Anonimowy Sędzia: Nominatowi Bodnara nie podoba się propolska postawa sędziów

Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy - Tak zaczyna się nasz hymn narodowy, dając nadzieję, że jako naród, my Polacy będziemy zawsze mieli suwerenną ojczyznę, naszą Najjaśniejszą Rzeczpospolitą. Jeszcze Polska nie zginęła, póki mamy niezwisłych, niezależnych sędziów, którzy stoją na straży Konstytucji a nie interesu tej wąskiej grupy zawodowej, która przyznała sobie bezprawnie monopol na wszystkie rodzaje władz, a więc oprócz sprawowania zgodnie z Konstytucją władzy sądowniczej, także ustawodawczej i wykonawczej.
Sędzia. Ilustracja poglądowa Anonimowy Sędzia: Nominatowi Bodnara nie podoba się propolska postawa sędziów
Sędzia. Ilustracja poglądowa / screen YT "Magazyn Śledczy Anity Gargas"

Co musisz wiedzieć?

  • Sędziowie związani ze stowarzyszeniem "Iustitia" i innymi stowarzyszeniami zbuntowanych prawników są postrzegani jako upolitycznieni 
  • Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, która nie należy do tzw. "nadzwyczajnej kasty" udziela się w mediach społecznościowych i na konferencjach
  • Sędziów "nadzwyczajnej kasty" nie spotykają żadne szykany, w odróżnieniu od sędzi Kamili Borszowskiej-Moszowskiej

 

Mowa oczywiście o sędziach skupionych wokół Stowarzyszeń Iustitia oraz Themis, uwielbionych przez Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara, których członkowie jawnie i otwarcie nawołują do łamania Konstytucji i woli suwerena, decydującego za pośrednictwem swoich wybranych w demokratycznych wyborach przedstawicieli – posłów i senatorów, oraz Prezydenta. Szczęście dla nas i naszej kochanej Ojczyzny, że są sędziowie, którzy jawnie, zgodnie z tym co przysięgali, a więc wierności konstytucji się temu sprzeciwiają. Sprzeciwiają się, realizując nadane im Konstytucją i Konwencją o prawach człowieka prawo, a wręcz obowiązek do publicznego wypowiadania się w sprawach istotnych, dotyczących ustroju konstytucyjnego Państwa. Konstytucja zapewnia każdemu, także sędziom wolność wypowiedzi oraz prawo do krytykowania osób sprawujących władzę tym bardziej w przypadku jawnego łamania przez nie porządku prawnego. Sylwetki sędzi Kamili Borszowskiej – Moszowskiej przedstawiać Państwu nie muszę. Znana jest ona Naszym czytelnikom jako ekspertka, przede wszystkim z zakresu Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. O charakterze działalności Pani sędzi każdy sam wyrobił sobie własne zdanie. Jej artykuły, wypowiedzi zawsze są bardzo wyważone i odnoszą się wyłącznie do obowiązującego prawa, nigdy nie odnosiły się do politycznych upodobań i trendów w przekazie publicznym.

 

Niepokojące informacje

Wczoraj dotarły do Nas bardzo niepokojące informacje. Nominowanemu przez Adama Bodnara prezesowi Sądu Okręgowego w Świdnicy Jackowi Szelerowi nie spodobała się widocznie propolska postawa sędzi Kamili Borszowskiej – Moszowskiej. Nie podoba mu się, że wśród sędziów zarządzanego przez niego Sądu mogą być osoby, które mają inne zdanie i inaczej oceniają działanie sympatyzujących z nim przedstawicieli Iustitii i Themis. Nie ważna Konstytucja, nie ważna Europejska Konwencja o Prawach Człowieka. Ważne tu i teraz, nikt nie będzie mu przeszkadzać w przywracaniu praworządności, a w szczególności Kamila Borszowska – Moszowska, która w 2005 roku śmiała, wbrew jego zdaniu przyjąć etat w Sądzie Rejonowym w Wałbrzychu.
Pan prezes Jacek Szeler? Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego dla Sędziów Sądów Powszechnych przy Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu wezwał sędzię Kamilę Borszowską – Moszowską do złożenia wyjaśnień. Zapoznaliśmy się z treścią pisma zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego i jego treść wprawiła nas w zdumienie. Wynika z niego, że podejmuje on czynności wobec sędziego Sądu Okręgowego w Świdnicy, Kamili Borszowskiej – Moszowskiej na wniosek prezesa Sądu Okręgowego w Świdnicy. Co się nie podoba prezesowi? I tutaj proszę Państwa, Panu prezesowi nie podoba się, że Pani sędzia podejmuje bez jego zgody działalność cytujemy „publiystyczną, polegającą na cyklicznym prezentowaniu za pośrednictwem serwisów internetowych i portali społecznościowych, również w formie materiałów audiowizualnych, wypowiedzi polemicznych połączonych z krytyczną dyskusją nad bieżącymi problemami sądownictwa oraz kontrowersyjnych uwag i poglądów, które w odbiorze części środowiska sędziów mogą mieć charakter prowokacyjny, a w wymiarze społecznym uchodzić za prezentowanie postaw o zabarwieniu politycznym.

Co jeszcze? Panu prezesowi nie spodobało się, że sędzia wzięła udział w Konferencji Naukowej organizowanej przez Uniwersytet Wrocławski, na którą udała się na własny koszt i nie żądała zwrotu kosztów dojazdu w ramach delegacji służbowej.

 

Co z tego wynika?

Prezesowi Jackowi Szelerowi wadzi działalność sędzi Kamili Borszowskiej – Moszowskiej, która przeszkadza w przywracaniu mu praworządności, tak jak on i jego mocodawca, Adam Bodnar rozumie. Nie podoba się mu prospołeczna, edukacyjna względem naszych czytelników działalność Pani sędzi, która za pośrednictwem Naszego czasopisma wstawiła się w związku z łamaniem Konstytucji przez Koalicję 13 grudnia oraz jej rząd w związku z brakiem publikacji wyroków Trybunału Konstytucyjnego.

Zwrócić należy uwagę, że nie wskazano w żądaniu złożenia wyjaśnień adresowanym do Pani sędzi żądnych konkretnych wypowiedzi, które mogłyby naruszyć porządek prawny, mieć zabarwienie polityczne, obrazić lub naruszyć dobra osobiste kogokolwiek. Nie, prezesowi nie podoba się, że działalność sędzi budzi wątpliwości części środowiska sędziowskiego i tutaj pewnie stwierdzić należy, której części. Tej części skupionej wokół Ministra Bodnara, łamiącego Konstytucję Rzeczypospolitej Polski, do grupy której wchodzi także Prezes Jacek Szeler. Nikt nie ma prawa mieć zdania odrębnego, nikt bez zgody Pana prezesa nie może wyrażać poglądów, co tam Konstytucja, Europejska Konwencja Praw Człowieka. Pan prezes przywraca praworządność jak ją rozumie i nikt mu nie będzie w tym przeszkadzać.

Obraz ten niestety przeraża i przekonuje, jak ważna jest nasza Konstytucja, która nadaje nam prawa obywatelskie i jak ważne jest, kto ją interpretuje. Są niestety osoby sprawujące władzę, pełniące ważne funkcje w sądownictwie, które chcą autonomicznie ograniczyć innym wolności konstytucyjne, wymagając od nich uzyskania jego zgody na korzystanie ze swobód obywatelskich. Przeraża to wszystko i stwierdzić należy jedno. Suweren – Naród, my sprawujemy władzę i to my zrobimy z tym porządek, za pomocą naszych przedstawicieli, których wybierzemy do Sejmu i Senatu jak i na urząd Prezydenta Rzeczpospolitej.

 

[Autor jest autentycznym sędzią, który chce pozostać anonimowy i który stara się zdradzać nam nastroje panujące w środowisku]


 

POLECANE
Nożownik zaatakował taksówkarza w Krakowie. Trwa policyjna obława Wiadomości
Nożownik zaatakował taksówkarza w Krakowie. Trwa policyjna obława

W Krakowie trwają poszukiwania mężczyzny, który w trakcie kursu zaatakował taksówkarza nożem i uciekł. Poszkodowany obcokrajowiec, który prowadził pojazd, z ranami ciętymi trafił do szpitala.

Trump: Putin ma „kilka tygodni”. Waszyngton zapowiada decyzję Wiadomości
Trump: Putin ma „kilka tygodni”. Waszyngton zapowiada decyzję

Prezydent USA Donald Trump odniósł się w piątek do rosyjskiego ataku na amerykańską firmę działającą na Ukrainie. Podkreślił, że „nie podoba mu się to” i dodał: „Nie podoba mi się wszystko, co się dzieje na tej wojnie”.

Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał komunikat Wiadomości
Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał komunikat

Jak poinformował IMGW, przeważający obszar Europy znajdować się będzie pod wpływem niżów z ośrodkami nad północną Norwegią, w okolicach Islandii, w rejonie Bałtyku oraz nad Rosją i Ukrainą i związanych z nimi frontów atmosferycznych. Na zachodzie kontynentu będzie oddziaływać wyż znad Morza Norweskiego i Wysp Brytyjskich.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczna huśtawka nastrojów tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczna huśtawka nastrojów

Gdyby spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w alaskańskim Anchorage relacjonował jakiś krytyk teatralny z XIX wieku, to winien on swoją recenzję uwieńczyć takowym akapitem: „Kiedy wreszcie kurtyna opadła – miłosiernie skrywając postacie aktorów – wówczas na widowni rozległy się, najpierw nieśmiałe, potem jednak coraz głośniejsze i natarczywsze gwizdy, a na galeriach zagrzmiały pełne oburzenia głosy, żądające zwrotu pieniędzy za bilety!

Atak nożownika w Chorzowie. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Atak nożownika w Chorzowie. Są nowe informacje

W Chorzowie w piątek po południu 47-letni mężczyzna śmiertelnie ugodził nożem innego mężczyznę. Sprawca, który – jak ustalili policjanci – był pod wpływem alkoholu, został zatrzymany. Droga w rejonie zdarzenia jest już przejezdna.

Nowy gatunek dinozaura odkryty na brytyjskiej wyspie z ostatniej chwili
Nowy gatunek dinozaura odkryty na brytyjskiej wyspie

Brytyjscy naukowcy poinformowali o odkryciu nowego gatunku dinozaura Istiorachis macaruthurae, żyjącego 125 mln lat temu na wyspie Wight przy południowym wybrzeżu Wielkiej Brytanii. Zwierzę charakteryzowało się kolczastymi wyrostkami na grzbiecie i ogonie, które przypominają żagiel.

Bunt warszawskich prokuratorów Wiadomości
Bunt warszawskich prokuratorów

Prokuratorzy z Warszawy przyjęli uchwałę, w której domagają się zmian w funkcjonowaniu prokuratury. Chcą, aby rozdzielono funkcję Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego oraz by prokuratura miała własny budżet. Według nich tylko takie rozwiązania mogą zagwarantować niezależność i apolityczność instytucji.

Żandarmeria w domu Macierewicza. Były minister oczekuje na przesłuchanie Wiadomości
Żandarmeria w domu Macierewicza. Były minister oczekuje na przesłuchanie

Jak poinformowała niezalezna.pl, w domu Antoniego Macierewicza, byłego ministra obrony narodowej i przewodniczącego podkomisji smoleńskiej, pojawili się dziś funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej. Celem ich wizyty było doręczenie wezwania na przesłuchanie do prokuratury.

Burza w Pałacu Buckingham. Król Karol III stawia warunek synowi Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Król Karol III stawia warunek synowi

W brytyjskich mediach znów głośno o księciu Harrym i jego relacjach z rodziną królewską. Według doniesień, w lipcu odbyło się dyskretne spotkanie doradców obu stron, aby sprawdzić, czy po latach napięć możliwe jest pojednanie.

Krzysztof Ruchniewicz może wylecieć z Instytutu Pileckiego z ostatniej chwili
Krzysztof Ruchniewicz może wylecieć z Instytutu Pileckiego

Ministerstwo kultury chce wymienić obecnego dyrektora Instytutu Pileckiego prof. Krzysztofa Ruchniewicza. Na razie nikt tej oferty nie przyjął – informuje publicysta Piotr Zaremba.

REKLAMA

Anonimowy Sędzia: Nominatowi Bodnara nie podoba się propolska postawa sędziów

Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy - Tak zaczyna się nasz hymn narodowy, dając nadzieję, że jako naród, my Polacy będziemy zawsze mieli suwerenną ojczyznę, naszą Najjaśniejszą Rzeczpospolitą. Jeszcze Polska nie zginęła, póki mamy niezwisłych, niezależnych sędziów, którzy stoją na straży Konstytucji a nie interesu tej wąskiej grupy zawodowej, która przyznała sobie bezprawnie monopol na wszystkie rodzaje władz, a więc oprócz sprawowania zgodnie z Konstytucją władzy sądowniczej, także ustawodawczej i wykonawczej.
Sędzia. Ilustracja poglądowa Anonimowy Sędzia: Nominatowi Bodnara nie podoba się propolska postawa sędziów
Sędzia. Ilustracja poglądowa / screen YT "Magazyn Śledczy Anity Gargas"

Co musisz wiedzieć?

  • Sędziowie związani ze stowarzyszeniem "Iustitia" i innymi stowarzyszeniami zbuntowanych prawników są postrzegani jako upolitycznieni 
  • Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, która nie należy do tzw. "nadzwyczajnej kasty" udziela się w mediach społecznościowych i na konferencjach
  • Sędziów "nadzwyczajnej kasty" nie spotykają żadne szykany, w odróżnieniu od sędzi Kamili Borszowskiej-Moszowskiej

 

Mowa oczywiście o sędziach skupionych wokół Stowarzyszeń Iustitia oraz Themis, uwielbionych przez Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara, których członkowie jawnie i otwarcie nawołują do łamania Konstytucji i woli suwerena, decydującego za pośrednictwem swoich wybranych w demokratycznych wyborach przedstawicieli – posłów i senatorów, oraz Prezydenta. Szczęście dla nas i naszej kochanej Ojczyzny, że są sędziowie, którzy jawnie, zgodnie z tym co przysięgali, a więc wierności konstytucji się temu sprzeciwiają. Sprzeciwiają się, realizując nadane im Konstytucją i Konwencją o prawach człowieka prawo, a wręcz obowiązek do publicznego wypowiadania się w sprawach istotnych, dotyczących ustroju konstytucyjnego Państwa. Konstytucja zapewnia każdemu, także sędziom wolność wypowiedzi oraz prawo do krytykowania osób sprawujących władzę tym bardziej w przypadku jawnego łamania przez nie porządku prawnego. Sylwetki sędzi Kamili Borszowskiej – Moszowskiej przedstawiać Państwu nie muszę. Znana jest ona Naszym czytelnikom jako ekspertka, przede wszystkim z zakresu Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. O charakterze działalności Pani sędzi każdy sam wyrobił sobie własne zdanie. Jej artykuły, wypowiedzi zawsze są bardzo wyważone i odnoszą się wyłącznie do obowiązującego prawa, nigdy nie odnosiły się do politycznych upodobań i trendów w przekazie publicznym.

 

Niepokojące informacje

Wczoraj dotarły do Nas bardzo niepokojące informacje. Nominowanemu przez Adama Bodnara prezesowi Sądu Okręgowego w Świdnicy Jackowi Szelerowi nie spodobała się widocznie propolska postawa sędzi Kamili Borszowskiej – Moszowskiej. Nie podoba mu się, że wśród sędziów zarządzanego przez niego Sądu mogą być osoby, które mają inne zdanie i inaczej oceniają działanie sympatyzujących z nim przedstawicieli Iustitii i Themis. Nie ważna Konstytucja, nie ważna Europejska Konwencja o Prawach Człowieka. Ważne tu i teraz, nikt nie będzie mu przeszkadzać w przywracaniu praworządności, a w szczególności Kamila Borszowska – Moszowska, która w 2005 roku śmiała, wbrew jego zdaniu przyjąć etat w Sądzie Rejonowym w Wałbrzychu.
Pan prezes Jacek Szeler? Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego dla Sędziów Sądów Powszechnych przy Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu wezwał sędzię Kamilę Borszowską – Moszowską do złożenia wyjaśnień. Zapoznaliśmy się z treścią pisma zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego i jego treść wprawiła nas w zdumienie. Wynika z niego, że podejmuje on czynności wobec sędziego Sądu Okręgowego w Świdnicy, Kamili Borszowskiej – Moszowskiej na wniosek prezesa Sądu Okręgowego w Świdnicy. Co się nie podoba prezesowi? I tutaj proszę Państwa, Panu prezesowi nie podoba się, że Pani sędzia podejmuje bez jego zgody działalność cytujemy „publiystyczną, polegającą na cyklicznym prezentowaniu za pośrednictwem serwisów internetowych i portali społecznościowych, również w formie materiałów audiowizualnych, wypowiedzi polemicznych połączonych z krytyczną dyskusją nad bieżącymi problemami sądownictwa oraz kontrowersyjnych uwag i poglądów, które w odbiorze części środowiska sędziów mogą mieć charakter prowokacyjny, a w wymiarze społecznym uchodzić za prezentowanie postaw o zabarwieniu politycznym.

Co jeszcze? Panu prezesowi nie spodobało się, że sędzia wzięła udział w Konferencji Naukowej organizowanej przez Uniwersytet Wrocławski, na którą udała się na własny koszt i nie żądała zwrotu kosztów dojazdu w ramach delegacji służbowej.

 

Co z tego wynika?

Prezesowi Jackowi Szelerowi wadzi działalność sędzi Kamili Borszowskiej – Moszowskiej, która przeszkadza w przywracaniu mu praworządności, tak jak on i jego mocodawca, Adam Bodnar rozumie. Nie podoba się mu prospołeczna, edukacyjna względem naszych czytelników działalność Pani sędzi, która za pośrednictwem Naszego czasopisma wstawiła się w związku z łamaniem Konstytucji przez Koalicję 13 grudnia oraz jej rząd w związku z brakiem publikacji wyroków Trybunału Konstytucyjnego.

Zwrócić należy uwagę, że nie wskazano w żądaniu złożenia wyjaśnień adresowanym do Pani sędzi żądnych konkretnych wypowiedzi, które mogłyby naruszyć porządek prawny, mieć zabarwienie polityczne, obrazić lub naruszyć dobra osobiste kogokolwiek. Nie, prezesowi nie podoba się, że działalność sędzi budzi wątpliwości części środowiska sędziowskiego i tutaj pewnie stwierdzić należy, której części. Tej części skupionej wokół Ministra Bodnara, łamiącego Konstytucję Rzeczypospolitej Polski, do grupy której wchodzi także Prezes Jacek Szeler. Nikt nie ma prawa mieć zdania odrębnego, nikt bez zgody Pana prezesa nie może wyrażać poglądów, co tam Konstytucja, Europejska Konwencja Praw Człowieka. Pan prezes przywraca praworządność jak ją rozumie i nikt mu nie będzie w tym przeszkadzać.

Obraz ten niestety przeraża i przekonuje, jak ważna jest nasza Konstytucja, która nadaje nam prawa obywatelskie i jak ważne jest, kto ją interpretuje. Są niestety osoby sprawujące władzę, pełniące ważne funkcje w sądownictwie, które chcą autonomicznie ograniczyć innym wolności konstytucyjne, wymagając od nich uzyskania jego zgody na korzystanie ze swobód obywatelskich. Przeraża to wszystko i stwierdzić należy jedno. Suweren – Naród, my sprawujemy władzę i to my zrobimy z tym porządek, za pomocą naszych przedstawicieli, których wybierzemy do Sejmu i Senatu jak i na urząd Prezydenta Rzeczpospolitej.

 

[Autor jest autentycznym sędzią, który chce pozostać anonimowy i który stara się zdradzać nam nastroje panujące w środowisku]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe