Niezwykłe szczątki sprzed 17 mln lat na terenie bełchatowskiej kopalni

Szczątki znalezione w kopalni “Bełchatów” pochodzą z epoki miocenu (23 mln do 5,3 mln lat temu), ostatniej tak ciepłej i wilgotnej w dziejach Ziemi. Odkrycia dokonali naukowcy z Wydziału Geologii i Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, Instytutu Paleobiologii PAN i PAN Muzeum Ziemi oraz Morawskiego Muzeum Ziemskiego.
archeolog zdj. ilustr. Niezwykłe szczątki sprzed 17 mln lat na terenie bełchatowskiej kopalni
archeolog zdj. ilustr. / pixabay

Co musisz widzieć:

  • Na terenie kopalni „Bełchatów” odnaleziono szczątki krokodyla sprzed około 17 mln lat
  • Szczątki pochodzą z epoki miocenu (23 mln do 5,3 mln lat temu)
  • W miocenie klimat był o jakieś 3-4 stopnie cieplejszy niż obecnie

 

Na terenie kopalni „Bełchatów” odnaleziono szczątki krokodyla sprzed około 17 mln lat. Pochodzą z epoki miocenu - ostatniej tak ciepłej i wilgotnej w dziejach Ziemi, sprzyjającej występowaniu bujnej roślinności i najróżniejszych gatunków zwierząt.

Odkrycia na terenie Pola Szczerców kopalni „Bełchatów” dokonali naukowcy z Wydziału Geologii i Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, Instytutu Paleobiologii PAN i PAN Muzeum Ziemi oraz Morawskiego Muzeum Ziemskiego (Czechy).

 

 

Poszukiwaliśmy szczątków kręgowców i był to jedyny fragment, który udało nam się wtedy znaleźć. Na początku przypominał zwykły kawałek kości. Dopiero gdy go wypreparowaliśmy i obejrzeliśmy jego drugą, bardzo charakterystyczną stronę, to już nie było wątpliwości, że to jest płytka skórna krokodyla, czyli osteoderm

- powiedział współodkrywca, dr Marcin Górka z Wydziału Geologii UW.

 

To unikat na skalę światową

Analiza źródeł wykazała, że to najdalej wysunięte na północ szczątki krokodyla z okresu sięgającego 23 mln lat. W tym czasie - od miocenu po czwartorzęd - nie było stanowiska krokodyla położonego dalej na północ. Starsze, bo kredowe krokodyle, znane są ze Szwecji, zaś z okresu paleogenu również z Danii i aż z kanadyjskiej Arktyki.

Szczątki znalezione w kopalni “Bełchatów” pochodzą z epoki miocenu (23 mln do 5,3 mln lat temu), ostatniej tak ciepłej i wilgotnej w dziejach Ziemi. Zwłaszcza wczesny i środkowy miocen odznaczał się szczególnie wysokimi temperaturami (tzw. Miocene Climatic Optimum).

Ponieważ w miocenie klimat był o jakieś 3-4 stopnie cieplejszy niż obecnie, tak przynajmniej się szacuje, w związku z tym i wilgotność była większa. To powodowało, że bardzo bujnie w tych warunkach rozwijała się wszelaka roślinność, ze szczątków której powstały złoża węgli brunatnych. Klimat sprzyjał też występowaniu najróżniejszych gatunków zwierząt – morskich i lądowych. Szczątki tych ostatnich szczególnie licznie spotyka się w osadach krasowych i jeziornych

- opisał badacz.

Miocen charakteryzowała też znaczna aktywność tektoniczna, zaznaczająca się głównie na terenach południowej i centralnej Polski. W wielu miejscach tworzyły się zapadliska tektoniczne, często wypełnione wodą.

“Tak utworzone zbiorniki, jeziora, bagna sprzyjały rozwojowi roślinności, ale był to też rodzaj pułapki na wszelką materię roślinną i zwierzęcą, która do nich wpadała, a którą dziś możemy odkrywać” 

- stwierdził naukowiec.

 

Naukowcy wyjaśniają

Wśród zwierząt na szczególną uwagę zasługują krokodyle – typowe dla obszarów subtropikalnych i tropikalnych. 

We wczesnym i środkowym miocenie Europa Środkowa była siedliskiem dwóch różnych rodzajów krokodyli: Gavialosuchus i Diplocynodon. Ten pierwszy był rodzajem morskim, którego całkowita długość ciała przekraczała 6 metrów. Drugim krokodylem był Diplocynodon – endemiczny rodzaj, przeważnie słodkowodny, osiągający od 1,5 do 3 metrów.

 

Odnaleziona przez nas płytka nie posiada stuprocentowych cech, które mogły świadczyć, z którym rodzajem mamy do czynienia. Jednak najprawdopodobniej był to wymarły już Diplocynodon – krewny współczesnych aligatorów. Sądzimy tak, bo podobnie jak współczesne aligatory miał większą tolerancję na chłód, czyli mógł występować bardziej na północ

– tłumaczy dr Górka.

 

Niezwykłe szczątki sprzed 17 mln lat na terenie bełchatowskiej kopalni

Nie jest łatwo znaleźć tak maleńki, ok. 30-mm fragment na tak obszernym wyrobisku. 

“To niemal tak jak podczas grzybobrania. Co z tego, że ktoś chodzi po lesie, jak nie ma szczęścia? Trzeba mieć więc szczęście. Ale też trzeba wiedzieć, czego się szuka, żeby nie rzucać się na wszystko; żeby to oko było trochę wyczulone” 

- przyznał dr Górka.

Jak dodał, praca na terenie kopalni wymaga dużej uważności. 

Wizyty w kopalni zawsze są związane z zagrożeniem. Zdajemy sobie sprawę, że dla pracowników i dyrekcji jesteśmy pewnym obciążeniem. Muszą oni dbać o nasze bezpieczeństwo, a przy okazji nieco odrywamy ich od obowiązków. Jesteśmy więc niesłychanie wdzięczni za umożliwienie nam tej pracy

- podkreślił geolog z UW.

Odkrycie zostało opisane w artykule na łamach pisma „Acta Palaeontologica Polonica”.


 

POLECANE
Familiada wraca w wielkim stylu. Zmiany zaskoczyły widzów Wiadomości
"Familiada" wraca w wielkim stylu. Zmiany zaskoczyły widzów

Po blisko trzech dekadach emisji, "Familiada" przeszła metamorfozę. Nowe studio, zmodyfikowane zasady gry i odświeżony wygląd programu wzbudziły wiele emocji wśród widzów. Choć zmiany były odważne, nie wpłynęły negatywnie na popularność teleturnieju – wręcz przeciwnie, zainteresowanie wciąż utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie.

Marsze w Warszawie. Jest komunikat policji z ostatniej chwili
Marsze w Warszawie. Jest komunikat policji

– Zgromadzenia zorganizowane w niedzielę w Warszawie przebiegły bezpiecznie – przekazał asp. Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji. Była to pierwsza taka sytuacja po 1989 r., by w tym samym czasie w jednym mieście szły dwa marsze konkurujących ze sobą kandydatów na prezydenta.

 Synoptycy ostrzegają. IMGW wydał nowy komunikat z ostatniej chwili
Synoptycy ostrzegają. IMGW wydał nowy komunikat

W poniedziałek i w nocy zachmurzenie będzie duże, co może spowodować, że temperatura będzie bardzo zróżnicowana - powiedział PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Tomasz Siemieniuk. W dzień termometry wskażą 21 st. C, najchłodniej w górach i nad morzem do 14 st. C.

Nawrocki: Jesteśmy dzisiaj za Polską, świadomi naszych pięknych zwycięstw pilne
Nawrocki: Jesteśmy dzisiaj za Polską, świadomi naszych pięknych zwycięstw

Idziemy po zwycięstwo, idzie zmiana; jedno środowisko polityczne nie będzie rządzić Polską, bo jesteśmy my - obywatelki i obywatele państwa polskiego - mówił Karol Nawrocki na zakończenie "Marszu za Polską" w Warszawie.

Marsze w Warszawie. Organizatorzy podali frekwencję z ostatniej chwili
Marsze w Warszawie. Organizatorzy podali frekwencję

Tłumy zwolenników Rafała Trzaskowskiego oraz Karola Nawrockiego maszerują jednocześnie przez Warszawę. Są pierwsze dane dotyczące frekwencji.

Znany piłkarz z kontuzją. Real Madryt wydał komunikat Wiadomości
Znany piłkarz z kontuzją. Real Madryt wydał komunikat

Federico Valverde doznał urazu odcinka lędźwiowego kręgosłupa, o czym poinformował klub Real Madryt. W sobotnim meczu, który zakończył sezon 2024/2025, podopieczni Carlo Ancelottiego pokonali Real Sociedad 2:0, a Kylian Mbappe zdobył dwie bramki i został królem strzelców La Ligi.

Nie żyje gwiazda programów TVP z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda programów TVP

Nie żyje Piotr Hubert Langfort. Uczestnik "Sanatorium miłości" i "The Voice Senior" miał 67 lat.

Brutalny atak na dworcu w Hamburgu. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Brutalny atak na dworcu w Hamburgu. Są nowe informacje

Podejrzana sprawczyni ataku nożem na Dworcu Centralnym w Hamburgu przyznała się przed sędzią do popełnienia przestępstwa. Poinformowała o tym rzeczniczka hamburskiej prokuratury - pisze w niedzielę agencja dpa.

Karol Nawrocki: Dziękuję Solidarności za wsparcie z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Dziękuję Solidarności za wsparcie

Dzisiejszy marsz zgromadził setki tysięcy zwolenników Karola Nawrockiego, którzy tłumnie przybyli z całej Polski, aby uczestniczyć w wydarzeniu. Obecni byli też członkowie NSZZ "Solidarność" z Piotrem Dudą na czele.

W izraelskim ataku straciła dziewięcioro dzieci. Dramat małżeństwa lekarzy Wiadomości
W izraelskim ataku straciła dziewięcioro dzieci. Dramat małżeństwa lekarzy

Według władz lokalnych Strefy Gazy w ataku izraelskich dronów zginęło dziewięcioro z dziesięciorga dzieci pary lekarzy. Zabite dzieci miały od 7 miesięcy do 12 lat, w ataku ciężko ranny został ojciec rodziny i 11-latek, który przeżył jako jedyne dziecko.

REKLAMA

Niezwykłe szczątki sprzed 17 mln lat na terenie bełchatowskiej kopalni

Szczątki znalezione w kopalni “Bełchatów” pochodzą z epoki miocenu (23 mln do 5,3 mln lat temu), ostatniej tak ciepłej i wilgotnej w dziejach Ziemi. Odkrycia dokonali naukowcy z Wydziału Geologii i Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, Instytutu Paleobiologii PAN i PAN Muzeum Ziemi oraz Morawskiego Muzeum Ziemskiego.
archeolog zdj. ilustr. Niezwykłe szczątki sprzed 17 mln lat na terenie bełchatowskiej kopalni
archeolog zdj. ilustr. / pixabay

Co musisz widzieć:

  • Na terenie kopalni „Bełchatów” odnaleziono szczątki krokodyla sprzed około 17 mln lat
  • Szczątki pochodzą z epoki miocenu (23 mln do 5,3 mln lat temu)
  • W miocenie klimat był o jakieś 3-4 stopnie cieplejszy niż obecnie

 

Na terenie kopalni „Bełchatów” odnaleziono szczątki krokodyla sprzed około 17 mln lat. Pochodzą z epoki miocenu - ostatniej tak ciepłej i wilgotnej w dziejach Ziemi, sprzyjającej występowaniu bujnej roślinności i najróżniejszych gatunków zwierząt.

Odkrycia na terenie Pola Szczerców kopalni „Bełchatów” dokonali naukowcy z Wydziału Geologii i Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, Instytutu Paleobiologii PAN i PAN Muzeum Ziemi oraz Morawskiego Muzeum Ziemskiego (Czechy).

 

 

Poszukiwaliśmy szczątków kręgowców i był to jedyny fragment, który udało nam się wtedy znaleźć. Na początku przypominał zwykły kawałek kości. Dopiero gdy go wypreparowaliśmy i obejrzeliśmy jego drugą, bardzo charakterystyczną stronę, to już nie było wątpliwości, że to jest płytka skórna krokodyla, czyli osteoderm

- powiedział współodkrywca, dr Marcin Górka z Wydziału Geologii UW.

 

To unikat na skalę światową

Analiza źródeł wykazała, że to najdalej wysunięte na północ szczątki krokodyla z okresu sięgającego 23 mln lat. W tym czasie - od miocenu po czwartorzęd - nie było stanowiska krokodyla położonego dalej na północ. Starsze, bo kredowe krokodyle, znane są ze Szwecji, zaś z okresu paleogenu również z Danii i aż z kanadyjskiej Arktyki.

Szczątki znalezione w kopalni “Bełchatów” pochodzą z epoki miocenu (23 mln do 5,3 mln lat temu), ostatniej tak ciepłej i wilgotnej w dziejach Ziemi. Zwłaszcza wczesny i środkowy miocen odznaczał się szczególnie wysokimi temperaturami (tzw. Miocene Climatic Optimum).

Ponieważ w miocenie klimat był o jakieś 3-4 stopnie cieplejszy niż obecnie, tak przynajmniej się szacuje, w związku z tym i wilgotność była większa. To powodowało, że bardzo bujnie w tych warunkach rozwijała się wszelaka roślinność, ze szczątków której powstały złoża węgli brunatnych. Klimat sprzyjał też występowaniu najróżniejszych gatunków zwierząt – morskich i lądowych. Szczątki tych ostatnich szczególnie licznie spotyka się w osadach krasowych i jeziornych

- opisał badacz.

Miocen charakteryzowała też znaczna aktywność tektoniczna, zaznaczająca się głównie na terenach południowej i centralnej Polski. W wielu miejscach tworzyły się zapadliska tektoniczne, często wypełnione wodą.

“Tak utworzone zbiorniki, jeziora, bagna sprzyjały rozwojowi roślinności, ale był to też rodzaj pułapki na wszelką materię roślinną i zwierzęcą, która do nich wpadała, a którą dziś możemy odkrywać” 

- stwierdził naukowiec.

 

Naukowcy wyjaśniają

Wśród zwierząt na szczególną uwagę zasługują krokodyle – typowe dla obszarów subtropikalnych i tropikalnych. 

We wczesnym i środkowym miocenie Europa Środkowa była siedliskiem dwóch różnych rodzajów krokodyli: Gavialosuchus i Diplocynodon. Ten pierwszy był rodzajem morskim, którego całkowita długość ciała przekraczała 6 metrów. Drugim krokodylem był Diplocynodon – endemiczny rodzaj, przeważnie słodkowodny, osiągający od 1,5 do 3 metrów.

 

Odnaleziona przez nas płytka nie posiada stuprocentowych cech, które mogły świadczyć, z którym rodzajem mamy do czynienia. Jednak najprawdopodobniej był to wymarły już Diplocynodon – krewny współczesnych aligatorów. Sądzimy tak, bo podobnie jak współczesne aligatory miał większą tolerancję na chłód, czyli mógł występować bardziej na północ

– tłumaczy dr Górka.

 

Niezwykłe szczątki sprzed 17 mln lat na terenie bełchatowskiej kopalni

Nie jest łatwo znaleźć tak maleńki, ok. 30-mm fragment na tak obszernym wyrobisku. 

“To niemal tak jak podczas grzybobrania. Co z tego, że ktoś chodzi po lesie, jak nie ma szczęścia? Trzeba mieć więc szczęście. Ale też trzeba wiedzieć, czego się szuka, żeby nie rzucać się na wszystko; żeby to oko było trochę wyczulone” 

- przyznał dr Górka.

Jak dodał, praca na terenie kopalni wymaga dużej uważności. 

Wizyty w kopalni zawsze są związane z zagrożeniem. Zdajemy sobie sprawę, że dla pracowników i dyrekcji jesteśmy pewnym obciążeniem. Muszą oni dbać o nasze bezpieczeństwo, a przy okazji nieco odrywamy ich od obowiązków. Jesteśmy więc niesłychanie wdzięczni za umożliwienie nam tej pracy

- podkreślił geolog z UW.

Odkrycie zostało opisane w artykule na łamach pisma „Acta Palaeontologica Polonica”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe