apelu.

Wobec tych zagrożeń, które w negatywny sposób oddziałują na całą polską gospodarkę i wszystkich obywateli, w imieniu Krajowej Sekcji Hutnictwa NSZZ „Solidarność” zwracam się do wszystkich pracowników o wsparcie i wzięcie udziału w planowanej na 21 maja 2025 r. akcji protestacyjnej w Warszawie

– dodaje.

CZYTAJ TAKŻE: Hutnicy zaprotestują 21 maja przed gmachem Sejmu w Warszawie

CZYTAJ TAKŻE: Piotr Duda: Dość antypracowniczej polityki rządu Donalda Tuska. Cieszę się, że Pan Prezydent stanął dziś po stronie ludzi pracy



 

Polecane